Sejm zajmie się dziś projektami wchodzącymi w skład tzw. tarczy antykryzysowej. Posłowie wznowią obrady o 12:00 od I czytań trzech rządowych projektów. Następnie odbędą się II czytania, a między 14:30 - 16:00 przerwa w przypadku zgłoszenia poprawek.

Dwugodzinny blok głosowań rozpocznie się o 16:00. W jego trakcie zostaną przegłosowane rządowe propozycje, posłowie zajmą się także ustawą budżetową po pracach w Senacie. Posiedzenie, według planu, ma zakończyć się o 18:00.

Wcześniej, o 10:00 odbędzie się konferencja prasowa Roberta Biedronia nt. rządowej “tarczy antykryzysowej”.

Fitch, jedna z trzech największych agencji ratingowych, zaplanowała w tym roku dwie potencjalne daty przeglądu ratingu Polski - pierwszy ma odbyć się dziś.

- Testy powinny być wykonywane zgodnie z zaleceniami GIS i zalecenie jest taki, aby po właściwie siedmiu dniach od ostatniego czy potencjalnego kontaktu. To zostało wyliczone, w niedzielę będę miał testy. Czekam spokojnie. Jestem w kwarantannie, czuję się dobrze - mówił Stanisław Karczewski w rozmowie z Katarzyną Gójską w „Sygnałach dnia” radiowej Jedynki.

- Ja na pewno nie będę brał udziału w debacie, w dyskusji [w Senacie]. Będę się jej przysłuchiwał, jeśli trzeba będzie być, jeśli będę miał ujemny wynik, będę obserwował zdalnie i będę słuchał senatorów PO, natomiast nie będę brał w tym udziału. Świadczy to o tym, że politycy PO do tego momentu nie zdają sobie sprawy z zagrożenia - mówił Stanisław Karczewski w rozmowie z Katarzyną Gójską w „Sygnałach dnia” radiowej Jedynki.

- Parlamentarzyści przyjeżdżają z różnych miejsc. To w nomenklaturze medycznej nazywa się „przywleczenie”. Każdy z nas senatorów, może przywlec chorobę do Senatu i Senat, a wczoraj być może Sejm, może się stać takim polskim Wuhan - dodał były marszałek Senatu. 

- Przede wszystkim rządzący nie mogą oszukiwać Polaków, twierdząc że nie mamy do czynienia ze stanem nadzwyczajnym, który przewidziany jest Konstytucją, ale z drugiej strony wprowadzając ograniczenia, które zdaniem konstytucjonalistów mogą być wprowadzane tylko i wyłącznie właśnie w tej formie. Mamy wiele dobrych przepisów, tylko należy z nich korzystać. Tymczasem co proponuje dzisiaj rząd w tarczy antykryzysowej? Oprócz wielu dobrych rozwiązań, często czerpanych z tych pomysłów, które zgłaszaliśmy od kilku tygodni, jest m.in. propozycja aby prokurator bez kontroli sądowej mógł zarządzić 3-miesięczny areszt dla osoby podejrzanej. Jest propozycja by wyłączyć odpowiedzialność funkcjonariuszy publicznych z Kodeksu karnego w przypadku kiedy nie dopełnią obowiązków, nadużyją swoich uprawnień w walce z koronawirusem. Przecież to są przepisy skandaliczne. Zamiast zajmować się tym, co jest najistotniejsze, na co czekają przedsiębiorcy, zwolnić ze składek na ubezpieczenia społeczne, dopłacić do wynagrodzeń, odroczyć podatki, umorzyć zobowiązania wobec ZUS-u, dzisiaj Sejm będzie miał się zajmować przepisami, które minister Ziobro dorzuca, które są tak absurdalne, że aż nie chce się ich komentować - stwierdził Borys Budka w „Jeden na jeden” TVN24.

- Bundestag potrafi pracować, Senat USA potrafił przyjąć przepisy w ciągu jednej nocy, natomiast wczoraj straciliśmy przez PiS jeden dzień w parlamencie. Byliśmy wszyscy zebrani, mogliśmy przyjąć rozwiązania antykryzysowe, przyjąć dobre rozwiązania w postaci wydłużenia zasiłków, ograniczenia ZUS-u, odroczenia podatków, umorzenia części podatku, dopłat do wynagrodzeń. Cały dzień straciliśmy na to, by PiS miał lepszy komfort pracy, by nie musieli przychodzić do pracy, by można było pracować zdalnie. Tylko pytam, co jest ważniejsze, bezpieczeństwo ekonomiczne milionów Polaków czy komfort pracy kilkudziesięciu osób? Miejmy takie elementarne poczucie wielkiego obowiązku, który mamy do wykonania jako parlamentarzyści. Dzisiaj powinniśmy być już po przyjęciu tych dobrych rozwiązań, które my proponujemy. Dzisiaj nie możemy dzielić polskich przedsiębiorców na tych, którzy zatrudniają do 9 osób i powyżej. Ten, który do 9 osób dostanie bardzo prostą pomoc, ale ten, który ma już 12 pracowników będzie miał stos dokumentów do wypełnienia - stwierdził Borys Budka w „Jeden na jeden” TVN24.

- Nie przystoi [do powagi sytuacji robienie sobie selfie w maskach w Sejmie], bo sytuacja jest zdecydowanie poważna. Ale ona jest też inna niż zwykle, więc niektórzy chyba nie do końca, czując powagę sytuacji, chcieli udokumentować swoją obecność w Sejmie w takim szczególnym momencie - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

- Patrzę na to, że powstał [wczoraj w Sejmie] sojusz PiS-u, Lewicy i PSL-u. To wszystko jest kwestią spojrzenia - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

- Uważam że byliśmy [w Sejmie] po to, żeby podjąć ważne decyzje i żałuję, że rozmawialiśmy tylko o regulaminie Sejmu, o tym wprowadzeniu zdalnego głosowania, a nie o najważniejszych rzeczach. Bo wczoraj mogliśmy podjąć najważniejsze, potrzebne decyzje - mówił dalej.

- Uważam że PiS chce robić wszystko, nie chcę mówić, użyć sformułowania, że robi to, łamiąc wszelkie zasady, ale wydaje się, że nawet w cieniu koronawirusa i tej wielkiej pandemii robią wszystko, żeby doprowadzić do wyborów 10 maja, co jest kompletnym absurdem, ale widzę determinację po ich stronie - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

- Bierzemy pod uwagę możliwość zdalnego głosowania, ale sposób przygotowania tej całej procedury jest po prostu katastrofalny. Nie dostałem loginu. Nie dostałem loginu, może mój dostał Rafał Trzaskowski, który od półtora roku jest prezydentem Warszawy - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

- Jeżeli dojdzie dzisiaj do kompromitacji i nie będziemy mogli przegłosować pomocy dla polskich firm i ochrony zdrowia i dla ludzi pracy, to będzie to wina PiS, bo wczoraj mieliśmy kilkanaście godzin, żeby te wszystkie rzeczy, potrzebne z tego paktu antykryzysowego, żeby je wprowadzić. Nie było powodu, żeby tego nie robić. Boję się, że ten system zdalnego głosowania ma służyć PiS-owi do tego, żeby w ogóle tak już Sejmy wyglądały, żebyśmy najchętniej siedzieli w domach i i naciskali tak/nie/wstrzymuję się - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

- Nie wykluczam, że jakieś informacje, które pojawiały się w przestrzeni publicznej, że może jacyś byli działacze wspierali działalność w zbieraniu podpisów, miało miejsce. Każdy obywatel ma prawo złożyć podpis dla wielu kandydatów - mówił Piotr Müller w rozmowie z Marcinem Wikło w „Kwadransie politycznym” TVP1.

- Nie mam zaufania, nie wierzę w zdalne głosowanie. Nie wierzę w organizacje pracy Sejmu. Jestem 4 lata i widzę, jak to wszystko wygląda i wiem, że dzisiaj trzeba tu i teraz pomagać i jestem zdumiony, że nie było tego procedowania tej ustawy wczoraj - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

- Nawet do bardzo dalekiej na Lewicy, która jest na drugim biegunie sceny politycznej, nawet tam przecież tam jest świadomość tego, że trzeba działać wspólnie. To samo PSL. Inne partie, PO i Konfederacja w inny sposób się zachowują. To mnie dziwi. Jesteśmy w trudnej sytuacji, przed nami ogromne, globalne wyzwanie ogromnego kryzysu gospodarczego. To będzie bardzo trudny okres - mówił Piotr Müller w rozmowie z Marcinem Wikło w „Kwadransie politycznym” TVP1.

- To decyzja Koalicji Obywatelskiej jako takiej i oczywiście Małgorzaty Kidawy-Błońskiej [co by było, gdyby wybory były przesunięte]. Uważam że jeżeli te wybory [prezydenckie] będą przesunięte, to wszystko się otworzy na nowo - stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

- Trudno powiedzieć ile będzie czasu. Nie wiem jaki byłby scenariusz. Uważam że wybory na pewno należy przełożyć. I one powinny być wtedy, kiedy będziemy mogli powiedzieć, że pandemia jest zakończona, że jesteśmy po tym tak bardzo trudnym, ciężkim etapie funkcjonowania naszego kraju. Wtedy można przejść do kampanii wyborczej - mówił dalej przewodniczący PO.

- Budżet bez deficytu nie jest wartością już samą w sobie w tej chwili, ale dzięki temu, że on był realizowany, że taki był przyjęty budżet, mamy teraz poduszkę powietrzną, mamy zapas, który pozwala, żebyśmy przeszli w łatwiejszy sposób przez kryzys. Niech pan sobie wyobrazi, co by było, gdybyśmy mieli kilkadziesiąt miliardów deficytu. W tej chwili państwo w takiej sytuacji byłoby właściwie bankrutem - mówił Piotr Müller w rozmowie z Marcinem Wikło w „Kwadransie politycznym” TVP1.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243442099925782529

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243442103239262208

„Uczciwe postawienie sprawy powinno brzmieć w ten sposób. Dobrze, przesuwamy wybory, ale na wiosnę przyszłego roku, czyli o rok. Jeżeli opozycja tego typu rozwiązanie by poparła, to ja bardzo chętnie będę przekonywał moich kolegów ze Zjednoczonej Prawicy, że warto ten scenariusz rozważyć” - mówił w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus wicepremier Jarosław Gowin.

https://twitter.com/RyszardTerlecki/status/1243454588470136841

„Przedłużanie obecnego sposobu zwalczania epidemii musiałoby po kilku tygodniach doprowadzić gospodarki europejskie, nie tylko polską, do stanu bardzo głębokiej zapaści. Przedawkowanie lekarstwa mogłoby się okazać groźniejsze od choroby, stąd trzeba już dzisiaj myśleć o drugiej fazie walki z epidemią i ta walka musi być dużo bardziej punktowa. Powinniśmy wskazać grupy społeczne najbardziej zagrożone epidemią. W oczywisty sposób to są osoby starsze i z konkretnymi chorobami. Naukowcy muszą określić, jakie to są choroby. Te dwie grupy muszą być poddane dalszej kwarantannie, bardzo starannej opiece. Reszta z nas musi wziąć na siebie ciężar dźwigania polskiej gospodarki ze stanu zapaści. W przeciwnym wypadku za 2-3 miesiące będziemy rozmawiali już nie o utracie miejsc pracy, tylko o tym, że nie ma środków na leczenie osób chorych” - mówił w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus wicepremier Jarosław Gowin.

- Niestety zamiast merytorycznej pracy, zamiast dyskusji zobaczyliśmy spektakl, który w mojej ocenie, ale pewnie wielu Polek i Polaków był gorszący, spektakl którego w tych czasach nie powinno być, który nigdy nie powinien mieć miejsca. Posłowie i posłanki zamiast zajmować się problemami zwykłego człowieka, zajęli się wczoraj sobą - mówił Robert Biedroń podczas internetowej konferencji prasowej.

- Dzisiaj w propozycjach rządowych aż 70 mld zł zostanie przeznaczonych na ratowanie sektora bankowego, a tylko 7,5 mld zł, czyli dziesięciokrotnie mniej, zostanie przeznaczone na ratowanie ochrony zdrowia. Tak być nie może. Dzisiaj rządzący chcą ratować sektor bankowy, a nie mają realnych propozycji dotyczących pracowników - mówił Robert Biedroń podczas internetowej konferencji prasowej. 

https://twitter.com/Marek_Pek/status/1243473212224212993

W Sejmie trwają testy zdalnego głosowania - co umożliwia przyjęta wczoraj nowelizacja regulaminu - ale posłowie opozycji informują w mediach społecznościowych, że system albo nie działa w ogóle, albo się zawiesza. Obrady, przynajmniej według planu, mają zostać wznowione o 12:00.

https://twitter.com/pomaska/status/1243479307172950016

https://twitter.com/JanGrabiec/status/1243477960054779905

https://twitter.com/krzysztofbosak/status/1243477908431294464

https://twitter.com/Dariusz_Jonski/status/1243477817612021760

„Znaleźliśmy się dzisiaj w niezwykłych okolicznościach, kiedy cały świat walczy z pandemią koronawirusa. Jak bardzo nietypowe są to okoliczności, dni, tygodnie, niech świadczą komentarze niektórych przywódców unijnych, np. premiera Włoch, których mówi, że to najtrudniejszy czas od czasu II Wojny Światowej. Podobnie mówi kanclerz Merkel. My, Polacy, doświadczyliśmy koszmaru II Wojny Światowej, później w czasach komunizmu doznaliśmy wielu cierpień, więc takich porównań nie czynimy, ale z całą pewnością to, co dzieje się na naszych oczach, jest największym wyzwaniem ostatnich dziesięcioleci” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

„My uważamy, że trzeba jednocześnie maksymalnie spowalniać rozprzestrzenianie się koronawirusa, ale jednocześnie mamy świadomość, że dzieje się to z ogromną szkodą dla gospodarki, że dzieje się to w sposób niszczący dla gospodarki europejskiej, polskiej. Dane, które spływają z zachodniej Europy, pokazują, że nasze działania są właściwe, często wyprzedzające. Nie mamy z tego powodu żadnej szczególnej satysfakcji. Jesteśmy jedynie przekonani, że dzisiaj musimy działać szybko” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

„Proszę Wysoką Izbę, żeby wszyscy w zgodzie przyjęli pakiet, który przygotowaliśmy. Nasza tarcza antykryzysowa jest dobrym instrumentem na ten etap rozwoju koronawirusa i walki z wirusem w gospodarce. Musimy działać błyskawicznie. Chcemy doprowadzić do tego, żeby te instrumenty działały już na dniach” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

„Dzisiaj trzeba zjednoczyć się w walce ze skutkami gospodarczymi, które już toczą gospodarkę. Ten kryzys na pewno uderza i stronę popytową, podażową, konsumpcję, inwestycje, ma charakter odmienny” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

„Działamy na stronę podażową, popytową, staramy się za wszelką cenę zapobiegać bankructwom firm i zwolnieniom pracowniczym. To jest warunek sine qua non powstrzymania spirali, która później pociągnie konsumpcję, inwestycje, może spowodować drżenie w różnych częściach gospodarki” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

„Wiele analiz pokazuje, że ta krzywa [zachorowań w Polsce] przebiega inaczej. To jest pewna iskierka nadziei. To jeszcze nie jest zwycięstwo, ale to jest światełko w tunelu. Spowolnienie spowoduje, że nasza służba zdrowia będzie w stanie lepiej świadczyć usługi medyczne, lepiej zaopiekować się osobami chorymi, żeby nie dochodziło do sytuacji strasznych, jakie widzimy w Hiszpanii i we Włoszech, do segregacji. Chcemy za wszelką cenę tego uniknąć” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

„Środki, które zaoferowaliśmy, wystarczą na zapewnienie 40% wynagrodzenia dla wszystkich firm, mikro, małych, średnich i nawet większych, które zobowiążą się do przechowania, przetrzymania, postojowego, zreorganizowania swojej pracy w taki sposób, żeby utrzymać jak najwięcej miejsc pracy. To jest fundamentalnie potrzebne” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

„Wierzę w odbicie gospodarcze w kształcie litery V. W najgorszym razie w kształcie litery U, ale takiej o krótkim okresie recesji, spowolnienia. To oznacza, że dobrze jest móc przechować wszystkie atrybuty, wszystkie parametry mikrogospodarcze działania waszych przedsiębiorstw w tak szerokim zakresie jak jest to możliwe” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

„Gdzie bylibyśmy, drodzy rodacy, gdyby nie naprawa finansów publicznych, gdyby nie kilkadziesiąt miliardów złotych, 70-80 mld, które odzyskaliśmy z rąk mafii VAT-owskich? To są pieniądze, które przekazaliśmy na politykę społeczną i ta polityka społeczna stanowi dzisiaj bardzo ważny amortyzator. Całe 500+, również na pierwsze dziecko, utrzymujemy. To bufor społeczny dla rodzin” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

„Niestety, dzisiaj Unia Europejska nie dała jeszcze żadnego eurocenta na walkę z koronawirusem. Widać, że w takich czasach bardzo trudnych najważniejsze są państwa, państwa narodowe. Polacy to doceniają. Doceniają to wszyscy obywatele UE, bo niestety reakcje UE są jakie są, każdy może je zaobserwować” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

„Wczoraj, siedząc tutaj [w Sejmie], słyszałem koncert życzeń. Drodzy przedstawiciele opozycji, wiecie, że jestem otwarty na dialog. W ostatnich kilku tygodniach osobiście spotykałem się z wami kilkukrotnie w formacie bezpośrednim i dodatkowo kilka razy w formacie RBN zwoływanej przez prezydenta. Wiecie doskonale, że potrafimy słuchać, wykorzystywać pewne pomysły, ale jednocześnie zdajcie sobie sprawę z tego, że dzisiaj wiarygodność na rynkach globalnych, finansowych decyduje o zdolności przeprowadzania jakichkolwiek działań gospodarczych. Są państwa, które już zbankrutowały” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

„Dziękuję bardzo pani marszałek za przygotowanie specjalnej procedury, żeby zwoływać sejmy w sposób bezpieczny, z dystansem, jaki wobec siebie utrzymujemy, zgodnie z zaleceniami epidemiologów, i obradować niemalże stale nad kolejnymi elementami tarczy” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

„Jest ważne, aby zrobić to [przyjąć tarczę antykryzysową] niemal natychmiast. Każdy dzień zwłoki oznacza dziesiątki tysięcy bezrobotnych. My zaproponowaliśmy rozwiązania, które mają temu przeciwdziałać. Jestem przekonany, że to są rozwiązania najlepsze możliwe, dostosowane do naszych możliwości, do naszej sytuacji budżetowej i fiskalnej” - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

- Byłoby sprawą nieuczciwą składanie takich gwarancji, że tarcza pokryje przedsiębiorcom wszystkie poniesione koszty. Byłoby z naszej strony nieuczciwe, że jesteśmy w stanie zagwarantować wszystkim utrzymanie dotychczasowych dochodów. Ale uczciwe jest zapewnienie, że robimy wszystko, by chronić miejsca pracy - mówił Łukasz Schreiber podczas wystąpienia w Sejmie.

- Jesteśmy tutaj od wczoraj w poczuciu odpowiedzialności, ale również w poczuciu tego, że ciąży przed nami wielki obowiązek pomocy wszystkim, którzy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Dzisiaj mówimy nie tylko o polskiej gospodarce i zdrowiu, ale również o wartościach, które nam wszystkim powinny przyświecać. Solidarność, wspólnota, poczucie zbiorowej odpowiedzialności to coś, co powinno mieć największą wartość. Ubolewam nad tym, że po raz kolejny państwo próbujecie dzielić Polaków. Ubolewam nad tym, że wbrew wielu apelom, które dziś pojawiają się, dzielicie polskich pracowników na lepszych i gorszych, pracodawców na lepszych i gorszych. Chcecie pomagać tylko wybranym, nie patrząc na to, że nie ma dziś znaczenia czy pracownik pracuje w malutkim sklepie, zatrudniającym 3 osoby, czy też w fabryce, w której zatrudnione jest kilkaset osób, dokładnie tak samo będą dotknięte skutkami kryzysu - stwierdził Borys Budka w trakcie posiedzenia Sejmu.

- Dzisiaj po raz kolejny wykorzystujecie wielką światową tragedię do tego, by atakować wartości, na których budowana jest wspólnota europejska. To nie przystoi, panie premierze, by odwoływać się do doświadczeń II wojny światowej i jednocześnie wykazywać słabość UE. Nie, panie premierze, to właśnie dzięki wspólnotom europejskim, po II wojnie światowej udało się odbudować Europę, udało się zagwarantować pokój i dzisiaj jak nigdy potrzebujemy również solidarności europejskiej, a nie ataku na wspólne wartości. Pan nie rozumie współczesnego świata, panie premierze. Pan nie rozumie tego, że wspólnota to nie tylko wspólnota waszej partii. Że wspólnota i odpowiedzialność są potrzebne właśnie w takiej chwili - stwierdził Borys Budka w trakcie posiedzenia Sejmu.

- Dzisiaj wszyscy jesteśmy na wojnie. Ale panie premierze, pan nie jest na wojnie z Unią Europejską ani z Koalicją Obywatelską. Dzisiaj wszyscy jesteśmy na wojnie z wirusem, który niszczy zdrowie i życie Polaków, który niszczy zdrowie i życie polskiej gospodarki. Odpowiedzialnością naszą, polityków jest uratować zdrowie i życie Polaków, zdrowie i życie polskiej gospodarki - mówiła Izabela Leszczyna w Sejmie.

- Apelowaliśmy i prosiliśmy. Przyjmijmy ten pakiet w zgodzie, ale również w poczuciu wielkiej odpowiedzialności. Pan mówi dzisiaj o tym, że każdy dzień to wielkie zagrożenie. Dokładnie tak. Wczoraj zajmowaliście się samymi sobą, zamiast przyjąć dobre rozwiązania. My dzisiaj składamy konkretne propozycje i konkretne poprawki. Chcemy by rodzice, którzy dzisiaj są w domach, którzy dzisiaj otrzymują świadczenie, żeby mogli otrzymywać również po poniedziałku, kiedy wasze świadczenie się kończy. Ale chcemy żeby to świadczenie dostawali również opiekunowie osób z niepełnosprawnościami powyżej 8 roku życia i inni opiekunowie dzieciaków powyżej 8 roku życia i prosimy żebyście to rozwiązanie przyjęli. My również prosimy o to, byście nie dzielili przedsiębiorców i pracowników na lepszych i gorszych. Proponujemy odbiurokratyzowanie tego systemu, czyste zasady dla wszystkich. Oto błagają polscy przedsiębiorcy i pracownicy. Panie premierze, proszę zrozumieć, że jeżeli uzależnicie pomoc państwa od przychodu, to dzisiaj pani, która prowadzi sklepik spożywczy, ma te przychody powyżej 15 tys. złotych, tylko że dochodu nie ma żadnego, bo koszty stałe są większe. Dzisiaj pracodawca, który zatrudnia 11 osób w zamkniętej restauracji będzie musiał zwolnic te osoby, bo wymyśliliście, że to ma być kryterium do 9 osób - stwierdził Borys Budka w trakcie posiedzenia Sejmu.

„Mówiłam wczoraj, że z koronawirusem nie wygra się na kłamstwie. Musimy mówić prawdę. Wiem, że ta prawda jest bolesna, ale nawet najbardziej bolesna prawda pozwoli nam znaleźć mądre rozwiązania. Nie pokonamy koronawirusa, jeżeli nie będziemy mieli zaufania, a to zaufanie jest nam potrzebne do pracy jak nigdy dotąd. Ratownik medyczny musi mieć zaufanie do pacjenta, że mówi prawdę. Pielęgniarka i lekarz musi mieć zaufanie do ministra, który jeżeli mówi, że jest sprzęt i są testy, to one naprawdę są” - mówiła w Sejmie wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska.

„My, panie ministrze, wiemy, że potrzebujemy więcej pieniędzy na ochronę zdrowia, na testy, na sprzęt, na środki ochrony, ale potrzebujemy także pieniędzy na to, żeby wesprzeć lekarzy i pielęgniarki, bo oni pracują bardzo ciężko i muszą czuć, że państwo o nich dba. Potrzebujemy zaufania, że kiedy premier mówi o UE, to wie o tym, że tam są środki do wykorzystania, które możemy wykorzystać na walkę z epidemię. Proponujemy, żeby z pieniędzy unijnych przeznaczyć 20 mld na stworzenie celowego funduszu właśnie do walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa” - mówiła w Sejmie wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska.

- Jak chcecie zatrzymać ludzi w domu? Nie zatrzymacie głodnego człowieka w domu. On pójdzie, wyjdzie z domu szukać pieniędzy, żeby kupić jedzenie. Jeśli chcemy zatrzymać epidemię o co apeluje minister Szumowski, no to musimy ludziom zapewnić środki do życia na ten krótki czas - mówiła Izabela Leszczyna w Sejmie. 

- Raz jeszcze apeluje: nie dzielcie Polaków na lepszych i gorszych. Skończcie z tym podziałem, który wasz prezes zaproponował kilka lat temu na lepszy i gorszy sort. Dzisiaj jest wielki czas próby, ale dzisiaj jest czas próby na nas wszystkich, by w poczuciu odpowiedzialności upomnieć się o elementarne zasady. Solidarność społeczną, równość wobec prawa, ale również wspólnotę, którą musimy razem odbudować. I dzisiaj w pakiecie antykryzysowym staraliście się dopisać rozwiązania, które z walką z kryzysem nie mają nic wspólnego. Chcieliście by prokuratorzy mogli zamykać w swoich domach na 3 miesiące bez żadnej kontroli. To były wasze pomysły. Tylko dzięki naszej interwencji, autopoprawką to zmieniliście, ale nadal próbujecie przemycić przepis, który da bezkarność urzędnikom, którzy będą na tej tragedii się bogacić. Proponujecie wyrzucić przezstępstw ourzędnicze polegające na niedopełnieniu obowiązków lub przekroczeniu uprawnień. To wstyd, panie premierze. Nigdy nie powinniście tego robić - stwierdził Borys Budka w trakcie posiedzenia Sejmu.

- Dzisiaj pan [premier Morawiecki], wsłuchując się w głos pana szefa, bardzo zły, który mówi tylko i wyłącznie o interesie wyborczym, nie wprowadza pan stanu nadzwyczajnego. To pana wstyd i pana osobista odpowiedzialność -  stwierdził Borys Budka w trakcie posiedzenia Sejmu.

- Wpłynął wniosek naszego klubu o przejście do II czytania [projektów z tzw. tarczy antykryzysowej] bez odsyłania do komisji - stwierdził Ryszard Terlecki w trakcie posiedzenia Sejmu.

- Od naszych działań, tu i teraz, zależy w jakiej kondycji będziemy po tym kryzysie. To od naszych decyzji, podejmowanych niestety przy pustej sali, zależy przyszłość milionów Polek i Polaków. Cały świat od dwóch miesięcy toczy nierówną walkę z koronawirusem i to nie jest czas na to, żebyśmy na tej sali mówili o Rzymie, tylko o Polsce. To nie czas na polityczną walkę, to nie czas na zaczepki w internecie i medialną nagonkę. Lewica nie będzie brała w tym udziału. Dziś liczy się tylko jedno. Polacy oczekują od nas, abyśmy szybko i sprawnie wprowadzili takie prawo, które pomoże ludziom bezpiecznie żyć. Zabezpieczyć miliony Polek i Polaków. Lekarze, pielęgniarki, sprzedawcy, kasjerzy, listonosze, kurierzy, pracownicy magazynów, firm spedycyjnych, spółdzielczy, rolnicy, restauratorzy, służby mundurowe i wiele innych zawodów. To miliony z was pracują dzisiaj dzielnie, codziennie chodzą do pracy. Ryzykują zakażenie wirusem, narażają siebie i swoje rodziny. Dziś dzięki ich poświęceniu nasze państwo i gospodarka funkcjonuje i z tego miejsca z Sejmu chciałem wam wszystkim serdecznie podziękować. Nie zawiedziemy was - stwierdził Krzysztof Gawkowski w trakcie posiedzenia Sejmu.

- Lewica nie będzie godzić się, kiedy premier zaklina rzeczywistość, że wszystko jest w naszym kraju w porządku. Powiedzmy sobie to uczciwie. Można było zrobić więcej i lepiej przygotować się do epidemii. Rządzący przespali sporo czasu, kiedy wszystkie służby na świecie, polskie i zagraniczne, alarmowały. Zabrakło w magazynach maseczek, kombinezonów, płynów do dezynfekcji. Ale na rozliczenia przyjdzie czas, na konsekwencje również. W tym trudnym czasie powinniśmy być wspólnotą polityczną i społeczną. My jako Lewica taką współpracę deklarujemy - stwierdził Krzysztof Gawkowski w trakcie posiedzenia Sejmu.

- Chęć współpracy nie oznacza, że będziemy bezkrytycznie przyjmować i popierać wszystkie propozycje rządu. Lewica ma obowiązek wobec obywateli, ale nie wobec władzy. Dlatego mówię jasno i wyraźnie: negatywnie oceniamy wiele propozycji rządowych. Widać w nich pośpiech, krótkowzroczność, czasem brak refleksji. Są to rozwiązania czasami zwyczajnie szkodliwe i niebezpieczne, antypracownicze i antyobywatelskie, za którymi Lewica nie podniesie ręki - stwierdził Krzysztof Gawkowski w trakcie posiedzenia Sejmu.

- Panie premierze na początek taka prośba. Proszę uświadomić swoim ministrom, że nie biorą udziału w rekonstrukcji bitwy pod Kartaginą, tylko w walce z koronawirusem o miejsca pracy, zdrowie i życie o polską gospodarkę. Trzeba zejść na ziemię. Nie jesteśmy na spotkaniu kółka historycznego, tylko w polskim parlamencie i rozmawiamy o zdrowiu i życiu polskich pacjentów, polskiej gospodarki, o ratowaniu nas wszystkich przed argamedonem gospodarczym. Ludzie, ogarnijcie się, co wy wyrabiacie? - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie. 

- Nie dopuścimy, aby aplikować dzisiaj lekarstwo, które może polskiej gospodarce zaszkodzić gorzej niż choroba. Nie dopuścimy, aby państwo przerzuciło koszty kryzysu na obywateli, pracowników i przedsiębiorców. Lewica nigdy się nie zgodzi, aby w ramach kryzysu rząd zafundował nam terapię szokową. W imieniu klubu Lewicy deklaruję jasno, że nie ma zgody na to, aby ukryć w przepisach obniżenie płac pracowników. Tym bardziej nie ma zgody na to, aby obniżyć pensje o połowę. Nie pozwolimy na ograniczanie odpoczynku i wydłużenie czasu pracy. Nie ma zgody na wprowadzenie tylnymi drzwiami ograniczeń praw i swobód obywatelskich. Nie ma zgody na to, aby ograniczać działalność organizacji pozarządowych. Nie zgadzamy się na wprowadzenie państwa do policyjnego aresztu, którego dzisiaj chcecie nam zaproponować - stwierdził Krzysztof Gawkowski w trakcie posiedzenia Sejmu.

- Teraz jest pytanie do nas wszystkich, tu na tej sali, wszystkich parlamentarzystów. Czy my zdamy egzamin z solidarności. Czy jesteśmy w stanie schować te nasze wojenki, to wszystko, te uszczypliwości i normalnie zastosować zasadę solidarności. Ale solidarność musi być dwukierunkowa. My popraliśmy waszą ustawę dającą gigantyczne uprawnienia. Nie zgłosiliśmy poprawek w Senacie do tej specustawy walki z koronawirusem. Ale to poważnie musicie teraz traktować nasze poprawki do tej ustawy. Nie mówić, że jak coś opozycja zgłasza, to jest koncert życzeń. Jak mówiliśmy o dobrowolnym ZUS dwa tygodnie temu, dwa miesiące temu, to był koncert życzeń dla was. Ale jak podpisał się pod tym pan prezydent, to mówicie: tak, to jest dobry pomysł - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie.

- Panie premierze, dla mnie w czasie kryzysu ważna jest opinia prawdziwego eksperta. Polskich przedsiębiorców. Pani Hanny, która prowadzi biuro podróży, pana Stanisława, który ma firmę transportową i pan Jana, który pisze do mnie: „Trochę lipa, że rząd bierze pod uwagę przychód, a nie dochód i to z lutego. Np. ja mam małą marżę, ale przychód w lutym miałem ponad 15,6 tys. zł i ZUS będę musiał zapłacić, mimo że w marcu już mam mega spadek przychodów, a dochodów prawie zero”. To jest głos prawdziwego eksperta - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie.

„Ja mam wrażenie, że nie zdają sobie państwo z powagi sytuacji, w jakiej znaleźli się pracodawcy i pracownicy. Przedsiębiorcy wstrzymują się z decyzjami. Dzisiaj rozstrzyga się przyszłość polskich rodzin. To, co otrzymaliśmy, to nie jest tarcza antykryzysowa, tylko medialna i biurokratyczna” - mówił w Sejmie Jakub Kulesza z Konfederacji. 

- Wniosek na koniec do pana marszałka. Sejm nie powinien przerywać swoich obrad. Powinien pracować w trybie ciągłym, każdego dnia. Każdego dnia ma się odbywać posiedzenie. Za dwa tygodnie oczekuję od pana premiera raportu na temat wdrożenia ustawy antykryzysowej. Wygramy tę walkę tylko solidarnie i odpowiedzialnie - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie. 

- Bardzo ciekawe, interesujące wystąpienie poseł Leszczyny, gdzie wynotowałam sobie jedno zdanie: ludziom potrzebne są publiczne pieniądze. Chciałabym przypomnieć cytaty z państwa wystąpień, kiedy nasz rząd proponował programy społeczne takie jak 500+ oraz następnie rozszerzenie go na pierwsze dziecko. Wówczas państwo byli zgoła odmiennego zdania i wówczas nie mówili państwo o tym, że tym ludziom potrzebne są publiczne pieniądze. Ale ciekawa zmiana - stwierdziła Jadwiga Emilewicz w trakcie posiedzenia Sejmu.

- Ja jestem pani premierze szczególnie zasmucony, a właściwie zażenowany tym, że polski premier powtarza przekaz rosyjskiej propagandy, że Unia Europejska nie pomaga. To jest wyjątkowo niebezpieczne, szczególnie, że jesteśmy członkiem wspólnoty, ale pan panie premierze za sobą ma dwie flagi. Rzeczypospolitej Polskiej, ale również flagę Unii Europejskiej. Chciałbym wiedzieć dlaczego pan kłamie. 33, 740 mld zł. Tyle wyniesie pomoc dla Polski. To pieniądze, które by przepadły. Dlaczego pan kłamie panie premierze? W taki dzień, kiedy wszyscy powinniśmy być razem. 5 mld zł już jest na kontach. To są pieniądze, które polski rząd może wydawać. Mówi pan, że Unia nie pomaga? To sprawdźmy. Polska nie skorzystała z unijnego mechanizmu, żeby Polscy mogli wrócić do domów za darmo. Ludzie płacili tysiące złotych LOT, po to żeby mogli wrócić do Polski, bo Polska nie skorzystała z unijnego mechanizmu, gdzie ludzie mogli wrócić do domów za darmo. Unia nie pomaga, tak? Komunikat sprzed dwóch dni. Maski, rękawiczki, kombinezony trafią wkrótce do krajów UE. Już otwarto oferty w tej sprawie. Ale nie. Polska nie wzięła udziału w tym mechanizmie, bo zgłosiła się do tego przetargu zbyt późno. To jest dzisiaj problem - mówił Cezary Tomczyk w Sejmie.

- Państwowa Komisja Wyborcza zwraca uwagę, że zgodnie z treścią art. 228 ust. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej wybory Prezydenta Rzeczypospolitej nie mogą być przeprowadzane jedynie w czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu, a kadencja tego organu ulega wówczas odpowiedniemu przedłużeniu. Decyzje o wprowadzeniu jednego z konstytucyjnie opisanych stanów nadzwyczajnych mogą podjąć wyłącznie organy państwa upoważnione do tego w Konstytucji RP. Państwowa Komisja Wyborcza oczekuje, że podjęte rozstrzygnięcia będą gwarantowały możliwość rzeczywistej realizacji konstytucyjnych praw wyborczych obywateli - poinformowano na stronie PKW, w informacji podpisanej przez przewodniczącego Sylwestra Marciniaka.

- Państwowa Komisja Wyborcza mając na uwadze już ogłoszony na obszarze kraju stan epidemii zwraca się z apelem do wszystkich organów władzy i administracji publicznej oraz wszystkich komitetów wyborczych o współdziałanie w sprawach wyborów z uwzględnieniem zdrowia i życia wyborców, jak i dobra Rzeczypospolitej Polskiej - zaznaczono.

Państwowa Komisja Wyborcza informuje też, że zgodnie z kalendarzem wyborczym dla wyborów prezydenckich, do 16 marca wpłynęło 40 zawiadomień o utworzeniu komitetów wyborczych kandydatów na Prezydenta RP, z których ostatecznie Komisja przyjęła 35, a w 5 przypadkach odmówiła przyjęcia zawiadomienia. 23 marca powołano 49 okręgowych komisji wyborczych, natomiast 26 marca o 24:00 upłynął termin zgłaszania kandydatów na prezydenta. Zgłoszono 19 kandydatów i obecnie trwa sprawdzanie prawidłowości ich zgłoszenia.

„My naprawdę rozumiemy, że tu jest czas i nie chcemy obradować do poniedziałku jak Lewica tylko po to, żeby obradować dłużej. Trzeba obradować tyle, ile trzeba. Nie wolno tego czasu przedłużać, ale pewne rzeczy musimy sobie powiedzieć. Nie wiemy podstawowych rzeczy” - mówił w Sejmie Sławomir Nitras z PO.

„Chciałbym zapytać, ile osób straciło pracę w Polsce. Jak możemy przyjmować ustawy, kiedy rząd najprostszych podstawowych informacji nie przedstawia?” - dodawał.

- Składamy kilkadziesiąt poprawek, które sprawią, że ta dziurawa, tekturowa tarcza antykryzysowa może stać się rzeczywiście narzędziem, które będzie was chronić. To test dla pana, panie premierze, na pana wiarygodność. Jeden test oblewa pan od dłuższego czasu, nie wprowadzając stanu nadzwyczajnego, nie daje pan możliwości ubiegania się o odszkodowania tym setkom tysięcy ludzi, którzy na co dzień dotknięci są właśnie waszymi decyzjami. W naszych poprawkach gwarantujemy rezygnację ze składek ZUS dla wszystkich, bez wyjątku przedsiębiorców, którzy są dotknięci koronawirusem, skutkami tej epidemii, ale również dla pracowników wszystkich branż, bez względu na to, jaka jest wielkość pracodawcy, skala działalności gospodarczej i rodzaj tej działalności. Gwarantujemy minimalne wynagrodzenia z budżetu państwa. Obiecaliście racjonalny budżet, dzisiaj jest dla was test. Mówiliście o braku deficytu, dzisiaj jest czas na to, by pomagać ludziom bez względu na to, u jakiego pracodawcy pracują. Oświadczenie przedsiębiorcy ma być podstawą do udzielenia pomocy. Wreszcie zacznijcie ufać polskim przedsiębiorcom. Dzisiaj zajmujecie kolejne rachunki bankowe, prowadzicie kolejne egzekucje administracyjne. Czas najwyższy powiedzieć: stop. Oświadczenie przedsiębiorcy ma być podstawową do udzielenia tej pomocy. Szybki, trzydniowy zwrot podatku VAT. Pracodawcy potrzebują tych pieniędzy, by wypłacać wynagrodzenia. Wy je przetrzymujecie na rachunkach skarbu państwa. 20 mld na służbę zdrowia, konkrety, z pieniędzy europejskich przeznaczmy to właśnie dla tych, którzy na co dzień walczą z koronawirusem, na środki ochrony osobistej, na wyposażenie szpitali. 20 mld zł na służbę zdrowia, 2 mld daliście na TVP, 20 mld chcemy dać na służbę zdrowia. Zasiłek opiekuńczy dla was, drodzy rodzice, którzy od poniedziałku będziecie znowu ze swoimi pociechami, dlatego że nie będą chodziły do szkół, przedszkoli, żłobków, ale również dla tych, których dzieci mają powyżej 8. roku życia - stwierdził Borys Budka w trakcie posiedzenia Sejmu.

- Elastyczny czas pracy. To podstawa, by szybko reagować na zmieniające się warunki. Obniżenie czynszów dla lokali zarówno gastronomicznych, jak i handlowych, bo po prostu tram nie może być prowadzona działalność gospodarcza. Gwarancje bankowe dla wszystkich firm bez wyjątku, bez dzielenia na branże, bez kategorii lepszego i gorszego sortu i wreszcie szybkie kredyty obrotowe. To bardzo istotne, żeby móc reagować bardzo szybko. Te kilkadziesiąt poprawek chcielibyśmy omówić szczegółowo, pokazać jakie konkretne rozwiązania są przez nas przedstawiane, ale niestety wprowadzono taki tryb pracy - mówił dalej.

https://twitter.com/profGrodzki/status/1243528909821562880

- 70 mld dla banków pani minister jakoś znalazła. Dla bezrobotnych pieniędzy nie ma, dla pracowników pieniędzy nie ma, ale dla banków są. Pan prezydent Duda poprosił banki, żeby jakoś ulżyły ludziom. Co zrobiły banki? Skróciły czas spłaty kredytu tak, że raty są większe, a banki jeszcze na tym zarobią. W ogóle co to jest za sytuacja? Prezydent RP prosi banki o łaskę. Kto tu tak naprawdę rządzi? - mówił Maciej Konieczny w Sejmie. 

https://twitter.com/donaldtusk/status/1243557195549151232?s=12

- Szkoda, że nie prowadziliście autentycznego dialogu ze związkami, z pracodawcami w ramach RDS. To jest ciało, które powinno w ten sposób funkcjonować. Pan prezydent jest patronem, więc myślę, że dużo lepiej by zrobił, jakby zadbał o dialog między pracownikami, a związkowcami i rządem, a nie wizyty gospodarskie, które odbywał w tym czasie - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie.

- Czy dzisiaj potrzebny jest nam Centralny Port Komunikacyjny? Czy dzisiaj są potrzebne jakieś gigantyczne zakupy choćby F-35? Czy to jest sprawa kluczowa na kolejne lata? Inwestycja w bezpieczeństwo gospodarki jest dzisiaj podstawową sprawą, bo bez miejsc pracy, bez naszego bezpieczeństwa tak naprawdę wszystko inne  zejdzie na dalszy plan - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie.

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243577691376357379

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243577692622127105

- Prezydent Andrzej Duda wziął udział posiedzeniu Rady ds. Przedsiębiorczości przy Prezydencie RP. Spotkanie było poświęcone ocenie bieżącej sytuacji gospodarczej w państwie oraz omówieniu narzędzi wsparcia dla przedsiębiorców - poinformowała Kancelaria Prezydenta.

- Podczas posiedzenia Prezydent zapoznał się z analizami i scenariuszami rozwoju sytuacji gospodarczej w Polsce oraz propozycjami podjęcia konkretnych działań na rzecz przedsiębiorców i pracowników zgłaszanymi przez członków Rady. Zapoczątkowana na spotkaniu dyskusja ma pomóc wypracować rozwiązania ułatwiające funkcjonowanie gospodarki w warunkach epidemii oraz takie, które pozwolą odbudować jej potencjał już po ustaniu zagrożenia - zaznaczono.

https://twitter.com/JEmilewicz/status/1243607617089540096

https://twitter.com/PremierRP/status/1243610717678338051

- Sprawa jest bardzo prosta. My nie zgodzimy się na to, żeby zepchnąć koszty nadchodzącego kryzysu na pracowników. Przedstawiliśmy ponad 70 poprawek, które tę tarczę mogą nareperować. Natomiast w obecnej formie, to trzeba powiedzieć bardzo jasno, ta tarcza oznacza radykalne cięcia płac pracowników. Oznacza także brak zabezpieczeń dla osób, które tracą pracę - mówił Adrian Zandberg w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.

- Otóż dzisiaj prezydent, który miałby szanse zapisać się jako mąż stanu, powinien powiedzieć tak: wiem, że mam szansę na zwycięstwo, wiem że ona jest większa niż może będzie za kilka miesięcy, choć przecież dlaczego za kilka miesięcy ma być dużo mniejsza, to jednak ze względu na sytuację, na zdrowie Polaków, na konieczność wspólnej walki z epidemią, która nie powinna nas dzielić, a łączyć, integrować, powinniśmy się porozumiewać również z opozycją, uważam że wybory powinny być przełożone i są do tego konstytucyjne instrumenty bo czy stan wyjątkowy czy nadzwyczajny dają takie możliwości i tak bym zrobił - stwierdził Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Justyną Pochanke w „Faktach po faktach” TVN24.

- Przestańmy mówić o tych 200 miliardach. Jeśli zechce pan sobie zadać trud i zajrzy do oceny skutków regulacji, tej wielkiej ustawy, która ma 172 strony, wie pan jakie są koszty dla budżetu w tym roku? 10 mld zł. Tyle rząd Morawieckiego daje na walkę z epidemią. 15 mld to jest Fundusz Pracy, czyli to co wrzucili tam pracodawcy. I jeszcze pieniądze z FUS, czyli także składki pracowników - mówiła Izabela Leszczyna w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.

- Zanim zaczniemy zmieniać konstytucję, niech rząd wreszcie zacznie wykonywać jej przepisy i wprowadzi stan klęski żywiołowej. Mamy stan klęski żywiołowej. Dlatego chodzimy tu w rękawiczkach i dlatego jesteśmy w maseczkach. Nie chciałam państwa i pana straszyć, dlatego zdjęła ze względu na sympatię do pana i wszystkich widzów - mówiła Izabela Leszczyna w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.

„Mamy przed oczyma armagedon dla pracowników i pracodawców. Trzeba szybkich działań. My jesteśmy gotowi cały czas do poprawy tego pakietu, bo on już widać, że jest dziś [niedoskonały]” - mówił w rozmowie z Andrzejem Morozowskim w „Kropce nad i” w TVN24 kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta prezes PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz.

„Instytucje państwa zawiodły. NIe przygotowały takiej ilości sprzętu ochronnego. Była niespójność. Pod koniec stycznia główny inspektor sanitarny mówił, że Chiny są bardzo daleko. Była niespójność w ocenie ryzyka. Minister Szumowski od początku mówił, że koronawirus dotrze. Inspektor sanitarny, że może to nie będzie takie duże zagrożenie” - mówił w rozmowie z Andrzejem Morozowskim w „Kropce nad i” w TVN24 kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta prezes PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz.

„Tydzień temu mówiłem o tym, że nie będę podważał mandatu Andrzeja Dudy, jeżeli byłby prezydentem nawet do wiosny przyszłego roku. Nie ma dzisiaj ważniejszej rzeczy niż zdrowie i życie. W praktyce najłatwiej jest wprowadzić stan klęski żywiołowej i już dzisiaj są wszystkie nie tylko przesłanki do wprowadzenia, ale są zastosowane mechanizm, który się stosuje w stanie [klęski żywiołowej]” - mówił w rozmowie z Andrzejem Morozowskim w „Kropce nad i” w TVN24 kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta prezes PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Miałem dzisiaj taką burzliwą rozmowę na sali sejmowej z liderem Koalicji Obywatelskiej Borysem Budką. Apelowałem do niego, żeby opozycja wycofała wszystkie swoje poprawki, przegłosowała ustawę bez poprawek, a nad propozycjami klubów opozycyjnych rząd pochyli się już w ten weekend, bo w przyszłym tygodniu, w mojej ocenie, konieczne będzie kolejne posiedzenie Sejmu i uchwalenie kolejnych ustaw. Dzisiaj tarcza antykryzysowa to jest tylko pierwszy krok - mówił Jarosław Gowin w rozmowie z Edytą Lewandowską w programie „Gość Wiadomości” TVP Info. 

- Jeżeli po świętach okaże się, że osiągnęliśmy wspólnie, my Polacy ten cel [obniżyć krzywą wzrostu zachorowań], będzie można rozpocząć proces ewolucyjnego odmrażania państwa, przede wszystkim gospodarki - stwierdził Jarosław Gowin w rozmowie z Danutą Holecką w „Gościu Wiadomości” TVP Info.

- To nie jest temat [wybory prezydenckie] na dzisiaj. Dzisiaj to temat trzeciorzędny. Tak jak powiedziałem, toczymy walkę o życie i zdrowie Polaków. Rozpoczynamy bardzo trudną walkę o uratowanie miejsc pracy, poziomu życia. Do kwestii terminu wyborów możemy wrócić po świętach. Wtedy będziemy wiedzieli, jak wyglada sytuacja i czy możliwe jest przeprowadzenie wyborów w tym terminie konstytucyjnym, majowym. Tak byłoby najlepiej - mówił dalej.

„Mój sztab wyborczy przekształcił się w sztab kryzysowy, pomagania tym, którzy wracają do Polski, szukania wsparcia dla szpitali” - mówił w rozmowie z Andrzejem Morozowskim w „Kropce nad i” w TVN24 kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta prezes PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz.

„To, że działacze PiS-u zbierali podpisy dla pana Marka Jakubiaka, to pewnie trzeba pytać jego samego i działaczy PiS-u. Jeżeli tak, to znaczy, że mają dwóch kandydatów, a głosy Andrzeja Dudy mogą się zaraz rozbić. Ciekawa sytuacja” - mówił w rozmowie z Andrzejem Morozowskim w „Kropce nad i” w TVN24 kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta prezes PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz.

https://twitter.com/profGrodzki/status/1243622067649630209

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243622641199611908

https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1243622644303507457

- Agencja ratingowa Fitch ogłosiła decyzję o utrzymaniu oceny ratingowej Polski na poziomie A-/F2 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie zagranicznej oraz A-/F1 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie krajowej. Perspektywa ratingu pozostała na poziomie stabilnym - poinformowało Ministerstwo Finansów.