Wydarzeniem dnia będzie konwencja Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, ale także dla innych to będzie aktywny dzień.

O 9:00 w Chełmie odbędzie się konferencja prasowa Roberta Biedronia, a o 9:15 - wiec wyborczy z sympatykami. O 12:00 odbędzie się kolejny wiec wyborczy z sympatykami we Włodawie, o 15:30 - konferencja prasowa dot. zdrowia i sytuacji epidemiologicznej, a o 15:45 - wizyta w szpitalu i spotkania z lekarzami.

O 10:30 w KPRM premier Mateusz Morawiecki weźmie udział w gali finałowej #PiątkaNa100Dni. O 11:00 prezydent Andrzej Duda weźmie udział w uroczystości podpisania listu intencyjnego dotyczącego budowy HUB-a technologicznego między miastem Katowice a Spółką Restrukturyzacji Kopalń S.A.

O 12:00 w Warszawie odbędzie się ogólnopolska konwencja kandydatki Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.  Sztabowcy  MKB mówią 300POLITYCE o przygotowanych kilku bardzo mocnych akcentach konwencji.

O 13:00 w Jasionce koło Rzeszowa odbędzie się konwencja inaugurująca kampanię prezydencką Władysława Kosiniaka-Kamysza.

O 13:00 w Wodzisławiu Śląskim odbędzie się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z mieszkańcami. Kolejne spotkania odbędą się o 15:30 w Bytomiu i o 17:00 w Tarnowskich Górach.

Dziś (29.02)

godz. 13:00 Rynek, Wodzisław Śląski

godz. 15:30 Plac Sobieskiego, Bytom

godz. 17:00 Tarnogórskie Centrum Kultury, ul. Sobieskiego 7, Tarnowskie Góry

- Mówi się, że wybory to takie święto demokracji i rzeczywiście raz na cztery lata wybory do parlamentu są takim wielkim świętem. Ale tak kojarzy mi się to z innym powiedzeniem, które czasami też przy świętach naszych używamy. Święta, święta i po świętach. To niedobrze byłoby, gdyby w taki sposób rozumieć wybory i akt wyborczy, i rozumieć demokrację. Mniej spektakularny, ale rzeczywisty rozwój kraju odbywa się poprzez to, co dzieje się pomiędzy poszczególnymi wyborami - mówił Mateusz Morawiecki podczas podsumowania #5na100dni. 

- W styczniu 2020 roku mamy nadwyżkę w budżecie. Ponad 3 mld, 3,4 mld pomimo tej obniżki podatków, o której mówiłem, tych wielkich programów, które zrealizowaliśmy i pomimo że rzeczywiście na świecie, wokół nas jest pewne spowolnienie gospodarcze, ale nasza gospodarka trzyma się mocno. Eksport rośnie, mamy nadwyżkę handlową, na rachunku bieżącym. Sukcesy polskich przedsiębiorców i polskich pracowników są doceniane na całym świecie - mówił Mateusz Morawiecki podczas podsumowania #5na100dni.

- Tymczasem u naszych konkurentów politycznych na pewno i dzisiaj będzie bardzo wiele obietnic. Wiele osób rozwija ten skrót PO, Platforma Obywatelska jako puste obietnice. To dobre rozwinięcie bo po jednej stronie, po naszej stronie była mrówcza, benedyktyńska praca, uszczelnienia finansów publicznych, usprawnienia budżetu państwa, a po drugiej stronie rzeczywiście niefrasobliwość i brak realizacji założeń budżetowych rok po roku, czego najlepszym dowodem jest porównanie choćby tego stycznia 2011 - ponad 2 mld zł deficytu, 2012 - ponad 5 mld na minusie, 2013 - ponad 8 mld na minusie. 2014, 2015 - myślicie, że było inaczej? Nie. Na minusie. W naszych czasach już w styczniu realizujemy nadwyżkę w budżecie państwa - mówił Mateusz Morawiecki podczas podsumowania #5na100dni.

- Tak trochę z przymróżeniem oka, ale zarazem całkiem na serio chcę przytoczyć kilka przykładów obietnic Platformy, które zostały zrealizowane. Ale przez rząd PiS. Nasz rząd realizuje obietnice opozycji. No bo przecież to właśnie rząd Platformy obiecywał obniżkę podatków. I co zrobili? Podnieśli VAT z 22 na 23%. Tymczasem nasz rząd obniżył podatek CIT dla małych i średnich przedsiębiorców. 93% przedsiębiorców z tego może korzystać. Z 19 na 9%. Obniżyliśmy ZUS, VAT w matrycy i akcyzę na energię kosztem kilku miliardów złotych, a jednocześnie nasza największa inwestycja w obniżkę podatków czyli obniżka podatku PIT dla 16 mln pracujących Polaków i 8 mln emerytów. To wydatek dla budżetu rzędu kilkunastu miliardów złotych. Ale pokazujemy że realizujemy obietnice, nawet opozycji - mówił Mateusz Morawiecki podczas podsumowania #5na100dni.

- Będziemy ciężko pracować i to mogę obiecać w najbliższych 4 latach, żeby usprawniać służbę zdrowia na każdym jej odcinku. Do tego potrzebne są środki, dlatego podnieśliśmy wydatki na służbę zdrowia o blisko 50%, z 70 kilku miliardów na ponad 100 mld. Nawet być może 110 mld w tym roku. To realne pieniądze - mówił Mateusz Morawiecki podczas podsumowania #5na100dni.

- Przed nami kolejne wielkie wyzwania. Chcemy skoncentrować się na dalszej poprawie funkcjonowania instytucji publicznych w tak kluczowych dziedzinach jak właśnie służba zdrowia. Tak, tutaj jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia. To stąd przyjęcie ustawy o ciągłym corocznym przyroście wydatków na służbę zdrowia do poziomu 6% PKB. To rok do roku miliardy złotych więcej na świadczenia dla szpitali, na wynagrodzenia dla personelu medycznego, na podnoszenie standardów medycznych, na profilaktykę, o której dzisiaj tyle było mowy i która jest tak ważna dla nas, dla wszystkich Polaków. Wreszcie to miliardy złotych również na sprzęt medyczny - mówił Mateusz Morawiecki podczas podsumowania #5na100dni.

- Jestem przekonany, że tak, jak wiarygodność jest fundamentem zdrowej polityki, demokratycznego państwa, tak rzetelna realizacja zobowiązań jest fundamentem demokracji, zaufania społecznego i fundamentem nadziei. My tę nadzieję chcemy dalej wzmacniać. Będziemy ją dalej wzmacniać, bo jestem przekonany, że te nasze dotychczasowe wyniki świadczą o tym, że nawet jak się potykamy, to wszyscy widzą czy prawie wszyscy widzą że staramy się działać jak najlepiej dla dobra Polski, dla całej naszej ojczyzny, dla wszystkich Polaków. Jak to się mówi językiem sportowym: jego wyniki zamknęły usta krytykom. Więc myślę, że nasze wyniki gospodarcze, w finansach publicznych, rozwoju infrastruktury, a przede wszystkim w polityce społecznej, ta fundamentalna zmiana w polityce społecznej i wewnątrz sterowność w polityce międzynarodowej, to że w Europie jesteśmy poważnym partnerem, że liczą się z nami coraz bardziej, że realizujemy tam skutecznie nasze interesy, to kierunek z którego nie zejdziemy, to azymut, który sobie wyznaczyliśmy i będziemy go realizować - mówił Mateusz Morawiecki podczas podsumowania #5na100dni.

- Nasza Polska, Polska na kolejne lata, kolejną dekadę to Polska ambitna. Mówi się, że wiara góry przenosi. My nie chcemy naszych pięknych gór nigdzie przenosić, ale chcemy podnosić wzrost gospodarczy, rozwój Polski na coraz wyższe szczeble drabiny rozwoju. Konkurencyjność naszych przedsiębiorców, wynagrodzenia naszych pracowników chcemy podnosić coraz bardziej. Chcemy żeby poprzez to Polska stawała się coraz lepszym miejscem do życia dla wszystkich Polaków i tak, jak w pierwszej kadencji pokazaliśmy że potrafimy stworzyć Polskę, która jest krajem względnie równym dla wszystkich, która likwiduje nierówności tam, gdzie tylko można, tak w tej drugiej kadencji chcemy się skoncentrować na budowie silnej, odważnej, ambitnej Polski. Udowodniliśmy że to, co dla wielu było niemożliwe, nieprawdopodobne do realizacji, stało się faktem, dlatego teraz stawiamy przed sobą również ambitne zadania. I je wykonamy, bo niesie nas Polska - mówił Mateusz Morawiecki podczas podsumowania #5na100dni.

- Chcemy by prezydentem Polski była osoba, która troszczy się o swój kraj, a nie o swoją partię, która słucha ludzi, a nie na nich krzyczy, która jednoczy, a nie dzieli, która jest uczciwa i odpowiedzialna, kompetentna i praworządna, która rozumie, że sprawiedliwość i równość wobec prawa, to równość dla wszystkich, a nie bezkarność dla partyjnych kolegów. Wszyscy, którzy znają Małgorzatę Kidawę-Błońską wiedzą, że jest odpowiedzialna i troskliwa, pracowita i otwarta na ludzi, stanowcza, ale okazująca szacunek wszystkim. I właśnie takiej prezydent potrzebują Polacy. Prawdziwej prezydent, prezydent pewnej przyszłości - mówił Borys Budka podczas konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

- Czy dziś prezydent i rząd służą obywatelom? Czy prezydent stoi na straży równych praw obywateli zapisanych w konstytucji? Czy dziś prezydent jest prezydentem wszystkich Polaków? Władza, która stawia na kłamstwo i pogardę, nie może wygrać, dlatego Polska potrzebuje zmiany - mówił Borys Budka podczas konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

- To był wypadek. Pancerna limuzyna wjechała w moje seicento z dość dużą prędkością. Wyrzuciło mnie 20 metrów dalej. Byłem w szoku, mój samochód otoczyło 11 oficerów z bronią. Zabronili mi wysiadać. Chwilę później na miejscu było kilkudziesięciu policjantów, kilka karetek, straż pożarna. Byłem przerażony. Po dwóch godzinach pozwolono mi wyjsć z samochodu, ale tylko po to, żeby radiowóz mógł przewieźć mnie do szpitala. Przebadano mnie na obecność alkoholu, narkotyków, ale nikt nawet nie zapytał, jak się czuję. Poinformowano mnie, że zostaję zatrzymany decyzją prokuratora na 48 godzin. Przesłuchano mnie dopiero 6 godzin później. O 3 w nocy wróciłem do domu. Następnego dnia w telewizji usłyszałem jak politycy wydają na mnie wyrok: winny. Pod moją klatką przed 4 dni koczowali dziennikarze, przez 3 dni nie mogłem wyjść z własnego domu. Nawet odłączyłem domofon. Bałem się wówczas rozmawiać z mediami. To nie była zwykła stłuczka. Nie zderzyłem się z samochodem, zderzyłem się z władzą - stwierdził Sebastian Kościelnik, kierowca seicento na konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

- Jestem tu dzisiaj z wami, żeby przede wszystkim powiedzieć, że wrócą jeszcze takie czasy, kiedy obywatel będzie się czuł bezpiecznie na ulicach naszego kraju. I rodzice nie będą się obawiali takiej sytuacji, że ich dzieci będą wychodziły z przyjaciółmi na drinka, szły do teatru czy na trening. Wierzę w państwo, które chroni obywatela. Wierzę, że pomożemy Polsce czuć się bezpiecznie. Jestem tu, bo liczę na panią, pani Małgorzato - mówił Maciej Stachowiak podczas konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

- Z telewizji dowiedziałem się, że pani premier [Szydło] napisała do mnie list. Dwie godziny ten list naprawdę dostałem. Było w nim napisane, że wszyscy są równi wobec prawa, mają te same prawa i obowiązki. Uwierzyłem w to. W ciągu roku przesłuchano mnie raz. W tym czasie odsunięto trzech prokuratorów, czwarty zaproponował ugodę, z której wynikało że muszę przyznać się do winy, ale ja jestem niewinny - stwierdził Sebastian Kościelnik, kierowca seicento na konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

- Od tego czasu minęły już 3 lata. Mój proces nadal trwa. Gdybym mógł cofnąć czas, nic bym nie zmienił. Dzięki temu dowiedziałem się, jak to wszystko wygląda od podszewki. Zrozumiałem że ten list [Beaty Szydło] to była tylko pusta deklaracja, a chciałbym żyć w kraju, w którym każdy naprawdę byłby równy wobec prawa - stwierdził Sebastian Kościelnik, kierowca seicento na konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

- Małgorzata Kidawa-Błońska ma cechy lidera, ma cechy przywódcze. Ona nie powie nam „naprzód”, ale „za mną”. Tak jak przystało prawdziwemu dowódcy - mówił mjr Adrian Tomaszkiewicz podczas konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

- Proszę państwa, Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej są mi naprawdę bliskie. Chciałbym, żeby za kilkadziesiąt dni wszyscy mówili i pisali: Małgorzata Kidawa-Błońska Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, zwierzchnik Sił Zbrojnych. Czołem pani prezydent - mówił mjr Adrian Tomaszkiewicz podczas konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Magdalena Sobkowiak, szefowa sztabu kandydata PSL oraz była korespondentka TVP w Brukseli i Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa prowadzą konwencję Władysława Kosiniak-Kamysza. W rzeszowskiej hali wystawienniczej zgromadziło się wg organizatorów 3000 zwolenników kandydata Koalicji Polskiej.

Jest moc ? #Kosiniak2020 pic.twitter.com/2yZv0gijL1

— Miłosz Motyka (@motykamilosz) February 29, 2020

Jeden z bardów Piwnicy pod Baranami poparł Kosiniaka-Kamysza. Zaśpiewał jeden z hymnów legendarnej Piwnicy - wiersz Adama Asnyka "Miejcie nadzieję" i wygłosił słowa poparcia dla WKK.

Kolejne efektowne wejście konwencyjne w tej kampanii. Wśród zebranych są rodzice i najbliżsi lidera PSL.

- Wysycha centralna Polska, mamy więcej rzek niż inne kraje, a najmniej wody pitnej. O problemie małej retencji zapomniano. Śmieci całymi tonami przyjeżdżają do Polski już nawet z Afryki. Przecież my nie możemy tego tolerować. W takich sprawach prezydent musi być aktywny, to jego obowiązek wynikający z konstytucji. Dlatego jedną z pierwszych moich decyzji będzie powołanie Rady Bezpieczeństwa Klimatycznego. Polskie dzieci muszą oddychać czystym powietrzem - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji wyborczej.

- Bezpieczeństwo to także silna armia, w której nie może być miejsca ani na chaos, ani na radosne eksperymenty, bo czasy naprawdę zrobiły się niespokojne. A niektórym politykom trzeba przypominać co to jest honor i szacunek dla munduru. Dotyczy to również policji. Będę tego pilnowała - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji wyborczej.

- Wszystko wskazuje na to, że przyszedł czas by prezydentem Polski została kobieta z Ursusa. Dlaczego chcę być prezydentem Polski? Dla mnie odpowiedź jest bardzo prosta. Bo troszczę się o moją ojczyznę, bo troszczę się o jej przyszłość. Kocham Polskę tak, jak wy i dlatego tu jestem i dlatego chcę być prezydentem Polski - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji.

- Będę szukała dla nas przyjaciół, a nie wrogów. Odbuduję prawdziwie partnerskie relacje z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi. Wrócimy do Trójkąta Weimarskiego i będę rozmawiała z naszymi wschodnimi sąsiadami - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji wyborczej.

- Polska potrzebuje nowej nadziei i nowego początku. Polacy chcą żyć w normalnym kraju, w państwie zbudowanym na wzajemnym szacunku, zaufaniu i uczciwości. O te wartości w życiu publicznym będę walczyć tak, jak walczyli o nie moi przodkowie i mam nadzieję, że młode pokolenie, które tak bardzo aktywnie dzisiaj walczy o klimat, będzie chciało z nami współpracować. Mam nadzieję, że będą chcieli z nami zmieniać Polskę, że będą chcieli rozmawiać i będą podawali rękę, kiedy się do niej wyciągnie, bo tylko przez współpracę, rozmowy, szacunek możemy zrobić coś dobrego. Nie wykluczajmy się nawzajem, ale współpracujmy - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji

- Prześladowanie sędziego za wyrok, który nie podoba się władzy, to jest dyktatura. Dlatego obiecuję wam jedno. Przywrócę normalność, a wszystkie krzywdy, które są wyrządzone niezależnym sędziom, zostaną naprawione - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji wyborczej.

- To, co było dumą Polaków, zostało w ostatnich latach bezpardonowo podeptane. Atak na Konstytucję własnego państwa, niszczenie trójpodziału władzy dla przykrycia własnych, ciemnych interesów. Cenzura w teatrach, muzeach, kłamstwa i manipulacje. Państwo jako prywatny folwark. Czy to ma być nasz wzór? Jak długo można zastanawiać się nad sprawą oczywistą - 2 mld na propagandę i promocję kampanii kandydata czy na choroby nowotworowe. Co jest uczciwe? Czy to jest zgodne z naszym dziedzictwem solidarności? Nie. Czy chcemy uchwał PiS-owskich radnych przeciwko mniejszościom LGBT? Tak, to prawda. Polacy nie chcą takiej Polski. Chcą być wspólnotą - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji.

- Przywrócenie ładu konstytucyjnego będzie dla mnie najważniejszym, niezwykle ważnym zadaniem. Każdy polityk, który złamał naszą konstytucję, nie może czuć się bezkarnie - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji wyborczej.

- Nie ma czegoś takiego jak wyimaginowana wspólnota. Panie prezydencie Duda, ta rzekomo wyimaginowana wspólnota powstała po to, by koszmar II wojny światowej i cierpienie milionów europejczyków nigdy się nie powtórzyły. Jak można o tym zapomnieć, ryzykować ponowne osamotnienie Polski? Jak można odbierać poczucie bezpieczeństwa Polakom, które przecież daje nam UE? - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji.

- Jako prezydent RP będę gwarantem silnej, bezpiecznej Polski w UE. To moje zobowiązanie wobec państwa, waszych wnuków i dzieci - mówiła dalej.

- Zapewniam: nic co dane, nie będzie odebrane - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji.

- Bezpieczeństwo informacyjne obywateli, szczególnie tych najmłodszych również wpisuje się jako priorytet mojej prezydentury. Powołam do życia Radę Bezpieczeństwa Informacyjnego, kierowaną przede wszystkim młodych ludzi. Trzeba wspomóc też nauczycieli i wspólnie z nimi opracować i wdrożyć programy chroniące przed hejtem, kłamstwem i manipulowaniem informacją - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji wyborczej.

- Fundamentem mojej prezydentury będzie bezpieczeństwo Polski i Polaków. Bezpieczeństwo rozumiane bardzo szeroko, obejmujące skuteczną ochronę zdrowia, dobrobyt i przyjazne państwo, przyjazne środowisko, nowoczesną armię i sojusze. Bezpieczeństwo oparte na wartościach i wspólnocie. Polskiej nauce, kulturze - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji.

- Stoi przed nami wielkie wyzwanie odbudowy naszej narodowej wspólnoty. Musimy ją budować na tym co nas łączy, a co w ostatnich latach próbowano zniszczyć. Drodzy Polacy, tu dziś przed wami deklaruję, że będę prezydentem wszystkich Polaków - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji wyborczej.

- Podstawową gwarancją bezpieczeństwa polskich rodzin jest skuteczna ochrona zdrowia. To rzecz najpilniejsza i najbardziej boli. Nie może być tak, że kiedy dziecko ciężko zachoruje, rodzice aby zebrać pieniądze na leczenie, skazanie są na zbiórki internetowe. Internet zalany jest rozpaczliwymi prośbami o pomoc dla chorych i umierających dzieci. Najwyższy czas postawić pytanie: gdzie jest państwo? Gdzie jest państwo pytam? Serce pęka, a państwo jest głuche. Władza zajmuje się sama sobą. Walka szefów służb i ministrów przypomina wojnę gangów. Gołym okiem widać, że nie zależy im ani na prawie, ani na sprawiedliwości, ani na dobru Polaków. Za chaos tworzony dziś przez rządzących w ochronie zdrowia Polacy płacą najwyższą cenę. Nie zgadzam się na to - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji.

- Gwarantuję, że pierwszą rzeczą, jaką zrobię, będzie złożenie projektu ustawy która zagwarantuje każdemu ciężko choremu dziecku najlepsze dostępne leczenie bez względu na miejsce zamieszkania, zasobność rodziców czy status ich związku - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji.

- To jedno z najważniejszych dla mnie spotkań. dziękuje, że jesteście z Władkiem, za to, że jesteście razem z nami. " - mówiła ~Paulina Kosiniak-Kamysz na konwencji w Rzeszowie.

Zacytowała smsa z 14 września 2019: "Kocham was nad życie i to wszystko robię dla was. Jestem z wami na wieczorną kąpiel".  - I tak w skrócie wyglądała u nas w domu druga połowa ubiegłego roku - mówiła.

- Gdy poszłam na spotkanie z wyborcami zobaczyłam od kogo jeszcze uzależniony jest Władek - mówiła Paulina Kosiniak.

- Chcę Polski wielkiej i jestem przekonana, że chcieliby tego moi pradziadkowi, gdyby tu dzisiaj byli. Chcę Polski wielkiej nie pychą i pustosłowiem, ale wielkiej Polakami, naszą pracą i osiągnięciami. Gospodarką otwartą na nowe wyzwania i technologie. Polityką otwartą na młodość, na twórcze inicjatywy. Chcę Polski wielkiej wielkością nauki, różnorodną i wolną kulturą, która zawsze, także wtedy gdy nie było państwa polskiego, budowała naszego ducha. Dzisiaj ten duch znów w nas rośnie - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji wyborczej.

- My, Polacy jesteśmy dumnym narodem. Dumnym ze swojej historii i kultury, dlatego nie rozumiemy dlaczego tej władzy przeszkadza Miłosz, Szymborska czy Tokarczuk. Jesteśmy wspaniałym narodem i zasługujemy na więcej. Jeżeli będziemy razem, to Polska będzie najwspanialszym miejscem do życia - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konwencji wyborczej.

- Będę upominać się także o leki dla seniorów. Miały być za darmo, a nie są i to najgorsze oszustwo, bo jeżeli obiecało się darmowe leki, to trzeba słowa dotrzymać - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji.

- Deklaruję, że złożę projekt ustawy, która zagwarantuje dodatkowy 1% PKB z budżetu państwa na zdrowie. Chcę żeby wydatki na ochronę zdrowia wyniosły 6% PKB już w 2021 roku. Nie 2 dodatkowe miliardy, ale 22 - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji.

- Dziś jednym z najpilniejszych problemów polskich rodzin jest drożyzna. Każdy kto robi zakupy i płaci rachunki wie, że ceny po prostu oszalały. Prezydent nie może być w tej sprawie bezradny. Nie chodzi o to, aby robił zakupy w świetle kamer w sklepach, gdzie schowano ceny. Tutaj trzeba podjąć poważne działania i przypominam że prezydent ma wpływ na kształt RPP, która odpowiada za stabilność cen - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji.

- Dlaczego prezydent nie zwołał Rady Gabinetowej w tej sprawie [cen], zamiast opowiadać, że ceny rosną tylko przejściowo? Dlaczego nie podejmuje trudnych, ale przecież ważnych tematów gospodarczych w ramach Rady Dialogu Społecznego, której jest patronem? - mówiła dalej.

- Jako prezydent zrobię wszystko, żeby emerytury wreszcie dla seniorów były bez podatku - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na konwencji.

Po ponownym wejściu na scenę Kosiniak zaintonował Rotę: - Nie wyobrażam sobie żeby tego zabrakło.