O 10:00 w Płocku odbędzie się konwencja Koalicji Europejskiej. Także o 10:00, ale w Bydgoszczy, odbędzie się konwencja regionalna PiS z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego. O 11:00 odbędzie się konwencja Wiosny w Poznaniu. Z kolei o 11:30 w Warszawie odbędzie się konwencja komitetu wyborczego Lewica Razem, czyli Partii Razem, Unii Pracy i Ruchu Sprawiedliwości Społecznej.

Na 11:30 w Bydgoszczy zaplanowano wypowiedź dla mediów premiera Mateusza Morawieckiego. Następnie szef polskiego rządu będzie przebywał z wizytą w Mławie. Na 14:25 zaplanowano złożenie kwiatów przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego, a na 14:30 - udział w wydarzeniu "Nasze smaki” - prezentacji wyrobów regionalnych.

- Tak, zdecydowaliśmy, że ministrowie, którzy kandydują [w wyborach do Parlamentu Europejskiego], będą brali na czas tych ostatnich dwóch tygodni urlopy. Zresztą ja już kilkukrotnie korzystałam z urlopów w czasie kampanii wtedy, kiedy miałam zajęcia związane tylko i wyłącznie z kampanią wyborczą. Natomiast oczywiście to jest też praca w rządzie, więc jeżeli będzie taka potrzeba, to wtedy trzeba będzie odłożyć kampanię i zająć się też sprawami związanymi z pracą w rządzie. Ale przez większość czasu będziemy już w tej chwili na urlopach - stwierdziła Beata Szydło w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM.

- Wczoraj premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że rekonstrukcja rządu nastąpi najprawdopodobniej po wyborach do europarlamentu. Jest to związane między innymi z tym, że kandyduje sporo osób z rządu, ale nie tylko ministrowie - również wiceministrowie. Rozumiem, że pan premier chce mieć też możliwość zmian i wzięcia pod uwagę ewentualnie, kto będzie w europarlamencie, a kto nie - stwierdziła Beata Szydło w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM.

- Donald Tusk nie zaszkodzi nam, nie słyszałem, żeby kandydował do PE. Znaczy nie wiem, kogo on mobilizuje. Pewnie stara się zmobilizować. Myślę, że to jest też pewien problem, że szef Rady Europejskiej de facto prowadzi kampanię wyborczą w tej chwili w Polsce. Nie swoją, ale wyraźnie namawia w jednym kierunku. Jeśli tak jest rzeczywiście, jak pani mówi, że oceniają to sami przedstawiciele Koalicji Europejskiej, to pewnie tak jest, ale ja nie widzę tutaj jakiegoś istotnego zagrożenia. Ciągle jednak jestem pod wrażeniem tego supportu, którego przed poprzednim wykładem w Warszawie udzielił mu pan Jażdżewski. Myślę, że to nie był przypadek - stwierdził Konstanty Radziwiłł w Radiu Zet.

- Wie pani co, rzeczywiście później, z każdym dniem w różnych mediach zaczęli się drapać w głowę [przedstawiciele Koalicji Europejskiej], że chyba tak rzeczywiście przegięto, jak to mówi młodzież. Ale wydaje się, że to nie był przypadek, i to jest nie tylko oburzające, ale po prostu z całą pewnością można ten prewykład pana Jażdżewskiego tuż przed wystąpieniem pana przewodniczącego Tuska spokojnie nazwać mową nienawiści. I myślę, że wielu tak to ocenia, a już z całą pewnością ogromne rzesze ludzi poczuły się bardzo urażone. Ja osobiście też, bo jeżeli ktoś mówi źle o Kościele, a ja jestem członkiem tego Kościoła, to jest dla mnie po prostu oburzające, obrażające również w stosunku do mojej osoby - stwierdził Konstanty Radziwiłł w Radiu Zet.

- Wszyscy widzimy, że Polska jest pęknięta, a rządzący robią wszystko, by podzielić Polskę na wieś i miasto, na religijnych i niereligijnych, wykształconych i niewykształconych, w końcu na zwolenników PiS i KE. Ludzie mówią, że za tej władzy Polska jest podzielona, niesprawiedliwa i smutna. To trzeba zmienić. Musimy pożegnać ten rząd, zacząć być razem i w końcu zacząć się do siebie uśmiechać. Tworząc KE pokazaliśmy, że jest to możliwe. Musimy zrobić kolejny krok. Trzeba Polskę skleić, odnaleźć to co wspólne, a wtedy jako naród będziemy wielką siłą, bo Polacy żeby być wolni, muszą być równi. I tacy już jesteśmy, nie akceptujemy wywyższania się, przywilejów władzy. Nie zaakceptujemy żadnego władcy, pana, a tym bardziej króla z dworem, który chce decydować, kto do wspólnoty narodowej może należeć, a kto nie. Nie, bo to nie jest po polsku ani europejsku. Dlatego chcemy równego traktowania, równości wobec prawa, wreszcie równego dostępu do edukacji i opieki zdrowotnej. Europa może na w tym pomóc. Z jednej strony pilnuje praworządności, ale z drugiej strony daje pieniądze na rozwiązywanie naszych problemów tu, na miejscu. Trzeba tylko umieć je wziąć, a my umiemy. Za dodatkowe 100 mld zł, które uzyskamy w nowym budżecie UE na następne 7 lat, ruszymy z trzema programami. Europejska ochrona zdrowia, europejskie płace i coś, co dla równości w Polsce ma znaczenie podstawowe. Narodowy program rozwoju wsi - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji KE w Płocku.

- W tym miejscu chce zwrócić się do polskich rolników, którzy już wiedzą, rozmawialiśmy o tym, że w przyszłym budżecie UE, wynegocjowanym przez PiS, ma być niestety o 15 mld zł mniej na polską wieś. 15 mld zł. Takie są smutne fakty. To odpowiedzialność i nieudolność rządów PiS - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji KE w Płocku.

- Europosłowie PiS głosowali przeciwko rezolucji przygotowanej przez europosłów PO i PSL. A rezolucja mówiła jasno: nie ma zgody na ograniczenie polityki dot. rolnictwa. Jak zagłosował PiS? Przeciw. Nie przesłyszeliście się. PiS był przeciw rezolucji gwarantującej pieniądze dla polskiej wsi. Dlaczego tak zrobili? Trudno zgadnąć. Chyba tylko dlatego, że przygotowała tę rezolucję delegacja PO i PSL. To był jedyny powód - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji KE w Płocku.

- Koalicja Europejska przygotowała Narodowy Program Odnowy Wsi. Mieszkańcy wsi muszą być tak samo traktowani jak mieszkańcy miast. Nie może być tak, że rzeczy dostępne w miastach są tylko marzeniem na wsi. Każdy Polak, niezależnie gdzie mieszka, musi mieć dostęp do lekarza, przedszkola, dla swoich dzieci czy po prostu do sprawiedliwego startu - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji KE w Płocku.

- [Ta władza zamiast zasypywać podziały, pogłębia je. Zamiast godzić, tworzy nowe podziały. Panowie z PiS zapatrzeni na wschód, na Rosję, Turcję zapominają o tym, co polskie. Więc my im przypominamy. Parę przykładów. Bezpieczeństwo jest dla wszystkich. Tak, dzieci nie głosują. Są słabe, bezbronne i zdane na pomoc dorosłym. Ale absolutnie chcę to wyraźnie powiedzieć. Hańbą dla każdego państwa i polityka jest przymykanie oka na ich krzywdę. Jeżeli dziś władza kalkuluje, że oprawca, pedofil jest wpływowy, może pomóc w wyborach i dlatego trzeba zostawić go w spokoju, to okrywa hańbą nie tylko siebie i urząd, który sprawuje, ale też tych, którzy na nich głosują. Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć: tu nie może być żadnej kalkulacji. Jeżeli ktoś krzywdzi dzieci, to ma iść do więzienia. Koniec i kropka - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji KE w Płocku.

- Chcę powiedzieć bardzo jasno: walka z pedofilem to nie jest walka z Kościołem, ale w obronie dzieci nie cofniemy się przed nikim. Przed ręką sprawiedliwości żaden pedofil nie schowa się ani w kurii, ani w żadnej partii, ani w Sejmie. Nigdzie - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji KE w Płocku.

- Policja ma być dla wszystkich, a nie dla ministra i prezesa. Nie jest od zaspakajania kaprysów i politycznych pomysłów jednej partii. Policja ma dbać o bezpieczeństwo każdego Polaka bez wyjątku. W tym oczywiście dzieci, a nie wycinać konfetti albo być wysyłana, tak jak ostatnio o świcie, żeby spektakularnie zatrzymać kobietę, bo namalowała jeden obraz. Ministrowi i prezesowi nie spodobał się obraz, więc wysłali do niej policję. To nie jest po polsku, po europejsku. W Polsce i Europie i ty ministrze i ty prezesie jesteście równi z panią Podleśną i musicie o tym pamiętać. A jak tego nie rozumiecie, to do Rosji albo Turcji. Ale sami, nie ciągnijcie za sobą całej Polski - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji KE w Płocku.

- Nietypowo, ale chcę zwrócić się do zwolenników PiS teraz. Wiem, że macie swoje poglądy, sympatie i antypatie. Wiem, że do wszystkiego was nie przekonamy. Ale ochrona zdrowia na europejskim poziomie będzie też dla was. Wy też wiecie, jakie to ważne. Też czekacie miesiącami, a czasami latami w kolejce do specjalisty. Rak nie pyta o preferencje partyjne. Proszę was, w tej sprawie bądźmy zgodni i wszyscy uwierzmy, że to można i trzeba zmienić - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji KE w Płocku.

- Przed nami wybory, już bardzo niedługo, 26 maja będziemy podejmowali decyzje. Ale mówię tylko nie tylko o tych, którzy są na sali, bo sądzę, że wszyscy już podjęli decyzję. Mówię o milionach Polaków, którzy będą musieli zdecydować w dwóch sprawach. Po pierwsze, czy pójść na te wybory, a po drugie, na kogo głosować. I tutaj często powstają wątpliwości, czy te wybory są ważne, w jakiej mierze one mnie dotyczą, jako obywatela Polski, czy wobec tego warto się na nie wybierać. Otóż chciałem powiedzieć, że warto. Że to wybory naprawdę bardzo wielkiej stawki. To początek takiego cyklu wyborczego, europejskie, parlamentarne, prezydenckie. Wszystko mniej więcej w ciągu roku. W ciągu roku będziemy decydować o losie naszej ojczyzny, Polski, Polaków. Będziemy decydować o tym, w którą stronę pójdziemy i będziemy, można powiedzieć, także decydować o tym, czy obronimy się przed pewnymi zagrożeniami, bardzo poważnymi. Pozwolę sobie państwu o tych sprawach kwestiach, można powiedzieć, obrony powiedzieć - stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Bydgoszczy.

- Polska złotówka umożliwia wzrost, w razie kryzysów, a kryzysy w gospodarce rynkowej, zresztą w każdej gospodarce, są nieuniknione, nas chroni. Ona umożliwia to, że od prawie 30 lat idziemy czasem wolno, a czasem szybciej, albo jak dzisiaj, na drugim miejscu w Europie jeżeli chodzi o tempo do przodu. Ta złotówka jest dzisiaj zagrożona. Nasi konkurenci wyraźnie powiedzieli ustami Grzegorza Schetyny, że będą dążyli do wprowadzenia w Polsce euro. Jakie były skutki euro dla krajów słabszych gospodarczo, dla południowej Europy, wszyscy wiemy. Takim przykładem najdalej idącym, ale jednocześnie w ten sposób można powiedzieć modelowym, charakterystycznym jest Grecja, ale inne kraje też na tym straciły. Jeśli przeprowadzić dzisiaj poważniejszą analizę, to w gruncie rzeczy na euro zyskują dwa państwa. Niemcy i Holandia. Może jeszcze jest kilka innych takich, które nie tracą. Ale to wszystko. Dlatego obrona złotówki, możliwość obronienia się przed tą zmianą, obronienia złotówki jest tak ważna. To ten pierwszy punkt - stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Bydgoszczy.

- Sprawa druga to obrona naszego prawa do wychowania własnych dzieci, do tego, żeby nie były seksualizowane niemal od kołyski, ale właściwie można powiedzieć od kołyski. Żeby nie wprowadzano tych programów wychowawczych, które będą degenerować, żeby istniało w dalszym ciągu prawo do tego, by istniała normalna rodzina, tzn. Rodzina związana z mężczyzny i kobiety, małżeństwa, normalnego małżeństwa, z dzieci. To też jest dzisiaj zagrożone. By pary homoseksualne nie mogły też eksperymentować z dziećmi, to znaczy ich adoptować. Chodzi w ogóle o to, żeby dzieci nie były przedmiotem eksperymentów, które są w interesie bardzo niewielkiej mniejszości, ale nie są przede wszystkim w interesie dzieci i nie są w interesie przyszłości naszego narodu, a dzieci to przyszłość - stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Bydgoszczy.

- Na ostatniej prostej kampanii ruszamy z akcją: Obroń Swoje Prawo. 26 maja głosuj na Prawo i Sprawiedliwość - napisał na Twitterze szef sztabu PiS Tomasz Poręba. Jak tłumaczy w rozmowie z 300POLITYKĄ jeden ze sztabowców, PiS definiuje stawkę i w ten sposób mocno stawia na mobilizację wyborców, a obrona "prawo do..." ma być zachętą do pójścia na wybory. Ma być to również leitmotiv na ten tydzień, a PiS planuje także inne działania.

https://twitter.com/TomaszPoreba/status/1127147546625941505

- Trzecia sprawa to możliwość obronienia 500+, wyprawki, 13. emerytury, obniżonego wieku emerytalnego, bezpłatnych leków dla osób w starszym wieku. Krótko mówiąc, obronienia polityki społecznej PiS, która przywraca sprawiedliwość. Mówiąc najkrócej, to obrona tego, by w Polsce była przywracana sprawiedliwość, bo stworzyliśmy w latach 90-tych, a i później, bardzo niesprawiedliwy system. Dzisiaj go naprawiamy. Chcemy, by był naprawiany nadal, by ta droga była kontynuowana. Trzeba tego bronić - stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Bydgoszczy.

- Mamy prawo do obrony naszego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa na naszych ulicach, do tego, by Polska była wbrew swojej woli, zdecydowanej większości swoich obywateli zmuszana do czegoś, czego oni nie chcą, do przymusowej relokacji. Nie ma na to zgody. Ale tego trzeba bronić. Trzeba bronić także naszego prawa, które jeszcze dzisiaj nie jest realizowane, ale idziemy w tym kierunku, uzyskaliśmy sukcesy w UE do prawa kupowania towarów tej samej jakości, czyli do niedyskryminacji naszych konsumentów, Polaków. To ta piąta sprawa - stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Bydgoszczy.

- Musimy obronić możliwość ochrony naszych wartości. Tego wszystkiego, co stanowi o naszej tradycji, polskości, Polsce. To jest dzisiaj atakowane. Prymas tysiąclecia kardynał Stefan Wyszyński mówił, że jeżeli będzie ktoś chciał zniszczyć naród, to zacznie od Kościoła. Spójrzmy na ten atak na Kościół. Otóż przed tym trzeba się obronić. Polska musi pozostać Polską, a Polacy Polakami - stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Bydgoszczy.

- To te sześć punktów, spraw, wartości które mogą być w tych wyborach, tych trójwyborach, ale pierwsza tura jest teraz obronione, ale mogą być także utracone. Pamiętajcie państwo o tym. Dlatego trzeba do tych wyborów iść. Zachęcać wszystkich, żeby poszli do tych wyborów. Korzystać ze wszystkich możliwości, by ci, którzy nas popierają, którzy chcą żeby Polska trwała, którzy uważają, żę warto być Polakiem, żeby oni wszyscy do tych wyborów poszli i żeby oczywiście głosowali na tę listę, formację polityczną, która gwarantuje 100% że te wartości będą bronione i że będzie broniona jeszcze jedna wartość - szybki rozwój naszego kraju - stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji w Bydgoszczy.

- Jak jestem często pytany, po co iść na te wybory europejskie? To przede wszystkim odpowiadam, że mamy takie trzy główne cele. Nowoczesność, sprawność naszych działań, sprawczość i normalność. O każdym z tych trzech chciałbym kilka zdań, bo one powinny nas zmobilizować do tego, żeby w głębokich warstwach naszego narodu, wszyscy wiedzieli jak ważne jest pójście na wybory, jak ważna jest walka o to, żeby w Polsce było i nowocześnie i żebyśmy opierali nasze działania o tradycję, naszą wspaniałą historię, ale też żebyśmy po prostu budowali normalne państwo, a normalne państwo to sprawiedliwe, równe i solidarne państwo dla wszystkich - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji w Bydgoszczy.

- Można mieć usta pełne frazesów, ale my pokazujemy ten konkret, pokazujemy że potrafimy postawić się silniejszym. Potrafimy walczyć o nasze interesy, budować sojusze - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji w Bydgoszczy.

- Propozycja [nowego budżetu UE] złożona przez KE jest przez nas od samego początku nieakceptowalna i wiedzą o tym doskonale w Brukseli, że budżet, który będzie ostatecznie podpisany gdzieś mniej więcej za rok, wiosną przyszłego roku, będzie najlepszym budżetem dla Polski z ostatnich 15 lat, czyli trzech budżetów - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji w Bydgoszczy.

- My już teraz, w tym roku na służbę zdrowia przeznaczamy 100 mld zł, rekordowe 100 mld zł. Nie pisane patykiem po wodzie, gdzieś tam obiecywane, zamki na piasku. Zresztą bez wiedzy na czym polegają procedury UE. Bo jak ktoś mówi, że UE gdziekolwiek, w jakimkolwiek kraju członkowskim dopłaciła np. do świadczeń medycznych, to niech mi pokaże taki przykład. To waśnie budowanie zamków na piasku. Tylko z pustych obietnic. PO zresztą. A my w konkrecie już za chwilę pokażemy zmiany w budżecie NFZ, z których będzie wynikać 100 mld zł przeznaczone na służbę zdrowia w tym roku - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji w Bydgoszczy.

- Dlaczego warto iść na wybory? Żeby było normalnie. Że było po prostu było w Polsce normalnie. A normalność to jest właśnie wtedy, kiedy wszyscy Polacy doświadczają wzrostu gospodarczego, to takie starania rządu, samorządu, żeby możliwie wszyscy czerpali z owoców wzrostu [gospodarczego] przy naszych programach społecznych, rozwojowych. Normalność to budowa wielkiego centrum komunikacyjnego w Polsce, a nie oparcie się, jak mówią półgębkiem, a czasami całkiem otwarcie, liderzy opozycji o wielkie centrum w Berlinie czy we Frankfurcie. To nie jest normalność - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji w Bydgoszczy.

- Żeby ta wizja zwyciężyła, musimy zrobić wszystko, żeby do tych wyborów poszło jak najwięcej zwolenników PiS. Tu będą decydować się losy Polski, również w tych wyborach. Bardzo proszę wszystkich rodaków o wasz głos - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji w Bydgoszczy.

- My nie tylko za nic nie odpowiadamy. My padaliśmy ofiarą strasznego niemieckiego terroru i dlatego my potomkowie, wnuki, prawnuki tamtych strasznych lat, ofiar za nic nie odpowiadamy. Odpowiadamy tylko za pamięć historyczną, za prawdę historyczną i tę prawdę i tożsamość Polski budowanej na tej prawdzie obiecujemy Polakom i będziemy o nią dbać - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji w Bydgoszczy.

- Mówią o Koalicji Europejskiej, że to taka koalicja, która nie powie czasami nic konkretnego, która się rozmazuje programowo, która nie ma zdania w wielu sprawach, która unika rzeczy kontrowersyjnych. Nie, to nieprawda. My nie unikamy rzeczy kontrowersyjnych. My staramy się mówić o tych rzeczach mądrze, z dystansem, spokojnie, zadając pytania, bo są takie pytania, które tutaj, w Płocku, korzystając z czasu i miejsca pewnie trzeba zadać. Art. 25 Konstytucji mówi o bezstronności państwa w sprawach przekonań religijnych oraz wzajemnej autonomii państwa i Kościoła. RP jest państwem świeckim, neutralnym w sprawach religii i przekonań. W związku z tym nieuprawniona jest teza, że każdy, kto podnosi rękę na Kościół, ten podnosi rękę na Polskę. Bo nikt nie podnosi w Polsce ręki na Kościół. Nie dajmy się omamić taką narracją. I nie będzie tak, że będzie się utożsamiało kościół katolicki z władzą i PiS-em, bo jak byśmy tak myśleli, to każdy, kto powie coś złego na kościół, to znaczy że mówi coś złego na PiS. A PiS musi reagować, bo PiS rządzi. Bo PiS jest partią rządzącą - stwierdził Włodzimierz Czarzasty na konwencji KE w Płocku.

- Chciałbym zadać kilka pytań. Czy namalowanie tęczowej aureoli wokół wizerunku osoby świętej jest podniesieniem ręki na kościół? Znam to uczucie, jak przychodzą do 6 rano do domu. Jak próbują upodlić, przestraszyć, jak przeglądają twoją bieliznę. Nie wiem zresztą dlaczego to robią i co w niej szukają. Miałem taką sytuację. Rzucili na podłogę moją żonę, moje dzieci, przyłożyli mi pistolet do głowy i powiedzieli: jak się podniesiesz, to ci strzelimy w łeb. Blida miała podobną sytuację, ale ona już tego nie opowie. A wiecie, co łączy te trzy sytuacje? Tego wejścia o szóstej rano, zastraszenia, śmiania się z ludzi, kpienia z ludzi? Łączy jedna sytuacja. Rządził wtedy i rządzi teraz PiS. To ich metoda pracy - stwierdził Włodzimierz Czarzasty na konwencji KE w Płocku.

- Pedofilia jest zbrodnią. Współżycie z nieletnimi jest przestępstwem. Bez względu na to, czy dotyczy księdza czy marszałka Sejmu czy przewodniczącego SLD - stwierdził Włodzimierz Czarzasty na konwencji KE w Płocku.

- Od roku czekamy jako SLD na odpowiedź od premiera naszego kraju o wysokość finansowania przez państwo i przez SSP kościoła katolickiego. Czy to podniesienie ręki na Kościół? Czy pytanie o transparentność przychodów, bez arogancji, żadnej emfazy dziwnej, pokrętnych pytań? Mamy prawo. Obywatelki i obywatele naszego kraju mają prawo wiedzieć, na co idą pieniądze obywatelek i obywateli tego kraju, również w tym aspekcie - stwierdził Włodzimierz Czarzasty na konwencji KE w Płocku.

- Całe szczęście jak rządziła Platforma, wtedy Polska nie była podzielona i wszyscy się do siebie uśmiechali. To żart szczególnie w kontekście tego, co ostatnio wyrabia Platforma. Pamiętacie państwo 3 maja, to zaplanowane, moim zdaniem oczywiście wydarzenie z panem Jażdżewskim, gdzie z jednej strony Donald Tusk mówi o szacunku dla drugiego człowieka, Grzegorz Schetyna mówi o tym, że trzeba się uśmiechać do drugiego człowieka, a z drugiej strony organizują wystąpienie, gdzie Kościół Katolicki porównywany jest do świń taplających się w błocie. Albo w jedno albo w drugie. Przypominam, że przecież Kościół Katolicki tworzą przede wszystkim wierzący. Czyli wszystkie osoby, które chodzą do Kościoła i w tak wulgarny sposób są obrażane tylko za to, że są wierzące, że w niedzielę chodzą do Kościoła. To ten szacunek do drugiego człowieka, to uśmiechanie się? Chyba że on traktuje to jako formę krytyki własnego zachowania, to można przyjąć - stwierdził Patryk Jaki na konferencji w Małopolsce.

- Nie ma wolności bez wolności dla kobiet. Nie ma równości bez równości dla kobiet. Demokracja bez kobiet to półdemokracji. To są nasze wartości, wartości ,które sprawiły, że sprawiły Wiosna, które przywiodły nas dzisiaj tutaj - stwierdził Robert Biedroń na konwencji w Poznaniu.

- Hamulcowym emancypacji kobiet jest Kościół i politycy. Ich sojusz zgotowali kobietom w Polsce ten los. Sojusz tronu i ołtarza. To jest sojusz, który Wiosna i tylko Wiosna przetnie, bo tylko Wiosna ma odwagę nie klękać przed biskupami. Tylko my powiedzieliśmy "stop” tej patologii 2019 roku, w której ojciec Rydzyk wydaje polecenia politykom - stwierdził Robert Biedroń na konwencji w Poznaniu.

- Dzisiaj trzeba wypowiedzieć to piekło kobiet, tzw. kompromis aborcyjny. Nie ma żadnego kompromisu. Jest patologia - stwierdził Robert Biedroń na konwencji w Poznaniu.

Po tygodniu konsekwentnego prezentowania przez Grzegorza Schetynę tematu Europejskiej Ochrony Zdrowia wraz z przekazem o „100 mld złotych więcej” z UE udało się wprowadzić temat do obiegu i zmusić PiS do odnoszenia się do niewygodnej dla siebie narracji opozycji. Komunikację opozycji wzmocnił występ lidera KE w towarzystwie Janiny Ochojskiej na temat 16 regionalnych centrów onkologicznych oraz udział wraz z prezydentem stolicy w spotkaniu z dyrektorami warszawskich szpitali. Politycy Koalicji zwracają uwagę, że podczas bydgoskiej konwencji PiS, premier osobiście odnosił się do sprawy 100 miliardów, mówiąc o tym, że te pieniądze już są w systemie NFZ: - To był celny strzał - słyszymy.

KE wzmocniona pewnym przełamaniem sondażowym po publikacji dwóch badań: dla TVN i Newsweeka prezentuje nowy spot, który 300POLITYKA publikuje jako pierwsza,  z którego wynika prosty i jasny przekaz: PiS nie ma odpowiedzi na zdrowotny plan opozycji. W spocie wykorzystano wypowiedzi polityków PiS kluczących w sprawach finansowania ochrony zdrowia i zestawiono je z propozycjami KE.

- Chciałbym przypomnieć moim kolegom i koleżankom z partii opozycyjnych, że każdego roku tysiące kobiet w Polsce zmuszone są przerwać ciąże w sposób nielegalny, bo państwo do tej pory, także za waszych rządów, chowało głowę w piasek i to się musi zmienić. Koniec piekła kobiet. To barbarzyństwo - stwierdził Robert Biedroń na konwencji w Poznaniu.

- Dziś Polska nie jest krajem dla kobiet. Jest krajem dla biskupów i działaczy partyjnych PiS. Koloratka jak legitymacja partyjna dzisiaj służy jako bankomat do Skarbu Państwa, jako bicz na niepokorne kobiety, niepokornych artystów, na niepokorne organizacje pozarządowe, na niepokornych Polaków i Polki. Musimy to zmienić. Chcemy wolnej Polski, demokratycznej Polski - stwierdził Robert Biedroń na konwencji w Poznaniu.

- Panie ministrze Brudziński, Grzegorzu Schetyno, Włodzimierzu Czarzasty, nie mieliście odwagi zmieniać art. 196 Kodeksu karnego [dot. obrażanie uczuć religijnych innych osób]. Co więcej, głosami SLD wprowadziliście ten artykuł. Głosami PO i PSL utrzymywaliście przez lata ten kaganiec na wolność artystyczną, słowa. Dzisiaj tutaj stąd, z miasta wolności Poznania musi iść jasny przekaz. My jako Wiosna będziemy mieli odwagę i będziemy zdeterminowani aby w końcu i nareszcie znieść ten artykuł - stwierdził Robert Biedroń na konwencji w Poznaniu.

https://twitter.com/wiosnabiedronia/status/1127149721557057536

- Polska naprawdę może być dobrym miejscem do życia. Lewica Razem to Polska, w której wszyscy będą czuli się bezpiecznie. Lewica Razem to Polska, w której nie trzeba bać się o jutro. Lewica Razem to Polska, w której liczy się człowiek, a nie tylko pieniądze. Chcę wam obiecać: taką Polskę zbudujemy, wszyscy razem. Europejskie państwo dobrobytu - stwierdził Adrian Zandberg na konwencji Lewicy Razem.

- Mam dość Kaczyńskiego. Ale Tusk to naprawdę nie jest dobry wybór. Świetnie pamiętam rządy Donalda Tuska. Pamiętam umowy śmieciowe, pamiętam biedę dzieci, że świetnie owszem, powodziło się doktorowi Kulczykowi, ale dla młodych ludzi były umowy za pięć złotych z godzinę. Jak słyszę, że mamy do tego wracać, to moja odpowiedź jest bardzo prosta i jednoznaczna: nie - stwierdził Adrian Zandberg na konwencji Lewicy Razem. - Potrafię docenić 500+. Ale panie prezesie Kaczynski, 500+ nie wystarczy - dodał. Jak mówił dalej, pod rządami PiS ludzie umierają w szpitalach, bo nie ma lekarzy, cała budżetówka dostaje groszowe pensje, a to już nie jest wina Tuska.

42% badanych uważa, że “polityka PiS osłabia naszą pozycję we wspólnocie”. Przeciwnego zdania jest 27% respondentów, którzy odpowiedzieli, że “polityka PiS wzmacnia naszą pozycję we wspólnocie” - wynika z sondażu Kantar przeprowadzonego na zlecenie "Faktów" TVN.

Zdaniem 22% ankietowanych “polityka PiS nie zmienia naszej pozycji we wspólnocie”. 9 procent pytanych wybrało opcję “nie wiem/trudno powiedzieć“.

Respondenci usłyszeli pytanie: “Jak ocenia pan(i) politykę rządu Prawa i Sprawiedliwości wobec Unii Europejskiej?“. Sondaż telefoniczny został zrealizowany 8-10 maja na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie osób w wieku powyżej 18 lat. Próba wynosiła 1001 osób.