O 10:00 we Wrocławiu odbędzie się konwencja wyborcza PO, podczas której zaprezentowani zostaną kandydaci z okręgu dolnośląsko-opolskiego z list Koalicji Europejskiej. Udział: Grzegorz Schetyna, Jacek Sutryk oraz Barbara Nowacka.

O 11:00 w Gdańsku odbędzie się konwencja regionalna z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego. O 11:00, ale w Warszawie odbędzie się konwencja PSL i prezentacja kandydatów do PE oraz konferencja - także w Warszawie - Ryszarda Petru ws. zawiadomienia marszałka Sejmu o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej “Uwolnijmy Handel".

O 11:30 w Lubiszynie Joachim Brudziński weźmie udział w przekazaniu samochodu ratowniczo-gaśniczego dla OSP Lubno. Następnie o 15:00, w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim, szef MSWiA wręczy żużlowcom odznaczenia nadane przez Prezydenta RP.

O 12:00 w Sejmie odbędzie się konferencja programowa Federacji dla Rzeczypospolitej. W jej trakcie rada programowa przedstawi program "Patriotyzm i wolność". Głos zabiorą Marek Jakubiak, Artur Zawisza i Jacek Władysław Bartyzel. Po 13:00 odbędzie się wewnętrzna część konferencji.

O 13:00 w Łodzi odbędzie się konferencja Katarzyny Lubnauer. O tej samej godzinie premier Mateusz Morawiecki będzie przebywał z wizytą w terminalu kontenerowym DCT Gdańsk SA., gdzie przewidziano wypowiedź szefa rządu.

- Witam was w moim, naszym ukochanym Wrocławiu. Zawsze, kiedy tu jesteśmy, kiedy jestem tu, nabieram siły i optymizmu. Zawsze spotykam się z ludźmi, rozmawiam, z wrocławianami. Jeszcze dzisiaj rano, kiedy byłem tutaj z tymi, którzy spacerowali przy pięknym poranku na wrocławskim rynku, ludzie uśmiechnięci od ucha do ucha, mówią: walczcie tak dalej, będzie dobrze. W powietrzu czuje się zwycięstwo i to prawda. Mają rację, bo patrzę na naszych kandydatów i wiem, że muszą mieć rację. Z takimi ludźmi musimy wygrać. I wygramy te wybory 26 maja - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji we Wrocławiu.

- Dwa dni temu byłem w Brukseli i rozmawiałem z Donaldem Tuskiem. Jest z nami sercem i pozdrawia was serdecznie. Ale ta lekcja z Brukseli mówi nam, że Europa czeka na Polskę, na nasze wybory żeby dowiedzieć się, jaka Polska jest naprawdę. Wielu wciąż wierzy, że ci specjaliści z San Escobar i polityka 1:27 to wypadek przy pracy. To epizod. I mają rację - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji we Wrocławiu.

- Polska polityka wymaga oczyszczenia. Panie prezesie Kaczyński, milczenie nie wymaże afer. Udawanie, że ich nie ma, nic nie da. Ludzie widzą te goniące się afery. Nagła gonitwa ich  pomysłów nie odwróci od tego uwagi. Musicie wyjaśnić afery PCK, z kopertą i inne wasze afery. Zanim nie wyjaśnicie afer, nie macie moralnej zdolności do rządzenia, bo wy nie rządzicie, wy tylko odwracacie uwagę - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji we Wrocławiu.

- Mówimy dzisiaj, że przed Polską jest wielki wybór. We Wrocławiu widać najwyraźniej, o jaki wybór chodzi. Liderką KE jest tu Janina Ochojska. Bardzo dziękujemy, że jesteś z nami. Wszyscy ją znamy, szanujemy, wszystkim nam przynosi dumę. Jak do tego doszło, jak to osiągnęła? Przecież nigdy nikogo nie obrażała, nie dzieliła ludzi na lepszych i gorszych, nie wywyższała się. Przeciwnie, odnajduje i budzi w ludziach to, co dobre, najlepsze, bo organizuje i łączy ich we wspólnym działaniu. Pomagający i potrzebujący w ten sposób stają się sobie bliscy. Jednym i drugim skutecznie przywraca wiarę w człowieka i nie słyszałem, żeby stwierdziła kiedykolwiek, że jakieś nagrody się jej za to należą. Janina Ochojska udowodniła, że proste dobre zasady są skuteczne, a Polska dzisiaj tych zasad potrzebuje. Polska potrzebuje solidarności, miłości, a nie podziałów i nienawiści. Polska potrzebuje sprawnego, wspólnego działania, a nie napuszczania jednych na drugich. Dla całej klasy politycznej Janina może być moralnym drogowskazem, bo to ona wybudowała 58 szkół w 44 krajach. A Anna Zalewska kończy zamykać 7,5 tys. gimnazjów w Polsce. Taka jest prawda - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji we Wrocławiu.

- PiS wstydzi się swojej kandydatki. Nie dalej niż tydzień temu zorganizowali konwencję wyborczą, tu we Wrocławiu, ale schowali Anną Zalewską, swoją liderkę. Nie pozwolono jej nawet wystąpić na własnej konwencji. To kuriozum przejdzie do historii kampanii wyborczej, bo PiS równa się wstyd. Pytanie po co ją w ogóle wystawiają. Odpowiedź może być tylko jedna: akcja ewakuacja trwa na całego. Niech się wali, pali, zamknąć oczy, uciec i może jakoś to będzie. Więc dzisiaj bardzo wyraźnie mówimy: nie, nie będzie. To nie przejdzie. Polacy są mądrzy. Nie doceniacie ich. Pani Zalewska nie da rady uciec do Brukseli, bo po prostu Polacy jej nie wybiorą - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji we Wrocławiu.

- My najpierw rozliczymy minister Zalewską ze zniszczenia polskiej szkoły. W przyszłym tygodniu Platforma zgłosi wobec niej w Sejmie wotum nieufności - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji we Wrocławiu.

- Oddanie głosu 26 maja na listę, której liderem jest Janina Ochojska, będzie jak manifest. Jak ogłoszenie, że jesteśmy za tym, żeby pomagać, a nie okradać, żeby jednoczyć, a nie dzielić. Na wyborczej konwencji PiS we Wrocławiu schowali też Mateusza. Wcale się nie dziwię. We Wrocławiu ludzie go za dobrze znają. Po co więc drażnić, pokazywać premiera i ministra edukacji w czasie, kiedy polska szkoła właśnie wali się w gruzy? Polskie szkolnictwo to dziś chaos i upadek. Przeżywa największy kryzys 30-lecia i nie mówię tu tylko o zbliżającym się strajku nauczycieli, bo ten strajk to tylko objaw choroby. Przyczyna tak naprawdę jest inna. Przyczyną jest cały system PiS oparty na braku szacunku i zaufania, na głuchocie na głos fachowców. Przekonanie, że oni w PiS-ie są najmądrzejsi, a reszta to gorszy sort. To właśnie system PiS. Doprowadzi szkołę na skraj przepaści i nic dalej do nich nie dociera - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji we Wrocławiu.

- Ruszyło propagandowe opluwanie nauczycieli w partyjnych mediach. Próba skłócenia ze sobą szkoły, rodziców i samorządów. Kłamstwa i manipulacje. A oprócz zwykłej pogardy, także niedołęstwo. To recepta PiS. Zniszczyli sądy, lasy, stadniny, dziś upada polska szkoła, służba zdrowia, publiczne finanse. Na naszych oczach państwo rozpada im się w rękach, bo nie rozumieją, że nic nie zbuduje się na nienawiści i pogardzie. Ta władza straciła zdolność do rządzenia, a kryzys w szkolnictwie najlepiej to pokazuje. Po prostu muszą odejść. Najwyższy czas, żeby tak się stało - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji we Wrocławiu.

- Polska szkoła potrzebuje nowego otwarcia. Nauczycielom należy się podwyżka i gwarantuję, że dostaną 1000 zł brutto, jak tylko wygramy wybory parlamentarne - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji we Wrocławiu.

- 26 maja dokonamy wielkiego wyboru. Zdecydujemy czy przyszłością Polski jest zachodnia Europa czy wschodnie eksperymenty. Czy jesteśmy za europejskim porządkiem, standardami i poziomem życia, czy za chaosem i brakiem demokracji. Czy chcemy solidarności i współpracy, czy egoizmu i konfliktów. Czy Polska w Europie będzie miała twarz Janiny Ochojskiej, czy Anny Zalewskiej - stwierdził Grzegorz Schetyna na konwencji we Wrocławiu.

- Jestem przekonany, że Polacy w tym wyborze się nie pomylą. Cieszę się z silnej listy dolnośląsko-opolskiej - dodał. - W powietrzu naprawdę czuć już zwycięstwo. Tak jak na wrocławskim rynku, tak w całym kraju. Czuć nową Polskę. Wspólnie zwyciężymy - zakończył lider PO.

- Stworzenie tej koalicji [europejskiej] jest ogromnym sukcesem. Jest dowodem na to, że zależy nam na budowaniu silnej i zjednoczonej UE, która może zapewnić Polsce rozwój gospodarczy, bezpieczeństwo demokracji, praworządności i samorządności. Jak powiedział Jacek Kuroń: dla mnie zjednoczona Europa to maleńki przystanek jest na drodze do zjednoczonego świata. I ten cytat bardzo odpowiada mojej wierze w to, że my, ludzie możemy spowodować, żeby świat, w którym żyjemy, był lepszy. Zarówno ten, który jest blisko nas, jak również ten, który jest daleko od nas - stwierdziła Janina Ochojska na konwencji we Wrocławiu.

- Dlaczego kandyduję? Wierzę, że moja 26-letnia praca w pomocy humanitarnej i rozwojowej dała mi doświadczenie, które mogę przenieść na forum PE. Chcę w ten sposób przypomnieć o idei solidarności. Ta solidarność jest nam stale potrzebna i musimy sobie o niej przypominać wtedy, kiedy w życiu codziennym dążymy za różnymi własnymi, ważnymi sprawami, no ale jednak ta solidarność, wolność i niezbywalne prawo do rozwoju należy się każdemu człowiekowi i tylko my możemy spowodować to, żeby to faktycznie się stało - dodała kandydatka do PE.

- Chciałem poinformować, że w piątek został formalnie powołany komitet inicjatywy ustawodawczej w sprawie wolnego handlu [w niedziele]. Złożyliśmy u marszałka Sejmu podpisy niezbędne do zarejestrowania komitetu. Do tego czasu, de facto od momentu zarejestrowania formalnego płynie 90 dni do zebrania 100 tys. podpisów. Trochę podpisów już mamy, ale dzisiaj to kolejny dzień, kiedy będziemy zbierać podpisy pod uwolnieniem handlu w niedziele - stwierdził Ryszard Petru na briefingu w Warszawie.

- Prawo musi byś jasne, przejrzyste i równe dla wszystkich. Oczywiście w procesie demokratycznym nie może być tak że ci, którzy aspirują do władzy, a potem ja dzierżą, jeśli wygrają wybory, co innego mówią, co innego robią, bo wtedy nie ma demokracji, a więc nie ma wolności. Demokracja, a więc wolność, to nie może być manipulacja. To musi być uczciwość, zgodność słów z czynami. Mówię tutaj o wolności nie tylko dlatego, że jesteśmy w Gdańsku, gdzie - jak mówił pan, który prowadzi nasze spotkanie - wszystko się zaczęło. Mówię dlatego, że ostatnio zapadła, poza Polską, w PE, decyzja, która w wolność godzi, a przynajmniej może godzić. Tą wolność tak bardzo dzisiaj cenioną przez wszystkie pokolenia, w szczególności przez młodsze pokolenie. Wolność w internecie. Mówię o tzw. ACTA2. Otóż tu są dwa problemy. Po pierwsze, to ten, o którym mówiłem. Wiarygodność, zgodność słów z czynami. Platforma nie tak dawno mówiła: jesteśmy przeciwni, a co zrobiła? Część była za, część się wstrzymała, dwie osoby wyjęły karty. W istocie była "za". Bo taki jest sens tego rodzaju głosowania. Powtarzam: to z demokracją i wolnością nie ma nic wspólnego - stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji PiS w Gdańsku.

- Mamy dwa lata na implementację tych przepisów [ACTA2], a w gruncie rzeczy nieco dłużej, bo są jeszcze do tego pewne takie okresy bezwładu, tak to można określić. Razem mniej więcej 2,5 roku. Chciałem powiedzieć, że PiS dokona tego typu implementacji, że wolność będzie zachowana - stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji PiS w Gdańsku.

- PiS jest partią wolności. Dobre prawo, równe dla wszystkich plus sprawiedliwość równa się wolność. Dlatego od dzisiaj nie będziemy mówili o piątce PiS. Będziemy mówili o Piątce plus. Te wszystkie sprawy, tzn. 500+, emerytura, zwolnienie od podatku PIT do 26. roku życia, obniżenie podatku, wreszcie infrastruktura, rozbudowa komunikacji na terenie całej Polski to jedno. To pięć. A plus to wolność - stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji PiS w Gdańsku.

- Polska w dzisiejszym świecie, gdzie wolność się cofa, trzeba to sobie jasno powiedzieć, także w Europie, pozostanie wyspą wolności. Dzięki Polakom i PiS-owi - stwierdził Jarosław Kaczyński na konwencji PiS w Gdańsku.

Pierwsze komentarze po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego, który zapowiedział modyfikację piątki PiS na Piątkę+.

https://twitter.com/CTomczyk/status/1111944528443985920

https://twitter.com/SlawekNeumann/status/1111940732057763845

- Najbliższe wybory do PE i do parlamentu krajowego wytyczą drogę naszego rozwoju, rozwoju Polski i określą także, w którym kierunku pójdzie Europa. My nasze marzenia o rozwoju przekuliśmy w pierwszej kadencji w strategię rozwoju. Ta strategia rozwoju pozwoliła dokonać syntezy pomiędzy gospodarką i potrzebami społeczeństwa. Dlatego dla nas, zwłaszcza tutaj, będąc w tym przepięknym mieście, na wybrzeżu, warto podkreślić, że Europa to solidarność, a solidarność chcemy rozumieć po europejsku. I właśnie tak chcemy kierować naszą polityką gospodarczą, żeby Europa z tym coraz bardziej się kojarzyła. A nie z ACTA2, Brexitem, Nord Stream 2, kryzysem migracyjnym albo z polityczną poprawnością, która sugeruje, żeby o zamachach terrorystycznych mówić incydenty. My opowiadamy się za prawdą, wolnością i dla nas solidarność to nie jest tylko słowo, które powinno być zamknięte w muzeach czy podręcznikach historii. Solidarność jest dla nas naszym głównym wyznacznikiem polityki społecznej, gospodarczej, ale właśnie również polityki europejskiej. My patrzymy na rozwój gospodarczy w sposób całościowy. Nikogo nie chcemy wyrzucać za burtę. Dla nas, co pokazaliśmy w tej ostatniej piątce czy piątce plus, ale też w poprzednich naszych punktach naszego programu, bo to nie jest tak, że ta piątka pojawiła się nagle. W ostatnim roku, przed wyborami, dwa lata temu, trzy lata temu mieliśmy i realizowaliśmy nasze programy. Fundusz dróg samorządowych, wyprawka, 500+ zł na drugie dziecko, teraz dołożyliśmy na pierwsze. To konsekwentna realizacja programu solidarnościowego. To konsekwentne wykonywanie testamentu tej wielkiej "Solidarności” sprzed prawie 40 lat - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Gdańsku.

- Trzeba wspomnieć, że żeby dobrze walczyć o nasze interesy w Europie, musimy mieć bardzo dobrą reprezentację. I taką reprezentację tutaj, na Pomorzu mamy, na czele z Anną Fotygą, która znakomicie zna realia europejskie, na której możemy polegać jako na wybitnej profesjonalistce, a jednocześnie osobie znakomicie rozumiejącej realia UE. Bo właśnie w ostatnich dniach takich osób jak Anna Fotyga potrzebujemy, bo w ostatnich dniach zamanifestowało się to bardzo mocno - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Gdańsku.

- ACTA2, gdzie ludzie z Koalicji Europejskiej, którzy mają usta pełne frazesów o wolności, zagłosowali przeciwko wolności w internecie. My to będziemy starali się odkręcać. Tak implementować, żeby było jak najwięcej tej wolności - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Gdańsku.

- Byłem nie tak dawno w Katowicach, na targach gamingowych. Tak gamerzy, z którymi wiele rozmawiałem, pytałem mnie nie o Wiedźmina, czy na smartfonie mam jakieś gry, na szczęście, bo tutaj bym się nie popisał wiedzą za bardzo, tylko pytali mnie: czy będzie wolność w internecie? Chcę z tego miejsca obiecać wszystkim naszym wspaniałym youtuberom, blogerom, influencerom, forumowiczom, wszystkim internautom, że będziemy walczyć o wolność słowa w internecie. To dla nas niezbywalny imperatyw wolności gospodarczej - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Gdańsku.

- Drodzy internauci, jesteśmy z wami. Popatrzcie jak głosowali europosłowie Koalicji Europejskiej. To ich kilka głosów było języczkiem u wagi. Oni, Polacy mogli zagłosować za pełną wolnością w internecie. Zagłosowali inaczej - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Gdańsku.

Spotem - który 300POLITYKA publikuje jako pierwsza - zderzającym postać Janiny Ochojskiej z Anną Zalewską, KE stara się zobrazować swój przekaz o wielkim wyborze przed którym stoją Polacy. To pierwsze hasło Koalicji, które pokazuje, że to właśnie mobilizacja będzie kluczem do strategii KE w tej kampanii.

Według naszych rozmówców pojedynek na Dolnym Śląsku ma być symboliczny, bo z jednej strony na pierwszym miejsce na listach KE jest Janina Ochojska, ikona polskiego działania dla ludzi słabszych, a z drugiej szefowa MEN Anna Zalewska, która jest dla opozycji symbolem nauczycielskich protestów i co podkreślał lider PO na wrocławskiej konwencji - nawet nie została poproszona o zabranie głosu na konwencji PiS we Wrocławiu.

"Zamiast zajmować się rozwiązaniem kryzysu, zajmuje się swoją kampanią do PE" - mówi lektor w spocie.

https://youtu.be/8Z2TYt8d21k

"Jeden z najbliższych współpracowników Zalewskiej został oskarżony o wyprowadzanie pieniędzy z PCK" - słyszymy o Zalewskiej, gdy pokazane są depesze o postępowaniu w sprawie nieprawidłowości w dolnośląskim PCK.

"Czy widzisz różnicę między kandydatkami? Przed nami wielki wybór" - kończy spot przesłanie KE.

- Podzielę się jeszcze jedną myślą z państwem. My na dobrą sprawę w mniejszym stopniu spieramy się z opozycją. My tak naprawdę przede wszystkim walczymy z apatią, paraliżem instytucji państwowych, z taką bylejakością w państwie, samorządach. To kierunek naszego działania - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Gdańsku.

- Odłóżmy na bok tę mikromanię, te kompleksy, które często nas trapiły. Miejmy wielkie aspiracje. Naszą polityką, ambitną, podbudowaną profesjonalizmem naszych europarlamentarzystów jesteśmy w stanie zajść bardzo daleko - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Gdańsku.

- Hannah Arendt powiedziała, że wolność jest tak naprawdę możliwa tylko między równymi sobie. I my chcemy, żeby UE była unią państw równych sobie. Wolnych państw, które są równe i na podobnych zasadach, takich samych zasadach traktowane. Bo dyskryminacja to równia pochyła, a nie równość. My chcemy tej prawdziwej, rzeczywistej równości. Tę o którą dopominała się nasza wielka „solidarność”, której w kolebce się tu, w Gdańsku znajdujemy - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konwencji PiS w Gdańsku.

- My nie pozwolimy, żeby ktokolwiek, jakakolwiek siła polityczna wyprowadziła Polskę z UE. Nie ma zgody na Polexit i żadnego Polexitu nie będzie. Nawet jeden z liderów naszych konkurentów, liderów listy w województwie wielkopolskim mówił, że staniemy przed koniecznością rozpisania referendum w sprawie Polexitu. Nie ma naszej zgody na takie referendum. Nie ma zgody na pójście drogą Wielkiej Brytanii - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konwencji PSL. Jak dodał:

"Powiemy wam "sprawdzam”. Bo wy mówicie, że dzisiaj wasza wiarygodność, rządzący mówią, że ich wiarygodność to najlepsza marka. To sprawdzimy waszą prawdomówność. Czy naprawdę chcecie trwałego dobrobytu dla Polski i bezpieczeństwa dla polskich rodzin? Zgłosimy projekt w najbliższym tygodniu i będziemy zbierać pod nim podpisy. To będzie dla was test waszej wiarygodności, prawdomówności i waszych intencji. Złożymy poprawkę o zmianę w Konstytucji i wpisanie członkostwa w UE do polskiej Konstytucji. To test wiarygodności, sprawdzian. Ci, którzy nie poprą tej poprawki, nie podpiszą się pod nią, będą chcieli wyprowadzenia Polski z UE tuż po wyborach 26 maja"

- Będziemy stawiać na OZE. To sztandarowy projekt PSL i jednolite dopłaty do instalacji w odnawialną energię. Na domostwach w całej Europie - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konwencji PSL.

Na najbliższym posiedzeniu Sejmu, w czwartek rano, między 9:00 a 11:00 posłowie wybiorą nowego prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych - wynika z wstępnego harmonogramu Sejmu, który widziała 300POLITYKA. Wcześniej, we wtorek o 18:00 wniosek zaopiniuje sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Kandydatem PiS zgłoszonym na to stanowisko jest Jan Nowak.

- 40-godzinny czas pracy został wprowadzony w Polsce dokładnie 100 lat temu. W 1919 roku. Zrobili to posłowie PSL Piast i PSL Wyzwolenie. Doprowadzili do tego, że zostało unormowane w sposób ustawy, rozwiązań legislacyjnych stosunek pracy, ale też czas pracy. Dzisiaj, po 100 latach, trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, tak jak powiedziało wiele krajów europejskich. To za dużo. Polacy są jednym za najbardziej ciężko pracujących narodów - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konwencji PSL.

- Trzeba skrócić czas pracy w Polsce do 35 godzin. Takie rozwiązania funkcjonują w Europie, są obecne w UE - podkreślił prezes PSL. Ma być to jeden z elementów programu do Sejmu.

- Każdego roku godzinę krótszy czas pracy, aż do takiego poziomu, żeby było 7 godzin dziennie i 35 godzin tygodniowo - dodał WKK.

https://twitter.com/SchetynadlaPO/status/1111971267547226112

- To nasza propozycja [wpisania do Konstytucji członkostwa w UE. Każda partia składa swoje propozycje każdego dnia. Dzisiaj Platforma złożyła pomysł odwołania minister Zalewskiej. Myślę, że bardzo dobry, bo to najgorszy minister w obecnym rządzie. My zgłosiliśmy swój projekt szczególnie po tych wypowiedziach posłów, przedstawicieli PiS-u - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Dianą Rudnik w "Faktach po faktach” TVN24.

- Poprawka wpisująca obecność Polski w UE do polskiej Konstytucji moim zdaniem jest testem wiarygodności dla tych środowisk, które przychodząc do rządu, wyprowadziły z KPRM flagę europejską, z urzędów wojewódzkich, czyli instytucji państwowych - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Dianą Rudnik w "Faktach po faktach” TVN24.

- Mi najbardziej inne słowo [niż wolność] pasuje do PiS-u. To podział, dzielenie Polaków. Podzielili politycznie, podzielili wspólnotę społeczną, narodową, nawet rodziny na pół, gdzie jedni uwielbiają dobrą zmianę, inni nie mogą na nią patrzeć. Nawet koła gospodyń wiejskich na te, którym dają pieniądze i tym, których pieniędzy nie chcą dawać - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Dianą Rudnik w "Faktach po faktach” TVN24.