Premier Mateusz Morawiecki weźmie udział w drugim dniu Forum Ekonomicznego w Krynicy. O 15:30 weźmie udział w "Inwestycje w zdrowie a gospodarka zdrowia - wyzwania zdrowotne państwa w kontekście rozwoju gospodarczego”, o 17:15 w panelu "Rola sportu zawodowego i kultury fizycznej w społecznym i gospodarczym rozwoju Polski”, o 18:00 - "Czy Polska może być kluczowym graczem w rywalizacji o dolinę krzemową w CEE?”. O 19:20 szef rządu spotka się z premierem Litwy, a o 20:30 obaj przywódcy wezmą udział w uroczystości wręczenia nagrody “Człowiek roku”.

O 18:40 odbędzie się panel "Przyszłość relacji polsko-niemieckich w Zjednoczonej Europie” z udziałem wiceszefa MSWiA Pawła Szefernakera oraz członka Bundestagu Paula Ziemiaka. Podczas panelu politycy podejmą tematy dot. przyszłości relacji polsko-niemieckich oraz wizji Zjednoczonej Europy widzianej oczyma polityków młodego pokolenia, w szczególności dot. solidarności europejskiej, kwestii energetycznych i bezpieczeństwa, polityki migracyjnej, działań obu rządów wobec mniejszości niemieckiej w Polsce oraz Polonii w Niemczech.

Dziś także odbędzie się panel z udziałem Grzegorza Schetyny i Katarzyny Lubnauer.

Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy, dzień rozpocznie od konferencji prasowej przed szpitalem św. Zofii. O 11:00 przed stołecznym ratuszem odbędzie się konferencja prasowa Jana Śpiewaka, na której kandydat koalicji Wygra Warszawa przedstawi "pomysły na mechanizm, jakiego może użyć samorząd w celu obniżenia rachunków mieszkańców”. 

Także o 11:00 Miasto Jest Nasze i kandydatka Justyna Glusman zaprezentują „mapę pustyni edukacyjnej”. O 12:30 przed Pałacem Kultury i Nauki swoją konferencję organizują Jacek Wojciechowicz i Krystyna Prońko. W południe prezydent odwiedzi Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach, a o 17:30 Para Prezydencka spotka się z medalistami Paralekkoatletycznych Mistrzostw Europy w Berlinie 2018.

- Wydaje mi się, że odbywaj są i będą obecni [Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki] panowie w tej kampanii. Jesteśmy w takiej dobrej sytuacji, dla nas bardzo korzystnej, że mamy dwóch liderów, którzy potrafią narzucić dobrą narrację, powiedzieć, w którym kierunku ma Polska pójść i obydwaj będą w tej kampanii bardzo mocno obecni - stwierdził Tomasz Poręba w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Chcemy gospodarzy, którzy będą zgodnie, harmonijnie współpracować z rządem, którzy nie będą kontestować rządu, starać się rozmawiać z rządem - stwierdził Tomasz Poręba w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Jest dziesiątki przykładów na poziomie samorządowym, gdzie mamy mniej lub wiekszą obstrukcję, jeżeli chodzi o działania rządu. Mówię o prezydencie Gdańska, który po prostu nie ma ochoty w ogóle stać obok przedstawicieli rządu na ważnych uroczystościach - dodał.

- Bardzo liczymy na to, że [w Warszawie] wygra Patryk Jaki, ponieważ on, w przeciwieństwie do Hanny Gronkiewicz-Waltz, chce rozmawiać z rządem - stwierdził Tomasz Poręba w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Nasza interpretacja jest taka, że w przeciwieństwie do tego, jak rządziła Platforma w latach 2007-2015, kiedy mówiono wprost: Polska wschodnia, która nie popiera PiS, zakręcamy kurek. Polska zachodnia popiera PO, tam idą wszystkie środki - mówił szef sztabu PiS.

- Była premier Kopacz, w Radomiu, kiedy była jeszcze premierem, powiedziała, że jeżeli zagłosujecie na kandydata PO, to będzie to i to, a jeżeli zagłosujecie na kandydata PiS-u, to nie będzie nic - dodał.

- Niepotrzebne słowa [o szczylu]. Mówiłem o tym. Przeprosiłem za nie w jednym z wywiadów, w jednym z tygodników. Nie wierzę, że pan nie czyta tygodnika "Sieci", gdzie miałem wywiad i powiedziałem słowo przepraszam - stwierdził Tomasz Poręba w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Rozmowie Piaseckiego” TVN24. - Natomiast zachowanie drugiej strony, czyli takie bardzo agresywne funkcjonowanie dziennikarza, pana kolegi, też nie było na miejscu - dodał.

- Gdyby chodziło o konflikt polityczny, to pewnie państwo od tygodni byliby świadkami telenoweli - mówił Krzysztof Łapiński w rozmowie z Robertem Mazurkiem w "Porannej Rozmowie” RMF FM.

- Może chodziło o konflikt osobisty. Może pan się nie lubi z kimś tak bardzo, że nie jest w stanie z nim wytrzymać w jednej firmie? - dopytywał Mazurek.

- Też zaprzeczam temu. Polityka to nie jest jakaś zabawa, czy się kogoś lubi czy nie. Jeśli pracujemy w kancelarii prezydenta to pracujemy dla pana prezydenta. To czy się kogoś lubi to nie ma znaczenia. Trzeba pracować na rzecz swojego szefa - dodał Łapiński.

„Myślę, że byłby bardzo trudny [scenariusz, w którym Andrzej Rozenek jest wiceprezydentem przy Patryku Jakim]. Ponieważ bitwa toczy się o coś absolutnie wyjątkowego, aby na stulecie odzyskania niepodległości stolica była wreszcie uczciwa. Jestem gotowy do dyskusji o różnych wariantach, chociaż ten byłby trudny” - mówił w Radiu Zet wiceminister Patryk Jaki.

„Będę przekonywać w II turze, jeśli do takiej dojdzie, ofertą programową. W Warszawie upokarzani są kierowcy. W Warszawie regularnie zwężane są drogi, stawiane są wszędzie słupki, likwidowane miejsca parkingowe, a jeszcze mój szanowny kontrkandydat opowiada o tym, że można wstrzymać budowę nowych dróg. Nie trzeba budować nowych mostów, wystarcza kładki pieszo-rowerowe. Skończę z tą polityką walki z kierowcami w Warszawie” - dodawał. 

„Popierają mnie takie osoby jak Jacek Saryusz-Wolski czy Jan Rokita, którym nie możecie państwo zarzucić, że nie mają wiedzy, doświadczenia. Na nich będę się opierał w przyszłości w ratuszu, na ich wiedzy” - mówił w Radiu Zet Patryk Jaki.

- Wszyscy pytają mnie o Biedronia. Życzę mu powodzenia, tym bardziej, że sam do polityki nie wracam. Myślę, że ma szanse - napisał Janusz Palikot na blogu.

- Wprowadziliśmy program in vitro, niestety ten program został przez rząd PiS i Patryka Jakiego skasowany, dlatego miasto Warszawa wzięło na siebie kwestię finansowania programu in vitro. Tysiąc par już z tego programu skorzystało. Jest ponad trzysta ciąż, to jest sprawa niesłychanie dla nas istotna. Moja deklaracja jest jasna, jeżeli zostanę prezydentem to ten program będzie nie tylko kontynuowany, ale on będzie rozszerzony. Natomiast niestety, mój konkurent Patryk Jaki, w tej sprawie cały czas kluczy. Głosował za skasowaniem tego programu. Wcześniej nie popierał tego programu, kiedy wprowadzał go rząd Platformy i PSL-u. Natomiast wczoraj, wygłosił taką deklarację, gdzie powiedział jasno, że stanowisko episkopatu będzie dla niego wiążące. Jakie jest stanowisko episkopatu, wszyscy wiemy. Stąd moje pytanie do Patryka Jakiego. Jak będzie w rzeczywistości? Czy w rzeczywistości będzie tak, że prezydent, gdyby na nieszczęście stałby się ktoś z PiS-u, będzie się słuchał episkopatu albo Jarosława Kaczyńskiego? Czy to nie jest tak, że oddając głos na Patryka Jakiego, oddajemy głos na politykę prowadzoną przez Jarosława Kaczyńskiego - mówił na konferencji prasowej Rafał Trzaskowski.

- Zawsze wspieram cenne inicjatywy. W momencie, w którym prezydent Wojciechowicz zadzwonił do mnie z pomysłem, żeby wprowadzić edukację seksualną do szkół w samorządach, stwierdziłam, że to jest bardzo dobry pomysł, który trzeba implementować. Edukacja seksualna to poważne traktowanie naszych dzieci, to poważne traktowanie młodych osób, które wchodzą w dorosłe życie - mówiła Joanna Scheuring-Wielgus na konferencji prasowej Jacka Wojciechowicza.

- Jeżeli państwo nie zapewnia naszym dzieciom, gwarancji na to, że dowiedzą się fachowej rzeczy w szkole, to powinniśmy liczyć na samorządowców. Ja bardzo wspieram tę inicjatywę – dodała Scheuring-Wielgus.

- Skandaliczne rozporządzenie pani minister Zalewskiej, która rezygnuje z indywidualnego nauczania dla dzieci w klasach integracyjnych, które miały to nauczanie w szkole i przenosi je do domu. Jest to decyzja skandaliczna. Ja, jeśli zostanę prezydentem, zrobię wszystko, żeby tego typu pomysły w warszawskich szkołach załatwić tak, żeby sytuacja powróciła do tego co było, czyli nauczanie indywidualne i klasy integracyjne dla wszystkich dzieci, było właśnie na terenie szkoły. Druga rzecz. Ona jest nie wymysłem dzisiejszym ani wczorajszym, tylko sprzed dwóch lat czy trzech. 500+ dla dzieci z domu dziecka. Ja nie rozumiem, jak można dając 500+, bez żadnego kryterium praktycznie dochodowego, także bogatym dzieciom czy bogatym rodzicom, pominąć w tej grupie, dzieci z domu dziecka, które już tak pokrzywdzone przez los, bo nie mają rodziców albo ci rodzicie ich po prostu nie chcą, żeby w programie rządowym nie znalazły się pieniądze dla tych dzieci. Tym bardziej, że w skali Warszawy jest to ok. 700 wychowanków domu dziecka, więc w skali budżetu i w skali deklaracji kandydatów PO i PiS-u, sięgających miliardów złotych, te 700 dzieci, które mogłyby dostawać 500+, to jest naprawdę kropla w morzu tych chorych wydatków, które proponuje PiS i PO. Chciałem zadeklarować, że zrobię wszystko, żeby tym dzieciom pokrzywdzonym tę sytuację wynagrodzić, bo to naprawdę z punktu widzenia budżetu Warszawy nie jest wielki wydatek, żadna wielka sprawa – mówił Jacek Wojciechowicz na konferencji prasowej.

- Przyjęliśmy go [program] 2 października zeszłego roku w Łodzi, razem teraz z 16 dodatkowymi regionalnymi. To pełny, całościowy program, projekt decentralizacji program, zostawienia podatków na dole, bardzo ambitny, ale to nie programy wygrywają wybory. Zrobiliśmy go z przekonaniem, że po wygranych wyborach samorządowych i parlamentarnych, będziemy mogli rzeczywiście bronić podmiotowości, suwerenności samorządu, budować inne podmiotowe, uczciwe relacje między władzą rządową a samorządową - stwierdził Grzegorz Schetyna na briefingu w Krynicy. Jak mówił dalej:

"W sobotę o 10:30 rozpoczynamy tak naprawdę kampanię samorządową. Robimy w Warszawie konwencję otwierającą, razem z Nowoczesną, Koalicja Obywatelska. Przestawimy sześciopak, 6 głównych punktów, które będą takimi kamieniami milowymi w tej kampanii samorządowej, ale także w tym, co na pewno będziemy wprowadzać po wyborach parlamentarnych. Będziemy bardzo dużo mówić i pokazywać, jak bardzo wspólne będą te wybory, te kampanie, bo tak naprawdę traktujemy te wybory jako coś wspólnego, jedną całość"

- Nie czuję [oddechu Roberta Biedronia]. Też się nie mażę. Już nie wiem co mówić. Nie dzwoniłem do Biedronia nigdy w życiu. Byłem szefem jego komisji, komisji spraw zagranicznych i obserwowałem jego aktywność w komisji. Byliśmy w Słupsku z przewodniczącym Neumann i przewodniczącą Lubnauer, rozmawialiśmy z samorządowcami. To było w zeszłym tygodniu. Mówiłem wtedy, że on szykuje, planuje projekt polityczny. Ma oczywiście do tego prawo - stwierdził Grzegorz Schetyna na briefingu w Krynicy.

„To jest bardzo dobry dzień nie tylko dla Polski, ale również dla miasta stołecznego Warszawy. Po wybudowaniu tej drogi i po połączeniu z budowaną Południową Obwodnicą Warszawy uda się z naszego miasta wyprowadzić znaczną część ruchu tranzytowego, szczególnie na bardzo obciążanych arteriach - Puławska, Dolina Służewiecka, Trasa Siekierkowska. To jest naprawdę wyjątkowy dzień dla Warszawy. Chcę zwrócić się z gratulacjami do GDDKiA i ministerstwa infrastruktury, że dzisiaj możemy rozpocząć tę formalną część budowy tej części obwodnicy, która jest wyjątkowo istotną arterią z punktu widzenia Warszawy. Warszawa jest jedynym miastem, jedyną stolicą w Europie bez nawet jednej obwodnicy. To rząd PiS konsekwentnie zmienia. Nawet Mińsk ma dwie obwodnice, Warszawa nie ma żadnej, dlatego codziennie ciężarówki rozjeżdżają Warszawę” - mówił na konferencji prasowej inaugurującej budowę kolejnego odcinka A2 wiceminister Patryk Jaki.

- Bardzo wyraźnie mówię: opozycja nie powinna się zajmować sama sobą. Szczególnie ci, którzy próbują tworzyć projekt polityczny. Mam duże doświadczenie z rozmowami z tymi, którzy próbowali projekt polityczny budować. Bardzo duże. I zawsze im wszystkim mówiłem: nie szukajcie wrogów po stronie opozycji. Wrogiem dzisiaj dla nas są ci, którzy łamią demokrację, niszczą praworządność, depczą Konstytucję. To są nasi wrogie, oponenci, natomiast w tej sytuacji mówię tak: wybory samorządowe dzisiaj najważniejsze. Nasza Koalicja Obywatelska rozszerzona o nowe środowiska, też będziemy prezentować i mówić o tym w sobotę, jest szansą, że w tych wyborach Polacy będą mieli prawdziwy wybór, szansę, żeby zatrzymać złe rządy PiS i obronić samorząd przed centralizacyjną polityką PiS - stwierdził Grzegorz Schetyna na briefingu w Krynicy.

https://twitter.com/NewsPlatforma/status/1037293007853309953

- Krystyna Prońko jako radna z oczywistych dość powodów bardzo dużą uwagę poświęcała sprawą kultury. Wiele się udało, ale wiele jeszcze jest do zrobienia. Chciałem przy okazji powiedzieć, że dla mnie jest niezwykle ważne, aby w dalszym ciągu miasto się rozwijało w jeszcze szybszym tempie, bo tylko dzięki temu można mieć większy budżet, ale priorytetem będzie dla mnie kultura i edukacja, bo bez kultury i edukacji nie jesteśmy w stanie stworzyć nowoczesnej, otwartej, tolerancyjnej Warszawy - stwierdził Jacek Wojciechowicz na konferencji.

- Oczywiście nie jest tak, że jesteśmy w stanie zakupić całe wyposażenie dla polskiej armii tylko i wyłącznie od producentów krajowych. Jest oczywiste, że będziemy nabywali także poza granicami naszego kraju. Dzisiaj bardzo ważnym celem, który musimy zrealizować, jest odnowienie wyposażenia polskiej Marynarki Wojennej. To jedna z najważniejszych kwestii. Niestety dzisiaj polska Marynarka Wojenna operuje nawet na 40-letnich jednostkach. To się musi zmienić. Musimy nabyć nowe wyposażenie dla polskiej Marynarki Wojennej, w tym także i okręty podwodne. Mam nadzieję, że będziemy to w najbliższym czasie realizować, na przestrzeni najbliższych lat. To będą oczywiście zakupy, które będą realizowane w kraju i zamówienia, ale będą to też zakupy realizowane poza granicami - stwierdził prezydent Andrzej Duda w Kielcach, na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego.

„Przed chwilą zostały ogłoszone najnowsze wyniki badania preferencji wyborczych. Chciałem z przyjemnością poinformować zarówno elektorat nasz, czyli koalicji SLD Lewica Razem, jak i wszystkich, że praktycznie rzecz biorąc w 8 sejmikach, wg tych badań, bez SLD nie można będzie stworzyć koalicji. My oczywiście w taką koalicję, jeśli się uda i takie wyniki będą, będziemy zainteresowani. Czy te wyniki będą takie naprawdę, zobaczymy” - mówił na konferencji prasowej w Krynicy szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Włodzimierz Czarzasty.

„Mamy koalicję, jeśli chodzi o duże miasta, z wieloma partiami. A propos tego, że nie współpracujemy z Koalicją Obywatelską - tam gdzie można na zasadach partnerskich, tam współpracujemy, na przykład komitet obywatelski pani Hanny Zdanowskiej, również pana prezydenta Żuka. W zamian za to zaprosiliśmy Koalicję Obywatelską do poparcia naszego kandydata oraz kandydata pana Rafała Dutkiewicza, pana Sutryka we Wrocławiu, zaprosiliśmy do poparcia Tadeusza Ferenca w Rzeszowie oraz naszego kandydata od zawsze w Krakowie, pana Jacka Majchrowskiego. Udało nam się również stworzyć przyszłościową koalicję w Poznaniu” - dodawał.

„Jako jedyna partia w Polsce przygotowaliśmy program, gdzie w każdym powiecie, w każdym województwie rozdawaliśmy ankiety, rozmawialiśmy z ludźmi i w tym programie nie piszemy o polityce krajowej, unikamy tematów, które codziennie w polskim parlamencie są mielone, które nikomu w samorządzie nie są dobrze znane. Zwracamy w programie samorządowym uwagę na chodniki, infrastrukturę, na elementy dotyczące życia seniorów, chcemy mówić o sporcie i edukacji, zdrowiu, smogu i oczyszczaniu miasta. To filary, które powinny być najważniejsze z perspektywy lewicowej, socjaldemokratycznej” - tłumaczył Krzysztof Gawkowski.

https://twitter.com/patrykjaki/status/1037337787215884289?s=12

W czasie Forum Ekonomicznego w Krynicy, premier Mateusz Morawiecki wraz z prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem zwiedzili stanowisko Orlenu, gdzie rozdawane są m.in. polskie soki.

https://twitter.com/AndrGrzegrzolka/status/1037363865384873984

„Dzisiaj państwo polskie przez proces uszczelniania podatków jest w takim momencie, że stać nas na różne inwestycje, mądre angażowanie środków, inwestycje, które mają szanse z polskiego sportu uczynić naszą chlubę narodową. Chcę obiecać, podkreśli, że traktujemy sport inaczej niż do tej pory. Nie chcę nikogo tutaj z tego względu jakoś szczególnie napiętnować, bo sport i turystyka, pewnie kultura jeszcze były zawsze przez każdego ministra finansów traktowane trochę po macoszemu. Teraz też jest niełatwo panu ministrowi w procesie budżetowania, ale kiedyś tak było, bo jednak inne, te najbardziej niezbędne potrzeby: zdrowie, polityka społeczna, obronność, policja - to było to na co przede wszystkim rządy musiały znaleźć pieniądze” - mówił na Forum Ekonomicznym w Krynicy premier Mateusz Morawiecki.

- Przede wszystkim dzieli nas polityka odwołująca się do historii i to jest niestety problem, dla którego nie widać bliskiego rozwiązania - mówił Ryszard Terlecki w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim w programie "O co chodzi” TVP Info.

- Bez Ukrainy idea Trójmorza nie może być zrealizowana - stwierdził Skowroński.

- To jest problem Ukrainy, nie nasz - odparł Terlecki.

- Tak pan sądzi? - dopytywał dziennikarz.

- Nasz też, ale to jest przede wszystkim problem Ukrainy. Jeżeli się nie znajdzie w tym projekcie, jeżeli nie dołączy do państw, które gotowe są mocno współpracować to zostanie trochę na lodzie. Zostanie w takim korytarzu powietrznym między Europą, a Rosji - ocenił Terlecki.

- Będziemy bardzo zmartwieni, ale chce przypomnieć, że jest sporo wyroków Trybunału, które zapadły, żaden nie dotyczy Polski, i które nie zostały zrealizowane. Np. Niemcy mają takie wyroki, których nie wykonali. Ja nie mówię, że nie wykonamy, ale mówię, że to nie jest nieszczęście. Niech Trybunał dobrze rozważy sprawę. Czy przede wszystkim może się tym zajmować czy to mieści się w jego kompetencjach. Jeżeli uzna, że to się mieści w jego kompetencjach to będzie precedens w historii Unii Europejskiej i problem już wtedy dla wszystkich państw, nie tylko dla nas - mówił Ryszard Terlecki w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim w programie „O co chodzi” TVP Info.

Ogłoszone podczas XXVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy szczegóły planowanego przez KRRiT unowowocześnienia monitoringu odbioru mediów zostały dobrze przyjęte przez wydawców internetowych. Jak wskazał w Krynicy prezes zarządu WP Holding Jacek Świderski, dane zdobywane dotąd za pomocą tzw. metody Nielsena są „zupełnie bezwartościowe”.

Jak przekonywał Świderski, stosowana od wielu lat do badania oglądalności TV, słuchalności radia czy przeglądania internetu tzw. metoda Nielsena obejmuje aktualnie ok. 2 tys. respondentów, a jej wyniki – jego zdaniem - są niczym „zapisy z sejsmografu podczas trzęsienia ziemi”. Zaznaczył, że w przypadku WP wyniki Nielsena zupełnie się nie sprawdzają, choćby dlatego że – jak wyjaśniał – obecnie prowadzone badania nie przewidują np. sytuacji, że ktoś jednocześnie korzysta z internetu i ogląda telewizję.

Uczestniczący w panelu dyskusyjnym w Krynicy ekspert KRRiT Andrzej Olszewski przyznał, co dla wielu osób może być szokujące, że stosowana wciąż metoda badania odbioru mediów – telemetria „nielsenowska”- jest zupełnie niedostosowana do dzisiejszego ich kształtu. Z jego wypowiedzi wynikało też, że badanie to nie obejmuje przekazu telewizyjnego czy radiowego ze smartfonów czy tabletów.

Nowy model telemetrii, nad którym pracuje KRRiT, ma objąć milion gospodarstw domowych i odpowiadać realiom – czyli badać wszystkie, nawet jednoczesne formy odbioru różnych mediów, na różnych platformach, nawet jeśli jedna osoba używa kilku tych platform na raz: np. ogląda wyciszoną telewizję, przegląda portale na laptopie i co jakiś czas odtwarza telewizję internetową on-line lub z archiwów portali i sieci.

Unowocześniony monitoring mediów ma prowadzić Telemetria Polska. W przyszłości pomiar ma przeprowadzać specjalna organizacja, w której znaleźć się mają m.in. przedstawiciele mediów, agencji badawczych, domów mediowych. Nad szczegółami zmian pracuje już KRRiT.

Jak wynika z przedstawionych zapowiedzi, nowe pomiary mają ruszyć – testowo – już wkrótce, a pierwsze wyniki unowocześnionych badań powinny być znane w połowie przyszłego roku.

Szef WP Holding podkreślał znaczenie wprowadzenia zamiaru „badania krzyżowego”. Jego zdaniem firmy badawcze poradzą sobie z takim zadaniem, tylko potrzeba było jasnej decyzji o zmianie metodologii z przestarzałej na odpowiadającą współczesności. Zapewniał, że popiera planowane zmiany, albowiem WP jako mniejszy gracz telewizyjny, a duży internetowy, wspiera wszystkie inicjatywy mogące spowodować sporządzanie jak najbardziej odpowiadających prawdzie analiz zachowań odbiorców poszczególnych mediów. Dzięki takim analizomreklamodawcy skierują się do rzeczywiście najbardziej popularnych mediów, co pozwoli im na urealnienie wydatków na reklamę.

„Polski rynek akcji dostaje rykoszetem przez problemy Turcji, bo jest zaliczany do rynków wschodzących. A to błąd, nie powinnismy być w tej grupie: mamy silny wzrost, zdywersyfikowaną gospodarkę i mały dług w walucie obcej.tłumaczę to inwestorom zagranicznym”-M. Krupiński

— Grzegorz Nawacki (@nawacki) 5 września 2018

„Na forum w Davos jest 45 przedstawicieli firm z Malezji, ponad 30 z Turcji i nieliczni z Polski. Pytanie, kto się myli? Powinniśmy być mocniej obecni, może już od 2019. Na forum w Krynicy też powinno być więcej firm, szczególnie prywatnych”-M. Krupiński na #ForumEkonomiczne2018

— Grzegorz Nawacki (@nawacki) 5 września 2018

- Przed rozpoczęciem protestu, spotkałem się z przewodniczącym Jankowskim. Pan przewodniczący Jankowski zapytał się czy jestem gotowy do podpisania porozumienia. Usłyszał, że oczywiście jestem gotowy. Zreferowałem mu, które punkty zaproponowane przez stronę społeczną, jesteśmy w stanie zrealizować. Niestety, po dwóch dniach pan przewodniczący ogłosił strajk, ale mam nadzieję, że wrócimy do rozmowy sprzed strajku. Żeby była sprawa jasna, absolutnie nie obrażam się na przedstawicieli strony społecznej, mało tego, ja te postulaty absolutnie rozumiem - mówił Joachim Brudziński w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie "Wydarzenia i Opinie” Polsat News.

- Prawo i Sprawiedliwość to już jest swego rodzaju, no nie chcę powiedzieć walec czy machina, sprawna, niezwykle sprawna w przeprowadzaniu wyborów, tylko my będziemy sprawni, będziemy wygrywać wybory pod jednym warunkiem. Że zawsze będzie towarzyszyła nam pokora, a po drugie przekonanie, że mamy z kim przegrać. Jak wpadniemy w taką butę i arogancję jak nasi poprzednicy, którzy mawiali ustami swojego lidera Donalda Tuska, że Platforma Obywatelska nie ma z kim przegrać, to Polacy ich bardzo szybko nauczyli pokory. My jesteśmy pewni, że przez wiele lat Jarosław Kaczyński będzie naszym liderem, będzie nas prowadził do kolejnych zwycięstw, bo nikt lepiej od niego nie uczy nas polityków, również szczebla rządowego, tutaj przytrafiały nam się różnego rodzaju wpadki, właśnie odpowiedzialności i pokory - mówił Joachim Brudziński w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.

- To było szesnaście miesięcy, z mojej strony czas, myślę że wytężonej pracy, dałem z siebie wszystko co mogłem, ale nie zostawiam pana prezydenta w tym sensie, że się obraziłem, nic z tych rzeczy. Cały czas mówię, że jestem wdzięczny panu prezydentowi. Uważam że, pan prezydent Andrzej Duda bardzo dobrze wykonuje swoje obowiązki i mam nadzieję, że jeśli tylko pan prezydent zdecyduje się kandydować na następną kadencję, to wygra wybory - mówił Krzysztof Łapiński w rozmowie z Dorotą Gawryluk w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.

- Potrafił [premier Mateusz Morawiecki] różne elementy taktyki gospodarczej wprowadzić do tych podstawowych, symbolicznych, historycznych naszych postaw, naszej wizji Europy. A więc opierając się o przeszłości, budujemy teraźniejszość, myślimy o przyszłych pokoleniach i to w taki sposób bardzo nowoczesny jest robione i myślę, że w dużym stopniu uda się przekonać młode pokolenie Polaków, żeby poszli za nami - stwierdził Marek Kuchciński w rozmowie z Danutą Holecką w "Gościu Wiadomości” TVP Info.

- Życzyłbym całej Polsce, opozycji, a także sobie, nam wszystkim, żebyśmy prowadzili kampanię wyborczą opartą na konkretnych, merytorycznie przygotowanych i prezentowanych programach, alternatywach programowych. Sama krytyka to za mało. To zniechęca nawet tych, którzy są zwolennikami opozycji. A więc zachęcam opozycję do debaty, dyskusji, ale w oparciu o konkretne propozycje. Myślę, że wszyscy na tym skorzystamy - stwierdził Marek Kuchciński w rozmowie z Danutą Holecką w "Gościu Wiadomości” TVP Info.

- Walka z PiS-em jest nieporozumieniem. Każdy, kto tak patrzy na politykę i na nasze współczesne życie, nie rozumie sytuacji, że w gruncie rzeczy podstawy demokratyczne zostały obecnie, od 3 lat wprowadzone do systemu i do naszego życia publicznego do tego stopnia, że każdy, kto chce protestować, protestuje. Nawet aż zanadto, ale z pokorą przyjmujemy te uwagi - stwierdził Marek Kuchciński w rozmowie z Danutą Holecką w "Gościu Wiadomości” TVP Info.

„Ja jestem I Prezesem Sądu Najwyższego. Wiele decyzji podejmuje także pan sędzia Iwulski, bo często mnie nie ma. Jak konstytucja stanowi, [będę prezesem] do 30 kwietnia 2020 roku. To formalnie, ale czy będę mogła sprawować tę funkcję, czy będzie mi dane sprawować tę funkcję, to zależy od sytuacji, jak się rozwinie” - mówiła w "Kropce nad i” w TVN24 prezes Małgorzata Gersdorf.

„Wszystko, co się dzieje, jest obarczone grzechem pierworodnym niezgodności z konstytucją. O tym trzeba pamiętać, ponieważ ustawa nie może zmienić konstytucji w zakresie kadencji I Prezesa Sądu Najwyższego w trakcie trwania tej kadencji. To jest niedopuszczalne, żeby wprowadzać dla osób, które już pracują i mają założenie, że będą pracować do 70 roku życia, bo takie przepisy były kiedy podejmowali tę funkcję, żeby mogli teraz być usuwani, dlatego że nagle władza uznała, że trzeba wprowadzić wiek 65 lat. Oczywiście, można było wprowadzić ten wiek, ale dla osób, które dopiero wchodzą do zawodu” - mówiła w TVN24 prezes Małgorzata Gersdorf.

„Uważam, że te ustawy [o Sądzie Najwyższym, znowelizowane przez Sejm obecnej kadencji] w ogóle mnie nie dotyczą, bo nie mogą zmienić konstytucji w żaden sposób. Konstytucja jest prawem nadrzędnym, umową społeczną, której nie może zmienić ani parlament w zwykłym trybie, ani pan prezydent. Można zmienić konstytucję tylko w trybie określonym w tej konstytucji” - dodawała.

„Na pewno nie przykuję się do kaloryfera” - mówiła prezes Małgorzata Gersdorf w „Kropce nad i” w TVN24, pytana o to, co zrobi, kiedy wyłoniony zostanie jej następca. „To nie przystoi. Mogę siedzieć dalej i zobaczyć, co będzie robić ta osoba, która przyszła. Różne rzeczy mogę zrobić. Zobaczymy, troszkę niepewności zostawię”. 

„To w cywilizowanym świecie jest niedopuszczalne, żeby stawiać sędziów za orzeczenia, za ocenę wyrażoną w orzeczeniach, przed dyscyplinarnymi organami. Uważam, że ta tzw. Krajowa Rada Sądownictwa ma też grzech pierworodny, bo jest wybrana niewłaściwie i chciałabym wreszcie dowiedzieć się, kto desygnował, kto podpisywał się za tymi kandydaturami, które stanęły przed Krajową Radą Sądownictwa, bo nie wiemy, kto ich zgłaszał. To chyba będzie bardzo ciekawe” - mówiła w TVN24 prezes Małgorzata Gersdorf. 

„My, jako prawnicy, sędziowie, już stanęliśmy co do swoich środków pod ścianą. My nie mamy więcej instrumentów na to, żeby pokazać ludziom, że dzieje się źle, że jest bardzo niedobrze. Hasła, które były wznoszone w wyborach, dotyczyły przyspieszenia postepowań. My uważamy, że to jest okej, że trzeba by może odchudzić te postępowania, procedurę zmienić. Nie było mowy o takiej destrukcji wymiaru sprawiedliwości” - mówiła w TVN24 prezes Małgorzata Gersdorf. 

- Wydaje mi się, że tam jest wyraźnie - nic się nie zmienia. Powiedzieliśmy, ustaliliśmy z ministrem spraw zagranicznych Niemiec w styczniu, że eksperci będą dyskutować ten problem. Uważamy, że Polacy zostali niesprawiedliwie potraktowani po II wojnie światowej. Dyskusja trwa, pamięć historyczna o tych czasach jest tutaj przywracana. Także myślę, że to jest ciągle kwestia otwarta. Ale tutaj się nie różnimy z Niemcami, bo jak powiedziałem: tam też jest zrozumienie, że te kwestie należy dyskutować - przez ekspertów poznać tę prawdę. Porównać, ile Polska odzyskała w porównaniu z innymi państwami i w porównaniu do strat, jakie Polska poniosła. Także ja tutaj nie widzę żadnej zmiany naszej linii - stwierdził Jacek Czaputowicz, pytany przez Justynę Dobrosz-Oracz, czy Polska będzie ubiegała się o reparacje, czy jest to temat zamknięty, czy otwarty. Jak dodał:

"Za wcześnie, żeby o tym mówić [czy raport posła Mularczyka będzie przyjęty przez rząd jako oficjalny dokument rządowy]. Ja myślę, że jest to bardzo dobra inicjatywa w ramach parlamentu. Przeprowadzono pewne prace, wyliczenia, przedstawiono pewne argumenty. Ale to jest jeden z głosów - jutro będzie w Warszawie konferencja organizowana przez Instytut Zachodni razem z badaczami, ekspertami z Niemiec. Na razie uważam, że trzeba prezentować argumenty, dyskusja jest potrzeba i szukać pewnego porozumienia. Ale jesteśmy na etapie jeszcze zbadania i przedstawienia argumentów obu stron"

W czasie wizyty na 28. Forum Ekonomicznym premier Mateusz Morawiecki wziął udział w dyskusji dotyczącej wyzwań w tworzeniu nowych gałęzi gospodarki. Rozmawiano także o niezbędnych warunkach, które powinny być spełnione, by wesprzeć polskie firmy w odnoszeniu globalnych sukcesów.

- Branża gier komputerowych to nasza perełka eksportowa – powiedział szef rządu. Zwrócił uwagę, że ważne jest to, abyśmy mieli jak najwięcej branż, w których nasze umiejętności, nasza kreatywność będą sprzęgnięte z rozwojem gospodarczym, ponieważ gry mogą być wirtualne, ale zyski i miejsca pracy realne.

– W gamingu mamy kilkukrotnie większe szacunki, od trzech do pięciu procent udziału w rynku, poprzez nasz eksport, poprzez nasze produkty. Oczywiście Gerlat może być z Rivii, ale przede wszystkim jest z Polski. Jest polskim produktem, rozsławił Polskę. Po pierwsze, jest to niezwykle ważna branża. Po drugie, my nie mamy kapitału. Polska została ograbiona przez zaborców, II wojna światowa - mówił Mateusz Morawiecki.

- Tymczasem tu kapitał rodzi się w naszych głowach, rodzi się w naszej wyobraźni. W szacie graficznej, w fabule, w tych nowych pomysłach na nowe gry. To jest dla mnie, nie tylko szalenie interesujące, ale fundamentalnie ważne dla rozwoju gospodarczego. Wasze gry mogą być wirtualne, ale zyski są jak najbardziej realne. Tworzycie jak najbardziej realną gospodarkę. To mnie też do tej branży przyciąga. Generalnie praca premiera to też gra, tylko ma się tylko jedno życie i poziomy trudności same się układają. Wyzwań jest oczywiście wiele - mówił Morawiecki.

Szef rządu zapowiedział rozwiązania korzystne dla producentów gier, m.in. ulgi podatkowe, jeśli gra będzie zawierała elementy kulturotwórcze, a także promocję gier przez PAIH.

- Zaprosiłem do KPRM wszystkich głównych przedstawicieli tej branży, żeby sprawdzić jakie są potrzeby. Tam opracowaliśmy kilka głównych postulatów i kilka takich dodatkowych. Ten główny, który przewijał się najczęściej to kształcenie programistów, informatyków, scenarzystów, tych którzy kształtują szatę graficzną, fabułę. Wypracowaliśmy kilka rozwiązań, od takich twardych, pt ulgi podatkowe w tworzeniu kolejnych rozwiązań, kolejnych gier, pod warunkiem, że gra zawiera różne wątki kulturowe, a skończywszy na promocji przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu za granicą. Obiecałem też, że na nasze zagraniczne podróże, spotkania będziemy zabierać delegacje sektora gamingowego, po to, żeby się promować za granicą - dodał premier.

Na zakończenie premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że chciałby, by następny Wiedźmin "powstał w oparciu np. o Monte Cassino Wańkowicza albo Fiedlera, albo Sienkiewicza nawet, bo trudno sobie wyobrazić lepszą promocję Polski niż to, co robi przemysł gamingowy".