Podczas ostatniej debaty nt. sądów w Polsce, podczas lipcowej debaty, bardzo ostrego sporu politycznego w Polsce, mieliśmy do czynienia, co także wynika z zamówionego przez Kancelarię Premiera specjalnego raportu, ponieważ monitorują to na co dzień służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa, ale my także jako kancelaria postanowiliśmy sprawdzić, jak to wygląda od strony rynkowej i z analizy kont w mediach społecznościowych wynika także, że w trakcie tej debaty w Polsce nt. sądów pojawiły się konta zagraniczne, bardzo zaangażowane w tę debatę, które wcześniej były zaangażowane np. w próbę puczu w Turcji, wyborach w USA, w kampanii Brexitu czy kampanię prezydencką we Francji i to pokazuje, że w sytuacji gorącego sporu politycznego, komuś z zewnątrz zależy na tym, aby jeszcze bardziej ten spór podgrzać i instytucje państwa muszą być na to gotowe – mówił Paweł Szefernaker w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM. Jak dodał:

„Ostatnia sytuacja podczas debaty nt. sądów w Polsce pokazuje, że ktoś próbował z zewnątrz zobaczyć, jaki to poligon doświadczalny w takiej sytuacji sporu politycznego w Polsce. To nie byłoby zjawisko bardzo duże i nie uważam, że jakiekolwiek komentarze w internecie czy informacje, które pojawiają się w jednej czy drugiej strony, one są sterowane z zewnątrz, bo spór polityczny istnieje i uczestnicy tego sporu biorą udział w nim, ale zdarza się także i musimy mieć tego świadomość, że obie strony sporu mogą zostać zaatakowane i to nie dotyczy tylko jednej strony sporu, obu stron”

Jeden z przykładów. W ciągu paru minut na jednym z największych portali w Polsce pojawia się kilkaset komentarzy o treści „Precz z Kaczorem, dyktatorem”, które pojawiają się z Ameryki Południowej, z kont prowadzonych w Ameryce Południowej – dodał, stwierdzając, że „żyjemy w czasie wojny informacyjnej” i „takie usługi można na świecie wykupić”.

Szefernaker podkreślał też, że obóz dobrej zmiany potrzebuje pokoju na górze i jeżeli zmiany mają być realizowane, to jest potrzebny pokój i jedność w obozie.

Fot. RMF FM