To stwierdzenie na pewno będzie często cytowane przed wyborami parlamentarnymi. Jarosław Kaczyński mocno uderzył w Janusza Korwin-Mikkego. Właściwie wykluczył możliwość koalicji z JKM po przyszłych wyborach parlamentarnych. – Pan Janusz Korwin-Mikke metodę dawania w twarz stosuje praktycznie. Jest elementem patologii polskiego życia publicznego – mówił o liderze partii KORWiN prezes PiS. I stwierdził, że działalność JKM jest nakierowana na „podtrzymywanie systemu w obecnym kształcie”. Kaczyński stwierdził, iż tacy ludzie jak Korwin odciągają „część zdolnej młodzieży”, która – dzięki „nierealnym postulatom” JKM – „angażuje się w rzeczy kompletnie oderwane od rzeczywistości”.

PiS wraca do tematu Smoleńska w kilka dni po obchodach 5. rocznicy katastrofy. To była pierwsza konferencja prasowa Jarosława Kaczyńskiego z Antonim Macierewiczem w tej kampanii. Prezes PiS zapowiedział złożenie do prokuratury zawiadomienia ws. stenogramów opublikowanych przez RMF FM: – Prokuratura posługuje się sfałszowanym materiałem – mówili na konferencji prasowej liderzy PiS.

– Mamy do czynienia z fałszem, którego celem jest sfałszowanie przyczyn katastrofy. To szalbierstwo ze strony prokuratury i biegłych – mówił na pierwszej w tej kampanii, wspólnej konferencji z Jarosławem Kaczyńskim Antoni Macierewicz.

Szef sejmowego zespołu smoleńskiego stwierdził, iż metoda, jaką zastosowano do odczytu wypowiedzi z podkładu tupolewa, nie ma żadnego znaczenia.

Pytania dziennikarzy dotyczyły jednak nie Smoleńska, ale przede wszystkim – opinii prezesa PiS o Korwin-Mikkem. Dopytywany prezes PiS odpowiadał: – Nie wracajmy do tej sprawy. To jest bardzo przykra sprawa. Kaczyński porównał Korwina do Żyrinowskiego, a także zasugerował, iż postacie takie jak on w polskim życiu publicznym winny być traktowane jako „cyrkowcy” i „klauni”.

W wywiadzie dla „wSieci” z grudnia 2014 prezes nie wykluczał koalicji z Korwinem: – Tutaj sprawa wygląda inaczej, nie zamykam tej furtki. Pytanie pozostaje jednak zawieszone i mocno wątpliwe, bo nie wiem, jak wygląda powszechne nastawienie w tej partii, której działacze krzyczą na wiecach ‚PiS, PO – jedno zło’”.

Prezes w czwartek nie skrytykował tym razem – szeroko – prezydenta Komorowskiego. Rzucił tylko: – Koń jaki jest, każdy widzi.

Kaczyński pochwalił także Jacka Kurskiego. Na konferencji – wymieniając nazwisko byłego polityka PiS – odesłał do jego wywiadu w Super Expressie. Kurski stwierdził wówczas, iż przywództwo Jarosława Kaczyńskiego w partii jest niepodważalne.