Nie ma żadnych zarzutów wobec pana ambasadora, ani ze strony władz NATO, a myślę tu przede wszystkim o sekretarzu generalnym. Nie było żadnych zastrzeżeń do jego pracy, jak również wynikó tej pracy przez wszystkie lata przez, które pełnił tę funkcję. Nie ma również żadnych zastrzeżeń wobec jego pracy i tego jak przygotowuje szczyt NATO, ani premiera, ani ministra spraw zagranicznych, ani minista obrony narodowej. Więc muszę powiedzieć, że ta próba usunięcia go z placówki tuż przed szczytem NATO, w istocie prowadzi do zaburzenia naszych przygotowań do szczytu NATO. Właściwie warto zadać sobie tu pytanie, czy może nie powinna się tym zająć komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich, którą ostatnio premier powołał – stwierdził prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej z prezydentem Republiki Cypryjskiej.

Nie robi się takiej zmiany przed głównym wydarzeniem, nad którym ten człowiek w imieniu polskiego państwa, dzisiaj pracuje. Tylko jeżeli szczyt NATO w Waszyngtonie odbędzie się w połowie lipca, to uważam, że można po zakończeniu szczytu NATO, spokojnie rozpocząć procedurę zmiany naszego przedstawiciela w NATO – dodał.

Nie ma mojej zgody na tę kandydaturę, nie ma zgody prezydenta RP. Kandydatura ta była dzisiaj przedstawiana bez zgody prezydenta RP, ze złamaniem dotychczasowej procedury. Chcę Państwu oświadczyć, że tak przedstawionego kandydata nie zaakceptuję i nie podpiszę zgody na tak ustanowionego ambasadora. Uważam, że jest to złamanie zasad i brak kultury politycznej – kontynuował.