– Byłem już, że tak powiem, przesłuchiwany przez tę komisję i trzeba mieć naprawdę żelazne nerwy, żeby wytrzymać to, co wyprawia tam przewodniczący Joński i ci członkowie komisji, którzy reprezentują dzisiaj większość parlamentarną, takiego poziomu chamstwa, arogancji, buty naprawdę trudno znaleźć w którymkolwiek innym miejscu, ciągłe wyłączanie mikrofonu, niedopuszczanie do głosu, odmowa, tak jak było w moim przypadku, możliwości wygłoszenia swobodnej wypowiedzi, co jest prawem zagwarantowanym ustawowo – powiedział Jacek Sasin w Radiu Plus.

– Rzeczywiście to pytanie, które wczoraj pan poseł Joński sformułował, było wyjątkowo chamskie i ta reakcja pana ministra Kamińskiego była jak najbardziej zrozumiała – kontynuował.

– Jest taka kategoria jak pytania insynuacyjne i właśnie myślę, że to pytanie taki cel miało, miało poniżyć świadka, a Kodeks postępowania karnego w oparciu o który działa komisja śledcza wyraźnie mówi, że pytania nie mogą poniżać świadka, więc to było przekroczenie wszelkich granic i ta reakcja ministra Kamińskiego była moim zdaniem adekwatna – mówił dalej.