Zaraz po badaniu alkomatem udałem się do szpitala, żeby pobrać sobie krew na obecność alkoholu. Wynik jest 0,0. Mam epikryzę wypisową, bo zgłaszam się w oczywisty sposób na SOR w takich sytuacjach – stwierdził Marcin Kierwiński w programie „Gość Radia Zet”.

Moi prawnicy pracują. Pewnie będzie kilka osób, wobec których będę występował w trybie cywilnym, będę dochodził swojego [dobrego imienia] (…) Proszę dać moim prawnikom jeszcze chwilę, mam wytypowanych dwóch polityków. Będę informował na bieżąco, także byłych pracowników pisowskiej szczujni na Woronicza – dodał.