To był czysty przypadek, że spóźniliśmy się na to głosowanie. Żadnego podtekstu, że nie chcieliśmy być, absolutnie w tym nie było. Takie sytuacje, że różni posłowie, także i my spóźniamy się na rozpoczęcie posiedzenia, zdarzają się. Uszanujmy to, o co apelowała wiceprezydent Gdańska, aby nie robić awantury politycznej. To był czysty przypadek. Jest nam niezmiernie przykro, że ktokolwiek doszukuje się innego dna” – mówiła w rozmowie z dziennikarzami wicemarszałek Beata Mazurek.