„Rozstrzygnijmy wybory w I turze” – to zarówno nowe hasło Bronisława Komorowskiego na ostatni etap kampanii, jak i pretekst dla sztabu Andrzeja Dudy, by wezwać urzędującego prezydenta do debaty. Po spotkaniu z rodzinami w poniedziałek kandydat PiS przyznał na krótkim briefingu: – Zgadzam się, rozstrzygnijmy te wybory w I turze. W związku z tym liczę na to, że pan prezydent stanie do debaty, bo Polacy jej oczekują. Debata jest solą kampanii. Polacy muszą porównać ze sobą to, co oferują kandydaci. Prezydent nie może dłużej lekceważyć Polaków.
Marcin Mastelerek podczas rozmowy z dziennikarzami kpiąco odniósł się natomiast do najnowszych spotów prezydenta Komorowskiego. Rzecznik PiS określił klipy z celebrytami krótko: „słabizna”. – Widać nerwowość w sztabie prezydenta, skoro jedynym pomysłem jest dziś pokazywanie celebrytów. Nie ma pomysłu na przekaz Bronisława Komorowskiego. W związku z tym nam się te nowe spoty bardzo podobają, bardzo jesteśmy z nich zadowoleni – mówił ze złośliwym uśmiechem na ustach Mastalerek.
Andrzej Duda – zanim ponownie wezwał Bronisława Komorowskiego do debaty – spotkał się z rodzinami w jednej z warszawskich kawiarni. Przedstawił swoje postulaty – znane już wcześniej z kampanii – na edukację, politykę prorodzinną itd., a także wysłuchał problemów, z jakimi zmagać się muszą matki i ojcowie najmłodszych dzieci.
Fot. Twitter @AndrzejDuda2015, 300POLITYKA