„Oczekuję, że Polacy zostaną w czytelny, publiczny i zdecydowany sposób przeproszeni przez pana Jamesa Comeya” – mówił w Krakowie kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda, który wcześniej złożył kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Faszyzmu, znajdującym się na obrzeżach terenu dawnego obozu koncentracyjnego Płaszów. Duda wspomniał też, że oczekuje interwencji w tej sprawie ambasadora USA Stevena Mulla. „Ta wypowiedź jest dla Polaków nie tylko poniżająca, jest po prostu wstrętna”.

Duda zaprezentował też pomysł, który będzie mocno podkreślany przez polityków PiS. Jak stwierdził, pod auspicjami prezydenta powinna powstać specjalna komórka prawna, która będzie na całym świecie pozywać za tego typu wypowiedzi. Miałby to być wspólny projekt MSZ i prezydenta. Duda mówił też, że Polska powinna prowadzić w zdecydowany sposób prowadzić politykę historyczną, także poprzez wspieranie projektów filmowych.

Od kilkunastu godzin tekst dyrektora FBI z „Washington Post” jest jednym z głównych tematów politycznych w kraju. Wcześniej do tych słów odniósł się m.in. Adam Jarubas i Janusz Palikot, który zapowiedział wysłanie listu do Baracka Obamy. Jarubas na Twitterze bezpośrednio zaatakował Dudę i prezydenta Komorowskiego.

Prezydent Komorowski nie zabrał w tej sprawie głosu, chociaż Tomasz Nałęcz w „Kawie na ławę” sugerował, że jego stanowisko będzie zdecydowane.

img_20150419_125905_20150419143510163_720

Fot. 300POLITYKA