Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego przed kopalnią „Pokój” w Rudzie Śląskiej było wymierzone nie tylko w koalicję PO-PSL, ale przede wszystkim w prezydenta Komorowskiego. Lider PiS podkreślał, że Komorowski  ma w tym sporze karty, a weto to jego święty obowiązek. Wspomniał o niedzielnym apelu Andrzeja Dudy, a jednocześnie stwierdził, że tylko sukces wyborczy PiS otworzy drogę do zmian na Śląsku i inwestycji w górnictwo. Oto kluczowe punkty tego przemówienia.

Kaczyński o projekcie restrukturyzacji:

  • „To podniesienie ręki na Was, na Śląsk, na Wasze rodziny”.
  • Jak przekonywał, to wspólna inicjatywa PO i PSL.
  • „W Polsce od  lat stosowana jest taka metoda, że w sytuacji kryzysowej płacą za to pracownicy, dorabiają się na kryzysach ludzie, którzy pozostają w dobrej sytuacji. To system głęboko niesprawiedliwy”.
  • Jak podkreślił Kaczyński: „To jest system, który można określić jako eksploatacje, na to nie można się zgodzić w imię wspólnych interesów”.
  • „Pamiętajcie, że nasz kraj mógłby być dużo dalej niż jest, moglibyśmy być na innym poziomie interesu gospodarczego i społecznego, gdyby ten system nie był stosowany.Trzeba wreszcie powiedzieć: dość”.

Kaczyński o Komorowskim 

  • Kaczyński o wecie: „Prezydent ma w reku karty. Nasz kandydat na prezydenta Andrzej Duda skierował wczoraj do niego prośbę: niech powie, że ta ustawa jeśli przejdzie przez sejm zostanie obalona. Do obalenia weta w tym parlamencie już większości nie ma. Karty są w jego rękach. Jeśli prezydent powie to głośno, to cały plan uderzenia w Śląsk się nie powiedzie. To jego święty obowiązek. Reprezentuje cały naród, a poparcia większości dla tej operacji z całą pewnością nie ma”.
  • „Jeśli prezydent tego nie robi, to znaczy, że bierze [za sytuację w górnictwie] odpowiedzialność”.

Kaczyński o PiS i górnictwie

  • Jak tylko wygramy wybory, to górnictwo będzie podstawą polskiej energetyki. Będziecie mieli pracę, będą inwestycje w kopalnie”.
  • „Będziemy o Was walczyć w Sejmie. Będziemy się zwracać do prezydenta, by skorzystał ze swoich praw, bo może jedną decyzją, jednym zdaniem to wszystko powstrzymać. Jeżeli tego nie robi, to bierze za to odpowiedzialność”.
  • Zwrócił się też do górników: „Ja wiem że na Was szczują, ale to nie przywileje są przyczyną trudnej sytuacji górnictwa”.

Kaczyński zakończył swoje przemówienie słowami z marszu 13 grudnia: „Nie lękajcie się! Walczcie, bo zwyciężycie”.