Trump szydzi z jednej z kobiet, które oskarżyły go o molestowanie

Kolejny etap w retoryce Donalda Trumpa to zaostrzenie wypowiedzi wobec kobiet, które w tym tygodniu oskarżyły go o molesowanie seksualne. Trump na wiecu w Greensboro (Karolina Północna) stwierdził, że jedna z kobiet – która mówiła o incydencie na pokładzie samolotu z udziałem kandydata GOP – nie „byłaby jego pierwszym wyborem i tak”.

Trump zastanawiał się też: „To samo, co fałszywie powiedziano o mnie mogłoby spotkać prezydenta Obamę. Nie znam go, ale te kobiet mogłyby też i jego fałszywie oskarżyć”

W piątek łącznie piętnaście kobiet zdecydowało się opowiedzieć swoje historie molestowania przez Trumpa, a te zarzuty to główny temat kampanii w tym tygodniu.