5 rzeczy, które warto obserwować w pierwszej debacie Trump-Clinton

O 9:00 ET (3 w nocy czasu polskiego) na Hofstra University w stanie Nowy Jork rozpocznie się pierwsza i prawdopodobnie najważniejsza debata prezydencka tej kampanii. Przy oczekiwanej widowni rządu 100 mln osób i słabnięciu pozycji Clinton w kluczowych stanach ta debata może zdecydować o losach wyścigu. Oto pięć rzeczy, na które warto zwrócić uwagę w jej trakcie.

1. Kto popełni pierwszy błąd – albo odniesie wyraźny sukces – w ciągu pierwszych 30 minut. Jak zauważa dziś POLITICO, w pierwszych 30 minutach większości debat rozstrzygnęły się ich losy, a politycy popełniali swoje największe błędy. To właśnie w tym czasie Rubio „zaciął się” na swoich talking points wiosną tego roku, to właśnie w pierwszych 30 minutach Ford w 1976 stwierdził, że „nie ma sowieckiej dominacji w Europie”. Większość chwil, które przeszły do historii wydarzyło się przez pierwsze pół godziny. I to będzie też kluczowe dziś.

2. Jak ofensywny będzie Trump? Donald Trump w debatach niemal zawsze przechodził jako pierwszy do ofensywny, nie licząc się z elegancją czy stylem. I zwykle przynosiło to rezultaty. Jego kampania i przekaz w ostatnich tygodniach stały się dużo bardziej konwencjonalne, mniej spontaniczne. Który Trump pojawi się dziś? Ten wyzywający swoich przeciwników, czy bardziej „prezydencka” wersja?

3. Jak poradzi sobie Lester Holt? Moderatorem debaty jest Lester Holt, doświadczony dziennikarz i weteran telewizyjny, anchor NBC. Sztab Trumpa od wielu dni buduje systematycznie przekaz, że Holt jest Demokratą, a cały system będzie ustawiony przeciwko kandydatowi GOP. Z drugiej strony, jest też ogromna presja na Holta by wskazywał od razu sytuacje, w których kandydaci będą mijać się z prawdą – zwłaszcza Trump. Od tego będzie zależeć kształt debaty i jej przebieg.

4. Który sztab lepiej przeprowadzi spin w mediach społecznościowych i tradycyjnych. Debata będzie jednym z najbardziej analizowanych wydarzeń tej kampanii. Ale kluczowe dla sztabów będzie to, kto wygra spin w mediach społecznosciwych – jeszcze w jej trakcie – i tradycyjnych, w spinroomie. Demokraci i Republikanie będą chcieli od pierwszych minut narzucić ton. W 2012 roku to właśnie kiepskie przygotowanie sztabu w tej sferze sprawiło między innymi, że Obama tak wyraźnie przegrał pierwszą debatę z Romneyem. Teraz stawka jest jeszcze większa, bo pozycja Clinton jst słabsza niż Obamy w analogicznym momencie tamtej kampanii.

5. Czy Clinton uda się wyprowadzić Trumpa z równowagi? Dla sztabu Trumpa jednym z najważniejszych celów debaty jest pokazanie wyborcom, że jego temperament nie jest wcale tak niestabilny, jak przedstawiają to Demokraci. Każda utrata równowagi może tu uniemożliwić. I to będzie jeden z kluczowych czynników ocenianych przez dziennikarzy w trakcie i po całym starciu.