Konserwatyści o Filadelfii: „To mogła być konwencja GOP”
Silny nacisk na sprawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego – m.in. wystąpienie byłego gen. Allena i mocne potwierdzenie przez samą Clinton, że USA będą honorować sojusznicze zobowiązania – sprawiły, że ostatni dzień konwencji Demokratów spodobał się wielu Republikanom. Na tle Trumpa, który otwarcie deklaruje demontaż NATO w obecnym kształcie i apeluje do rosyjskich hackerów o uderzenie w Clinton, jej centrowe podejście do spraw międzynarodowych zyskało wczoraj uznanie wielu Republikanów. Również pozytywny przekaz konwencji – teza, że Ameryka już teraz jest najwspanialszym krajem na świecie – spotkał się z aprobatą konserwatywnych komentatorów.
Co więcej, Demokraci na tyle skutecznie przechwycili ton i przekaz GOP w sprawach międzynarodowych, że pojawiły się głosy, iż podobne przemówienia do tych wygłoszonych w Fiadelfii mogłyby się pojawić na konwencjach GOP.
Wpływowy prawicowy bloger Erick Erickson:
For Republicans who are not social conservatives, I have to imagine last night and tonight at the DNC are having an impact on them.
— Erick Erickson (@EWErickson) 29 lipca 2016
Prawicowy komentator radiowy Charlie Sykes
Do you know how old I am? Old enough to remember when speeches like this would've been given at GOP convention… Not Dem one. Brutal.
— Charlie Sykes (@SykesCharlie) 29 lipca 2016
Strateg GOP Stuart Stevens
This feels a lot more like last night of 2004 RNC than Cleveland.
— stuart stevens (@stuartpstevens) July 29, 2016
Doradca GOP ds. komunikacji Matt Mackowiak
This Democratic convention has been an unmitigated disaster for the GOP. Very well produced. Unifying. Patriotic. Bravo.#DNCinPHL
— Matt Mackowiak (@MattMackowiak) 29 lipca 2016
Były rzecznik Dicka Cheneya
How can it be that I am standing at my kitchen counter sobbing because of the messages being driven at the DNC? Where has the GOP gone?
— Rich Galen (@richgalen) 29 lipca 2016
Oczywiście agenda Clinton zaprezentowana wczoraj była bardzo liberalna pod względem społecznym i gospodarczym. To utrudni jej sztabowi przekonanie dużej grupy Republikanów. Ale w tak wyrównanych wyborach nawet zdobycie niewielkiego przyczółka w elektoracie GOP może mieć dla sztabu Trumpa katastrofalne skutki.