Sanders: Rozpoczęliśmy polityczną rewolucję i ta rewolucja trwa
Hillary Clinton będzie znakomitym prezydentem i jestem bardzo dumny, że mogę tu być teraz razem z nią – powiedział w trakcie swojego przemówienia na konwencji GOP w Filadelfii Bernie Sanders. Clinton była wspomniana w jego przemówieniu kilkanaście razy. Jak przyznał Sanders:
„To nie sekret, że Hillary i ja różnimy się w wielu sprawach. O tym jest ta kampania, o tym jest demokracja. Ale jestem bardzo szczęśliwy, że mogę powiedzieć: w trakcie budowy Platformy Partii Demokratycznej doszło do zbliżenia stanowisk naszych kampanii i razem stworzyliśmy jeden z najbardziej progresywnych programów w historii naszej partii”
Jak mówił Sanders:
„Jakikolwiek obiektywny obserwator musi przyznać – na podstawie jej idei i jej przywództwa – że Hillary Clinton musi zostać następnym prezydentem USA”
Jak też podkreślił: Rozpoczęliśmy polityczną rewolucję i ta rewolucja trwa. Wybory przemijają,a ale walka o budowanie państwa – które reprezentuje wszystkich, a nie tylko 1% – trwa Jak podkreślił: „Jeśli sądzicie, że możecie się nie angażować w tych wyborach, to pomyślcie tylko jakich sędziów Sądu Najwyższego Trump będzie wybierał”. Przemówienie zostało entuzjastycznie przyjęte na sali.
Here comes Bernie. Crowd is positively deafening. pic.twitter.com/plc2Z99fVG
— Carrie Dann (@CarrieNBCNews) July 26, 2016
Some Bernie Sanders supporters looking super emotional … crying in the crowd pic.twitter.com/yDhJ7CEbxO
— Oliver Darcy (@oliverdarcy) July 26, 2016
O ile konwencja rozpoczęła się od nieprzyjemnych dla Demokratów chwil, gdy niektórzy zwolennicy Sandersa gwizdali na każde wspomnienie Hillary Clinton przez mówców, to w trakcie przemowy Sandersa do żadnych tego typu incydentów nie doszło. Demokraci mogą mieć powody do zadowolenia po pierwszym dniu konwencji.