„Ludzie chcą odzyskać swój kraj”. Po decyzji o Brexit, Trump z przekazem, że w USA dzieje się to samo co w Wielkiej Brytanii

Referendum w Wielkiej Brytanii i decyzja o Brexit na kilkadziesiąt godzin „zamroziły” amerykańską kampanię wyborcza. Dla Donalda Trumpa – który odwiedził Szkocję, by uczestniczyć w uroczystości oddania do użytku jednego z pól golfowych, których jest właścicielem – była to jednocześnie okazja, by podkreślić, że amerykańska kampania wyborcza i kampania referendalna mają ze sobą wiele wspólnego. A w Stanach Zjednoczonych teza, że sukces „Leave” zapowiada zwycięstwo Trumpa jest teraz jedną z najpopularniejszych interpretacji tego, co wydarzyło się we czwartek

„Myślę, że ludzie chcą odzyskać swoje państwo. To dzieje się w Wielkiej Brytanii, to dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Chcą odzyskać kontrolę. Ja widzę wiele podobieństw” – powiedział Trump.

Trump podkreślił, że „jego kampania dopiero się rozpoczyna”, a on sam „całkiem dobrze radzi sobie w sondażach, zwłaszcza w swing states”.

Teza o tym, że Brexit i kampania referendalna pokazuje, że szanse Trumpa na prezydenturę są większe niż to się wydaje pojawia się też wśród amerykańskich komentatorów. Np. Dan Balz, jeden z najbardziej znanych publicystów „Washington Post” w swojej analizie wskazuje na liczbę podobieństwa między kampanią „Leave” a przekazem Trumpa, a przekazem Trumpa. Izolacjonizm, niechęć do elit i „ekspertów”, poparcie wśród słabiej wykształconych, starszych grup elektoratu – to wszystko podobieństwa między kampanią w Wielkiej Brytanii a przesłaniem Trumpa, które dostrzegają amerykańscy analitycy.

Jednocześnie nakłada się na to coraz większy sceptycyzm wobec sondaży i poczucie nadmiernej pewności siebie, zarówno w obozie „In”, jak i w sztabie Clinton. Dlatego teraz decyzja o Brexit dla bardzo wielu Demokratów jest teraz wykorzystywana jako bardzo poważny sygnałem ostrzegawczy.