Po Wisconsin. Republikanie szykują się na otwartą konwencję, Clinton – na kolejne starcia z Sandersem

Pozycja frontrunnerów w wyścigu o nominację GOP – Donalda Trumpa i Hillary Clinton – osłabła po wtorkowych prawyborach w Wisconsin. Ted Cruz odniósł zdecydowane zwycięstwo. Miał 48% (33 delegatów), a Donald Trump – 35% (tylko 3 delegatów). Po stronie Demokratów, Sanders zdecydowani pokonał Clinton, 56 do 43%. Ma w Wisconsin 45 delegatów, Hillary – 31. Jakie są tego konsekwencje?

Donald Trump musi coraz poważniej liczyć się z tym, że jego nominacja rozstrzygnie się dopiero na otwartej konwencji pod koniec lipca w Cleveland. Trump zderzył się z coraz bardzie skonsolidowanym wokół Teda Cruza elektoratem GOP. Jak wynika z exit polls, poparło go 47% Republikanów, którzy uznają się „za umiarkowanie konserwatywnych”. To sygnał, że coraz więcej Republikanów uznaje go za jedyną alternatywę wobec Trumpa. Sukces Cruza sprawia, że otwarta konwencja jest już bardzo prawdopodobna, bo Trump musi teraz zdobyć 70% pozostałych delegatów, by przed konwencją zdobyć wymaganą liczbę 1,237.

Victory in Wisconsin

Tonight is a turning point. It is a rallying cry. It is a call from the hard-working men and women of Wisconsin to the people of America: we have a choice. A real choice.Join us: tedcruz.org/volunteer

Posted by Ted Cruz on Tuesday, 5 April 2016

Po stronie Demokratów, bolesna porażka w Wisconsin sprawiła, zniknęły nadzieje Hillary Clinton na szybsze wycofanie się z wyścigu, niż przed 7 czerwca.

Bernie Sanders mówił na wiecu:

Po naszym zwycięstwie dziś w Wisconsin, wygraliśmy 7 z 8 ostatnich prawyborów. I większość z nich z przygniatającą przewagą.

To zdanie, które będzie powtarzane wielokrotnie w najbliższych dniach. Kluczowa dla Demokratów będzie planowana na 14 kwietnia debata, kilka dni przed kolejnymi prawyborami – tym razem w stanie Nowy Jork. Hillary nadal utrzymuje dużą przewagę nad Sandersem w delegatach, ale musi liczyć się z tym, że wyścig potrwa do ostatniego głosowania.