Trump podkreśla, że przyciąga „miliony” nowych wyborców do Republikanów w kolejnej debacie GOP

„Nie mogę uwierzyć, jak jest spokojnie” – powiedział Donald Trump 30 minut po starcie debaty GOP organizowanej przez CNN. 12 debata od rozpoczęcia prawyborów była nietypowa pod wieloma względami. Zabrakło tym razem większych emocji, chociaż kandydaci codziennie ostro atakują się wzajemnie na kampanijnym szlaku. W porównaniu jednak do debat, w których wymieniali między sobą obelgi i nie szczędzili sobie złośliwości, tej nocy czwórka polityków skupiła się na w miarę poważnej dyskusji o tematach merytorycznych.

Donald Trump podkreślał w jej trakcie, że przyciąga do partii Republikańskiej „miliony” nowych wyborców. „Zabieramy ludzi od Demokratów, zabieramy od wyborców niezależnych. I wszyscy o tym mówią, cały świat” – twierdził. Trump musiał też bronić swojej wypowiedzi o tym, że „Islam nas nienawidzi” przed atakiem innych polityków, przede wszystkim Marco Rubio.

Ale w porównaniu do innych debat emocji rzeczywiście zabrakło. Być może Republikanie uznali, że na tym etapie wyścigu – gdy zwycięstwo Trumpa jest bardzo prawdopodobne – ostre ataki przestały się już opłacać.