Dzisiejszy stan gry

Tusk w GW: Wolnościowcy, demokraci, ludzie kultury też muszą też silni, władza i polityka są domeną siły, Mentzen: Zatrzymać katastrofę, zmierzamy raźnym krokiem do bankructwa

Łukasz Mężyk

-- TO NIE TRZASKOWSKI JEST NAJWIĘKSZYM PRZEGRANYM WYBORÓW PREZYDENCKICH, TYLKO KACZYŃSKI, NAWROCKI Z OCZYWISTYCH WZGLĘDÓW JEST BARDZIEJ PERSPEKTYWICZNY NIŻ JAREK - DONALD TUSK W ROZMOWIE Z BARTOSZEM T. WIELIŃSKIM W GW: “To nie Rafał Trzaskowski jest największym przegranym wyborów prezydenckich, tylko Jarosław Kaczyński. Mówię o tym nie dlatego, żeby komuś dokuczać, zasiać ferment u konkurencji, albo żeby się z czegoś cieszyć, bo wcale mi to nie ułatwia pracy. Prezydent Nawrocki z oczywistych względów jest bardziej perspektywiczny niż Jarek. Nie chodzi mi tylko o wiek, choć biologia ma znaczenie, ale o polityczny kalendarz”.

-- TO NIE BYŁ POLICZEK WYMIERZONY KACZYŃSKIEMU, TYLKO KOPNIAK. TYLKO GŁUPIEC ZLEKCEWAŻYŁBY NAWROCKIEGO - DALEJ TUSK U WIELIŃSKIEGO W GW: “Pamięta pan tę niedawną karczemną awanturę między Kaczyńskim a Mentzenem? Mentzen wyzwał Kaczyńskiego - a dzień później był u Nawrockiego rozmawiać o wspólnej liście senackiej. Wielu komentatorów opisywało ją w kategoriach żenującego spektaklu, a to było wydarzenie symboliczne. To nie był policzek wymierzony Kaczyńskiemu, tylko kopniak. Tylko głupiec zlekceważyłby Nawrockiego”.

-- JEŚLI COŚ UWAŻAM ZA MÓJ AUTENTYCZNY WKŁAD W UTRZYMANIE BALANSU POLITYCZNEGO W POLSCE, TO PRZEKONANIE LUDZI, ŻE WSZYSTKO, CO ZWIĄZANE Z BEZPIECZEŃSTWEM, STABILNOŚCIĄ, SIŁĄ, NIE MUSI BYĆ W RĘKACH TWARDEJ PRAWICY - MÓWI TUSK W GW: “Jeśli coś uważam za mój autentyczny wkład w utrzymanie balansu politycznego w Polsce, to przekonanie ludzi, że wszystko, co związane z bezpieczeństwem, stabilnością, siłą, nie musi być w rękach twardej prawicy”.

-- WOLNOŚCIOWCY, DEMOKRACI, LUDZIE KULTURY TEŻ MUSZĄ TEŻ SILNI. SŁUSZNOŚĆ, WYŻSZE WARTOŚCI NIC NIE ZNACZĄ W POLITYCE, JEŚLI NIE STOI ZA NIMI SIŁA - DALEJ TUSK W GW: “I że wolnościowcy, demokraci, ludzie kultury też muszą też silni. Słuszność, wyższe wartości nic nie znaczą w polityce, jeśli nie stoi za nimi siła, nie mają silnych obrońców gotowych o nie walczyć. To jest dzisiaj kluczowe wyzwanie dla wszystkich demokratów. Oni muszą wreszcie zrozumieć, że gdy przychodzi ten moment makiaweliczny, i to taki o wymiarze globalnym, trzeba sobie powiedzieć: jeśli dzisiaj siła decyduje, to ty też musisz być silny. Czy stoisz naprzeciw agresji rosyjskiej, czy para-agresji białoruskiej, naprzeciw Brauna czy Kaczyńskiego, bądź silny”.

-- TEŻ MAM SWOJĄ PRZESZŁOŚĆ KIBICOWSKĄ: CZASAMI ONI BĘDĄ GÓRĄ, CZASAMI MY, WAŻNE, ŻEBY NIE ODBIERAĆ PORAŻKI JAK OSTATECZNEJ KATASTROFY - JESZCZE TUSK W GW: “Jednak martwi i irytuje mnie to, że gdy tamta strona dostaje w zęby, to się otrzepuje i idzie dalej się nawalać. Może dlatego, że też mam swoją przeszłość kibicowską, trochę lepiej rozumiem, na czym dzisiaj polega istota tego problemu: czasami oni będą górą, czasami my, ważne, żeby nie odbierać porażki jak ostatecznej katastrofy, tylko natychmiast wstawać i dalej się bić”.

-- TAK JAK RUSCY MAJĄ SWOICH ŻDUNÓW W UKRAINIE, TAK PIS MA SWOICH ŻDUNÓW W WIELU MIEJSCACH W ADMINISTRACJI - MÓWI TUSK WIELIŃSKIEMU: “Ale to nie wina moja czy naszych koalicjantów, że po pierwsze, nie możemy przyjąć ustaw, bo prezydent je zawetuje. A po drugie, że tak wiele instytucji państwowych jest przeżartych żdunami. Ukraińcy tak nazywają ludzi żyjących w Ukrainie, którzy czekają na nadejście Rosjan. Tak jak Ruscy mają swoich żdunów w Ukrainie, tak PiS ma swoich żdunów w wielu miejscach w administracji państwowej czy wymiarze sprawiedliwości”.

-- PRZYGNIATAJĄCA WIĘKSZOŚĆ PREMIERÓW W EUROPIE MARZYŁABY O TAKICH NOTOWANIACH. NAPRAWDĘ - DALEJ TUSK U WIELIŃSKIEGO: “Przygniatająca większość premierów w Europie marzyłaby o takich notowaniach. Naprawdę. Wie pan, w ciągu paru lat, może dekady naprawdę sporo się zmieniło w obiegu informacji, w mechanizmach kształtowania się i szerzenia poglądów. Jeśli w dobie platform społecznościowych i wszechobecnych opinii, które każdy upublicznia, a algorytmy je zwielokrotniają, 30 procent obywateli poważa rząd, to dobry wynik. Ja się z tego cieszę, naprawdę”.

-- WŁADZA I POLITYKA SĄ DOMENĄ SIŁY - MÓWI TUSK W GW: “Regularnie, od lat, ostatnio też, czytam w różnych publikacjach, że wykańczam konkurencję. Metoda wydaje się dość prosta. A mówiąc zupełnie serio: władza i polityka są domeną siły. Jeśli polityk chce naprawdę coś zmienić, musi egzekwować własną wolę. Z szacunkiem, rozumiejąc potrzeby czy uwarunk”owania partnerów, ale skutecznie. A siłą wiodącą w rządzie jest Koalicja Obywatelska.

-- KONWENCJA JEST NIEADEKWATNA DO TEGO, CO SIĘ DZIEJE - DALEJ TUSK NA PYTANIE WIELIŃSKIEGO O KONWENCJĘ PRAW CZŁOWIEKA: “Bo konwencja jest nieadekwatna do tego, co się dzieje. Ostatnio rozmawiałem z premierką Danii Mette Friedriksen i belgijskim premierem Bartem De Weverem. Ona jest socjaldemokratką, on chrześcijańskim demokratą, a oboje opowiadali, że skrajna prawica w ich krajach wykorzystuje to, że nie można deportować terrorystów albo wielokrotnych gwałcicieli. Ze szczytnych powodów - bo mogą być źle potraktowani w krajach, do których zostaną odesłani. A tego zabrania prawo oparte na tej konwencji”.

-- CZĘSTO SŁYSZĘ, TU W POLSCE, ŻE UPODABNIAM SIĘ DO KONFEDERACJI, ŻE IMITUJĘ PRAWE SKRZYDŁO PIS, JA CHCĘ PRZERWAĆ TEN PONURY SPEKTAKL, W KTÓRYM TAK WIELU PORZĄDNYM LUDZIOM WYDAJE SIĘ, ŻE JEDYNĄ ODPOWIEDZIĄ NA NIELEGALNĄ MIGRACJĘ, ZAGROŻENIE WOJNĄ CZY TERRORYZM JEST RADYKALNA PRAWICA - MÓWI TUSK: “Często słyszę, tu w Polsce, że upodabniam się do Konfederacji, że imituję prawe skrzydło PiS i że nic z tego nie będzie, bo sympatycy Brauna czy Kaczyńskiego i tak wybiorą oryginał. Ale tu nie chodzi o to, że ja chcę się do nich upodobnić i w ten sposób uwieść ich wyborców. Ja chcę przerwać ten ponury spektakl, w którym tak wielu porządnym ludziom wydaje się, że jedyną odpowiedzią na nielegalną migrację, zagrożenie wojną czy terroryzm jest radykalna prawica z jej nienawistnym językiem i arbitralną przemocą”.

-- JA CHCĘ SKUTECZNIEJ NIŻ BOSAK, BRAUN CZY KACZYŃSKI ROZWIĄZAĆ PROBLEM BEZPIECZEŃSTWA W OBLICZU ZAGROŻEŃ NIELEGALNĄ MIGRACJĄ CZY WOJNĄ - MÓWI TUSK W GW: “Ja chcę skuteczniej niż Bosak, Braun czy Kaczyński rozwiązać problem bezpieczeństwa w obliczu zagrożeń nielegalną migracją czy wojną. A to wymaga przeformułowania języka oraz nowych przepisów. Ja wiem, że niektórym trudno to uznać, bo to jest trudne. Mnie samemu przychodzi z trudem powiedzieć o ludziach, którzy marzą o lepszym życiu, więc chcą nielegalnie przejść granicę, że stanowią zagrożenie”.

-- STRONA DEMOKRATYCZNA WYRAŹNIE ODZYSKUJE WIGOR. JEŚLI UTRZYMAMY KURS, SPLENDOR SPADNIE TAKŻE NA MNIEJSZYCH PARTNERÓW - WAŻNY POLITYK KO CYTOWANY PRZEZ IWONĘ SZPALĘ W GW: “- Najważniejsze, by partyjnymi wyborami nie zaburzyć fali, na którą właśnie się wspięliśmy - mówi nam ważny polityk KO. - Strona demokratyczna wyraźnie odzyskuje wigor. Na razie widać to głównie w notowaniach KO, ale spokojnie, jeśli utrzymamy kurs, splendor spadnie także na mniejszych partnerów. I taki mój apel – trzymajmy jedność, niech walczą ze sobą partie prawej strony - mówi. Twierdzi, że gdy rozmawia z ludowcami, czy ekipą od Czarzastego, są podobnego zdania. Jak będzie w Polsce 2050 - zależy od tego, która opcja wygra tam w partyjnych wyborach”. 
https://wyborcza.pl/7,75398,32387493,partie-koalicji-wchodza-w-sezon-na-wewnetrzne-wybory-najwazniejsze.html

-- SCHOWANIE SIĘ W BUDAPESZCIE OBRÓCIŁO SIĘ PRZECIWKO NIEMU. MOŻE ZASZKODZIĆ CAŁEJ ZJEDNOCZONEJ PRAWICY - MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Mówiąc bardzo cynicznie – może gdyby Ziobro do Polski przyjechał i chory dał się aresztować, PiS mógłby na tym zbić politycznie jakieś punkty. Bo męczeństwo może budzić sympatię. Niedoszłe męczeństwo budzi zaś tylko politowanie”.
https://www.rp.pl/komentarze/art43305351-michal-szuldrzynski-niedoszle-meczenstwo-zbigniewa-ziobry-budapeszt-znow-zaszkodzi-pis

-- WIPLER NIE WYOBRAŻA SOBIE KOALICJI, W KTÓREJ KACZYŃSKI ODGRYWA ISTOTNĄ ROLĘ, NAWROCKI LIDEREM POLSKIEJ PRAWICY? ZDECYDOWANA ODPOWIEDŹ LEŚKIEWICZA  - 300LIVEhttps://300polityka.pl/pl/live

-- ALE OCZYWIŚCIE, ŻE KRYTYKUJĘ PLATFORMĘ. NIESTETY OSTATNIO RZADKO MAM OKAZJĘ, BO TEN RZĄD NIC NIE ROBI - SŁAWOMIR MENTZEN W POLITYCZNYM WF PIOTRA WITWICKIEGO I MARCINA FIJOŁKA W POLSAT NEWS I NA YT: “Ale oczywiście, że krytykuję Platformę. Niestety ostatnio rzadko mam okazję, bo ten rząd nic nie robi. Gdyby coś jeszcze robili było by co krytykować. Natomiast Donald Tusk ma bardzo sprytną taktykę. Najlepiej nie robić nic. Wtedy nie można mu nic zarzucić. Elektoratowi się nawet podoba, bo sondaże”.

-- JESTEŚMY PO PRZECIWNYCH STRONACH SPORU POLITYCZNEGO. W SENSIE NIE MA MOWY ŻADNEJ MOWY O WSPÓŁPRACY Z TUSKIEM - MÓWI MENTZEN WITWICKIEMU I FIJOŁKOWI. 

-- JESTEŚMY PARTIĄ GENERACYJNĄ. NA MNIE GŁOSUJĄ LUDZIE MNIEJ WIĘCEJ W MOIM WIEKU ORAZ MŁODSI - DALEJ MENTZEN W POLITYCZNYM WF: “Jesteśmy partią generacyjną. Na mnie głosują ludzie mniej więcej w moim wieku oraz młodsi. Mam z nimi wspólne kody kulturowe, wspólne przeżycia, wspólną historię. Pamiętamy te same filmy, lata 90. I tak dalej. W związku z czym nam się łatwo porozumieć, a trudniej nam się porozumieć z kimś, kto jest od nas trzydzieści lat starszy”.

-- JESTEM GŁĘBOKO PRZEKONANY, ŻE MŁODZI LUDZIE POWINNI CIĘŻKO I DUŻO PRACOWAĆ. POWINNI BYĆ W STANIE JAK NAJSZYBCIEJ ZWIĘKSZAĆ SWOJE KOMPETENCJE, BO TO JEST INWESTYCJA - MÓWI MENTZEN: “Jestem głęboko przekonany, że młodzi ludzie powinni ciężko i dużo pracować. Powinni być w stanie jak najszybciej zwiększać swoje kompetencje, bo to jest inwestycja, która procentuje przez całą resztę ich życia. To jest po prostu dobre, żeby nauczyć się ciężkiej pracy. Ciężka praca jest po prostu dobra. Szczególnie bawi mnie, gdy ludzie mediów zarzucają mi, że u mnie trzeba pracować po godzinie szesnastej albo za 6 tysięcy na umowie zlecenia. Chciałbym zobaczyć, jakie umowy mają młodzi dziennikarze w telewizjach oraz w gazetach w Warszawie, którzy mają 24 lata, czy też pracują tylko do 16 i za ileś tysięcy złotych pracują i to w Warszawie, a nie w Toruniu”. 

-- WORK LIFE BALANCE NIE WYSŁAŁ LUDZI NA KSIĘŻYC DZIĘKI WORK LIFE BALANCE. NIE OPŁYNĄŁ ŚWIATA DOOKOŁA. DZIĘKI WORK LIFE BALANCE NIE POWSTAŁA TESLA - DALEJ MENTZEN: “Jestem głęboko przekonany, że work life balance nie wysłał ludzi na Księżyc dzięki work life balance. Nie opłynął świata dookoła. Dzięki work life balance nie powstała Tesla i tak dalej. Wszystkie największe rzeczy powstały dzięki temu, że ktoś bardzo dużo i ciężko pracował. Jak patrzymy na startupy, na przykład. (...) Jeżeli ktoś chce polecieć na Księżyc, to musi dużo i ciężko pracować. Jak ktoś nie chce, to nie musi. Nie ma obowiązku latania na księżyc”.

-- JEŚLI JEDNA OSOBA CHCE DRUGĄ OSOBĄ PODPISAĆ JAKĄŚ UMOWĘ, TO JEST ICH SPRAWA, A NIE ADRIANA ZANDBERGA ALBO INSPEKCJI PRACY - JESZCZE MENTZEN W POLITYCZNYM WF: “Jeśli jedna osoba chce drugą osobą podpisać jakąś umowę, to jest ich sprawa, a nie Adriana Zandberga albo Inspekcji Pracy. Jeżeli ktoś chce umowy B2B zamienić na umowę o pracę, to bym chciał zobaczyć jak będzie wyglądał rynek. Wtedy dziennikarzy, pilotów, lekarzy w Polsce, prawników. To jest zmiana, której się nie da przeprowadzić bez potężnego wstrząsu dla całego polskiego państwa. Cała polski system ochrony zdrowia siedzi na B2B, rynek usług prawnych jest na B2B, rynek dziennikarski jest na B2B, bo tak wygląda rzeczywistość. Nie znam żadnej gwiazdy polskiego dziennikarstwa, która ma umowę o pracę”.

-- PÓŁTORA ROKU TEMU HOŁOWNIA Z KOSINIAKIEM MIELI 20%. TERAZ ICH NIE MA. W ZWIĄZKU Z TYM DWA LATA W POLITYCE TO JEST PRZEPAŚĆ. JA NIE WIEM, CZY JA BĘDĘ ŻYŁ ZA DWA LATA - DALEJ MENTZEN U WITWICKIEGO I FIJOŁKA: “Dużo myślę, ale mało sobie wyobrażam. Na tyle za mało, żeby o tym mówić. Nie będę dzielił skóry na niedźwiedziu. To znaczy ja wiem, że mam teraz 15%, ale już raz miałem 15%, potem w wyborach dostałem 7. W związku z czym nie przywiązuję się za bardzo do tych liczb. Półtora roku temu Hołownia z Kosiniakiem mieli 20%. Teraz ich nie ma. W związku z tym dwa lata w polityce to jest przepaść. Ja nie wiem, czy ja będę żył za dwa lata. Mogę mieć wypadek samochodowy albo jakąś chorobę. Więc najważniejsza rzecz nie przywiązywać się do sondaży i nie dzielić skóry na niedźwiedziu”.

-- ONO BYŁO W WARSZAWIE, NIE W SOPOCIE, NATOMIAST NIE PADŁY TAM ABSOLUTNIE ŻADNE NIE MÓWIĘ. KRÓTKIE SPOTKANIE, NIE PADŁY ABSOLUTNIE ŻADNE ZOBOWIĄZANIA, PROPOZYCJE Z ŻADNEJ ZE STRON. PO PROSTU WYMIENILIŚMY PARĘ UWAG I TYLE O ŚWIECIE - MENTZEN NA PYTANIE FIJOŁKA I WITWICKIEGO O SPOTKANIE Z TUSKIEM: “Nic nie ukrywam, bo Tusk publicznie mówił o tym spotkaniu, więc to nie jest żadne ukrywanie. Ono było w Warszawie, nie w Sopocie, natomiast nie padły tam absolutnie żadne nie mówię. Krótkie spotkanie, Nie padły absolutnie żadne zobowiązania, propozycje z żadnej ze stron. Po prostu wymieniliśmy parę uwag i tyle o świecie. Nic istotnego. Natomiast warto zaznaczyć, że cała ta kampania PiSu jest oparta o kłamstwach. Oni kłamią, że się z Tuskiem spotykam w Sopocie potajemnie, że się z Bieleckim spotykam, że popieram banderyzm, lockdowny, że chcemy prywatyzacji służby zdrowia i edukacji. Nie chcemy żadnej z tych rzeczy kampanii propagandowej. Chciałbym zwrócić uwagę, że nie wszyscy o tym wiemy. Czyli według Pana jest powszechną wiedzą, że Jarosław Kaczyński jest regularnym, nałogowym kłamcą, który używa kłamstwa jako narzędzia politycznego? Wszyscy to wiedzą”.

-- JA BYM CHCIAŁ ZATRZYMAĆ KATASTROFĘ, DO KTÓREJ ZMIERZAMY. ZGODNIE Z PROGNOZAMI MINISTERSTWA FINANSÓW. MY ZMIERZAMY RAŹNYM, DZIARSKIM KROKIEM W KIERUNKU BANKRUCTWA - MÓWI MENTZEN: “Ja bym chciał zatrzymać katastrofę, do której zmierzamy. Zgodnie z prognozami Ministerstwa Finansów. My zmierzamy raźnym, dziarskim krokiem w kierunku bankructwa. I obydwie partie, i Platforma mają tylko jedną nadzieję, że to się wydarzy, kiedy będą rządzili ci drudzy. I nie robią nic, żeby zatrzymać. To, jak patrzymy na prognozę przyrostu polskiego zadłużenia, to jest równo 3% PKB z roku na rok I my tych pieniędzy nie inwestujemy w coś, co sprawi, że potem nasza gospodarka dzięki temu trochę”.

-- OD WIELU LAT POLSKĄ RZĄDZĄ EMERYCI. W SENSIE TUSK Z KACZYŃSKIM,  ONI MYŚLĄ TYLKO O TYM, ŻEBY JESZCZE TROSZECZKĘ PRZEDŁUŻYĆ SWOJĄ WŁADZĘ. NIE MYŚLĄ, JAK POLSKA BĘDZIE WYGLĄDAŁA ZA 20 LAT - MÓWI MENTZEN FIJOŁKOWI I WITWICKIEMU: “Z ostatnich badań wynika, że dochód rozporządzalny u emerytów jest o sto złotych niższy niż u ludzi pracujących. Przy czym emeryci już mają swoje domy, mieszkania, nie mają kredytów, nie mają nakładów na wychowanie dzieci, a dochód rozporządzalny mają tylko sto złotych. Problem Polski jest taki, że od wielu lat Polską rządzą emeryci. W sensie Tusk z Kaczyńskim. Jeden ma już po 70, drugi się bardzo szybko zbliża do 70 tki I oni nie myślą o przyszłości. Oni myślą tylko o tym, żeby jeszcze troszeczkę przedłużyć swoją władzę. Nie myślą, jak Polska będzie wyglądała za 20 lat”.

-- JA SIĘ NIGDZIE NIE SPIESZĘ - MÓWI MENZTEN: “Panowie, ja się urodziłem w 86 roku, jeszcze jestem przed 39 urodzinami parę dni. Mam na razie 38 lat. Kiedy Jarosław Kaczyński wszedł do polityki, był po czterdziestce, kiedy zakładał Prawo i Sprawiedliwość, był dobre 12 lat starszy niż ja obecnie. Ja się nigdzie nie spieszę. Jeżeli ja wszedłbym do rządu, który by nie realizował mojego programu, ale program PiS u albo Platformy, w którym dałbym się zniszczyć przez jakieś prowokacje służb, to by mnie nie było, zanim ta kariera polityczna by się zaczęła”.

-- MY NARZEKAMY, ŻE NIEMCY PRZEJMUJĄ NASZ RYNEK MEDIALNY, TO CZEMU SAMI TEGO NIE ROBIMY CZECHOM, WĘGROM CZY TEŻ RUMUNOM? - DALEJ MENTZEN W POLITYCZNYM WF WITWICKIEGO I FIJOŁKA W POLSAT NEWS I NA YT: “Dlaczego Orlen nie kupił tych gazet na Litwie, Łotwie, w Estonii, w Czechach, na Słowacji czy Węgrzech? Orlen jest tak dużą spółką, że mógłby kontrolować rynek prasy w całej Europie Środkowo Wschodniej. I nikt na to nie wpadł. Pomyśleli. Pomyślcie panowie, jaki byśmy mieli soft power na całą Europę Środkowo-Wschodnią, gdyby Orlen zaczął inwestować w media w tych wszystkich państwach. My narzekamy, że Niemcy przejmują nasz rynek medialny, to czemu sami tego nie robimy Czechom, Węgrom czy też Rumunom? Do tego możnaby wykorzystać ten Orlen, a nie po to, żeby kupować Polskę Press”.
https://www.youtube.com/watch?v=EVXKjAs3mpo&t=241s

-- NIE WIDZIMY DRAMATU NA GRANICY Z BIAŁORUSIĄ, PRZYSŁANIA GO POPULISTYCZNY I BRUNATNY KURZ - TOMASZ THUN-JANOWSKI W OKO.PRESS: “Nie kwestionuję instrumentalizacji migracji dokonywanej przez białoruskie służby. Nie kwestionuję także aktów agresji, które zdarzają się na granicy. Ale nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia z walczącymi o przetrwanie ludźmi. Ten fakt coraz bardziej nam umyka, jakby człowieczeństwo uchodźczyń i migrantów było tu nieistotnym szczegółem, jakby przestali być ludźmi. Przypominanie o tym w debacie publicznej jest traktowane jako wyraz szantażu moralnego lub aktywistyczne rozemocjonowanie. Władze pomagają nam więc w zapominaniu o tym, co wciąż dzieje się na wschodzie Polski. A my chętnie się na to godzimy”.

-- W NARRACJI RZĄDU NIE ISTNIEJE CIERPIENIE LUDZI W LESIE, MAŁOLETNI NIE TRAFIAJĄ W RĘCE PRZEMYTNIKÓW, CHORZY NIE LĄDUJĄ BEZ POMOCY - DALEJ TOMASZ THUN-JANOWSKI W OKU: “Oczywiście, w oficjalnej narracji o granicy ta część historii nie istnieje, odpowiedzialni za te czyny zacierają ślady swojej działalności. W narracji rządu nie istnieje cierpienie ludzi w lesie, małoletni nie trafiają w ręce przemytników, chorzy nie lądują bez pomocy w Białorusi, a kobiety nie doświadczają seksualnej przemocy”.

-- CZY KTOŚ Z WAS WYOBRAŻAŁ SOBIE, JAK ODBYWA SIĘ PUSHBACK OSOBY CHOREJ I PRZYJĘTEJ DO SZPITALA? - JESZCZE TOMASZ THUN-JANOWSKI W OKU: “Trudno uwierzyć, że trzy godziny drogi autem od zamożnej i pełnej życia Warszawy ludzie umierają z wyczerpania, wyziębienia, braku dostępu do wody, jedzenia i leków. Czy ktoś z was wyobrażał sobie, jak odbywa się pushback osoby chorej i przyjętej do szpitala?”

-- ZA WSZELKĄ CENĘ BĘDZIEMY BRONIĆ SWOJEGO WYGODNEGO STYLU ŻYCIA, WYOBRAŻENIA O NASZYM STATUSIE EUROPEJSKICH I PRAWORZĄDNYCH DEMOKRATÓW - KONKLUZJA TOMASZA THUN-JANOWSKIEGO W OKO.PRESS: “Za wszelką cenę będziemy bronić swojego wygodnego stylu życia, wyobrażenia o naszym statusie europejskich i praworządnych demokratów. Będziemy oskarżać tych, którzy te niewygodne fakty nagłaśniają i prędzej zbijemy lustro niż zobaczymy w nim swoją prawdziwą twarz”.
https://oko.press/dramat-na-granicy-z-bialorusia-przyslania-populistyczny-i-brunatny-kurz

-- W POLITYCE ZDARZA SIĘ NIEKIEDY, ŻE DO TEGO SAMEGO CELU DĄŻY SIĘ DZIAŁAJĄC W BARDZO RÓŻNY, A NIEKIEDY WRĘCZ PRZECIWSTAWNY SPOSÓB - PROF. ANTONI DUDEK W INTERII: “W polityce zdarza się niekiedy, że do tego samego celu dąży się działając w bardzo różny, a niekiedy wręcz przeciwstawny sposób. Dopiero po upływie dłuższego czasu, gdy opadną już emocje, a bohaterowie wydarzeń opuszczą scenę, rzeczywisty sens ich działań staje się bardziej klarowny, zaś skutki zaskakująco zbieżne. Zagorzali przeciwnicy okazują się wówczas bojownikami jednej sprawy, chociaż żaden z nich - a często także ich następcy i kontynuatorzy - nie są zdolni do uznania tego faktu”.

-- DWUTOROWOŚĆ POLSKIEJ POLITYKI, KTÓRA ZRAZU ZDAWAŁA SIĘ BYĆ KOLEJNĄ TRAGEDIĄ NARODOWYCH OMYŁEK, W SWYM KOŃCOWYM REZULTACIE OKAZAŁA SIĘ ROZWIĄZANIEM NAJLEPSZYM Z MOŻLIWYCH - DALEJ PROF. DUDEK W INTERII: “Za sprawą szczególnego zbiegu okoliczności na arenie międzynarodowej, sytuacja tego rodzaju miała miejsce przy okazji narodzin II Rzeczypospolitej, poprzedzonych wieloletnimi i na pierwszy rzut oka całkowicie sprzecznymi ze sobą wysiłkami różnych polskich ośrodków politycznych. Dwutorowość polskiej polityki, która zrazu zdawała się być kolejną tragedią narodowych omyłek, w swym końcowym rezultacie okazała się rozwiązaniem najlepszym z możliwych”.
https://wydarzenia.interia.pl/historia/news-gra-o-niepodleglosc,nId,22452522

-- JUTRO MIJA 107 LAT OD DNIA, kiedy  Rada Regencyjna przekazała władzę nad podległym jej wojskiem Józefowi Piłsudskiemu.

-- 45 LAT TEMU zarejestrowano NSZZ „Solidarność”.

-- 28 LAT TEMU rząd Jerzego Buzka uzyskał wotum zaufania.

--  40 LAT TEMU na polecenie ministra spraw wewnętrznych gen. Czesława Kiszczaka Milicja Obywatelska rozpoczęła Akcję „Hiacynt”, polegającą na zbieraniu materiałów o polskich homoseksualistach i ich środowisku, w wyniku której zarejestrowano ok. 11 000 akt.

-- STAN GRY WRACA W ŚRODĘ.

-- URODZINY: Andrzej Wojciech Bratkowski, Wacław Martyniuk, Bogdan Lis, Joanna Solska, Tadeusz Arkit, Andrzej Orzechowski, WTOREK: Jolanta Banach, Mikołaj Budzanowski, Artur Warzocha.
 


Łukasz Mężyk