Dzisiejszy stan gry

Platformie zapaliło się pod żabką, Kalukin: PSL na listach KO, Cieszyński: Cenzor z NASK zdecyduje co można pisać w Internecie

-- SAWICKI: NAWET W KO CORAZ CZĘŚCIEJ DYSKUTUJE SIĘ O KONIECZNOŚCI ZMIANY PREMIERA - 300LIVEhttps://300polityka.pl/pl/live

-- ADAM ABRAMCZYK NA X O GIERTYCHU: Strasznie to smutne, że ten człowiek jest twarzą partii, na którą głosowałem w 2023 roku. Nigdy więcej!
https://x.com/adam_abramczyk/status/1971343014468649112

-- CENZOR Z NASK ZDECYDUJE, CO MOŻNA PISAĆ W INTERNECIE - JANUSZ CIESZYŃSKI: “Przyjęty przez rząd projekt implementacji DSA to złe rozwiązanie. Po doświadczeniach z ostatniej kampanii wyborczej, kiedy to odpowiedzialność za bezpieczeństwo informacyjne powierzono partyjnemu aparatczykowi i sztabowcowi R. Trzaskowskiego Pawłowi Olszewskiemu ustawa w tym kształcie nie powinnna zostać uchwalona”.

-- ZA DECYZJE O UZNANIU JAKICHKOLWIEK TREŚCI ZA NIELEGALNE POWINNY ODPOWIADAĆ WYŁĄCZNIE SĄDY. ŚCIEŻKA SĄDOWA JEST ZRESZTĄ PRZEWIDZIANA W SAMYM DSA - DALEJ CIESZYŃSKI: “Przy wszystkich wadach tego rozwiązania uważam, że za decyzje o uznaniu jakichkolwiek treści za nielegalne powinny odpowiadać wyłącznie sądy. Ścieżka sądowa jest zresztą przewidziana w samym DSA, więc nie wzbudzi to żadnych wątpliwości co do zgodności z prawem unijnym. Decyzyjność urzędników ograniczyłbym wyłącznie do przywracania treści skasowanych przez platformy - tu akurat toczy się realna walka o wolność słowa, na którą dybią zagraniczne korporacje”.

-- NIE MAM ŻADNYCH WĄTPLIWOŚCI, ŻE RZĄD URUCHOMI SWÓJ SEJMOWY WALEC PO TO, ABY DAĆ PANU KUNIE MOC DECYDOWANIA O TYM, CO MOŻEMY PISAĆ W SIECI - JESZCZE CIESZYŃSKI: “Nie mam żadnych wątpliwości, że rząd uruchomi swój sejmowy walec po to, aby dać panu Kunie moc decydowania o tym, co możemy pisać w sieci. Mam nadzieję, że tak jak na początku roku uda nam się to zatrzymać. Szczególnie, że druga strona od początku sięgnęła po propagandowy młotek, że kto przeciw oddaniu władzy nad internetem panu Kunie, ten rusek albo conajmniej ruski agent”.
https://x.com/jciesz/status/1971138977496252815

-- POLITYK PO WYNAJMUJE LOKAL ŻABCE, KTÓRA STRACIŁABY NA WPROWADZENIU PROHIBICJI OD 22-GIEJ - SZYMON JADCZAK W WP: “Michał Wieremiejczyk, wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Praga-Południe poglądy na zakaz ma sprecyzowane: "Zamiast bezpiecznego sklepu całodobowego powstaną meliny, wróci nielegalny alkohol, potem narkotyki, dopalacze". Polityk PO zapomniał powiedzieć, że wynajmuje lokal pod sklep, który straciłby na wprowadzeniu prohibicji od godz. 22”.

-- NIE MA DOKŁADNYCH DANYCH, ILE ALKOHOLU ŻABKA I INNE SKLEPY MOGĄ SPRZEDAWAĆ MIĘDZY GODZ. 22 A GODZ. 23 - DALEJ JADCZAK: “Nie ma dokładnych danych, ile alkoholu Żabka i inne sklepy mogą sprzedawać między godz. 22 a godz. 23. Menedżerowie zajmujący się handlem przyznają, że szczyty sprzedażowe alkoholu występują od poniedziałku do soboty w godz. 6-9 rano oraz 20-23 i w niedzielę w godz. 8-10 rano oraz 18-20 wieczorem”.
https://wiadomosci.wp.pl/radny-po-powiedzial-nie-dla-nocnej-prohibicji-zarabia-na-wynajmie-lokalu-sprzedajacego-alkohol-7204023028173600a

-- DLACZEGO ZAKAZ SPRZEDAŻY ALKOHOLU W WARSZAWIE OD MA OBOWIĄZYWAĆ OD GODZ. 23, CHOCIAŻ WIĘKSZOŚĆ WARSZAWIAKÓW CHCIAŁA, ŻEBY OBOWIĄZYWAŁ OD GODZ. 22 - SZYMON JADCZAK NA X:
https://x.com/SzJadczak/status/1971460087806898595

-- NIESPODZIEWANY ZWROT AKCJI. TRZASKOWSKI ZAPOWIADA NOCNĄ CISZĘ ALKOHOLOWĄ W CAŁEJ WARSZAWIE - MICHAŁ WOJTCZUK W GW: “Warszawscy działacze Koalicji Obywatelskiej drastycznie rozminęli się z oczekiwaniami społecznymi, blokując na sesji 18 września wprowadzenie tzw. nocnej ciszy alkoholowej w całej Warszawie. Na dodatek zrobili to w fatalnym stylu, de facto zmuszając Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, do wycofania projektu uchwały, która taki zakaz sprzedaży alkoholu proponowała. Działacze KO nie docenili wagi tematu”.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,32278506,zwrot-akcji-trzaskowski-zapowiada-nocna-cisze-alkoholowa-w.html

-- MOŻE I MALKONTENTOM KOJARZĄ SIĘ Z TRADYCYJNĄ AROGANCKĄ I SAMOZADOWOLONĄ PLATFORMĄ,  ALE BĘDĄ DOSTARCZAĆ STAŁYCH POLITYCZNYCH EMOCJI NAJWIERNIEJSZEJ CZĘŚCI ELEKTORATU - ARKADIUSZ GRUSZCZYŃSKI O MARCINIE KIERWIŃSKIM: “Sekretarzynią generalną miała zostać Wioletta Paprocka-Ślusarska, szefowa wszystkich ostatnich zwycięskich sztabów wyborczych KO. Ale tym razem wszystko poszło nie tak i Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie. I Kierwiński wrócił do łask premiera, ponieważ Tusk uznał, że musi mieć na pokładzie kilku jastrzębi, którzy może i malkontentom kojarzą się z tradycyjną arogancką i samozadowoloną Platformą,  ale będą dostarczać stałych politycznych emocji najwierniejszej części elektoratu”.

-- NIE PRZEWIDZIAŁ SKUTKÓW SWOICH DECYZJI - DALEJ GRUSZCZYŃSKI W GW O KIERWIŃSKIM: “Mimo doświadczenia, układania się z różnymi stronnictwami i aury niezastępowalności Marcin Kierwiński popełnił podstawowy błąd w polityce: nie przewidział skutków swoich decyzji. Zdumiewający, bo politycy tego formatu, o takich kompetencjach zwykle mają intuicję, który temat czy zachowanie banalne i małego kalibru może przerodzić się w wizerunkową katastrofę popychającą ich partię po równi pochyłej”.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,32271421,najpotezniejszy-polityk-w-warszawie-mowia-zgodnie-zwolennicy.html

-- WYBORY MIAŁ WYGRAĆ W CUGLACH. DZIŚ NAWET JEGO WŁASNA PARTIA GO NIE SZANUJE - JAKUB MAJMUREK W NEWSWEEKU: “Przegrane wybory prezydenckie nie tylko kosztowały Trzaskowskiego najwyższy urząd w kraju, ale też radykalnie zweryfikowały jego pozycję w obozie rządowym. Dziś Trzaskowski nie jest traktowany jako polityk przyszłości nawet w swojej własnej partii”.

-- PRZYPOMNIAŁO O NAJGORSZYCH PRAKTYKACH RZĄDZENIA PO W STOLICY - JESZCZE MAJMUREK W NEWSWEEKU: “Głosowanie na Radzie, gdzie miano rozpatrywać podobny projekt klubu lewicy i aktywistów miejskich przypomniało o najgorszych praktykach rządzenia PO w stolicy. Przeciw projektowi wysuwano absurdalne argumenty — porównujące nocną prohibicję do praktyk komunistów i Ku Klux Klanu — radni dzielnicowi PO zajmowali miejsca dla publiczności, tak by obywatele oczekujący zakazu nie mogli uczestniczyć w obradach. Informacje na ten temat przebiły wszelkie bańki, stołeczna Platforma rozminęła się z dużą częścią opinii publicznej”.
https://www.newsweek.pl/polska/polityka/kompromitacja-rafala-trzaskowskiego-to-juz-polityczna-katastrofa/3tb85wq

-- ZA KULISAMI POLITYKI ZDOBYWA POPULARNOŚĆ TEORIA LUKI, CZYLI POTENCJALNEGO MIEJSCA DO ZAGOSPODAROWANIA PRZEZ NIEISTNIEJĄCY JESZCZE POLITYCZNY BYT - RAFAŁ KALUKIN W TYGODNIKU POLITYKA: “Za kulisami polityki zdobywa popularność teoria luki, czyli potencjalnego miejsca do zagospodarowania przez nieistniejący jeszcze polityczny byt. Miałby on podjąć próbę zebrania pod jednym dachem wyborców głosujących dwa lata temu na koalicję 15 października, którzy później rozczarowali się rządem Donalda Tuska i odeszli. Bez przeciągnięcia ich z powrotem na jasną stronę mocy marne są bowiem widoki na pokonanie prawicy w najbliższych wyborach”.

-- KALUKIN O PŁYWAJĄCYM ELEKTORACIE, KTÓRY MA SKŁONNOŚĆ DO LIBERALNYCH POGLĄDÓW GOSPODARCZYCH - DALEJ W TYGODNIKU POLITYKA: “Co wiemy o „pływającym” elektoracie? Niewątpliwie w pierwszej kolejności sprzyja on liberalnym receptom w gospodarce. Taką w końcu ofertę przedstawiła dwa lata temu Trzecia Droga, tyle że wolnorynkowy sznyt Polski 2050 i PSL z czasem się wytarł. Konfederacja nie ma dziś na tym polu konkurencji. Spadkobiercom korwinizmu nie sposób zarzucić braku autentyzmu, a będąc w opozycji, mają luksus wyostrzania haseł. Z drugiej strony pozbycie się Brauna pomogło im przejmować bardziej umiarkowanych wyborców. Wciąż jednak nie wiadomo, czy nieco rozwodniony, ale wciąż głęboki tradycjonalizm jest w tej grupie akceptowany, czy też jedynie tolerowany”.

-- PUBLICZNE UPOKARZANIE NIEDAWNEGO KANDYDATA NA PREZYDENTA ROBI MIMO WSZYSTKO KIEPSKIE WRAŻENIE, A DO TEGO ODSTAWIONY NA BOCZNICĘ POLITYK MOŻE CHCIEĆ SIĘ ODEGRAĆ - DALEJ KALUKIN W TYGODNIKU POLITYKA: “Publiczne upokarzanie niedawnego kandydata na prezydenta robi mimo wszystko kiepskie wrażenie, a do tego odstawiony na bocznicę polityk może chcieć się odegrać. Pewnie mało prawdopodobne, żeby w roli lidera ewentualnego nowego ruchu, prędzej jako istotne jego zasilenie. Rozpoznawalności przecież nie straci, a oddalony od wielkiej polityki ma jeszcze szansę trochę się zrewitalizować. Tusk nigdy jednak nie wierzył w kwalifikacje polityczne Trzaskowskiego, doceniając co najwyżej wizerunek. A dzisiaj to w jego oczach całkiem już zgrana karta”.

-- NIE BRAKUJE NA ZAPLECZU KO GŁOSÓW, ŻE ZA DWA LATA TRZEBA BĘDZIE WYSTAWIĆ MASYWNY BLOK NAPRAWDĘ WSZYSTKICH DEMOKRATYCZNYCH SIŁ - TWIERDZI KALUKIN: “Teraz znów nie brakuje na zapleczu KO głosów, że za dwa lata trzeba będzie wystawić masywny blok naprawdę wszystkich demokratycznych sił. Tych już znanych i tych dopiero planowanych. Jedynym źródłem wątpliwości pozostanie wyłącznie kwestia, czy akurat Tusk powinien być twarzą takiej listy (może jednak Sikorski?). To jednak dosyć oczywisty sposób na wykorzystanie ordynacji D’Hondta, która premiuje nadwyżki dodatkowymi mandatami. Co miałoby sens, gdyż ostra rywalizacja PiS z Konfederacją blokuje słupkom po prawej stronie hormony wzrostu”.

-- KALUKIN UWAŻA, ŻE LUDOWCY ZNAJDĄ SIĘ NA LISTACH KOALICJI OBYWATELSKIEJ - JAK PISZE DALEJ W TYGODNIKU POLITYKA: “Opcją alternatywną pozostaje powtórka z 2023 r., czyli trzy szyldy. Już z nową KO (zapewne doraźnie zasiloną ludowcami), najlepiej ponownie zjednoczoną lewicą oraz jakimś nowym liberalnym spinaczem pośrodku. I o to właśnie całe te podchody”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2315699,1,czwarta-droga-beda-nowe-partie-trwaja-podchody-dwie-kwestie-musza-rozstrzygnac-sie-tej-jesieni

-- PREZYDENT KAROL NAWROCKI UJAWNIŁ W WYWIADZIE DLA „SUPER EXPRESSU”, ŻE JEGO PASJĄ JEST JAZDA KONNA
https://polityka.se.pl/wiadomosci/wiemy-co-robi-karol-nawrocki-w-wolnych-chwilach-ujawniamy-tajemnice-aa-bQMp-ukaC-R3Yr.html

-- URODZINY: Piotr Żak, Barbara Toruńczyk, Krzysztof Michałkiewicz.