NEWS
19/12/2025
21:15
Przydacz o scenariuszu, w którym nie pomogliśmy Ukrainie:
Być może Mentzen mógłby wysyłać transparenty tylko w kierunku Moskwy
- Rozumiem, że to trochę jest nawiązanie do: „Wałęsa, oddawaj moje 100 milionów” - powiedział Marcin Przydacz w „Gościu Wydarzeń” Polsat News, pytany o dzisiejszy protest Konfederacji z udziałem Sławomira Mentzena i transparent „Zełenski, oddaj nasze 100 miliardów”.
- Uważam, że to jest troszkę takie populistyczne zagranie ze strony pana Sławomira Mentzena pod publikę, pod swoich własnych wyborców - ocenił.
- Ja uważam, że trzeba prowadzić twardą, asertywną politykę. Natomiast w sytuacji, w której państwo ukraińskie chyliło się ku upadkowi, kiedy nie wiadomo było, czy przetrwa, to rola, jaką Polska wówczas spełniła w pierwszych dniach przed wojną i po wojnie, była absolutnie kluczowa dla utrzymania państwowości ukraińskiej - zaznaczył.
- Nawet jeśli to kosztowało jakieś miliony czy miliardy złotych w tamtym czasie, to trzeba było ten wydatek ponieść. Bo w przeciwnym razie mielibyśmy rosyjską armię już tutaj gdzieś niedaleko polskich granic i na pewno nie czulibyśmy się bezpiecznie. Być może pan Sławomir Mentzen tego nie rozumie, a być może po prostu cynicznie gra, po to aby krytykować wszystkich innych polityków wewnątrz - stwierdził.
- Od Ukrainy trzeba wymagać, trzeba być wobec niej asertywnym, ale w sytuacji zagrożenia rosyjskiego trzeba było jej pomóc i to dobrze, że jej pomogliśmy wtedy jako Polska. Myślę, że dzięki temu dzisiaj czujemy się bezpieczniejsi i dzięki temu pan Sławomir Mentzen może wywiesić transparent do prezydenta Zełenskiego. Bo gdybyśmy nie pomogli wtedy, to być może dzisiaj nie byłoby tu Zełenskiego, a pan Mentzen mógłby sobie swoje transparenty wysyłać tylko w kierunku Moskwy - wskazał.
live
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
2 dni
polecane
polecane
polecane
polecane
polecane
polecane
polecane