Szef NATO w Polsce

Dziś wizytę w Polsce składa sekretarz generalny NATO Mark Rutte. O 10:00 przyjmie go w Pałacu Prezydenckim prezydent Karol Nawrocki.

Następnie szef NATO uda się do Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Bemowie Piskim, gdzie o 13:00 spotka się z nim szef MON Władysław Kosiniak Kamysz.

Wizyta gości jest okazją do spotkania z żołnierzami pełniącymi służbę w Orzyszu w ramach Wysuniętych Sił Lądowych NATO.

Wspólną konferencję szefa MON i sekretarza generalnego NATO zaplanowano na 14:15.

Premier na posiedzeniu Rady Europejskiej

Premier Donald Tusk udaje się do Brukseli, gdzie weźmie udział w dwudniowym szczycie Rady Europejskiej.

Tematem rozmów unijnych liderów będzie m.in. pomoc dla Ukrainy, w tym wsparcie finansowe na kolejne 2 lata, europejska obrona i bezpieczeństwo czy nowy wieloletni budżet UE.

O 8:45 szef polskiego rządu weźmie udział w nieformalnym spotkaniu dotyczącym migracji. O 9:30 uda się na spotkanie koordynacyjne w formacie Irlandia, Szwecja, Estonia, Finlandia, Dania, Litwa, Łotwa, Niemcy oraz Polska.

O 10:00 Tusk spotka się z przewodniczącą Parlamentu Europejskiego Robertą Metsolą. Natomiast o 10:30 weźmie udział w spotkaniu zdalnym z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

O 11:00 rozpocznie się sesja robocza Rady Europejskiej.

Kosiniak-Kamysz z ambasadorem USA

O 08:00, w 3. Warszawskiej Brygadzie Rakietowej w Sochaczewie szef MON Władysław Kosiniak Kamysz weźmie udział w uroczystości ogłoszenia osiągnięcia pełnej gotowości 37. dywizjonu rakietowego Obrony Powietrznej do włączenia w narodowy oraz sojuszniczy system obrony powietrznej. Przewidziano wystąpienie wicepremiera, a także ambasadora USA w Polsce, Thomasa Rose’a.

Natomiast o 10:30 wiceszef MON Cezary Tomczyk weźmie udział w konferencji prasowej dotyczącej kolejnego rozstrzygnięcia w programie PERUN - jak wyjaśnia resort obrony, chodzi o dodatkowe 260 mln zł na projekty z zakresu bezpieczeństwa i obronności państwa.

Uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych urzędnikom MSZ

Dziś w Belwederze odbędzie się uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych urzędnikom MSZ. W imieniu prezydenta wręczy je podsekretarz stanu w KPRP Agnieszka Jędrzak.

Kwestia ta stała się pod koniec listopada przedmiotem publicznej polemiki ministra Radosława Sikorskiego z przedstawicielami prezydenta. Szef dyplomacji stwierdził wówczas, że MSZ złożył 95 wniosków o medale za długoletnią pracę, z których tylko 48 zostało uwzględnionych przez prezydenta. „Nie otrzymaliśmy informacji wedle jakich kryteriów staż pracy połowy pracowników został uznany za gorszy” - stwierdził.

- Zaproszony jest oczywiście pan premier Radosław Sikorski - powiedział wczoraj rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.

Sejm o rządowym projekcie ws. kryptowalut i DSA

Sejm wznowi obrady o 9:00 od serii pytań w sprawach bieżących, a o 11:15 wysłucha - na wniosek KO - informacji bieżącej ws. programów wsparcia polskich rodzin. W związku z półtoragodzinną przerwą w obradach, informacja potrwa do 14:15.

Przerwa w obradach jest związana z dorocznym sejmowym spotkaniem opłatkowym parlamentarzystów. Na około 12:00 zaplanowano wystąpienie marszałka Włodzimierza Czarzastego.

O 14:15 zaplanowano II czytanie rządowego projektu, który zwiększa limity finansowania dla kopalń i instytucji, które wykonują prace zabezpieczające i odwadniające w obiektach górniczych. O 15:00 odbędzie się II czytanie projektu Polski 2050 ws. ustanowienia 12 kwietnia Dniem Inwalidy Wojennego.

Z kolei o 16:00 rozpocznie się II czytanie rządowego projektu ustawy o rynku kryptoaktywów - złożonego po raz drugi.

Od 17:30 do 19:30 potrwają II czytania uchwał okolicznościowych. Natomiast od 19:30 do 21:15 potrwa blok głosowań. Posłowie rozpatrzą wniosek o odrzucenie w I czytaniu projektu nowelizacji Kodeksu wyborczego autorstwa KO oraz poprawki Senatu do 5 ustaw - w tym do tej wdrażającej DSA w Polsce.

Ostatni merytoryczny punkt to I czytanie rządowego projektu deregulacyjnego w zakresie banków spółdzielczych, które rozpocznie się o 21:15.

Posiedzenia komisji

O 9:00 zbierze się sejmowa Komisja Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, która rozpatrzy poprawki Senatu do ustawy wdrażającej DSA.

Również o 9:00 obrady rozpoczną połączone komisje: Finansów Publicznych i Gospodarki i Rozwoju, które rozpatrzą rządowy projekt ustawy o kryptoaktywach.

O 13:00 Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych rozpatrzy dwa wnioski Komendanta Głównego Policji o uchylenie immunitetu Antoniemu Macierewiczowi. Ta sama komisja o 14:00 zajmie się wnioskiem oskarżyciela prywatnego o uchylenie immunitetu Anny Paluch, a o 15:30 - uchylenie immunitetu Cezaremu Tomczykowi.

Posiedzenie Senatu

Dziś drugi dzień posiedzenia Senatu. Izba wyższa wznowi obrady o 10:00.

Wydarzenia PiS

O 13:30 w Sejmie odbędzie się konferencja Michała Dworczyka, Pawła Jabłońskiego i Jerzego Polaczka.

Również o 13:30 podczas posiedzenia założonego przez parlamentarzystów PiS Zespołu Przeciwdziałania Bezprawiu zostanie zaprezentowany raport pt. „Naruszenia niezawisłości sędziowskiej przez rząd Donalda Tuska”. W spotkaniu wezmą udział przedstawiciele Krajowej Rady Sądownictwa.

- Premier Tusk nigdy nie płynął pod prąd. Premier Tusk nigdy nie miał odwagi stawiać ważnych spraw, polskich spraw w sytuacji kiedy dochodziło do różnych konfrontacji, czy na wschodzie, czy na zachodzie. Tak mogę na to odpowiedzieć - stwierdził Zbigniew Bogucki w TV Republika.
 

- Nie wiem czy to jest łańcuch. Użyłem tego sformułowania tylko dlatego, że pan premier go użył. Natomiast gdyby pan premier właśnie nie mówił takim językiem, to moglibyśmy prowadzić inną debatę, natomiast premier Tusk jest bardzo często, jeżeli patrzymy przez pryzmat jego działalności, to mam wrażenie, wykonawcą polityki innej niż tylko i wyłącznie polska. Na przykład taka, która jest w kontrze do Polski - stwierdził Zbigniew Bogucki w TV Republika.

- Nie mam wrażenia, żeby pan premier był zasadniczo po stronie polskich interesów. Czasami dopowiedzenia są zbyt proste. Naprawdę nasi widzowie… - stwierdził Zbigniew Bogucki w TV Republika.

- Jeżeli pan premier chciał się spotkać z prezydentem, to się z nim spotykał następnego dnia, prezydent zawsze na to odpowiadał. Naprawdę nie wierzmy w słowa Donalda Tuska. Gdyby Donald Tusk chciał się spotkać z prezydentem, to by się spotkał. Przecież takie spotkania miały miejsce - stwierdził Zbigniew Bogucki w TV Republika.

- Myślę, że pan prezydent zareagował tak, jak wszyscy uczciwi, przyzwoici ludzie, że to obrzydliwość. To uderzenie na takich rejestrach, takiego prymitywizmu. Nawet tacy zwykli ubecy w PRL-u w ten sposób nie postępowali. Może te departamenty szczególne, które zajmowały się Kościołem tak, w takie rzeczy się „bawili” i to pokazuje upadek tych służb, ale przede wszystkim tych, którzy to publikują - stwierdził Zbigniew Bogucki w TV Republika.

- Widać, że w PiS-ie dochodzi do bardzo, bardzo poważnej zmiany sytuacji. To znaczy Kaczyński przestał być jednowładcą, Kaczyński przestał kontrolować sytuację, Kaczyński przestał być jedynym guru w środowisku PiS-u i bardzo źle to znosi - powiedział Marcin Kierwiński w Poranku TOK FM.

- Z jednej strony mamy pana prezydenta Nawrockiego, który zawłaszcza teren po prawej stronie sceny politycznej i to Kaczyńskiemu się nie podoba. Z drugiej strony mamy wewnątrz PiS-u coraz więcej ośrodków mówiących „Kaczyński to nie jest taki wielki strateg, może czas, żeby poszedł w odstawkę” - kontynuował.

- Mamy do czynienia z takim głębokim sabotażem legislacyjnym, bo jednak coraz więcej ustaw jest wetowanych właściwie bez żadnego poważnego uzasadnienia - powiedział Marcin Kierwiński w Poranku TOK FM.

- Proszę zobaczyć, w jaki sposób prowadzona jest polityka zagraniczna. Tutaj też ta współpraca jest kompletnie zerowa, mimo że na zewnątrz, to dziecko wie, że powinniśmy mówić jednym głosem, bo jeżeli nie mówimy jednym głosem, możemy być rozgrywani - mówił dalej.

- Nie ma tej woli ze strony Pałacu Prezydenckiego. To znaczy, że dla potrzeb wewnętrznych, jakiejś kalkulacji politycznej, jakiegoś celu politycznego, pan prezydent Nawrocki, jego środowisko jest w stanie zagrażać polskiemu bezpieczeństwu, bo ja to tak definiuję - stwierdził.

- Tak jest. Misja Warszawy najważniejsza - powiedział Rafał Trzaskowski w "Porannej rozmowie" RMF FM, pytany, czy zostaje do końca kadencji (w domyśle: na stanowisku prezydenta Warszawy).

- Ja jestem prezydentem Warszawy, na tym się koncentruję - kontynuował, pytany o wybory do PE.

- Będą wnioski już na początku roku, tak żeby, tak jak zapowiadałem, do końca czerwca ta prohibicja mogła obowiązywać w całym mieście, mówimy oczywiście o sklepach, o stacjach benzynowych - powiedział Rafał Trzaskowski w RMF FM, pytany o prohibicję w Warszawie.

- Nie jestem już posłem, ale byłem na tych głosowaniach, bo to jednak coś bardzo symbolicznego, co się stało, mówię o tak zwanej ustawie […] łańcuchowej. Pojechałem, bo chciałem być wtedy w Sejmie i patrzyłem na wystąpienie pana Boguckiego - powiedział Marcin Kierwiński w Poranku TOK FM.

- Przy tej okazji tam nie było nawet jednego zdania merytoryki. Tam był tylko wściekły atak na rząd, półprawdy, kłamstwa, insynuacje. I to wszystko odbywało się w atmosferze standing ovation ze strony polityków PiS-u. No coś niesamowitego - stwierdził.

- Prezydencki minister, który przyjeżdża argumentować weto, nie mówi o tym wecie. Mówi tylko i wyłącznie o polityce, o konflikcie, pokazuje tylko i wyłącznie, że jest zainteresowany zwarciem - ocenił.

- Widać, że Braun rośnie w siłę i to jest niesłychanie niepokojące, zwłaszcza przy różnych sygnałach ze strony innych partii prawicowych, bo niektórzy są gotowi na współtworzenie rządu, inni na szczęście to kontestują - powiedział Rafał Trzaskowski w RMF FM.

- Partia, która jest jawnie antyeuropejska, partia, która robi wszystko, żeby osłabić bezpieczeństwo Polski, miałaby współrządzić Polską, trudno mi sobie wyobrazić gorszy scenariusz - kontynuował.

- Dzisiaj jakby abstrahując od tych sporów politycznych, abstrahując od tego, kto do jakiej partii należy, Braun przy rządach, Braun blisko podejmowania decyzji w tak trudnej sytuacji dot. bezpieczeństwa, to byłoby po prostu samobójstwo - mówił dalej.

- To historyczny moment, przed chwilą odebrałem meldunek o pełnej gotowości systemu Patriot w 3. Brygadzie Rakietowej Obrony Powietrznej, w 37. Dywizjonie Rakietowym Obrony Powietrznej, który tymi bateriami zarządza. To realizacja programu Wisła, zintegrowanej obrony powietrznej państwa polskiego przeciwrakietowej, przeciwlotniczej, przeciwdronowej. To wielki moment dla nas wszystkich, cieszę się z obecności naszego najważniejszego sojusznika, pana ambasadora Rose, ambasadora USA - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w Sochaczewie.

- Mam nadzieję, że pan prezydent odpowiedzialnie podpisze tę ustawę i wtedy możemy mówić o likwidacji abonamentu z dniem 1 stycznia. Pan prezydent mówił, zresztą jego środowisko polityczne również, o tym, że bardzo zależy mu na tym, żeby media publiczne zaczęły funkcjonować normalnie i ta ustawa ten jego postulat realizuje, więc jeśli podpisze tę ustawę, to znaczy, że tak naprawdę spełnia również jedną ze swoich obietnic wyborczych, bo o tym mówił w kampanii - powiedziała Marta Cienkowska w „Sygnałach Dnia” PR24.

- Ja mam takie poczucie, że z tego środowiska tak naprawdę jest jedna osoba, jeden polityk, który nie chciałby podpisania tej ustawy i to jest pan Jacek Kurski, więc zobaczymy, czy za panem prezydentem stoi pan Jacek Kurski, czy może jednak rzeczywiście odpowiedzialnie pan prezydent i jego środowisko zdecydują o tym, żeby media publiczne w Polsce miały przede wszystkim stabilne finansowanie i żeby były prowadzone w sposób transparentny - mówiła dalej Marta Cienkowska.

- Teraz stoimy przed prostym wyborem: albo pieniądze dziś, albo krew jutro. Nie mówię tylko o Ukrainie, mówię o Europie. To nasza decyzja. I tylko nasza. Wszyscy europejscy przywódcy muszą w końcu podjąć to wyzwanie - napisał premier Donald Tusk w social media.

Now we have a simple choice: either money today, or blood tomorrow. I’m not talking about Ukraine only, I’m talking about Europe. This is our decision to make. And only ours. All European leaders must finally rise to the challenge.

— Donald Tusk (@donaldtusk) December 18, 2025

- Trudno mi sobie wyobrazić współpracę z panem premierem Morawieckim. Ja mam nadzieję, że dzisiaj, mimo tych sondaży ostatnich, że po pierwsze Koalicja Obywatelska będzie na bardzo mocnym pierwszym miejscu i że jednak i Lewica, a to jest bardzo prawdopodobne, i jednak PSL [...] że nasi partnerzy będą w przyszłym Sejmie i że będzie rządzić dzisiejsza koalicja rządowa - powiedział Rafał Trzaskowski w RMF FM, pytany, czy wyobraża sobie jakąś formę współpracy z Mateuszem Morawieckim.

- Trudno mi sobie wyobrazić i mam nadzieję, że to po prostu nie będzie konieczne, dlatego, że przy tych sondażach, gdzie Koalicja Obywatelska ma 10 punktów przewagi nad PiS-em i przy tym, że ludzie widzą, że część PiS-u po prostu chce wpaść w ramiona Grzegorza Brauna, ja mam nadzieję, że to doprowadzi do absolutnego otrzeźwienia tych, którzy się dzisiaj wahają i do tego, że dzisiejsza koalicja rządowa będzie rządzić kolejne cztery lata - kontynuował, pytany o szeroką koalicję, także z udziałem PiS-u lub jego częścią, przeciwko Braunowi.

- Niezależnie od tego, jak czasami humorystycznie to wygląda, bo wczoraj był taki moment, że w tradycyjny dla siebie sposób posłowie PiS-u tam skandowali te swoje banialuki „precz z komuną”, to było akurat chyba w kierunku pana marszałka. I najgłośniej, bo siedziałem nad nim, klaskał i krzyczał pan poseł Krasulski, ten słynny, który tam jako podoficer w ’70 roku raczej nie wydawał się tak chętnie krzyczeć „precz z komuną” - powiedział Marcin Kierwiński w Poranku TOK FM.

- Plany są ogromne, rzeczywiście planujemy taką mocną ofensywę legislacyjną. Przede wszystkim chciałabym skończyć te ustawy, które już zaczęliśmy opracowywać, nowelizację tych ustaw, która już została skończona, czyli ustawa o socjalnym zabezpieczeniu artystów, to też 35 lat w tym kraju nie udało się zrobić. Ten rząd to zrobi - powiedziała Marta Cienkowska w „Sygnałach Dnia” PR24.

- Druga sprawa, tak zwana ustawa matka, ustawa o organizowaniu, prowadzeniu działalności kulturalne, nowelizowana tylko lekko a teraz musi być gruntownie zmieniona. My już inaczej rozumiemy działalność kulturalną. Ta ustawa nie powinna być tylko o orderach i odznaczeniach, przepraszam, mówię tak skrótowo, ale tam jest duża część przeznaczona na medale Gloria Artis czy Zasłużone dla kultury. My po prostu powinniśmy zmienić ustawę matkę - mówiła dalej Marta Cienkowska.

- Obiektywnie martwi mnie to, że tych wet jest tak dużo [...] to prawda, że [prezydent] ma prawo [weta], tylko mówię o tym, że jednak w tym naszym konstytucyjnym systemie pomyślane to było tak, że to ma być pewnego rodzaju zawór bezpieczeństwa, w pewnym sensie ostateczność, wtedy, kiedy rzeczywiście w wyjątkowych sytuacjach prezydent zabiera głos - powiedział Rafał Trzaskowski w RMF FM.

- Natomiast tutaj wygląda na to, że prezydent po prostu taśmowo chce stworzyć tylko i wyłącznie problemy rządowi i wetuje jedną po drugiej ustawę, które są dobre dla Polek i Polaków - kontynuował.

- Ja liczę na to, że stosowne akty doprowadzenia pana Ziobry, czyli akty sądowe, noty zostaną wydane po tym posiedzeniu sądowym [22 grudnia]. Dla mnie sprawa jest oczywista - powiedział Marcin Kierwiński w Poranku TOK FM.

- Jest polityk, ważny polityk obozu prawicowego, który podejrzany jest o bardzo poważne przestępstwa. 26 przestępstw, chyba najważniejsze to zorganizowana grupa przestępcza. I polityk, który ucieka z Polski. Ucieka. No to chyba wszystko jest jasne w tej sprawie - stwierdził.

- Kto ucieka przed wymiarem sprawiedliwości, kto nie ma odwagi bronić się? No ten kto jest winny, ten kto ma coś na sumieniu. Moim zdaniem Ziobro, uciekając do Orbána, przyznał się de facto do winy, a polskie państwo powinno ścigać go z pełną determinacją i będzie to robić - podkreślił.

Karol Nawrocki spotkał się z Markiem Rutte. Po rozmowie Rutte napisał na X, że Polska jest cenionym sojusznikiem, który wnosi istotny wkład we wspólne bezpieczeństwo. Prezydent Polski podziękował sekretarzowi generalnemu NATO za spotkanie.

Thank you @SecGenNATO for the great meeting! 🤝

— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) December 18, 2025

"Organizacje świadczące pomoc, w tym Niebieska Linia, od 1 stycznia przestaną działać, bo ministerstwo sprawiedliwości nie wyrobiło się z procedowaniem wniosków. Pieniądze w Funduszu Sprawiedliwości są. Ale nie trafią tam gdzie trzeba. Minister Żurek biega po mediach, nagrywa filmiki, nie ma czas na takie pierdoły jak pomoc ofiarom przestępstw. Masakra. Przecież gdyby to odwalił PiS mielibyśmy masowe protesty" - napisała na X Marcelina Zawisza.

Organizacje świadczące pomoc, w tym Niebieska Linia, od 1 stycznia przestaną działać, bo ministerstwo sprawiedliwości nie wyrobiło się z procedowaniem wniosków. Pieniądze w Funduszu Sprawiedliwości są. Ale nie trafią tam gdzie trzeba. Minister Żurek biega po mediach, nagrywa…

— Marcelina Zawisza #PartiaRazem (@mmzawisza) December 18, 2025

- Przy okrągłym stole, który widzicie, jak jest zwijany i wynoszony z Pałacu Prezydenckiego, 36 lat temu siedziały różne osoby i reprezentujące różne interesy. Jedni [...] chcieli przenieść komunistyczne wpływy [...] w Polskę, która była w czasie transformacji [...]. Drudzy siadali z dobrymi intencjami - powiedział prezydent Karol Nawrocki w wypowiedzi dla mediów.

- Niezależnie od tego, jak oceniamy okrągły stół, bo przecież dyskusje akademickie, naukowe, kolejne publikacje pojawiają się wciąż, z całą pewnością Pałac Prezydencki nie jest miejscem, w którym nadal powinien stać okrągły stół. Miejscem, w którym okrągły stół powinien się znaleźć, jest muzeum, Muzeum Historii Polski, mówimy o historii, oddajemy okrągły stół historii, od roku 2027 będą go mogli jako eksponat historyczny podziwiać zwiedzający - kontynuował.

- Dziś skończył się w Polsce postkomunizm. Niech żyje wolna Polska - mówił dalej.

-  Historia potrafi spłatać różne figle, nie będę tego rozwijał, ale myślę, że wiecie państwo, o czym mówię, witam państwa z okazji świąt Bożego Narodzenia. Chciałem życzyć wszystkim państwu spokoju, zdrowia, mówię o zdrowiu, mając wielkie doświadczenia w tym roku, siły różne na czele z lekarzami dały mi powrót do zdrowia i wiem, co to znaczy zdrowie, dlatego wam życzę, tego zdrowia, życzę, żebyście znaleźli spokój przy świątecznym stole świat Bożego Narodzenia, życzę, żebyście przytulili swoich, życzę Wam szczęścia, bo Was lubię, kocham i szanuje - powiedział Włodzimierz Czarzasty podczas spotkania opłatkowego parlamentarzystów. 

- Jesteśmy w środku tego bardzo trudnego procesu uzgadniania, na jakiej zasadzie będzie można użyć te rosyjskie aktywa na rzecz obrony Ukrainy, później odbudowy Ukrainy - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Brukseli.

- W kilku formatach żeśmy dzisiaj sporo czasu spędzili, żeby zbliżyć się do decyzji, czyli do takiego lub innego użycia rosyjskich środków [...] przed nami podejrzewam jeszcze wiele godzin takiej coraz bardziej technicznej dyskusji, ponieważ te państwa, które są najbardziej teoretycznie zagrożone jakimiś działaniami odwetowymi, finansowymi ze strony Rosji gdzieś tam w przyszłości, czyli przede wszystkim Belgia, ale nie tylko, szukają możliwych zabezpieczeń - kontynuował.

- Nikt nie kwestionuje tej potrzeby i to jest rzeczywiście bardzo poważny krok naprzód, już nie ma takiego marudzenia "a po co", "a za ryzykowne", tylko wszyscy właściwie mówią: okej, trzeba jakoś rozwiązać problem wykorzystania rosyjskich środków finansowych na rzecz Ukrainy i tu jest zgoda - mówił dalej.

- Pozostaje dyskusja na temat tych specyficznych zabezpieczeń np. dla Belgii [...]. Na pewno jesteśmy po przełomie, a przełom znaczy tyle, że wszyscy zgadzają się, że warto spróbować i że byłoby sprawiedliwe i uzasadnione i dobre dla Europy wykorzystanie rosyjskich środków na rzecz Ukrainy, ale niektóre kraje będą się biły do upadłego, żeby maksymalizować swoje gwarancje - dodał.

- W momencie, kiedy uzyskamy sytuację w trybunale, w tym nie do końca trybunale, gdzie będzie można np. wybrać zgodnie z regułami, zgodnie z prawem i tak uczciwie przewodniczącego, przewodniczącą trybunału, od tego momentu będziemy mogli uznać, że ten trybunał znowu działa prawidłowo - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Brukseli.

- Ten proces będzie trwał, ale jest coś więcej, niż światełko w tunelu, powiedziałbym, że jest zielone światło do naprawy trybunału i rozmawiałem już o tym z liderami partii koalicyjnych i myślę, że znajdziemy kilka ścieżek tak, aby możliwie szybko Polska odzyskała Trybunał Konstytucyjny zgodny z prawem - kontynuował.

- Ja mam wielką prośbę przede wszystkim do obiektywnych i neutralnych mediów, komentatorów: nie mówcie o tym, że jest jakiś spór między Tuskiem a Nawrockim - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Brukseli.

- Tu nie chodzi o jakiś spór między mną a prezydentem Nawrockim, tu chodzi o to, że praktycznie od pierwszych dni starałem się znaleźć jakieś wyjście, starałem się łagodzić tę sytuację, ale od pierwszych dni mamy do czynienia z nadużywaniem władzy i z nadużywaniem kompetencji prezydenta przez niego i przez jego ludzi - kontynuował.

- Rząd jest odpowiedzialny konstytucyjnie za prowadzenie polityki zagranicznej. Ten format G20, jego przygotowanie, to jest oczywiście domena rządu. Mówimy o sprawach, które są wyłącznie w dyspozycji i decyzji rządu. I nieważne, że ja jestem premierem, naprawdę, tylko ważne jest respektowanie Konstytucji i elementarnych zasad polskiego ustroju - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Brukseli.

- Więc ja nie pozwolę na to, żeby ze względu na wybujałe ambicje albo chęć dokuczania nam czy z jakichś innych powodów, żeby Pałac Prezydencki gwałcił Konstytucję. Nie i koniec - kontynuował.

- Ale nie będę robił niczego, co by naraziło Polskę na straty. Skoro pan Przydacz pojechał do Stanów Zjednoczonych, oczywiście otrzymał od nas materiały, które są potrzebne, rząd nie będzie w niczym przeszkadzał. Ale nie będę akceptował sytuacji, w której w każdym dowolnym momencie prezydent i jego ludzie będą chcieli zmieniać ustrój siłą faktów albo podstępem czy intrygą, to jest po prostu niedopuszczalne i wbrew polskim interesom - mówił dalej.

- Mamy kolejnego prezydenta, który się uparł, żeby Konstytucję naruszać albo wręcz gwałcić - zaznaczył.

- Znajdziemy sposób. Znaczy, mamy sposób na to, żeby neutralizować próby bojkotu ze strony prezydenta w tej sytuacji, jeśli chodzi o sędziów trybunału - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Brukseli.

- To jest trochę ironia historii, ja jako ówczesny działacz Solidarności byłem przeciwko okrągłemu stołowi, bo byłem młody, radykalny i chciałem szybciej zakończyć ten etap pośredni między komunizmem a wolną Polską, a bracia Kaczyńscy byli współautorami okrągłego stołu - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Brukseli.

- Dzisiaj pan Nawrocki ten stół okrągły demontuje, tak nie chcę być zbyt złośliwy, ale wydaje mi się, że taki okrągły stół byłby jak znalazł teraz dla PiS-u, bo tam słyszałem z kolei, że to polityczne mordobicie trwa w najlepsze, więc być może powinni na nowo ten stół zmontować, usiąść i starać się dogadać - kontynuował. 

- Premier Orban też pytał mnie wprost, czy gdyby starał się zorganizować Grupę Wyszehradzką [...] czy ja skorzystałbym z zaproszenia. Będziemy się zastanawiali, odpowiedziałem premierowi Orbánowi, że tak długo, jak chroni ściganych czy poszukiwanych przez nas polityków odpowiedzialnych za nadużycia czy korupcję, trudno by mi było sobie wyobrazić wizytę w Budapeszcie z oczywistych względów - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Brukseli.

- Jak wiecie, w sprawie Mercosuru parę rzeczy udało się załatwić. Znaczy, Polska jest przeciwna Mercosurowi z oczywistych względów, mamy poważne interesy naszych rolników i producentów i część z tych interesów będzie może nie zagrożona, ale na pewno nie mają powodu do radości z tytułu wejścia w życie Mercosuru - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej w Brukseli.

- Od samego początku mówiłem: Polska nie będzie popierała Mercosuru. Ale ponieważ wiemy też, że bardzo trudno będzie zablokować Mercosur, bo nie ma tej póki co większości [...] równocześnie pracowaliśmy [...] pewne dobre z punktu widzenia polskich rolników i polskich producentów poprawki udało się przeforsować - kontynuował.

- Jeśli wersja ta, którą w tej chwili mamy na stole Mercosuru, wejdzie, ona jest w dużej mierze już bezpieczna z punktu widzenia polskich rolników, ale także polskich konsumentów, mówimy tu o kwestii używania pestycydów, zwiększonej kontroli ze strony Unii Europejskiej - mówił dalej.

- Starania także Polskiego Stronnictwa Ludowego, muszę to podkreślić bardzo stanowczo, przyniosły ten pożądany efekt. My staramy się działać mądrze, znaczy, szukamy możliwości blokowania złych przepisów, wtedy, kiedy nie mamy większości w jakiejś sprawie, to przynajmniej naprawiamy projekt, tak, żeby nie był groźny dla Polski. [...] Nie jest idealnie, ale nie jest źle - dodał.

"Od ponad miesiąca w sejmowej zamrażarce leży prezydencka propozycja realnego obniżenia rachunków za energię. Wczoraj minister Motyka triumfalnie ogłosił, że cena energii w rachunku spadnie o 5 zł za MWh. Zapomniał jednak dodać, że jednocześnie wzrosną pozostałe składniki - tak, że finalnie rachunek będzie wyższy, a nie niższy" - napisał na X Paweł Szefernaker.

"Na grafice widać jasno, o ile rachunki mogłyby spaść, gdyby rząd zdecydował się przyjąć propozycję Prezydenta, zamiast ograniczać się do PR-owych komunikatów" - kontynuował w swoim wpisie.

"Dlatego zaprosiłem na jutro minister Paulinę Hennig-Kloskę, ministra Motykę, prezesa URE Renatę Mroczek, a także przedstawicieli przemysłu, branży energetycznej i organizacji społecznych na otwartą, merytoryczną dyskusję" - dodał.

"Mam nadzieję, że tym razem zamiast ogłaszać sukcesy, wspólnie zajmiemy się rozwiązaniami, które naprawdę obniżą rachunki Polaków" - zaznaczył.

Od ponad miesiąca w sejmowej zamrażarce leży prezydencka propozycja realnego obniżenia rachunków za energię.
Wczoraj minister Motyka triumfalnie ogłosił, że cena energii w rachunku spadnie o 5 zł za MWh. Zapomniał jednak dodać, że jednocześnie wzrosną pozostałe składniki - tak,… pic.twitter.com/C3RvuEnYL5

— Paweł Szefernaker 🇵🇱 (@szefernaker) December 18, 2025

- Bardzo ważny temat dla nas to jest rozwój infrastruktury, nie tylko na użytek militarny, ale dual use, czyli podwójnego zastosowania infrastruktury kolejowej, drogowej, jak również rurociągów, które powinny jak najszybciej być rozbudowane we wschodnich Niemczech, w Polsce, aż do krajów bałtyckich, czy na południe do Czech. Dziękuje za wsparcie tego procesu i za poparcie. To jest wspólna inicjatywa państw NATO-wskich, jak również państw narodowych - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej z sekretarzem NATO Markiem Rutte.

- To jest historyczny dzień, to jest wspaniały dzień dla Polski, dla bezpieczeństwa, dla Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dziś rano odebrałem meldunek o pełnej gotowości systemu Patriot, obsługiwanego przez nasze wojska rakietowe, przez naszą obronę powietrzną, obronę przeciwlotniczą, przeciwrakietową - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej z sekretarzem NATO Markiem Rutte.

- Być może będzie trzeba rozpocząć procedurę uzupełniania wyboru sędziów do Trybunału Konstytucyjnego. To orzeczenie na pewno w jakiś sposób pomaga nam w tłumaczeniu obywatelom, że musimy to naprawić, bo konsekwencje tego będą bardzo poważne. Tzn. Polska nie będzie miała sądu konstytucyjnego, pomimo że jest on zapisany w naszej Konstytucji, a obywatele nie będą mieli ochrony prawnej, którą przewiduje Konstytucja - powiedział Waldemar Żurek na konferencji prasowej, odnosząc się do orzeczenia TSUE.

"W związku z obrzydliwymi insynuacjami rozpoczęła się inicjatywa posłów, niezależnie od frakcji i różnic zdań w innych sprawach, zbierająca podpisy pod wnioskiem o usuniecie Jacka Kurskiego z Prawa i Sprawiedliwości" - napisał na X Waldemar Buda.

W związku z obrzydliwymi insynuacjami rozpoczęła się inicjatywa posłów, niezależnie od frakcji i różnic zdań w innych sprawach, zbierająca podpisy pod wnioskiem o usuniecie Jacka Kurskiego z Prawa i Sprawiedliwości.

— Waldemar Buda (@waldemar_buda) December 18, 2025

- Jest to i owszem prawda, że PiS nadużywało i wykorzystywało Fundusz Sprawiedliwości niezgodnie z celami i pieniądze były wyprowadzane na kampanie wyborcze, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie, że za późno rozpisaliście konkurs i że w tym momencie organizacje, które służą pomocą osobom, które są pokrzywdzone, ofiarom przestępstw, ogłaszają, że nie będą od 1 stycznia świadczyć pomocy - stwierdziła Marcelina Zawisza w Sejmie.

- To w pełni wasza odpowiedzialność, rządzicie już drugi rok, jesteście po półmetku od zaprzysiężenia i naprawdę już pora przestać, skończyć mówić, że wszystko jest winą PiS-u. Teraz to wasza odpowiedzialność, że jesteście na tyle niekompetentni, że te organizacje zostają bez pomocy - mówiła dalej.

241 posłów głosowało nad przyjęciem rządowego projektu ustawy o rynku kryptoaktywów - w praktyce jest to ta propozycja, którą już raz zawetował prezydent Nawrocki. Przeciw było 183 posłów, w tym całe kluby PiS i Konfederacji.

Teraz ustawa trafi do Senatu, a następnie na biurko prezydenta.

- To jest absolutne zafałszowanie rzeczywistości i nic dzisiaj się takiego w duchu zmiany systemowej absolutnie nie zdarzyło - powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Kropce nad i” TVN24, pytana o słowa prezydenta, który stwierdził, że „dziś skończył się w Polsce postkomunizm”.

Cytowaliśmy je tutaj.

- Natomiast jest to jakiś przyczynek do dyskusji, czy Okrągły Stół był czymś dobrym, czy jednak był czymś, co się nie powinno było zdarzyć - stwierdziła.

- Ja osobiście uważam, że zmiana systemowa, która się w Polsce dokonała pokojowo - bo nie wszędzie się dokonała pokojowo - zdolność, pokazanie, że można siąść przy stole i rozmawiać nawet z bardzo różnych pozycji - potem się zadziało dużo złego, że jednak nie odcięto pewnych komunistycznych odpowiedzialności - ale sama zdolność do dialogu z różnych stron jest czymś dobrym, jest wartością - mówiła dalej.

- Ja bym sobie życzyła pokazywanie, że jest to wartość, a nie, że wartością jest wyłącznie konfrontacja, taka nawalanka na twardo, bo to nie buduje dobra wspólnego - dodała.

- Reguluje to jasno polski system, że akurat polityka zagraniczna jest realizowana przez rząd premiera, ministra spraw zagranicznych. Prezydent reprezentuje i wykonuje linię polityczną, którą wskazuje rząd - powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Kropce nad i” TVN24.

- Niestety w tym akurat przypadku prezydent próbuje sobie zawłaszczyć tę część władzy, która mu systemowo nie przynależy. To jest złe, to sieje chaos, to się dzieje kosztem polskiego bezpieczeństwa - oceniła.

- My naprawdę mamy prawo się w Polsce różnić. […] Tu wykracza poza własne prawo. Sieje chaos w Polsce i to jest coś, czego chcą Rosjanie. Rosjanie chcą chaosu w naszych europejskich demokracjach, bo to im pozwala ekspandować także ze swoją propagandą. I tu już się zaczyna naprawdę głęboka nieodpowiedzialność - wskazała.

- Tu chyba już nie chodzi o walkę, tylko najwyraźniej pan prezydent ma taki pogląd, że trzymanie psów na łańcuchu jest okej. No ja mam bardzo inny pogląd - powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Kropce nad i” TVN24.

- Ja przyszłam z moim ukochanym, naprawdę już tak rozpieszczonym, że czasem aż strach, psem do Sejmu. Po to, żeby pokazać, że naprawdę miejmy tę wrażliwość ludzką. Takie okrucieństwo, trzymanie na żelaznej uwięzi przy budzie uwięzionego psa - po co to komu? No to jest straszne. Nie róbmy tego zwierzętom. Zachowajmy tę wrażliwość jakąś podstawową - mówiła dalej.

- To nie byłaby rozmowa [z premierem Donaldem Tuskiem] wyłącznie o tym [stanowisku wicepremiera]. Ja myślę, że sytuacja dojrzała do tego, żebyśmy po prostu porozmawiali - powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w „Kropce nad i” TVN24.

- Deklaruję, że jest z mojej strony taka gotowość i tyle. […] Czekam. Ja normalnie po prostu pracuję, odpowiedzialnie i uważam, że nie należy też robić z tego jakiejś wielkiej sytuacji. […] Ja jestem zawsze za rozmową - mówiła dalej.

- Weto nie jest gestem politycznym, jest wyrazem odpowiedzialności i głosem obywateli. Jest momentem, w którym trzeba jasno i stanowczo powiedzieć - to prawo zostało przygotowane źle i musi zostać poprawione. Każde moje weto ma jeden cel - zatrzymać złe prawo i zobowiązać rząd do lepszego stanowienia ustaw - powiedział prezydent Karol Nawrocki w nagraniu opublikowanym w social media.

Pierwsze weto

- Oczywiście rządowi [weta] nie są one na rękę, bo zmuszają do cięższej pracy. Powiem bardzo jasno rządzie: pracujcie lepiej i mądrzej. To najprostsza droga, by weta nie było. Będzie dobre prawo, będzie podpis, będzie zły, będzie weto. To uczciwa i oczywista zasada. Niestety na moje biurko trafiły znowu kolejne złe ustawy. Muszę więc powiedzieć im „nie”. W moim planie 21. zapowiedziałem - nie podpiszę ustaw podnoszących podatki dla Polaków. Dlatego nie zgadzam się na podwyżkę podatku cukrowego. Cel tej nowelizacji jest oczywisty - zasypanie ogromnej dziury budżetowej, za którą odpowiada rząd - stwierdził.

- Po 11 miesiącach mamy ponad 240 mld zł deficytu. Zamiast uszczelniać system podatkowy, rząd sięga do kieszeni obywateli. Podatek w wysokości nawet 3 zł 60 groszy od dwulitrowego napoju czy soku to realny cios w domowe budżety. To także cios w rolników i sadowników w polską wieś. Objęcie podatkiem naturalnych cukrów zawartych w sokach owocowych uderza bezpośrednio w polskich plantatorów. Polska jest największym producentem jabłek w Unii Europejskiej. Te rozwiązania ograniczą inwestycje, zahamują innowacje i wzmocnią import kosztem krajowego kapitału. Nie można mówić także o zdrowiu publicznym, doprowadzając do sytuacji, w której polskich rodzin nie będzie stać na zdrowe, krajowe produkty - powiedział prezydent RP.

Drugie weto

- Trzeba uczciwie zapytać, czy drożej naprawdę znaczy zdrowiej. Podobnie nie mogę zgodzić się na podwyżkę akcyzy wprowadzanej w pośpiechu, bez czasu na przygotowanie się przedsiębiorców i konsumentów. To chaos i dowód złego zarządzania finansami państwa. Zamiast walczyć z mafiami VAT owskimi, rząd wybiera najłatwiejszą drogę. Sięga znów po pieniądze Polaków. Chcę, by to wybrzmiało jasno. Gdyby intencje tych podwyżek były rzeczywiście prozdrowotne, znalazłby się w obu prosty zapis, że każda złotówka z dodatkowych wpływów trafia wyłącznie na ochronę zdrowia. Tego zapisu w ustawie o podwyżce akcyzy nie ma. To mówi więcej niż tysiąc deklaracji - mówił dalej.

Trzecie weto

- I wreszcie ustawa o reformie oświaty, tak zwana reforma 26. W Pałacu Prezydenckim zorganizowaliśmy specjalne konsultacje z ekspertami, nauczycielami, organizacjami oświatowymi i rodzicami. Po rozmowach z nimi, po ich apelach, nie mogę wyrazić zgody na taką ustawę. To reforma prowadząca do chaosu, ideologizacji szkoły i eksperymentowania na całych rocznikach dzieci. Polska szkoła potrzebuje spokoju, wiedzy i stabilności. A nie nieprzemyślanych, chaotycznych zmian, które zaraz po wprowadzeniu trzeba będzie poprawiać, bo zamiast polepszyć, tylko pogorszą sytuację - zaznaczył Karol Nawrocki.

Jednocześnie głowa państwa ogłosiła podpisanie ustawy zmieniającą Kartę Nauczyciela.

- To pierwszy krok do normalizacji zasad wynagradzania nauczycieli za godziny ponadwymiarowe. Ustawa odpowiada na realne oczekiwania środowiska nauczycielskiego, które przez lata było nierówno traktowane w zależności od samorządu czy pracodawcy. Wiem, że oświatowa Solidarność wskazywała, że tę sprawę można było rozwiązać szerzej i lepiej. Zgadzam się. Ta ustawa nie jest doskonała, ale rozwiązuje część realnego problemu i porządkuje chaos, który nie powinien mieć miejsca w państwie poważnie traktującym nauczycieli - poinformował Nawrocki.

Jako Prezydent RP mam obowiązek powiedzieć TAK, gdy ustawy służą obywatelom i powiedzieć NIE, gdy im szkodzą. I z tego obowiązku będę się skutecznie wywiązywał - @NawrockiKn o swoich decyzjach dotyczących kolejnych ustaw. https://t.co/RN7BLQjl3r pic.twitter.com/iUpZmj87nn

— Kancelaria Prezydenta RP (@prezydentpl) December 18, 2025