- Mam zaufanie do ministra Żurka, on zna do spodu sprawy sędziowskie [...] był sędzią, zrezygnował z tego statusu i naprawdę ja w tych decyzjach widzę jego wielką determinację do tego, żeby sądy w końcu zaczęły w tempie orzekać, żeby sprawy nie ciągnęły się latami - powiedział Tomasz Siemoniak w programie "Gość Radia Zet".

- Ale przyzna pan [...] losowanie chyba jest lepszym rozwiązaniem, niż wyznaczenie - powiedział Bogdan Rymanowski.

- Losowanie a'la minister Ziobro, nieprzejrzyste, gdzie nikt nie musi dowiedzieć, jak się losuje... - mówił Siemoniak.

- To może trzeba zmienić algorytm, który został zostawiony przez pana ministra Ziobrę? - dopytywał Rymanowski.

- Zostawił to minister Żurek, jak czytam o tym, że jeden z tych sędziów jest losowany [...] mam zaufanie do ministra Żurka i bardzo rzadko w tych składach trzyosobowych jest tak, że jest, nie wiem, głosowanie 2:1, znaczy, sędziowie jakby dyskutują i dochodzą do swojego orzeczenia - odpowiedział Siemoniak.

- O co chodzi w tej kwestii? Chodzi o neosędziów, tak, o to chodzi  - kontynuował.

- Czy o ich wykluczenie tak naprawdę? - dopytał prowadzący rozmowę.

- Tak, tak [...] jeżeli jest tak, że potem te wyroki są podważane, czy mogą być podważane, to jest absolutnie racjonalne działanie, trzeba uzdrowić ten system - odpowiedział Siemoniak.

- To trzeba dwóch partnerów do tego, żeby taka decyzja była. To są dla mnie przyjaciele, partnerzy, byłbym dumny, gdybym był na jednej liście z nimi - powiedział Tomasz Siemoniak w Radiu Zet, odpowiadając na pytanie "przyjmiemy PSL na naszą listą wyborczą, listę Koalicji Obywatelskiej, tak czy nie?".

- Ta sprawa również w mojej ocenie po pierwsze posuwa nas w złym kierunku, a nie doskonale systemu losowania sędziów bez przedstawiania żadnego usprawiedliwiania żadnego uzasadnienia, bo oni uzasadniają to niby przyśpieszeniem spraw, ale ja nie znam żadnego argumentu, oni tego nie uwiarygodnili, to wygląda jak jakiś tam przypis. Wygląda, że zmienili najpierw szefów sądów, a teraz dają szefom sądów prawo wyznaczania sędziów do konkretnych spraw i kwestionują status sędziów powołanych w mojej ocenie w sposób ważny - powiedział Krzysztof Bosak w „Expressie Biedrzyckiej” Super Expressu.

- To jest pytanie o wizję sprawowania prezydentury. Prezydent powinien być zgodnie z konstytucją strażnikiem konstytucji. Ja uważam, że minister Żurek, wcześniej minister Bodnar i premier Tusk, ich rząd konstytucję narusza. Uważam, że oni działają w różnych przypadkach bezprawnie - powiedział Krzysztof Bosak w „Expressie Biedrzyckiej” Super Expressu.

"Obywatelstwo Rzeczypospolitej jest zaszczytem. Planujemy zmiany w zakresie jego przyznawania. Tak, żeby otrzymywały je wyłącznie osoby gwarantujące swoją postawą bezpieczeństwo oraz pracę dla Polski. W tym zakresie jest oczywiste że będziemy współpracować z Prezydentem" - napisał na X Marcin Kierwiński.

Wcześniej, bo w sobotę, wpis na ten temat zamieścił Paweł Szefernaker.

"To Prezydent Rzeczypospolitej stoi na straży tego, kto może otrzymać polskie obywatelstwo i zostać częścią naszej narodowej wspólnoty. W tym tygodniu do Sejmu wpłynął prezydencki projekt ustawy dotyczący wydłużenia z 3 do 10 lat nieprzerwanego legalnego pobytu na terytorium Polski po którym można będzie ubiegać się o obywatelstwo polskie" - napisał szef gabinetu prezydenta na X.

"Zrobimy wszystko, aby rząd nie szedł drogą wytyczoną w tym tygodniu przez ministra Kierwińskiego - zapowiedzią rozmywania zasad nabywania polskiego obywatelstwa" - zaznaczył.

Obywatelstwo Rzeczypospolitej jest zaszczytem. Planujemy zmiany w zakresie jego przyznawania. Tak, żeby otrzymywały je wyłącznie osoby gwarantujące swoją postawą bezpieczeństwo oraz pracę dla Polski. W tym zakresie jest oczywiste że będziemy współpracować z Prezydentem.

— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) October 6, 2025

- Moim zdaniem jest za mało działania planowego i te plany które mamy często są po prostu nieadaptowane do zmieniających się czasów. Na przykład w obecnie obowiązujących planach wydatków na zbrojenia my nie mamy ujętych dronów i obrony antydronowej. Jednocześnie rząd w tym zakresie już różne decyzje podejmuje. Więc można by powiedzieć i wielka debata trwa, więc plany sobie, wydatki sobie. Poza tym są popełniane ogromne i bardzo podstawowe błędy przy robieniu wydatków. Na przykład zawierane są umowy na kupno sprzętu, jednocześnie nie są zawierane umowy na jego serwisowanie - powiedział Krzysztof Bosak w „Expressie Biedrzyckiej” Super Expressu.

- Na różnych kierunkach były zawierane źle wynegocjowane lub niewynegocjowane w ogóle umowy, więc uważam, że niestety to nie jest przypadłość, tylko jednego polityka czy drugiego, to jest przypadłość naszej kultury biznesowej i strategicznej.  MON też się specjalizował w przedstawianiu zapowiedzi czy jakichś memorandów jako kontraktów. My wszyscy jako społeczeństwa zbyt łatwo, państwo też jako dziennikarze, mają w tym część odpowiedzialności, my się zbyt łatwo dajemy manipulować To znaczy na przykład podpisywany jest list intencyjny, a to jest przedstawiane jako zapowiedź gigantycznych zbrojeń - mówił dalej Bosak. 

- Tak zrobiono z transporterami opancerzonymi, gdzie było mówione, że będzie kupione 1000, faktycznie polskiej armii potrzeba i ponad 1000 transporterów, następnie rząd ostatecznie zamówił 100 a później jest skarżenie się, że koszty jednostkowe są wysokie. No jak mają być niskie jeżeli nie ma efektu skali pod które fabryka zbrojeniowa się przygotowywała i pod które były prowadzone wcześniej kalkulacje. Czasem można odnieść wrażenie, że część z tych takich decyzji jest podejmowana wręcz po prostu w charakterze szkodliwym dla państwa celowo, po to, żeby później przekierować za granicę kontrakty - zaznaczył.

- Jest 3 miesiące jeszcze do wyborów. To zdecydowanie przedwcześnie, żeby o takich sprawach mówić. Teraz dla nas najważniejsze to jest przede wszystkim zbliżający się półmetek od wyborów. Chcemy rozmawiać z wyborcami, przed wyborcami rozliczyć i dla nas to dzisiaj kluczowe oraz zakończenie rekonstrukcji rządu, bo ona ciągle trwa - stwierdziła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

- Bardzo będziemy namawiać, żeby zakończyć rekonstrukcję, zmienić zgodnie z umową koalicyjną i ustaleniami koalicyjnymi te sprawy personalne, połączyć to też z kwestiami, którymi chcemy się zajmować - mówiła dalej.

- Wzywam mojego następcę do natychmiastowego działania, żeby przestał opowiadać. Siedzi sobie w tej swojej willi premiera, dzisiaj teraz siedzi i pali cygaro, nie robiąc nic, śmiejąc się w kułak polskim chłopom. Trzeba szacunku, panie Tusk, do polskiego chłopa, polskiego rolnika - stwierdził Mateusz Morawiecki na konferencji w Siennicy.

- Gdzie pan jest, panie Tusk? Powinien pan być dzisiaj z polskimi rolnikami. Niemcy, Francuzi, Austriacy robią sobie dopłaty do swoich wywożonych towarów. Jak był problem i wwożone było ukraińskie zboże, podjęliśmy decyzję z Robertem [Telusiem] wtedy, zablokowaliśmy przeciwko całej UE - mówił dalej.

- Polski rolnik musi być szanowany. To, co dzieje się dzisiaj na polskiej wsi, wola o pomstę do nieba. Dzisiaj rozmawialiśmy o problemach w różnych sektorach polskiego rolnictwa, ale cały internet zalany jest różnymi obrazkami, filmikami, gdzie widać wyraźnie, że koszt produkcji takich warzyw jak papryka czy ogórki, ale także pomidory, także ziemniaki, koszt produkcji jest taki, że następnie w skupie ceny są za niskie, żeby pokryć w ogóle podstawowe koszty. I nie waham się powiedzieć, że ta sytuacja jest dzisiaj arcybolesna. Mamy tragedię, łzy na polskiej wsi i rząd musi wreszcie musi wziąć się do roboty - stwierdził Mateusz Morawiecki na konferencji w Siennicy.

- Wzywam do natychmiastowego działania, żeby wszystkie te warzywa przestały gnić, żebyśmy nie mieli do czynienia ze zjawiskiem samozbiorów. Dzisiaj rolnicy wzywają do samozbiorów - przyjedźcie, zbierajcie, bo inaczej to wszystko pognie - mówił dalej.

- Fundatorka reżimu Putina oskarża Polskę o to, że jest współwinna za atak Rosji na Ukrainę. Tak bezmyślnej, głupiej i szkodliwej wypowiedzi z ust Angeli Merkel jeszcze nie było - napisał Mariusz Błaszczak w social media.

- Czy Donald Tusk odważy się potępić swoją promotorkę polityczną? - pyta szef klubu PiS.

Fundatorka reżimu Putina oskarża Polskę o to, że jest współwinna za atak Rosji na Ukrainę. Tak bezmyślnej, głupiej i szkodliwej wypowiedzi z ust Angeli Merkel jeszcze nie było.

Czy Donald Tusk odważy się potępić swoją promotorkę polityczną?

— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) October 6, 2025

- Trudno nie odnieść wrażenia, że była kanclerz Niemiec, Angela Merkel, próbuje dziś zrzucić odpowiedzialność za błędy własnej polityki na innych. Sugerowanie, że Polska w jakikolwiek sposób ponosi współodpowiedzialność za rosyjską agresję na Ukrainę, jest nie tylko niepoważne, ale i całkowicie oderwane od faktów. To właśnie Niemcy - pod rządami Merkel - przez lata konsekwentnie prowadziły proputinowską, prorosyjską politykę, która uzależniła całą Europę od rosyjskiego gazu i dała Kremlowi potężne narzędzie nacisku - napisał Piotr Müller w social media.

- Zanim Angela Merkel zacznie pouczać innych, warto, by spojrzała w lustro - i przyznała, że to niemiecka polityka „najpierw biznes” była jednym z kluczowych czynników, które umożliwiły Rosji przygotowanie się do wojny przeciwko Ukrainie - zaznaczył europoseł PiS.

Trudno nie odnieść wrażenia, że była kanclerz Niemiec, Angela Merkel, próbuje dziś zrzucić odpowiedzialność za błędy własnej polityki na innych. Sugerowanie, że Polska w jakikolwiek sposób ponosi współodpowiedzialność za rosyjską agresję na Ukrainę, jest nie tylko niepoważne, ale… pic.twitter.com/cXTZ1QcVKZ

— Piotr Müller (@PiotrMuller) October 6, 2025

- Angela Merkel swoim bezmyślnym wywiadem dowiodła, że jest w czołówce najbardziej szkodzących Europie polityków niemieckich w ostatnim stuleciu - napisał Mateusz Morawiecki w social media.

Angela Merkel swoim bezmyślnym wywiadem dowiodła, że jest w czołówce najbardziej szkodzących Europie polityków niemieckich w ostatnim stuleciu. pic.twitter.com/pHrRhJ23Hu

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) October 6, 2025

- Nie ma to kompletnie ani dla mnie, ani dla Polski większego znaczenia, ta akurat kwestia [ubieganie się przez Szymona Hołownię o stanowisko wysokiego komisarza ONZ ds. uchodźców]. Miałoby znaczenie, gdyby Szymon Hołownia wykorzystał swoją funkcję marszałka Sejmu do tego, żeby coś dobrego dla Polski zrobić, tak jak zrobił coś dobrego w momencie, kiedy były wybory prezydenckie i wynik tych wyborów się bardzo nie spodobał Donaldowi Tuskowi, który chciał je unieważnić. […] Wtedy Szymon Hołownia stanął rzeczywiście na wysokości zadania - powiedział Jacek Sasin w programie „Bez uników” PR3.

- A dzisiaj czmycha, zamiast być konsekwentny w tym, co robi, a konsekwencja byłaby taka, że powinien się jako marszałek Sejmu przeciwstawiać wszelkim przejawom łamania prawa - ocenił.

- Skandaliczna wypowiedź. Pani, trawestując słowa nie najlepsze wobec nas wtedy, prezydenta Chiraca, straciła okazję, żeby milczeć. Jeden z najbardziej prorosyjskich, proputinowskich polityków w historii UE, polityk który nabił Putinowi kasę do tego stopnia, że był w stanie wywołać wojnę - stwierdził Adam Bielan w RMF FM.

- Gdyby nie działalność Angeli Merkel, gdyby nie dokończenie budowy Nord Stream 1 i kontynuowanie z uporem godnym lepszej sprawy Nord Stream 2, nie byłoby wojny na Ukrainie. Gdyby nie Angela Merkel, nie byłoby wojny na Ukrainie. Angela Merkel ma krew na rękach i powinna milczeć - mówił dalej.

- W ocenie pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego doszło do złamania [w dolnośląskim PiS] podstawowych zasad w partii, gdzie jednak jest pewna hierarchia decyzyjna i nie każdy może sobie tę decyzję podejmować tak jak chce, według własnego uznania czy własnego widzimisię - powiedział Jacek Sasin w programie „Bez uników” PR3.

- Jak się ktoś zapisuje do partii i jest w niej, jest w klubie, to też musi się z tym liczyć, że czasami musi - a właściwie zawsze powinien - te decyzje realizować, oczywiście uczestnicząc wcześniej również w ich podejmowaniu. Tego tam nie było i konsekwencja jest taka, jaka jest - stwierdził.

- My nie możemy być pospolitym ruszeniem, bo […] po drugiej stronie mamy zorganizowaną pruską armię, która rzeczywiście kroczy, nie zważając na nic, do swojego celu. A my mamy się przeciwstawiać jako PiS pospolitym ruszeniem, gdzie każdy sobie jest panem. Tak się wojen, starć politycznych nie wygrywa - wskazał.

- Musimy być taką mocną, zdyscyplinowaną armią - ale to nie oznacza, że dyskusji ma wewnątrz nie być. Dyskusja tak, ale jak jest decyzja, to idziemy do przodu, a nie ją kontestujemy - dodał.

- My mamy kilku [kandydatów na premiera]. Tym się różnimy od PO, która dzisiaj nie może znaleźć zastępstwa dla Tuska - powiedział Jacek Sasin w rozmowie z Renatą Grochal w programie „Bez uników” PR3.

Dopytywany, czy wyobraża sobie przyszły rząd z Mateuszem Morawieckim jako premierem, odparł: - Ja sobie wyobrażam rząd z innymi kandydatami na premiera również. Ja mówiłem o tym publicznie, więc nie będę od tego jakoś uciekał. Jest Tobiasz Bocheński, jest Mariusz Błaszczak, jest Przemysław Czarnek.

- Wiele będzie zależało od sytuacji, w której będziemy w momencie, kiedy trzeba będzie tego kandydata na premiera wskazywać, bo każdy z tych kandydatów jest inny - zaznaczył.

- Gdyby dzisiaj było tak, że rzeczywiście są dowody na pranie pieniędzy przez pana Romana Giertycha, gwarantuję pani, pani redaktor, że byłby wniosek o uchylenie jego immunitetu - powiedział Dariusz Korneluk w TOK FM.

- Nie ma dowodów na popełnienie przestępstwa, stąd taka decyzja o umorzeniu postępowania w tym zakresie - kontynuował.

- Wypowiedzi pana Ziobry, tak jak w tej, jak i w szeregu innych spraw, nie traktuję poważnie, to są wypowiedzi stricte polityczne. Pan minister Ziobro złożył obszerne zeznania w komisji ostatnio, które są też przedmiotem szczegółowej analizy przez prokuratorów - powiedział Dariusz Korneluk w TOK FM, pytany o to, że Zbigniew Ziobro twierdził, że przeciwko Nowakowi w wątku polskim zebrano dowody za pomocą Pegasusa.

- Zespół śledczy nr 2 powiadomił mnie, że te zeznania są bardzo istotne w kontekście oceny w ogóle przestępstw popełnionych w ramach Funduszu Sprawiedliwości, a to w kontekście w szczególności wątku [...] nadzoru ministra sprawiedliwości nad Funduszem Sprawiedliwości - kontynuował, pytany, czy nie wyklucza postawienia zarzutów Ziobrze, wysłania wniosku o uchylenie mu immunitetu.

- Jeżeli będą dowody, nie ma dzisiaj osoby, która legitymacją partyjną będzie mogła zasłonić się przed wysłaniem przez prokuratora wniosku o uchylenie immunitetu - mówił dalej, dopytywany, czy może być wniosek o uchylenie immunitetu.

- Prokuratora dzisiaj, który ocenia materiał dowodowy, proszę mi wierzyć [...] nie interesuje nas barwa polityczna oskarżonego - powiedział Dariusz Korneluk w TOK FM.

- Nie jest prawdą to, co w przestrzeni publicznej się pojawia, a wypływa z określonych środowisk politycznych, że oto pan Nowak, i pokazany film z zabezpieczeniem pieniędzy w gotówce w ramach tego postępowania. To jest absolutnie nieprawda, że te pieniądze były zabezpieczone w tzw. wątku polskim. Wątek ukraiński odnośnie 13 przestępstw nadal trwa - kontynuował.

- Nie znam osobiście pani minister [Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz], chociaż wygląda w mediach na twardego negocjatora. Myślę, że to będzie twardy orzech do zgryzienia dla pana premiera - stwierdził Adam Bielan w RMF FM.

- Jesteśmy gotowi oczywiście [na wcześniejsze wybory]. Mogą [się odbyć]. 30% [oceniam szanse na przyspieszone wybory]. Nie chcę wchodzić tak daleko w spekulacje. Jak pan pamięta, jak się rozbiła koalicja PSL z SLD, zresztą przypominał o tym niedawno były premier Leszek Miller - stwierdził Adam Bielan w RMF FM.

- Formalnie pretekstem były winiety, które chciał wprowadzić bodaj Michał Pol, wtedy PSL się nie zgodziło, koalicja się rozpadła, Polska przeszła na rządy mniejszościowe, które zakończyły się zdecydowaną porażką, wręcz anihilacją lewicy na wiele lat. Teraz koalicjanci mogą się pokłócić o budżet - mówił dalej.

- My mamy propozycję, od początku tej kadencji mówiliśmy o tym, na początku tej kadencji, również po wyborach prezydenckich, czyli kilka miesięcy temu i ta propozycja jest aktualna, ale PSL ją odrzuca - stwierdził Adam Bielan w RMF FM.

- Pojawiło się w przestrzeni publicznej bardzo wiele kłamliwych wypowiedzi na temat tego postępowania. Przede wszystkim oskarżony Nowak został oskarżony o popełnienie 17 przestępstw. Sąd doszedł do wniosku, że w zakresie tzw. wątku polskiego, czyli 4 przestępstw z tych 17, powinny być wyłączone do odrębnego postępowania i to uczynił - powiedział Dariusz Korneluk w TOK FM.

- Pani prokurator [...] prokurator bardzo dobry, prokurator z wieloletnim stażem, prokurator Prokuratury Okręgowej, wcale nie delegat [...] podjął decyzję, do której był absolutnie uprawniony, decyzję oceniającą materiał dowodowy, jaki jest. Ta decyzja w opinii pani prokurator w kontekście przyszłego skutecznego oskarżenia pana Nowaka okazała się krytyczna - kontynuował.

- W piątek, o ile się nie mylę, wpłynęło uzasadnienie tegoż postanowienia, postanowienia sądu o umorzeniu postępowania w tym zakresie i prokurator okręgowy w Warszawie będzie podejmował w tym zakresie decyzję, czy ją skarżyć, czy też nie. Ta decyzja nie jest jeszcze prawomocna - mówił dalej.

- Z tego postanowienia jasno wynika: nie ma dowodów jednoznacznie świadczących o popełnieniu winy, o popełnieniu przestępstw wskazanych osób, bo tam umorzenie dotyczy 4 osób, nie tylko pana Nowaka - dodał.

- Akurat bym wolał, żeby został w polskiej polityce, z punktu widzenia interesu mojego obozu politycznego, to by było chyba najlepsze. Dlatego że pokazał w trudnym momencie, kiedy były - odwołam się do cytatu z samego marszałka - naciski na niego, żeby dokonał zamachu stanu, czyli uniknąć zaprzysiężenia inauguracji demokratycznie wybranego prezydenta - stwierdził Adam Bielan w RMF FM.

- Pan marszałek ich użył i to pan marszałek był poddawany tym naciskom, jak rozumiem, ze strony obecnej władzy, czyli pewnie samego Donalda Tuska. To poważne przestępstwo, zamach stanu to poważne przestępstwo. Zobaczymy co z tym zrobi prokuratura, ale wtedy nie uległ - mówił dalej.

- Pan marszałek jest bardzo sympatycznym człowiekiem. Mówię o marszałku Hołowni. Zaproszenie do mnie jest zawsze otwarte. Natomiast zdaje się, że jest w tej chwili w USA - stwierdził Adam Bielan w RMF FM.

- Zobaczymy co się wydarzy w tym ugrupowaniu, z samym panem marszałkiem. On aplikuje w tej chwili o bardzo ważne stanowisko w ONZ. Natomiast kibicujemy mu, jak każdemu Polakowi, który stara się o ważne stanowisko w instytucjach międzynarodowych - mówił dalej.

- Z dużym zaskoczeniem zaznajomiłem się z treścią tego artykułu, traktuję to jako spekulacja dziennikarska - powiedział Dariusz Korneluk w rozmowie z Dominiką Wielowieyską w "Poranku TOK FM", pytany o doniesienia Onetu, z których wynika, że Michał Kuczmierowski może być chroniony przez brytyjskie służby, bo pomagał im w przerzucie broni do Ukrainy.

- Od strony takiej merytorycznej, takiej prawdziwej pracy prokuratorskiej, nie mamy żadnych dowodów, materiałów, które by wskazywały na jakieś dziwne, inne zachowania innych służb specjalnych, które próbowałyby ingerować w toczący się proces ekstradycyjny. Jestem przekonany, że brytyjski wymiar sprawiedliwości w niedługim czasie podejmie decyzję - kontynuował.

- Nie znam treści tego zawiadomienia. Myślę, że oświadczenie pana Treli to zemsta za to, że komisja [ds. Pegasusa] przegrała w tym starciu ze Zbigniewem Ziobro. Każdy, kto to oglądał, musi to przyznać. Zobaczymy, co z tym zrobi prokuratora, chociaż nie wierzę w jej bezstronność w tej sprawie akurat - stwierdził Adam Bielan w RMF FM.

W zeszłym tygodniu było przesłuchanie Ziobry. W tym tygodniu będzie zawiadomienie do prokuratury na Ziobrę. Wszyscy równi wobec prawa. Dzień dobry w poniedziałek. #KomisjaPegasus

— Tomasz Trela (@poselTTrela) October 6, 2025

- Każdy ma swój styl. Pani minister jest bardzo konsekwentna, bardzo zdeterminowana, robi to co robi i mówi też pewne rzeczy z którymi trudno mi się zgodzić, mam na myśli programowe rzeczy na przykład wprowadzenie katastru, podatku katastralnego w Polsce czy inne pomysły które zgłasza, które nie do końca są moimi pomysłami - powiedział Michał Kobosko w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Ja nie usłyszałem bezpośrednio takiego zdania, że jest taki scenariusz wyprowadzenia naszej partii z koalicji, scenariusz któremu ja na pewno byłbym przeciwny natomiast tak słyszymy i widzimy, po sposobie funkcjonowania pani minister, że ona chce grać bardzo ostro, bardzo twardo z naszymi koalicjantami - powiedział Michał Kobosko w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Dzisiaj jeszcze nie zgłaszam akcesu. 17 stycznia mamy wybory zarządu krajowego i przewodniczącego, ale do 9 grudnia jeśli się nie mylę trzeba oficjalnie zgłosić swoją kandydaturę, zebrać podpisy, bo u nas jest w pełni proces demokratyczny, więc trzeba mieć odpowiednią liczbę podpisów członków naszej partii. Jest czas do namysłu, to nie jest tak, że jestem bezrobotny i szukam gwałtownie pracy w Polsce czy gdzie indziej - powiedział Michał Kobosko w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Zanim rok 2027 i wybory, to dzisiaj trzeba zadbać o spoistość naszego klubu, żeby te 30 było za parę tygodni, za parę miesięcy 30 osób i trzeba przedstawić, to już będzie zadanie przyszłego przewodniczącego naszej partii, zakładając, bo muszę tutaj zrobić taką małą gwiazdkę, że Szymon Hołownia nie zmieni zdania i nie zechce w styczniu kandydować - powiedział Michał Kobosko w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

- Jak powiedziałem trzymam za niego kciuki, ale wiadomo, jak jest nie wiem, czy wariant B, czy wariant A, to znaczy, że on będzie wicemarszałkiem Sejmu, czyli nadal bardzo istotne miejsce i funkcja, czas leczy rany i być może do stycznia Szymon Hołownia uzna, że on nie chce, ale musi kandydować na to stanowisko przewodniczącego. Ja po cichu mam nadzieję, że być może tak zrobi. To jest partia Szymona Hołowni nie tylko z jego nazwiskiem w swojej działalności - mówił dalej Michał Kobosko. 

- Poczułem, że to nie jest ten moment i na pewno nie jest ten moment z punktu widzenia organizacji, którą współtworzyliśmy i współtworzymy, żeby schodzić z okrętu, bo ten okręt nawet jeżeli jest w tej chwili na bardzo płytkiej wodzie, to on jeszcze nie osiadł na skałach i jeszcze Polska 2050 nie zgineła - powiedział Michał Kobosko w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

O 11:00 w Siennicy odbędzie się konferencja prasowa z udziałem wiceprezesa PiS Mateusza Morawskiego oraz posłów Anny Gembickiej i Roberta Telusa.

O 12:00 komisja śledcza ds. Pegasusa przesłucha Ireneusza Szulewicza.

O 14:30 w Sejmie odbędzie się konferencja prasowa posłów PiS Michała Moskala oraz Pawła Hreniaka.