– Według nas jest to testowanie. Testowanie, co się stanie, jeśli wejdą naprawdę. W związku z tym dzisiaj wypuścili jakiegoś sędziego z Suwałk, który poprosił o klucze do swojego byłego gabinetu i podniósł się alarm, słusznie zresztą – powiedział Przemysław Czarnek w rozmowie z Danutą Holecką w programie „Gość Dzisiaj” w TV Republika.

– Myślę, że było to po to, żeby pan Żurek mógł przetestować, jak się zachowa społeczeństwo, jak się zachowa opozycja wtedy, kiedy wejdą rzeczywiście z butami do Krajowej Rady Sądownictwa i wydaje się, że sygnał jest bardzo dobry, tzn. nasi przyjaciele, pan minister Kowalski, pan poseł Gosek pojawili się natychmiast – kontynuował.