O 11:00 rozpocznie się posiedzenie rządu. W porządku obrad projekt nowelizacji ustawy o cudzoziemcach oraz projekt nowelizacji ustawy o paszach.

O 12:00 senacka komisja rodziny, polityki senioralnej i społecznej zajmie się ustawą - na etapie prac parlamentarnych będącą projektem obywatelskim - zakładającą wprowadzenie tzw. renty wdowiej.

O 13:00 senacka komisja ustawodawcza rozpatrzy ustawę uchylającą ustawę o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022, a o 13:30 połączone komisje zajmą się ustawą o Trybunale Konstytucyjnym wraz z przepisami wprowadzającymi.

Prezydent Andrzej Duda weźmie udział w spotkaniu z Powstańcami Warszawskimi z okazji 80. rocznicy Powstania Warszawskiego. O 10:50 złoży wiązankę przed tablicą upamiętniającą śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a o 11:00 odbędzie się spotkanie z bohaterami Powstania Warszawskiego.

- Widzę, że szef KPRM w tej chwili próbuje taką medialną presję wywrzeć na PKW, bo te rzeczy, które pan wskazuje w tych dokumentach, one były pokazywane już od wielu miesięcy. To nie jest nic nowego, zgromadzone jeszcze raz, ubrane w formie newsa i pokazane jeszcze raz dla PKW - stwierdził Piotr Müller w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

- Liczę na to, że PKW nie podejmie takiej decyzji, która de facto ograniczałaby możliwości konkurowania politycznego w Polsce, bo zabranie subwencji działającej partii politycznej, która otrzymała najwięcej głosów w wyborach w poprzednim roku to tak, jakby zawodnikowi, który biegnie na 100 metrów, zawiązać ręce i powiedzieć, że ma te same możliwości co zawodnik, który może normalnie biegać - stwierdził Piotr Müller w „Graffiti” Polsat News.

- Dzisiaj mógłbym postawić taki zarzut wobec KPRM, której szefem jest pan Grabiec, a która prowadziła kampanię internetową przed przyjęciem babciowego w mediach społecznościowych KPRM w czasie kampanii wyborczej do PE. Czy pan Grabiec poda się dzisiaj do dymisji w tego tytułu, że CIR prowadziło taką kampanię w tym czasie? - stwierdził Piotr Müller w „Graffiti” Polsat News.

- Na początku tej kadencji, tego rządu, było stwierdzenie, że w KPRM zatrudniono chyba 100 czy 200 dodatkowych osób, ponoć w jednym czasie, na rzecz kampanii wyborczej, co okazało się nieprawdą. Oczywiście nikt tego teraz nie weryfikuje, nie mówi przepraszam, że to była nieprawda, media podały, bo podały po polityku. Nie mam zarzutu do mediów aż tak mocnego, chociaż zawsze lepiej to weryfikować - stwierdził Piotr Müller w „Graffiti” Polsat News.

- W takiej sytuacji [odebrania subwencji PiS] jestem przekonany, że nasi wyborcy zareagują w jednoznaczny sposób, krytycznie, też wspierając również naszą aktywność, natomiast mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo to będzie takie napięcia polityczne generowało w Polsce - stwierdził Piotr Müller w „Graffiti” Polsat News.

- Myślę, że nie trzeba będzie wyprowadzać ludzi na ulice, tylko z biegiem czasu po prostu zdenerwowanie i napięcie społeczne będzie tak wysokie, że rząd po prostu odczuje. Już to zresztą moim zdaniem czuje w wielu miejscach, biorąc pod uwagę niedotrzymane obietnice, takie jak chociażby benzyna za 5,19 - mówił dalej.

- Nie, nie czytam tego w ten sposób, bo zarząd wojewódzki, sprawdziłem sobie, kto podjął taką decyzję, podjął tę decyzję i nie tylko w tej sprawie, tylko rozumiem reorganizacji jakiejś wewnętrznej partii, zarząd wojewódzki partii. Od tego jest zarząd wojewódzki partii, żeby w takich sprawach dyskutować, rozmawiać o takich sprawach. Nie wiem czy premier Szydło wzięła udział w posiedzeniu zarządu wojewódzkiego - stwierdził Piotr Müller w „Graffiti” Polsat News.

To nie może być prawda. Ktoś musiałby stracić kontakt z rzeczywistością, żeby dymisjonować @MichalDrewnicki. Michał to dla krakowskiego PiS symbol i super szef struktur. Młody, energiczny, koncyliacyjny, z pomysłami. A przede wszystkim, @MichalDrewnicki to człowiek, który… https://t.co/l1vGfD91hd

— Beata Szydło (@BeataSzydlo) July 29, 2024

- 
Nie ma takich kandydatów [idealnych]. Mogę tylko powiedzieć tyle, że na pewno musi być to osoba, która moim zdaniem otwiera PiS do centrum. To znaczy osoba, która jakby zadba o to, żeby nasz elektorat zagłosował na nas, żeby nie zdemobilizować naszego elektoratu, ale musi być otwierająca do centrum, dlatego żeby również nie denerwować elektoratu PO itd. - stwierdził Piotr Müller w „Graffiti” Polsat News.

- Jeżeli Państwowa Komisja Wyborcza powie, to było niedopuszczalne, to potem punktem drugim powinno być wskazanie przez PKW jak zmienić te przepisy. Tam są specjaliści od prawa wyborczego, rząd się nie powinien tym zajmować. Niech PKW przedstawi swoje propozycje Sejmowi, nie ma wątpliwości, że marszałek Sejmu i komisje właściwe chętnie się nad tym pochylą. Tak pewnie trzeba te przepisy dostosować do wyobraźni, do kreatywności ludzi, którzy chcą je obchodzić, ale wyjdźmy od tego, żeby powiedzieć to było niezgodne z regułami, także dzisiaj. Jeżeli sobie tego nie powiemy, to znaczy, że można wszystko – powiedział Maciej Berek w TOK FM.

- Polska demokracja skorzysta na tym, jeżeli reguły wyborcze będą jasno określone i będą egzekwowane. Tego potrzebujemy w tej chwili, pewności, co do tego, co wolno, czego nie wolno, reszta to są konsekwencje tych rozstrzygnięć – dodał.

- Gdybym ja nie wiedział o tym, że naprawdę połowa członków Rady Ministrów skierowała do Państwowej Komisji Wyborczej pisma, do których my nie jesteśmy zobligowani. Nie ma przepisu, który mówi, że Rada Ministrów ma informować PKW o nieprawidłowościach, to jest zadanie PKW, ale oczywiście jeżeli ustalenia audytów, które były prowadzone, kontroli, które były prowadzone pokazywały nieprawidłowości, to było to przekazywane do PKW i po tygodniach przekazywania setek stron dokumentów, to są setki stron dokumentów, którymi PKW dysponuje. To nie jest to jedno pismo, otrzymujemy od przewodniczącego PKW pismo do premiera: "panie premierze, a właściwie to były jakieś przestępstwa wyborcze czy nie?”. Jak ja to pismo czytałem to myślałem, ktoś gdzieś odrywa się od rzeczywistości – stwierdził Maciej Berek w TOK FM.

- 2014 rok, wybory samorządowe, w których system informatyczny nie zadziałał. Czekaliśmy prawie dwa tygodnie na wyniki wyborów, była wielka afera polityczna, podejrzenia o fałszowanie wyborów. Ja pamiętam te obrazki, jak wychodziła Państwowa Komisja Wyborcza i mówiła: "to nie my, my się tym nie zajmujemy, my się zachowujemy tak jak zawsze, my podajemy do publicznej wiadomości, to co otrzymaliśmy”. Pan redaktor pamięta, jakie wtedy przylgnęło do PKW określenie, lekko niesympatyczne. Trochę mam wrażenie, że idziemy w stronę tego samego niebezpieczeństwa. Obywatele wymagają od każdego organu państwa działania, skala tego działania dzisiaj jest na pewno niestandardowa, na pewno trzeba do tego podejść inaczej – kontynuował.

- W związku z zawieszeniem red. Przemysława Babiarza po jego komentarzu podczas transmisji z otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu Rzecznik Praw Obywatelskich prosi o wyjaśnienia dyrektora generalnego TVP S.A. w likwidacji Tomasza Syguta - poinformowało biuro Rzecznika Praw Obywatelskich w komunikacie.

"W kontekście tego wydarzenia RPO zwraca uwagę na wolność wypowiedzi dziennikarskiej, która podlega szczególnej ochronie na podstawie art. 54 Konstytucji RP i art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Do jej szczególnego poszanowania zobowiązany jest m.in. nadawca publiczny, który powinien zapewnić możliwość nieskrępowanego wypowiadania się przez dziennikarzy oraz pluralizm poglądów.

Ingerencja w wolność wypowiedzi dziennikarskiej - przez zastosowanie reżimu odpowiedzialności pracowniczej - jest zatem możliwa, gdy doszło do oczywistego przekroczenia jej granic, m.in. przez wypowiedzi naruszające porządek publiczny, dobre imię innych osób, zawierające mowę nienawiści lub nawoływanie do przemocy.

Oceniając wypowiedź dziennikarza, konieczne jest uwzględnienie jej kontekstu. Odmienne kryteria mają bowiem zastosowanie do wypowiedzi pisemnych i do wypowiedzi "na żywo".

Ponadto ewentualne zastosowanie sankcji wobec dziennikarza powinno być proporcjonalne, a środek w postaci zawieszenia w obowiązkach służbowych jest jednym z najbardziej dolegliwych. Działania nadmiarowe, wykraczające poza ramy proporcjonalności, rodzą również ryzyko wywołania efektu mrożącego w stosunku do innych dziennikarzy pracujących w mediach publicznych"

- Nie ma takiej ceny, której nie warto zapłacić za wolną, suwerenną, niepodległą ojczyznę. Dlaczego zamilkli? Dlaczego nie słychać już tych głosów? Czasem szyderczych wręcz, które tak bolały przez długie lata. Bo w ciągu ostatnich dwóch lat zobaczyli Mariupol, zburzony praktycznie doszczętnie, a na samym końcu zdobyty przez Rosjan, pod którego gruzami polegli jego obrońcy i którego Ukraińcom nie udało się odzyskać i niech ktoś spróbuje na Ukrainie powiedzieć, że nie było warto. Mimo że stracili miasto i nie odzyskali go do dzisiaj i mimo że będą je odbudowywali być może przez dziesięciolecia, dzisiaj każdy, kto to widzi wie o tym doskonale, że było i jest warto. Bo nie ma takiej ceny, której nie warto zapłacić za obronę ojczyzny i za to, żeby ją odzyskać. Dziękuję wam, chylę czoła do ziemi, powstańcy warszawscy – stwierdził prezydent Andrzej Duda na obchodach z okazji 80. rocznicy powstania warszawskiego.

- To, co stało się w Paryżu, jest niebywałym wręcz skandalem i jednocześnie jest taką bardzo, można powiedzieć, intensywną ilustracją bardzo smutnego i niestety coraz bardziej zaawansowanego procesu rozkładu elit Zachodu, w tym elit francuskich, rozkładu moralnego, politycznego. Czegoś, co zagraża przyszłości tej najbardziej życzliwej cywilizacji w dziejach świata, życzliwej człowiekowi, cywilizacji chrześcijańskiej - stwierdził Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej PiS.

- Pan redaktor [Babiarz] za powiedzenie prawdy, bo przecież w jakiejś mierze był to swobodny, ale jednak cytat z samego Lenona, cytat z wypowiedzi z odnoszącej się do tej słynnej skądinąd piosenki, został zawieszony w prawach i żąda się od niego przeprosin. To skandal i to taki dowód na to, że po prostu zniesiono w Polsce wolność słowa, a TVP jest właśnie takim miejscem, gdzie tej wolności w sposób radykalny nie ma i to też bardzo, bardzo smutne - stwierdził Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej PiS.

- My mamy w pełni zatwierdzone sprawozdanie finansowe, nie ma tutaj żadnych zarzutów ze strony rewidenta i mamy taką sytuację, że fakty, które tutaj mogłoby być podstawą do jakichś działań, muszą mieć w tej sytuacji, przy tego rodzaju zarzutach potwierdzenie sądowe. Żadnych takich potwierdzeń w tej chwili nie ma. Krótko mówiąc, nie ma żadnych podstaw, jest tylko wola polityczna, wynikająca - jak mi się wydaje - także z poczucia słabości obecnej koalicji, a ta słaboś to nie tylko jej niespójność, także to, co dzieje się w kraju - stwierdził Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej PiS.

- Do nas dochodzą wieści, nie jesteśmy w stanie ich zweryfikować, więc nie są prawdziwe, o różnych obietnicach, różnego rodzaju naciskach, ale polegających na tym, że formułuje się wobec członków komisji zapowiedzi ich awansów. Nie wiem czy to prawda, ale warto, żeby opinia publiczna o takich sytuacjach słyszała - stwierdził Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej PiS.

- 
Praworządności w Polsce już nie ma, ale praworządność i demokracja to dwa pojęcia opisujące różne aspekty funkcjonowania społeczeństwa demokratycznego i praworządnego - stwierdził Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej PiS.

- Nie ma państwa prawa, ale jeszcze jakieś elementy demokracji są. Po tej decyzji, gdyby ona była po myśli obecnie rządzących, to można powiedzieć, a przynamniej części z nich, bo część, zdaje się, zajmuje troszkę inne stanowisko, to można powiedzieć, że demokracji też już w Polsce nie będzie - stwierdził Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej PiS.

- Jakieś dziwne lamenty nad wczorajszymi zmianami powiatowych władz PiS, które Zarząd Wojewódzki przeprowadził niemal jednogłośnie (1 wstrzymujący). A Pani Premier Szydło nie pofatygowała się na zebranie, które teraz krytykuje - napisał na Twitterze Ryszard Terlecki.

Jakieś dziwne lamenty nad wczorajszymi zmianami powiatowych władz PiS, które Zarząd Wojewódzki przeprowadził niemal jednogłośnie (1 wstrzymujący). A Pani Premier Szydło nie pofatygowała się na zebranie, które teraz krytykuje.

— Ryszard Terlecki (@RyszardTerlecki) July 30, 2024

- Biorąc pod uwagę to, że w przeszłości PKW potrafiła być, powiem wręcz, okrutna wobec czy to Nowoczesnej czy PSL, odbierając dotację za drobne techniczne błędy, gdyby tego nie zrobiła teraz, gdy szastano milionami i to publicznych pieniędzy w kampanii wyborczej kampanii rządzącej, byłaby to głęboko niemoralne - stwierdził Radosław Sikorski w TVP Info.

- Myślę, że premier Orban gra na zwycięstwo Donalda Trumpa, który nadal jest faworytem wyborów amerykańskich i sądzi, że tymi specjalnymi relacjami z możliwym prezydentem USA nie tylko odbuduje swoją pozycję polityczną, ale wręcz zdobędzie dominującą - stwierdził Radosław Sikorski w TVP Info.

- Nie nie, pan ambasador [Marek Magierowski] wypowiedział stosunek pracy. Więc to będzie okres taki przejściowy - stwierdził Radosław Sikorski w TVP Info.

- W niektórych sprawach pan prezydent jest notariuszem. Przypominam, pan prezydent podpisuje nominacje ministrów czy profesorów, ale to nie oznacza, że decyduje, kto będzie ministrem czy profesorem - stwierdził Radosław Sikorski w TVP Info.

- My uważamy tę ustawę [kompetencyjną] za kompletnie i ewidentnie niekonstytucyjną, bo Konstytucja w artykule 146 mówi, że Rada Ministrów prowadzi politykę zagraniczną, a prezydent uzgadniając z premierem nazwisko ambasadora przy UE też się zgadzał i mówił, że polityka europejska w szczególności jest domeną rządu, ale tego ambasadora też nie podpisuje - stwierdził Radosław Sikorski w TVP Info.

- Mam nadzieję, że jest tu szansa na jakieś dogadanie się z rządem, bo nie chcielibyśmy naszymi wewnętrznymi konfliktami epatować zagranicy - mówił dalej.

- Uważam że bez zmiany prezydenta, nie uda się przeforsować i załatwić tych spraw, co do których suweren się wypowiedział, że chce zmiany, typu związki partnerskie, bezpieczeństwo kobiet, zmiany podatkowe i szereg innych, a pan prezydent tu po prostu wysyła do TK, wetuje - stwierdził Radosław Sikorski w TVP Info.

- Uważam że w tych przedwojennych czasach prezydentem powinien ktoś, kto się zna na sprawach bezpieczeństwa i mam nadzieję, że takiego prezydenta będziemy mieli - mówił dalej.

- Tego nie wiem [czy będą prawybory w PO], to będą decyzje przewodniczącego. Wtedy się będę zastanawiał [jeżeli będą]. Pożyjemy, zobaczymy - zaznaczył szef MSZ.