O 10:00 premier Mateusz Morawiecki przedstawi w Sejmie program działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania - czyli tzw. expose. Debata potrwa, według planu, do 15:00 - wtedy odbędzie się głosowanie.

Po głosowaniu - po braku uzyskania wotum zaufania - zostanie ogłoszona przerwa w sprawie zgłaszania kandydatur na nowego premiera. O 16:30 dojdzie do wyboru nowego premiera - głosowanie zaplanowano na 18:45.

Na 11:00 zaplanowano ogłoszenie wyroku Trybunału Konstytucyjnego - na wniosek prokuratora generalnego - w sprawie zgodności z Konstytucją unijnych przepisów, na podstawie których Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę okresowe kary finansowe za zignorowanie orzeczeń dotyczących kopalni Turów i Izby Dyscyplinarnej SN.

O 12:00 ma odbyć się - na wniosek prezydenta - rozprawa w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. W praktyce ustawa cofająca w części zmiany w sądownictwie była potrzebna do odblokowania pieniędzy z KPO, ale Andrzej Duda na początku roku odmówił jej podpisania. Rozprawa miała odbyć się kilkukrotnie, ale była odwoływana z powodu braku wymagającej liczby sędziów.

- No przecież [Donald Tusk] działa metodami niedemokratycznymi. Czy państwo uważacie, że demokratyczne jest przepuszczanie setek miliardów złotych, które zamiast trafiać, a to są państwa pieniądze, które zarobiliście i które w formie podatku powinny trafić do budżetu państwa, a nie trafiły tylko trafiły do mafii VAT-owskich. Z uwagi na to, że tę lukę VAT-owską poluzowano, setki miliardów złotych. To jest demokratyczne działanie. Nigdy Tusk demokratycznie w pełni nie działał – stwierdził Przemysław Czarnek w programie "Sygnały dnia” w PR1.

- Mam nadzieję jestem o tym wręcz przekonany, że pan Mateusz Morawiecki, pan premier podsumuje 8 lat wielkich, gigantycznych sukcesów PiS, w każdym obszarze. Przede wszystkim dokonaliśmy czegoś co możemy nazwać, w cudzysłowie oczywiście, "rewolucją godnościową“. Ludziom przywróciliśmy godność, ludziom, którym ni starczało od 1 do połowy miesiąca. Którzy byli w bezrobociu, którzy zarabiali 1750 zł brutto, rodzinom, które miały 3400 zł brutto, czteroosobowym z dziećmi. 3400 zł brutto miesięcznie to raptem 8 lat temu, dzisiaj mają 10 tysięcy złotych brutto miesięcznie w swoim budżecie. Trzeba to po prostu przypominać – powiedział Przemysław Czarnek w PR1.

- Nie dopuszczają tego rodzaju rozwiązań prospołecznych, które robiło PiS. Jak my na to patrzymy. Będziemy punktować bez cienia wątpliwości i bez skrupułów każde odejście od programu tych konkretów, nie konkretów, co oni tam tworzyli. Będziemy punktować bezlitośnie każde odejście od programu PiS, a takim odejście byłoby odejście od zerowej stawki VAT, takim odejście byłoby nie mrożenie cen energii w drugiej połowie 2024 – stwierdził Przemysław Czarnek w PR1.

- My jesteśmy zwarci i gotowi i tę gotowość [do przejęcia władzy] będziemy zachowywać każdego dnia w nowej kadencji Sejmu. Licząc na to, że część naszych kolegów, czy to w PSL, czy w innych ugrupowaniach. Także w PO są ludzie, którzy mogą otrzeźwieć i zobaczyć, że po prostu z tamtymi normalnie Polską rządzić się nie da. A wtedy koalicja inna zawsze będzie możliwa – kontynuował.

- Jeśli dziś premier Morawiecki nie uzyska wotum zaufania, a wiele na to wskazuje, to chyba około godziny 20 będzie głosowany kandydat na premiera Donalda Tuska i wieczorem w Sejmie będzie prezydent i Donalda Tuska zaprosi do sejmowego gabinetu prezydenta RP, żeby ustalić termin [zaprzysiężenia]. Najprawdopodobniej 13 grudnia - stwierdził Marcin Mastalerek w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

- Pewnie współpraca z każdym z ministrów będzie wyglądała inaczej. Ta koalicja nie jest spójna, składa się z trzech obozów. Z jednymi współpraca będzie lepsza. Myślę, że łatwiej będzie współpracować z wicepremierem i ministrem obrony Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, a pewnie trochę trudniej z oczywistych względów z Radosławem Sikorskim, który jest szefem MSZ. Zobaczymy jak to będzie wyglądało, natomiast trzeba zakładać dobrą wolę - stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

- Mam nadzieję, że takich hurtowych pomysłów wymiany ambasadorów nie będzie. Bo to byłoby psucie państwa - stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

- Przede wszystkim kończy się miesiąc miodowy marszałka Hołowni. On to świetnie wykorzystał, świetnie skupił uwagę Polaków. Dziś się kończy, jeżeli będzie wybrany Donald Tusk wieczorem na kandydata na premiera, to teraz będzie miesiąc miodowy premiera - stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

- Mówię całkowicie serio. Nie znajdą takiego kandydata jak Andrzej Duda, a od tych wyborów [prezydenckich] będzie zależało trwanie PiS - stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

- Jeśli PiS popełni błąd PO z 2020 roku i wystawi kogoś takiego jak Małgorzata Kidawa-Błońska w 2025, to rozpocznie się rozpad i zjazd PiS. Dlatego mówię o tym, jak bardzo ważne są to wybory - mówił dalej.

- [PiS] powinien wystawić kogoś, kto da szanse na zwycięstwo. 1,5 roku przed wyborami ciężko mówić o tym, kto powinien być personalnie kandydatem - stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

- To powinien być człowiek młodszego pokolenia. Wybory w 2023 roku pokazały że kandydaci koło 40, tacy którzy w polityce są młodsi, robią po prostu lepsze wyniki - mówił dalej.

- Opowiadanie że Szymon Hołownia będzie prezydentem - z całym szacunkiem, najpierw trzeba wejść do II tury. To, czy Szymon Hołownia będzie w II turze, zależy głównie od PiS, od tego jakiego kandydata wystawią. Jeśli wystawią dobrego i nie będzie kilku kandydatów do prawicy, bo to byłoby jedyną szansą Szymona Hołowni. Mówię o tej prawicy wokół PiS, która była Zjednoczoną Prawicą. Szansą Szymona Hołowni byłby tylko bardzo słaby kandydat PiS - stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

- Wydaje mi się, z moich rozmów, które przeprowadziłem z prezydentem, że nie będzie tego projektu blokował. Zobaczymy jaki projekt ostatecznie znajdzie się na biurku. To prezydent będzie decydował i wtedy o tym poinformuje. Z moich rozmów wynika, mogę tylko tyle panu powiedzieć, że nie będzie tego projektu blokował - stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.

- A dlaczego Polskiego Stronnictwa Ludowego i ciągle jesteśmy wymieniani [że ktoś zagłosuje za rządem Mateusza Morawieckiego]? Nie ma bardziej sprawdzonej partii, bo nie było bardziej kuszonej partii niż PSL, więc na pierwszy miejscu trzeba powiedzieć na 100% nikt z PSL-u i nikt z żadnej innej formacji koalicyjnej. To ja jestem w stanie położyć bardzo dużo na stole, że nic takiego się nie wydarzy - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w programie “Rozmowa Piaseckiego” w TVN24.

- Ja bym na miejscu Mateusza Morawieckiego robił wszystko, żeby do takiego głosowania nie doszło. Po prostu bym powiedział, że nie udało się uzyskać większości i rezygnuje z tej misji, wtedy nie trzeba byłoby głosować - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w TVN24.

- Przyjęliśmy zasadę, po pierwsze, że żeby sprawnie przejąć władzę na tym ostatnim etapie 2023 roku, gdzie trzeba szybko przeprocedować budżet, trzeba go złożyć do Sejmu najpierw, później bardzo szybko pracować nad nim w parlamencie. Musimy wejść de facto, trochę w te same ministerstwa, które były do tej pory stworzone przez PiS. Działy administracji, obszary odpowiedzialności są bardzo pomieszane - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w TVN24.

- To jest wszystko, tak porozrzucane, nie ma sprawności działania, trzeba będzie to uporządkować, ale żeby szybko przejąć władzę, sprawnie zacząć zarządzać, trzeba wejść w te same buty - dodał.

- Rozmawialiśmy o wszystkich obszarach wspólnie i nie było kwestionowania. Na żadnym etapie, nie znalazło się kwestionowanie. Była rozmowa, czy to jest najlepsze rozwiązanie, mniej chodziło o personalia, a raczej chodziło o obszary odpowiedzialności - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w TVN24.

- Umówiliśmy się na całą kadencję [że Donald Tusk będzie premierem]. To jest czas uporządkowania, czas naprawy, też tych rzeczy, o których mówiłem. Porządków w systemie zarządzania państwem, centrum zarządzania państwem jest dzisiaj w rozgardiaszu, rozwalone, nie ma czegoś takiego. Są jakieś udzielne księstwa, które trzeba zlikwidować, trzeba to połączyć w jeden dobrze sprawujący rząd. To może zająć, nie jeden, nie dwa dni, ale dużo więcej, ale w żadnej rozmowie Donald Tusk nie sugerował, że będzie chciał zakończyć misję przed końcem kadencji - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w TVN24.

- Jestem zwolennikiem całościowych rozwiązań. Trzeba zobaczyć cały system podatkowy, kwestia Polskiego Ładu, składki zdrowotnej, składki ZUS, wakacji ZUS. Nie widzę przestrzeni na jednorazowy strzał. Nie znaczy, że w ogóle tej decyzji nie będzie. Może się okazać, że to jedyna zmiana podatkowa, jaką wprowadzimy jako koalicja, ale tutaj bym apelował o taki rozsądek, podejście całościowe. Dyskusja się na ten temat rozpocznie - stwierdził Ryszard Petru w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia Zet”.

- Gdyby mnie pan zapytał czy za 2 lata kwota wolna do 60 tysięcy, to jest to bardziej prawdopodobne. Co do zasady, system podatkowy trzeba zreformować całościowo, a nie punktowo - dodał.

- Ja uważam, że tak, [Adam Glapiński] łamał konstytucję. Jeżeli chodzi o mój głos, to będę robił wszystko, żeby tak się stało. Wniosek jest przygotowany natomiast decyzja zapadnie w koalicji - stwierdził Ryszard Petru w programie „Gość Radia Zet”.

- Ten wniosek jest kilkustronicowy. Podstawą jest łamanie konstytucji, łamanie ustawy o NBP, art. 220 chociażby, który mówi, że nie wolno finansować deficytu przez NBP. Daję tylko przykład, nie wszystkie teraz argumenty będę kładł na stół. Donald Tusk ma ważniejsze zadania, niż oglądanie wniosków - dodał.

- Spodziewam się, że będzie chciał pokazać jakie to wielkie plany ma PiS, będzie chciał zrzucić na większość sejmową odpowiedzialność za to, że nie chcemy tego realizować i będą chcieli zbudować swoistą religię, jaki to wielki pomysł mieli, dlaczego my jako koalicja większościowa, nie daliśmy im szansy na realizację tego. Nie sądzę, by było to poważne, bo każdy widzi, że to było przeciąganie liny, dwa miesiące dodatkowych rządów, bez jakiegokolwiek konceptu, utrzymanie władzy, pobieranie wynagrodzeń - stwierdził Ryszard Petru w programie „Gość Radia Zet”.

Polska to nasz wspólny dom. Dziś potrzebuje jedności wszystkich sił politycznych. Wierzę, że to możliwie. O jej przeszłości, przyszłości i wielkości dziś o 10:00 w Sejmie. Do zobaczenia???? pic.twitter.com/nQcWE0R1DC

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) December 11, 2023

- Nie wchodzę do rządu. Nieważne, jakie dostałem propozycje, ważne, że nie wchodzę. Skupiam się na pracy w komisji gospodarki, w której jestem przewodniczącym - stwierdził Ryszard Petru w programie „Gość Radia Zet”.

- Tak - stwierdził Ryszard Petru w programie „Gość Radia Zet”.

- Przede wszystkim chce do końca grać ten żenujący spektakl. Od samego początku Morawiecki wiedział że nie zbierze ani jednego głosu spoza własnego klubu. Mateusz Morawiecki po raz kolejny odgrywał ten spektakl kłamcy, recydywisty. Czas, który był im potrzebny, spożytkowali przede wszystkim na to, by rozdawać kolejne miliony, by dawać pracę swoim, by wsadzać do tych instytucji państwowych ludzi miernych, biernych ale wiernych partii, by nadal siać propagandę w reżimowych mediach. Spokojnie, my sobie z tym wszystkim poradzimy, tylko szkoda tych dwóch straconych miesięcy - stwierdził Borys Budka w Sejmie.

- Nie będę pytał człowieka, który jest kłamcą i recydywistą. To byłby policzek dla wyborców. Pan Morawiecki dzisiaj odejdzie w niesławie i nikt z nas nie zamierza mu zadawać jakichkolwiek pytań. To nie jest prawdziwy premier, to fasadowy, tymczasowy rząd, fasadowy tymczasowy premier i trudno go uprzedmiotawiać, zadając mu jakiekolwiek pytania - stwierdził Borys Budka w Sejmie.

- Rodzice muszą móc decydować o scieżce rozwoju i sprawach swoich dzieci, tak, rodzice a nie politycy - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Polska to wielka siła duchowa i to nie my ją wybieramy, to ona wybiera nas. Szanowny panie prezydencie, panie marszałku, Wysoka Izbo, drodzy rodacy, staję dziś przed państwem z poczuciem dumy i odpowiedzialności, z podniesionym czołem. To dla mnie zaszczyt, że po raz kolejny przyszło mi mówić o sprawach, które są dla nas wszystkich najważniejsze, mam na myśli oczywiście polskie sprawy, które powinny nas łączyć, a nie dzielić. Sprawy, które decydują o tym, jak wygląda nasz wspólny dom, Polska. Z całego serca jestem wdzięczny, że tak wiele milionów Polek i Polaków oddało na nas swój głos. To właśnie dlatego prezydent Andrzej Duda zgodnie z obyczajem parlamentarnym powierzył mi misję tworzenia rządu zwycięskiemu ugrupowaniu - stwierdził Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Urząd można sprawować dłuższą, lub krótszą chwilę, ale służba Polsce to zobowiązanie na zawsze. Urząd to zaszczyt, Polska to miłość. Dlatego, jestem pewien, że projekt, który zamierzam przedstawić, musi wygrać i wygra, bo być może jeszcze nie dziś, nie w tej izbie, nie wiem, ale wygra na pewno i do tego będę dążył ze wszystkich sił - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Bez suwerennego państwa, bez zdolności państwa do samostanowienia, może okazać się niczym, tylko w suwerennej ojczyźnie możemy w pełni cieszyć się wolnością. Tylko w Polsce, która nie jest zdominowana przez innych, możemy realizować najlepszą dla Polaków politykę. Możemy pracować dla siebie, a nie dla innych - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Kto lekceważy obietnice wyborcze, ten lekceważy wyborców i demokrację. Niezależnie kto ma rządzić naszym krajem, Polacy zasługują na politykę wiarygodności, a nie politykę wiarołomności - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Przejdę teraz do zasadniczych wyzwań stojących przed Polską. Pierwsze wyzwanie dla Polski można ująć na dwa sposoby. W planie makroekonomicznym to wyzwanie brzmi tak: trwale dołączyć do państw najbardziej rozwiniętych, do grona najbardziej rozwiniętych światowych gospodarek. W wymiarze indywidualnym, osobistym zwykłego człowieka, to wyzwanie można ująć prościej - lżej pracować, a lepiej żyć - stwierdził Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Wprowadziliśmy zmiany, które daleko wykraczają poza reformę polityki społecznej, zmianę, której symbole stało się 500+ za chwilę 800+. To rodzaj nowego kontraktu społecznego. To jest kimś, kto ma swoją godność, prawo do dobrego i szczęśliwego życia, kontraktu, pod którym dziś podpisać chcą się wszyscy nawet Platforma Obywatelska. Cieszę się, że po 8 latach mówimy wreszcie w tej sprawie jednym głosem - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Przed nami nowy obowiązek i nowe zadanie. Skokowe podniesienie jakości pracy w Polsce, a co a tym idzie również skokowy wzrost pensji Polaków. Nasze założenie na koniec tej kadencji to średnia pensja Polaków 10 tysięcy złotych brutto i to jest nasz konkretny plan - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Tyle słyszeliśmy o tym, że Polska pod rządami Prawa i Sprawiedliwości, to Polska leniów, pijaków, nierobów. Jak trzeba myśleć o Polakach, żeby tak mówić - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- W Dekalogu Polskich Spraw zdecydowaliśmy się wpisać bon rodzicielski, który zapewnia finansowanie różnych metod leczenia niepłodności. Kierujemy się tutaj zasadą wolności, swobody. To rodzice decydują, jaką metodę leczenia wybiorą - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Nie tylko podpisaliśmy kontrakty na najlepszy sprzęt obronny, bojowy na świecie, Abramsy, Black Hawki, Patrioty, Himars, F-35. Rozbudowaliśmy też znacznie polskie moce produkcyjne. Mamy już ponad 10 tysięcy wojsk amerykańskich w Polsce. Amerykanie właśnie przekazali nam informację, że 15 grudnia zdolność operacyjną osiągnie tarcza antyrakietowa w Redzikowie - stwierdził Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Skład rządu, który zaproponowałem 2 tygodnie temu, to odzwierciedlenie tego jak mogłaby wyglądać Polska w tej nowej konfiguracji, jak mógłby wyglądać polski rząd. To byłaby Polska młodsza, bardziej dynamiczna i bardziej kobieca - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Mam świadomość, że to wymaga wielkiej roboty od wszystkich, jak to młodzi mawiają boomerów i dziadersów również. Musimy się posunąć, zrobić miejsce dla młodych i dla kobiet. Tego chcą Polski i Polacy i jesteśmy na tę pokoleniową transformację gotowi - dodał.

- Przygotujemy założenia nowej reformy administracyjnej, której sednem nie będzie centralizacja, ale usieciowienie, tak aby usługi publiczne, ale też dobrobyt, skutecznie płynęły od centrum do całego kraju, a nie koncentrowały się na większych aglomeracjach - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Zaproponuję też dyskusję nad pakietem demokratycznym dla polskiego Sejmu. Nie, nie na teraz, nie bójcie się. Na przyszłą kadencję, od przyszłej kadencji. Dojrzałość naszej demokracji najlepiej odzwierciedli rola opozycji, ktokolwiek by nią nie był - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Dzień opozycji na przykład co trzeci albo co czwarte posiedzenie Sejmu, to wicemarszałek opozycji mógłby układać porządek obrad. Comiesięczne sprawozdanie premiera, po którym każdy z klubów może zadać pięć wolnych pytań. Obligatoryjne kwoty czyli ilości reprezentantów opozycji w obsadzie stanowisk takich jak komisje sejmowe, jak KRS, kolegium NIK - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Kolejnym krokiem musi być oferta. Musi być oferta kultury. Skierowanej nie do wąskiego grona odbiorców, ale taka, która adresowana jest do wszystkich mieszkańców Polski, która odbierana jest w każdym mieście powiatowym. Nowoczesne świetlice, centra kultury, czytelnie i media teki, cała infrastruktura instytucji kultury musi pokryć Polskę gęściej niż kiedykolwiek. Nowoczesne centra kultury w każdej gminie. Tylko społeczeństwo, które ma dostęp do kultury może stać się społeczeństwem, które tworzy kulturę – stwierdził Mateusz Morawiecki w Sejmie.

- Tylko Polska, w której zwyciężą fundamentalne wartości, o których powiedziałem na początku, będzie gotowa zmierzyć się z zarysowanymi przeze mnie siedmioma wyzwaniami współczesności. To jest właśnie Polska, w którą wierzę. Wierzę w Polskę, w której Polacy będą mniej pracować, a więcej i lepiej żyć. Wierzę w Polskę, która jest strategicznym pomostem na świecie, strategicznym pomostem dla Zachodu w globalnym układzie sił. Wierzę w Polskę, która w walce z kryzysem demograficznym jest gotowa na zmianę mentalną. Wierzę w Polskę, która wie jak odnaleźć się w świecie jutra, w epoce automatyzacji i robotyzacji. Wierzę w Polskę, w której każda miejscowość, bez względu na wielkość, to dobre miejsce, aby żyć, pracować i planować swoją przyszłość. Wierzę w Polskę, w której seniorzy nie tylko żyją godnie, ale żyją na 100% ciesząc się swoim dobrobytem i spełniają swoje marzenia. Wierzę w Polskę, która wyrasta na europejskie centrum przemysłów kreatywnych - stwierdził Mateusz Morawiecki w trakcie wygłaszania expose.

- Wszelkiego rodzaju zapowiedzi, że coś tu będzie weryfikowane, choćby ostatnio zapowiedź, że ostatnio zawarte kontrakty będą weryfikowane, to są zapowiedzi godzące w polskie bezpieczeństwo, w polski najbardziej elementarny interes - stwierdził Jarosław Kaczyński w Sejmie.

- Pierwsze z tych wyzwań to jest to wyzwanie określone jako geopolityczne, ale określmy je bliżej, bardziej konkretniej. To jest po prostu perspektywa, dalszej ofensywy politycznej imperium sowieckiego. Dalszej ofensywy politycznej, ale także militarnej. I dlatego jedynym zabezpieczeniem tego rodzaju ofensywą jest po pierwsze zbrojenie się, zbrojenie się i jeszcze raz zbrojenie się. A słychać niestety różnego rodzaju zapowiedzi weryfikacji tego programu zbrojeń. Twierdzenia, że jest on nadmierny. Nadmiernie rozbudowany, że właściwie nie wiadomo po co, aż tyle tej broni. Wysoka izbo te plany, które zostały sformułowane nie tak dawno temu nie są planami nie polityków. To jest tak, że politycy, politycy mieli tutaj tylko wybór między dwoma koncepcjami, które zaprezentował Sztab Generalny. I wybrali tę koncepcję, która wymagała co prawda więcej broni, ale za to mniej wysiłku, można to tak określić, personalnego – stwierdził Jarosław Kaczyński w Sejmie

- Prezes NBP nie był apolityczny, angażował się bowiem w kampanię wyborczą, nie przestrzegał Konstytucji, finansował deficyt, czego Konstytucja zabrania, nie przestrzegał własnych regulaminów, wchodząc w spór z członkami RPP i zarządu NBP. To jest gotowy akt oskarżenia. Z tego miejsca chciałbym zaapelować do większości parlamentarnej, abyśmy nie słuchali tych, którzy namawiają nas na grubą kreskę. Ci, którzy łamali prawo, muszą stanąć przed Trybunałem Stanu - stwierdził Ryszard Petru w Sejmie.

- Leszek Miller dawno temu powiedział, że mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, lecz po tym jak kończy i choć bardzo wiele się w Polsce zmieniło ta prawda pozostaję wciąż aktualna. Panu panie premierze udało się dopisać w tej sprawie, nowy wielki rozdział. Bo żegnanie się z Polską potrafił rozciągnąć pan na dwa miesiące i ostatnie dwa tygodnie. Wikłając w to żegnanie się zarówno swoich współpracowników, jak i całą demokratyczną Polskę. Musieliśmy więc, my wszyscy Polacy obserwować, jak domyka pan różne Geschäfty i Geschäfciki. Buduje pan różne arki dla znajomych, próbuje blokować różne instytucje. Przez te dwa tygodnie nie zrobił pan panie premierze nic dla Polski, za to wiele dla siebie – stwierdził Michał Kobosko w Sejmie.

- Żegnam więc nieustanne przewrotne kłamstwo, które na stałe zastąpiło w pana życiu publicznym prawdę. Żegnam nieustającą gotowość do przedkładanie interesów partii, nad interes państwa. Żegnam nieustające sięganie po najstraszniejszą z metod rządzenia, polegającą na wywoływaniu strachu u jednych poprzez straszenie innymi. Żegnam pogardę mniejszości oraz bezwzględność w ich niszczeniu – kontynuował.

- Zdejmujemy i odkurzamy Konstytucję RP. Od dziś art. 2 Konstytucji RP znowu staje się fundamentem działania naszego państwa – dodał.

- Dużo pan również mówił o tym, że powinniśmy mieć szacunek, mówił pan o całowaniu mamy w rękę. Panie premierze, mnie tak mocno nie uczono całować mamy w rękę, ale mnie uczono, żebym szanował swoją mamę. Nauczono mnie, żeby szanować wszystkie mamy i wszystkie kobiety. Pan tak szanował wszystkie kobiety, że potrafiliście i dokonaliście upodlenia polskich kobiet poprzez wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Upodliliście kobiety, które wyszły na ulice, a Kaczyński mówił do tych kobiet, że to jest rosyjska kolumna. Dzisiaj powinniście tym wszystkim kobietom powiedzieć „przepraszam” - stwierdził Krzysztof Gawkowski w Sejmie.

- Wasze działania przez osiem lat pokazały, że na pierwszym miejscu stawialiście zawsze dobro swojej partii, dobro PiS. Osiem lat rządów PiS, to próba likwidacji niezależnych mediów, największa od trzydziestu lat skumulowana inflacja sięgająca ponad 30%. To zniszczone relacje z Unią Europejską i z sąsiadami, którzy nie raz stawali obok Polski w potrzebie. To tysiąc dni bez KPO, to upolitycznione służby specjalne, podsłuchy i policja, która często zamiast stawać w obronie obywatela, stawała przeciwko obywatela na polecenie władzy funkcjonariuszy PiS - stwierdził Krzysztof Gawkowski w Sejmie.

- Żegnamy dobry rząd i niestety suwerenną Polskę, witamy same kłamstwa całą dobę. Wasze kłamstwa tutaj, z tej mównicy padały przez 8 lat i niestety wraca postkomuna, ta resortowa i resetowa, poddana wobec Rosji i Niemiec - stwierdził Marek Suski w Sejmie.

- Wracam teraz do przewodniczącego Gawkowskiego. Panie przewodniczący, panu się coś takiego wymsknęło, że w czasach naszych rządów była najwyższa inflacja od 30 lat. Naprawdę pan w to wierzy, kto pana tak skrzywdził? Proszę zobaczyć jaka była inflacja w czasach premiera Oleksego, premiera Cimoszewicza, premiera Millera. Naprawdę, proszę nie opowiadać takich rzeczy - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Sejmie.

- Jeśli żałuje czegoś i mogę powiedzieć, że uważam dzisiaj za błąd to na pewno, że zamknięte zostały parki i też żałuję tego zamknięcia cmentarzy 1 listopada. Gdybym mógł cofnąć czas to na pewno bym tego drugi raz nie zrobił - stwierdził Mateusz Morawiecki w Sejmie.

- Tak łagodziliśmy rachunki za energię maksymalnie jak się tylko dało. Dlatego zamroziliśmy ceny energii i wzywam, apeluję do wysokiej izby, aby nadal zamrozić ceny energii. Nie tylko dla polskich obywateli, ale także dla małych i średnich przedsiębiorstw. Bo tego brakuje w projekcie PO – stwierdził Mateusz Morawiecki w Sejmie.

190 posłów głosowało za wnioskiem o wyrażenie wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego. Przeciw było 266 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu.

- Misja Mateusza Morawieckiego zakończyła się powodzeniem i Sejm nie udzielił wotum zaufania Radzie Ministrów, a misja Mateusza Morawieckiego zakończyła się niepowodzeniem, inicjatywa wskazania premiera i Radzie Ministrów przechodzi teraz w ręce Sejmu. Sejm RP przystąpi teraz do wyboru premiera - poinformował Szymon Hołownia.

- Polska to wielka siła duchowa. I to nie my ją wybieramy. To ona wybiera nas. Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mój rząd. Dziękuję za zaszczyt bycia premierem Polski - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

Polska to wielka siła duchowa. I to nie my ją wybieramy. To ona wybiera nas.

Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mój rząd. Dziękuję za zaszczyt bycia premierem Polski. ?? pic.twitter.com/G1N8yicFru

— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) December 11, 2023

- Przed godziną 17 wszystkie kandydatury powinny spłynąć do mojego biura, do mojego gabinetu. Sporządzimy odpowiednie wnioski, jeżeli będzie jeden kandydat[na premiera] to jeden, jeżeli dwóch, to oczywiście dwa, być może więcej będziemy mieli kandydatów na premiera, w końcu to historyczny moment. Od kiedy obowiązuje konstytucja z 1997 roku, to Sejm staje się tym, który wyznacza premiera i go powołuje - stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

- Dzisiaj Sejm, mam nadzieję, wybierze Prezesa Rady Ministrów, a jutro wybierze Prezesa Rady Ministrów z Radą Ministrów. I to jest bardzo precyzyjnie określone w przepisach. Nie będzie głosowania nad każdym osobno kandydatem, będzie zbiorcze głosowanie nad wystąpieniem Prezesa Rady Ministrów i nad składem całej RM - stwierdził Szymon Hołownia na konferencji prasowej w Sejmie.

- Chcemy jutro głosować nad składem komisji śledczej, tej pierwszej. Nie zostały zgłoszone żadne zastrzeżenia co do kandydatów do tej komisji śledczej. To oznacza, że jutro będziemy mogli przystąpić do głosowania nad składem komisji śledczej, tej pierwszej - stwierdził Szymon Hołownia podczas konferencji prasowej.

Poselski wniosek w sprawie wyboru pana Donalda Franciszka Tuska na Prezesa Rady Ministrów został złożony w Sejmie przez kluby większości parlamentarnej - wnioskodawcą jest Borys Budka - i ma już numer sejmowego druku.

- Dziękuję premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i premier Beacie Szydło oraz ministrom za 8 lat współpracy. Od 2015 roku prowadziliśmy razem Polskie Sprawy. Były momenty ważne i trudne, chwile sukcesów i problemów. Osiągnęliśmy bardzo dużo realizując to co obiecaliśmy Polakom. Dziękuję! - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.

Dziękuję Premierowi @MorawieckiM i Premier @BeataSzydlo oraz Ministrom za 8 lat współpracy. Od 2015 roku prowadziliśmy razem Polskie Sprawy. Były momenty ważne i trudne, chwile sukcesów i problemów. Osiągnęliśmy bardzo dużo realizując to co obiecaliśmy Polakom. Dziękuję! ??

— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) December 11, 2023

- Donald Tusk stawał na tej mównicy i opowiadał że jako premier zadba o dobrobyt Polski i jak to się skończyło? Wszyscy pamiętamy. Ucieczką do Brukseli po milionową pensję i wysoką emeryturę. Ale zanim uciekł, to o dobrobyt polskich rodzin zadbał w ten sposób, że podwyższył wiek emerytalny, podniósł podatek VAT, zlikwidował jednostki wojskowe i posterunki policji, a Polaków traktował jak tanią siłę roboczą, pracującą na rzecz niemieckiej gospodarki - stwierdził Mariusz Błaszczak w Sejmie.

- Donald Tusk to kuglarz emocji, aktor który potrafi manipulować ludźmi, wykorzystując kłamstwo, najprawdopodobniej wróci na premiera. Wmówił ludziom że w Polsce umiera demokracja, mimo że ubiega się o stanowisko premiera po demokratycznych wyborach - stwierdził Mariusz Błaszczak w Sejmie.

- Panie Tusk, gdzie jest pana wiarygodność? Tym razem będzie tak samo, jak w latach 2007-2015. Nie zrealizujecie nic z zapowiadanych obietnic, już teraz z ust podległych panu i podległych panu polityków słychać tylko pohukiwania, obelgi i groźby w naszą stronę. Wasz jedyny program to igrzyska i żądza zemsty - stwierdził Mariusz Błaszczak w Sejmie.

- Pan, panie marszałku Hołownia straci kontrolę nad swoją partią szybciej niż się panu wydaje. Już afera wiatrakowa pokazała, jak Donald Tusk traktuje Polskę 2050. Podrzucili wam ustawę napisaną pod interes lobbystów, kazali ją firmować, wystawili na kompromitację, a na koniec Donald Tusk objawił się jako bohater, który ratuje sytuację. Panie marszałku rotacyjny, za maksymalnie 2 lata nie będzie już pan miał partii, zostanie panu kanał na YouTube i zdjęcie ze srebrnym przyciskiem - stwierdził Mariusz Błaszczak w Sejmie.

- To, czego byliśmy świadkami 15 października, było uwieńczeniem procesu znacznie wcześniejszego i głębszego niż tylko te same ostatnie wybory. Donald Tusk jest bowiem wpisany w historię całego pokolenia, pokolenia wolności – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz w Sejmie.

TEKST PARTNERSKI

Grupa ORLEN przejmuje 50 proc. udziałów w koncesji Polaris na Morzu Barentsa, która będzie wykorzystywana do magazynowania dwutlenku węgla. To efekt umowy pomiędzy PGNiG Upstream Norway oraz właścicielem koncesji – firmą Horisont Energi AS. Transakcja przyczyni się do rozwoju nowej linii biznesowej koncernu związanej z odbiorem i zarządzaniem przemysłowymi emisjami CO2. Polaris to jeden z najbardziej zaawansowanych projektów magazynowania dwutlenku węgla na Norweskim Szelfie Kontynentalnym.

– Rozpoczynamy realizację kolejnego projektu, który umocni ORLEN na pozycji regionalnego lidera transformacji energetycznej. Wychwytywanie i magazynowanie CO2 będzie miało istotne znaczenie dla realizacji Polityki klimatycznej Koncernu. Pozwoli nam również zaoferować nowy rodzaj usług związanych z zarządzaniem emisjami dwutlenku węgla. W obliczu wysokich cen uprawnień do emisji CO2, magazynowanie CO2 będzie kluczowe dla utrzymania konkurencyjności niektórych gałęzi przemysłu w Polsce i innych krajach UE. Już teraz obserwujemy duże zainteresowanie możliwością skorzystania z tego rodzaju usług. Tym większe znaczenie ma dzisiejsza transakcja, dzięki której Grupa ORLEN obejmie udziały w koncesji Polaris na Morzu Barentsa, gdzie może być zatłaczany dwutlenek węgla. Projekt ten wzmocni nasze kompetencje i know-how w zakresie podmorskiego magazynowania CO2, które będziemy mogli wykorzystać również w Polsce – mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu ORLEN.

Na mocy umowy pomiędzy PGNiG Upstream Norway (PUN) z Grupy ORLEN i Horisont Energi AS, PUN obejmie 50 proc. udziałów w koncesji Polaris i zyska status jej operatora. Pozwoli to wykorzystać jej doświadczenie z zakresu eksploatacji złóż zdobyte w trakcie ponad 15-letniej obecności na Norweskie Szelfie Kontynentalnym. Transakcja jest wynikiem listu intencyjnego podpisanego przez firmy we wrześniu tego roku i wymaga jeszcze zgód administracji norweskiej.
Pojemność struktur geologicznych koncesji Polaris, przypadająca na udział PGNiG Upstream Norway, jest aktualnie szacowana łącznie na ok. 100 milionów ton dwutlenku węgla, co powinno umożliwić prowadzenie działalności magazynowej do 25 lat. Wstępny harmonogram zakłada, że w wypadku ostatecznego potwierdzenia zakładanych możliwości składowania zatłaczanie dwutlenku węgla mogło by się rozpocząć na przełomie 2028 i 2029 roku. Część magazynowanego CO2 będzie pochodziło z zakładu produkcji amoniaku, który Horisont Energi planuje uruchomić w ramach osobnego projektu pod nazwą „Barents Blue”. Pozostała część pojemności złoża będzie udostępniona podmiotom zewnętrznym.
– Projekt Polaris ma potencjał, aby przyczynić się do redukcji emisji na skalę przemysłową i świadczy o szybkim rozwoju branży CCS w Norwegii i Europie. Polaris odegra również integralną rolę w projekcie czystego amoniaku „Barents Blue” – mówi Bjørgulf Haukelidsæter Eidesen, CEO Horisont Energi.
Wychwyt i magazynowanie lub zagospodarowanie CO2 to jedno z rozwiązań, dzięki którym ORLEN do końca 2030 roku ograniczy o 25 proc. emisje związane z działalnością rafineryjną, petrochemiczną i wydobywczą. Zgodnie ze strategią ORLEN, do 2030 r. koncern będzie miał możliwość magazynowania lub zagospodarowania 3 mln ton dwutlenku węgla rocznie. Potencjał ten zostanie wykorzystany nie tylko do zmniejszenia własnych emisji, ale także świadczenia usług zarządzania dwutlenkiem węgla (ang. carbon management) na rzecz podmiotów zewnętrznych. Korzystać z nich będą przede wszystkim branże, w których ze względów technologicznych nie ma możliwości ograniczenia emisji CO2. Są to m.in. cementownie, hutnictwo i przemysł chemiczny, zwłaszcza nawozowy. Innym przedsięwzięciem ORLEN związanym z zarządzaniem CO2 jest budowa terminalu morskiego do przeładunku CO2, które następnie będzie transportowane statkami i magazynowane pod dnem Bałtyku. Inwestycja ma być realizowana w ramach projektu ECO2CEE, który niedawno został wpisany na listę Projektów Wspólnego Zainteresowania Unii Europejskiej. Znajdują się na niej przedsięwzięcia o charakterze regionalnym, mające istotne znaczenie z punktu widzenia realizacji polityki energetycznej i klimatycznej Unii Europejskiej.
Norweski Szelf Kontynentalny jest jednym z kluczowych rynków zagranicznych, na których działa Grupa ORLEN. Dzięki rurociągowi Baltic Pipe koncern może dostarczyć do Polski ponad 8 mld m sześc. norweskiego gazu rocznie, z rosnącym udziałem własnego wydobycia. Do końca 2030 roku koncern chce zwiększyć produkcję gazu ze swoich norweskich złóż do ponad 6 mld m sześc. rocznie. W listopadzie tego roku PGNiG Upstream Norway zawarło transakcję kupna udziałów w KUFPEC Norway, dzięki czemu nabędzie udziały w 5 produkujących już złożach. Akwizycja pozwoli spółce zwiększyć produkcję gazu ziemnego do ponad 4 mld m sześc. rocznie od 2024 roku.

- Wierzyłem, że pan uczyni z tego państwa rzeczywiście państwo obywatelskie. Wie pan, że nie zbudujemy nigdy wspólnoty w Polsce, jeśli w Polsce będzie istniał system partyjny – powiedział Paweł Kukiz w Sejmie.

Posłowie przegłosowali kandydaturę Donalda Tuska na urząd Prezesa Rady Ministrów. 248 posłów głosowało za, 201 przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

- Jest taki tryb, jak ktoś kogoś obraża. Nie wiem kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno. Pan jest niemieckim agentem. Po prostu niemieckim agentem - stwierdził Jarosław Kaczyński w Sejmie.

- Jeżeli Jarosław Kaczyński, który do niedawna była wicepremierem do spraw bezpieczeństwa, mówi z trybuny sejmowej do nowego wybranego premiera, że jest niemieckim agentem, to znaczy że albo postradał zmysły i nie kontroluje tego, co mówi, jest już na takim etapie, w którym należy mu tylko współczuć, albo rzuca bardzo poważne oskarżenie i wtedy trzeba się zastanowić, gdzie był Jarosław Kaczyński w czasie, kiedy był wicepremierem do spraw bezpieczeństwa - stwierdził Michał Kamiński w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Moim zdaniem być może jest to już po prostu taktyka. Jarosław Kaczyński wie że czekają go procesy sądowe i być może jego adwokaci poradzili mu, że jedyną metodą jego i wielu innych liderów PiS-u jest po prostu granie na niepoczytalność, że udawanie niepoczytalnych będzie ich chroniło przed odpowiedzialnością karną - stwierdził Michał Kamiński w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Jarosław Kaczyński jest politykiem niezwykle doświadczonym i powiedział to, co powiedział. Ja nie wiem, ja tego nie powiedziałem, to powiedział prezes Kaczyński. Zobaczymy, jeżeli Donald Tusk wystąpi powiedzmy z oskarżeniem, to sąd będzie rozstrzygał - stwierdził Stanisław Karczewski w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Siedziałem bardzo blisko tej sytuacji, siedzę w drugiej ławce w Sejmie, więc widziałem to wszystko z odległości kilku metrów, 2-3. Widziałem obłęd i szaleństwo tego człowieka, który upada i chyba to do niego doszło. W tak historycznym momencie, kiedy dochodzi do zmiany premiera, kiedy dochodzi do zmiany władzy w Polsce, jesteśmy tuż po odśpiewaniu hymnu, czy tuż przed. Ten człowiek w swoim szaleństwie wpada na mównice i opowiada o niemieckiem agenturze. Jest mi żal prezesa Kaczyńskiego, który w takiej smucie odchodzi z polskiej polityki, ale zapracował na to ciężko przez ostatnie 8 lat, a nawet i więcej - stwierdził Bartosz Arłukowicz w programie „Fakty po Faktach” TVN24.

Na zaproszenie Prezydenta @AndrzejDuda, po głosowaniu w Sejmie, doszło do spotkania z Premierem @donaldtusk. Ustalono, że po uzyskaniu wotum zaufania, zaprzysiężenie nowego rządu odbędzie się w środę 13.12 o godz. 9:00 w Pałacu Prezydenckim. pic.twitter.com/cNH3o2kZfx

— Grażyna Ignaczak-Bandych (@GIBandych) December 11, 2023

- Jeśli ktoś naprawdę chciał jeszcze raz podkreślić, jak bardzo ważne było, żeby odsunąć ich od władzy, to Jarosław Kaczyński zrobił to dzisiaj. Jestem przekonany, widziałem to zresztą po minach także nawet posłanek i posłów PiS-u. Prezydent też nie ma wątpliwości, że tak się nie robi - stwierdził Donald Tusk w wypowiedzi dla mediów w Sejmie.

- Ale to jest jego problem, ja właściwie powinienem być wdzięczny, że właśnie tak bardzo odkrywa to co naprawdę mu w głowie siedzi - dodał.