Marszałek Sejmu Szymon Hołownia będzie przebywał z wizytą w Białymstoku. O 14:45 odbędzie się konferencja prasowa.

O 10:00 w Jasionce odbędzie się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z podkarpackimi przedsiębiorcami "Jak wspierać polską gospodarkę opartą na wiedzy”. Z kolei o 15:30 w Krakowie PAD weźmie udział w Zebraniu Plenarnym Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa z okazji 45. rocznicy powstania Komitetu.

O 11:30 w Warszawie odbędzie się konferencja prasowa z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.

- Rozumiem, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu wtorkowym, to jest szansa dla premiera Morawieckiego, żeby skrócić własne męki. A przede wszystkim męki wyborców PiS-u. Bo uważam, że wyborcy PiS-u nie zasłużyli sobie na taką groteskę, kabaret. Wczoraj Morawiecki w siedzibie premiera zrobił coś, co można nazwać czekaniem na Godota. I się zakończyło jak u Becketta tzn. nikt nie przyszedł (...) Nie stworzą rządu. Trzeba to powiedzieć jasno, wyraźnie i narażają Polskę naprawdę każdego dnia czekania na środki z UE – stwierdziła Izabela Leszczyna w RMF24.

- To, że zdrowie jest priorytetem dla przyszłego rządu, o tym świadczy fakt, że dwie pierwsze ustawy, które wnieśliśmy, czy pan marszałek wniósł pod obrady Sejmu, dot. zdrowia. Pierwsza tj. o finansowaniu in vitro ze środków publicznych. A druga, którą będziemy procedować we wtorek, lub w środę to jest o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia pracowników medycznych, chodzi tu o pielęgniarki – powiedziała Izabela Leszczyna w RMF24.

- Nie będziemy przede wszystkim oszukiwać Polaków, mówiąc, że przeznaczamy na zdrowie, że przeznaczamy 6% [na ochronę zdrowia], a za chwilę będzie 7%. Podczas, gdy naprawdę wciąż przeznaczamy 5% z jakimś kawałkiem. Przede wszystkim trzeba być uczciwym – dodała.

- Nie wydaję mi się, żeby w komisji np. mogli zasiadać ci, którzy będą przed nią stawać. Nie wiem jaka była rola pana Czarnka w wyborach kopertowych, ale wydaje się, że członkowie Rady Ministrów, a pan Czarnek chyba był wtedy, no raczej nie powinni zasiadać w tych komisjach, bo oni brali jakby czynny udział w przekraczaniu prawa bądź niedopełnianiu obowiązków – stwierdziła Izabela Leszczyna w RMF24.

- Wakacje kredytowe były dane do końca tego roku. Nie przypominam sobie, żeby PiS wprowadził wakacje kredytowe na przyszły rok, więc my niczego nie będziemy odbierać. My możemy ewentualnie je wprowadzić [na następny rok] jako nowy rząd – powiedziała Izabela Leszczyna w RMF24.

- Znowu mówię za siebie. Bo to będzie decyzja przyszłego rządu, ministra finansów. Moim zdaniem ponieważ wciąż ten WIBOR jest wysoki i wciąż mamy wysokie stopy procentowe, to należałoby pomóc tym kredytobiorcom, dla których spłacanie raty jest zbyt dużym obciążeniem. Dla których spłacanie raty jest jakąś znaczącą częścią dochodów. Tak, takim ludziom trzeba pomóc – kontynuowała.

- Mateusz Morawiecki dzisiaj jest petentem, on odchodzi i właściwie mógłby jedną przyzwoitą rzecz zrobić, zamiast pisać takie listy rozpaczliwe czy dawać wytyczne nowej większości parlamentarnej, to powinien zrobić to, co do niego należy - skierować budżet państwa do parlamentu. Przypomnę, że skierował budżet w tamtej kadencji i to po prostu w sposób naturalny upadło poprzez koniec kadencji i teraz trzeba ten budżet skierować ponownie - stwierdził Robert Kropiwnicki w Polsat News.

- Ponad 10 dni minęło nowej kadencji i mógłby skierować ten budżet premier Morawiecki, po to, żeby parlament mógł się tym budżetem zająć. On tego nie robi świadomie, po to, żeby skrócić czas pracy nad budżetem, żeby utrudnić nowemu rządowi funkcjonowanie. On próbuje się rozpaczliwie ratować, ale nie robi tego co jest ważne dla państwa polskiego, bo skierowanie projektu budżetu do Sejmu jest obowiązkiem każdej Rady Ministrów i on nie wykonuje tego obowiązku, ale zajmuje się pisaniem listów czy rozpaczliwymi wypowiedziami w mediach - dodał.

- Na razie to chyba Platforma Obywatelska zmieni nazwę na V Kolumna Obywatelska. Dlaczego, bo służą niemieckim interesom. Kiedyś była taka V kolumna, dziś jest nowa, jak widać. A Sejmie mamy nowy PZPR, Polska Zjednoczona Partia Rozbiorowa, rotacyjna - stwierdził Marek Suski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia Zet”.

- Wyborcy pokazali, że PiS wygrało wybory i dalej powinno bronić polskich spraw. A ci, którzy dziś już pokazują, jak łamią zasady demokratyczne, doszli do władzy w Sejmie przynajmniej. Jest taka koalicja, która przypomina dokładnie PRL, partia wiodąca i są przybudówki. To jest najlepszym dowodem na to, w jaki sposób odbywały się rozmowy na temat komisji sejmowych, gdzie parytet wskazywał, że PiS z tego parytetu miałoby mieć przewodnictwo 12 komisji - stwierdził Marek Suski w programie „Gość Radia Zet”.

- Boję się o stan demokracji w Polsce. Same komisje śledcze, taki temat, który ma być rozpatrywany, jakaś rzekoma, wielka afera wizowa. Podawali w kampanii, że rząd sprzedawał na bazarkach 250 tysięcy wiz. Jeśli będzie komisja i ona będzie rzeczywiście badać, to okaże się, że to było jedno, wielkie kłamstwo - stwierdził Marek Suski w programie „Gość Radia Zet”.

- Nie mieliśmy wprowadzić Pakietu Demokratycznego, tylko normalne zasady funkcjonowania Sejmu. Dziś jest cenzura prewencyjna, którą uskutecznia marszałek Hołownia, oceniając przed wystąpieniem, co powie minister i czy będzie nie na temat czy na temat. Jak uzna, że będzie nie na temat, to nie dopuszcza do głosu - stwierdził Marek Suski w programie „Gość Radia Zet”.

- [Konfederacja] Dziś są w cichej zmowie z PO. Rozmowy na temat miejsc w Sejmie, Konfederacja chce nas wysadzić z miejsc, które zajmowaliśmy do tej pory. I kto ich popiera? PO. Konfederata wyszedł i w sposób obrzydliwy zaatakował pani marszałek. Ich rękami załatwiają swoje brudne interesy - stwierdził Marek Suski w programie „Gość Radia Zet”.

- Jak wspierać gospodarkę opartą na wiedzy, między innymi właśnie tak, między innymi właśnie poprzez tworzenie, poprzez budowę takich miejsc jak to Podkarpackie Centrum Nauki Łukasiewicz, czyli imienia Ignacego Łukasiewicza. Gdzie od roku przychodzą młodzi ludzie, dzieci, młodzież po to, by oglądać osiągnięcia nauki z jednej strony, ale po to, by z drugiej strony zobaczyć, jak wygląda i funkcjonuje świat, ale przede wszystkim przychodzą po to, żeby przy tej sposobności zetknięcia się z różnymi nowoczesnymi nowinkami technicznymi, zetknięcia się z możliwościami wykonywania doświadczeń z pracą laboratoriów, z osiągnięciami różnych dziedzin, obudzić również swoje zainteresowania, sprawdzić siebie, zobaczyć, co ich fascynuje, co ich frapuje, gdzie być może chcieliby skierować w przyszłości swoje zainteresowanie życiowe, swoje zainteresowanie zawodowe - stwierdził Andrzej Duda podczas spotkania z podkarpackimi przedsiębiorcami.

- Jeżeli więc mówimy o gospodarce opartej na wiedzy, to w ten sposób ona powstaje, przez to, że tu przychodzą młodzi ludzie, którzy będą tworzyli innowacyjne firmy pobudzeni tym, co tutaj zobaczą. Ogromnie się cieszę, że drugi dzień mojej obecności tutaj w województwie podkarpackim związany z tym corocznym wydarzeniem, jakim jest wręczenie nagród gospodarczych prezydenta Rzeczypospolitej jest właśnie o tym skąd te nagrody gospodarcze się biorą a ściślej mówiąc skąd są ci, którzy te nagrody otrzymują. No właśnie z tego co zostało w nich obudzone, pobudzone na różne sposoby to pragnienie rozwijania, to pragnienie odkrywania świata - dodał.

W drugim sezonie autorskiego projektu Banku Gospodarstwa Krajowego "Halo, tu bank" pojawiają się różne aspekty zaangażowania społecznego. Rozmawiając z gośćmi, którzy są ekspertami w swoich dziedzinach, BGK szuka odpowiedzi na pytania, jak możemy aktywnie działać na rzecz zmian społecznych.

Czy asfalt może pochłaniać zanieczyszczenia? W województwie warmińsko-mazurskim testujemy właśnie innowacyjną nawierzchnię, która pomaga oczyszczać powietrze ? pic.twitter.com/LibLgVxhA7

— ORLEN (@GrupaORLEN) November 24, 2023

- Nie chcemy aby w nowym rządzie, jakikolwiek on by był, koncentrowano się na jakichś komisjach śledczych, na przeszłości, na zemście. Chcemy spojrzeć wyłącznie w przyszłość, bo tego przede wszystkim chcą Polacy. Myślę, że też bardzo wielu Polaków, głosując na przykład na Trzecią Drogę, nie życzyło sobie tego, żeby była to trzecia kadencja Tuska, a partie, które tworzyły część Trzeciej Drogi, aby traciły swoją podmiotowość i dlatego propozycja bardzo podmiotowa, rzeczywistych, konkretnych zmian, które mogą doprowadzić do realnej poprawy życia Polaków - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.

- Skład nowego rządu zostanie przedstawiony w poniedziałek. O [terminie] exposé będę chciał właśnie porozmawiać z marszałkiem Hołownią - stwierdził Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.

- Mamy niepowtarzalną szansę, żeby zbudować Koalicję Polskich Spraw, ponad podziałami, ponadpartyjną i temu służy całość naszej prezentacji programowej, ale także wszystkie rozmowy, które toczymy - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.

- Ten Dekalog Polskich Spraw to nie jest program ZP, program PiS, to oferta polityczna, wspólny mianownik najważniejszych tematów, które wzięliśmy także z programu innych partii politycznych, takich które współbrzmią toż samo, tak samo jak to, co my zaplanowaliśmy dla Polaków przed wyborami - mówił dalej.

- To pytanie przede wszystkim do pana prezydenta. Jeżeli nie uzyskamy wotum zaufania większości sejmowej, to od tego kiedy pan prezydent zdecyduje się zaprzysiąc nowy rząd, będzie zależało to, kto pojedzie na Radę Europejską. Ja tylko przypomnę, że zasada ciągłości funkcjonowania państwa polskiego polega na tym, że na przykład rząd, który ustępuję teraz, cały czas pracuje jeszcze, działa do momentu, kiedy zaprzysiężony zostanie nowy rząd - stwierdził Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.

- Szósty filar, kanon z Dekalogu Polskich Spraw to właśnie bezpieczeństwo, czyli silna armia, silne służby dla bezpiecznej Polski, dla bezpieczeństwa Polaków. To kontynuowanie modernizacji polskiej armii, to przeznaczenie 4% PKB na obronność, które przypomnę, że chcemy aby UE wyjęła z procedury nadmiernego deficytu, bo państwa nie mogą być karane za to, że inwestują w bezpieczeństwo swoje i także innych - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.

Kolejna propozycja to 50% wydatków na modernizację armii w polskich zakładach zbrojeniowych. Siódmy kanon to trwałe i umacniane sojusze, a przede wszystkim NATO i sojusz polsko-amerykański. Ósmy punkt to polska wieś, polskie rolnictwo. Wśród propozycji wprowadzenie dla rolników funduszu stabilizacyjnego, pokrywającego straty spowodowane przez nieuczciwych pośredników i uproszczenie prawa budowlanego dla gospodarstw rolnych.

- Myślę, że tutaj jest wiele wspólnych punktów z PSL, dlatego warto aby PSL zastanowiło się w koalicji z kim będzie w stanie zaproponować realizację swojego programu - dodał.

Dziewiąty kanon to piękna i czysta Polska, która koncentruje się na zapewnieniu czystego powietrza, czystej wody, koniec z betonozą. Dziesiąty punkt to nasze dziedzictwo i kultura - kontynuacja programu renowacji zabytków we wszystkich miejscach Polski czy programu odzyskiwania dóbr kultury zagrabionych Polakom przez Niemców i Rosjan.

- Dekalog Polskich Spraw to kierunek, w którym Polska powinna podążać. Aby mogła spokojnie podążać, potrzebna jest zgoda polityczna, powiedziałbym zgoda ponadpartyjna. My taką zgodę proponujemy. Nie chcemy aby parlament zajmował się, co niestety jest symboliczne i weszło już do historii tego parlamentu, nowej kadencji Sejmu, zamiast trzy najważniejsze ustawy dla Polaków, czyli wakacje kredytowe, mrożenie cen energii i dalsze przedłużenie zerowego VAT-u na żywność, trzy komisje śledcze. Pamiętamy co mawiali starożytni rzymianie - chleba i igrzysk. Nowa koalicja, jeszcze nie utworzona na szczęście, cały czas można się zatrzymać i opamiętać, wie że z tym chlebem to będzie ciężko, bo naobiecywali bardzo dużo, wiedzą że będą musieli złamać swoje obietnice, boją się tego, więc chcą zaproponować igrzyska - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.

- Ostatnie lata to proces ściągania do Polski wielkiej, gigantycznej liczby odpadów. Polska stała się śmietniskiem Europy i to też pokazuje kierunki rządzenia PiS-u. Oni zatruli Polskie powietrze, zatruli polską ziemie, zatruli polskie wody. Wszystko, co dot. ochrony środowiska, jakości tego środowiska naturalnego, w którym żyjemy za rządów PiS-u, się pogorszyło. Dzisiejsza zmiana rządu to jest gwarancja, że wreszcie wróci normalność, że wreszcie ekologia, czyste powietrze, czysty klimat stanie się priorytetem. Priorytetem polskiego rządu – stwierdził Marcin Kierwiński w rozmowie z Małgorzatą Mielcarek w TVN24.

- Na pewno zablokujemy wwóz niebezpiecznych odpadów do Polski i zrobimy to skutecznie. Proszę zauważyć, że tylko w ostatnich miesiącach dowiedzieliśmy się, że pod Piasecznem mamy dzikie składowisko niebezpiecznych odpadów i to odpadów ze spółki skarbu państwa. Wiemy, że w okolicach Wołomina jest takie składowisko. Można powiedzieć, że naprawdę za rządów PiS-u zrobiło się bardzo, bardzo niebezpiecznie. Nie było żadnej kontroli i bliżej nieokreślone grupy przestępcze robiły na tym gigantyczne pieniądze. Ktoś pozwolił tej mafii śmieciowej działać i dziś należy to zatrzymać i rozliczyć tych, którzy do tego dopuścili – powiedział Marcin Kierwiński w TVN24.

- Myślę, że najważniejsza rzecz to podjęcie wszelkich możliwych działań, które będą służyły odzyskaniu praworządności w Polsce. A przede wszystkim w tym pierwszym etapie bardzo ważne jest podjęcie takich działań, aby odblokować środki z KPO. To jest rzecz absolutnie fundamentalna dla przyszłości Polski i w tym krótkoterminowym rozrachunku absolutnie najważniejsza – stwierdził Adam Bodnar w Radiu Zet.

- Myślę, że przede wszystkim trzeba pokazać na różne sposoby KE, że w Polsce rzeczywiście myślimy o przywróceniu praworządności, że robimy to na poważnie, że jesteśmy gotowi wspierać sędziów w zakresie niezależnego wykonywania przez nich zadań, ale także podejmujemy działania w zakresie KRS, ustroju sądów powszechnych, czy prokuratury. Natomiast jest jedna taka decyzja, którą myślę, że można by podjąć bez dokonywania zmian w ustawie. Polska mogłaby przyłączyć się do prokuratury europejskiej – kontynuował.

- Jestem zdania, że tak [że zostanie rozdzielona funkcja ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego]. Myślę, że absolutnie tak [że stanie się to za prezydentury Andrzej Dudy], tzn. po pierwsze o tym mówimy jako środowisko prawnicze od lat od miesięcy (...) Co więcej jest przygotowany projekt ustawy przez stowarzyszenie Lex super omnia, który właśnie to postuluje i uważam, że do tego należy dążyć – powiedział Adam Bodnar w Radiu Zet.

- Ten, kto wówczas będzie premierem [pojedzie na grudniowy szczyt UE]. Dziś wiemy tylko jedno - że do 11 grudnia musi odbyć się głosowanie nad wotum zaufania dla premiera Morawieckiego i jeśli premierowi Morawieckiemu nie uda się uzyskać wotum zaufania, 231 głosów, to wówczas przechodzimy do tzw. drugiego kroku i nie wiemy kiedy marszałek Sejmu wyznaczy to głosowanie - stwierdził Marcin Mastalerek w rozmowie z Antonim Dudkiem w Super Expressie.

- Wiemy jedno, że od wielu miesięcy prezydent ma wizytę w Szwajcarii związaną z jedną z agend ONZ i nie ma go od późnego wieczora 11 grudnia do późnego wieczora 12 grudnia. Ale chciałbym uspokoić - nikt tu się nie będzie w żaden sposób wyzłośliwiał. Szczyt RE zaczyna, zdaje się, dopiero kolacją, 14 grudnia - stwierdził Marcin Mastalerek w rozmowie z Antonim Dudkiem w Super Expressie.

- Czyny prezydenta Dudy były takie - mógł czekać 14 dni z desygnowaniem, nie czekał ani dnia. I myślę, że dalej w taki sposób będzie się zachowywał - stwierdził Marcin Mastalerek w Super Expressie.

- Wszystko może sobie większość sejmowa przegłosować, ale musimy pamiętać, że sędzią TK staje się wtedy, kiedy prezydent powoła i dojdzie do zaprzysiężenia. Według Konstytucji, sędzią nie staje się po przegłosowaniu uchwały, tylko prezydent musi odebrać ślubowanie. Wówczas zostaje się sędzią - stwierdził Marcin Mastalerek w Super Expressie.

- Oczywiście, że nie żałuję. Po pierwsze powiedziałem to jeszcze zanim zostałem szefem gabinetu i była to odpowiedź tak, lub nie, a dopiero później można było uzasadnić, natomiast z jednej strony nie żałuję swojej odpowiedzi, ja nigdy nie bałem się mówić tego, co myślę. Czasem płaciłem za to wysoką polityczną cenę, ale trzeba mieć swoje zdanie, trzeba o nie walczyć - stwierdził Marcin Mastalerek w rozmowie z Antonim Dudkiem w Super Expressie.

- Media oczywiście, dla nich jest to bardzo atrakcyjne, próbują to wykorzystywać i pytać mnie tylko i wyłącznie o to, a ja chce skupić się na przyszłości. Pracuje dla prezydenta Dudy, tam ma zadania i naprawdę nie chce wyjść na człowieka, bo taki nie jestem, który rozpamiętuje przeszłość - dodał.

- Jarosław Kaczyński zdecyduje o tym kiedy przejdzie na emeryturę, z prostego powodu. Partia Prawo i Sprawiedliwość jest osobistą partią Jarosława Kaczyńskiego, którą zbudował na wielkim sukcesie i autorytecie swojego świętej pamięci brata i z jednej strony może z nią zrobić, co chce. Może wskazać w przyszłości lidera i przeprowadzić sukcesję tak jak będzie chciał, nikt inny nie ma na to najmniejszej szansy. Tej partii nie da się w żaden sposób przejąć, dlatego mówię, że to jest osobista partia Jarosława Kaczyńskiego - stwierdził Marcin Mastalerek w Super Expressie.

- Są oczywiście związane z tym niebezpieczeństwa i jest wielka odpowiedzialność, która ciąży na Jarosławie Kaczyńskim, bo jeśli Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości źle wskaże przyszłego lidera, źle przeprowadzi tę sukcesję, to ta partia po prostu nie przetrwa, tak jak wiele partii w zachodniej Europie - dodał.

- Na razie wszystko na to wskazuje, że mamy rząd ułożony i ja będę pracował jako szef komisji gospodarki - stwierdził Ryszard Petru w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Jest wysoce prawdopodobne, że taki wniosek się pojawi. Musi być 115 posłów, którzy podpiszą się pod wnioskiem i jest szereg zarzutów, jak również za łamanie ustawy o NBP i regulaminu, natomiast te prace trwają. W momencie, kiedy taki wniosek będzie i ujrzy światło dzienne, nastąpi jego ogłoszenie. Dzisiaj mogę powiedzieć tyle, że jest wysokie prawdopodobieństwo, że to nastąpi - stwierdził Ryszard Petru w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Ja jestem w ogóle zwolennikiem likwidacji TVP. Mówię to wprost od dawna, pisałem o tym w książce. To moje prywatne zdanie. Jestem zwolennikiem tego, żeby powstał fundusz misji publicznych, który będzie finansowany z budżetu państwa i żeby poszczególne kanały telewizyjne, radiostacje, internet po prostu w ramach przetargów walczyły o to, żeby mieć dotację na treść edukacyjną, informatyczną, historyczną itd. - stwierdził Ryszard Petru w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.