O 12:00 w Pałacu Prezydenckim odbędzie się uroczystość wręczenia przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji generalskich oficerom Wojska Polskiego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Ochrony Państwa, Straży Granicznej oraz Służby Więziennej.

O 15:00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego poświęcona ocenie bieżącej sytuacji ekonomicznej w Polsce.

Dzisiaj - jak zapowiedział Marek Sawicki - prezydent Andrzej Duda ma wręczyć powołania na marszałka seniora Sejmu i Senatu. Ponadto na 15:00 zwołano pierwsze spotkanie klubu PSL, na którym posłowie być może poznają kształt umowy koalicyjnej.

- One tak naprawdę, jeżeli mówimy o rozmowach koalicyjnych dotyczących poparcia dla przyszłego rządu, rozpoczną się pewnie od poniedziałku. Będziemy przedstawiać swoją ofertę programową, swój program tego, jak mógłby funkcjonować kolejny rząd i szukać tych osób, które są gotowe poprzeć program, który przedstawimy. Nieformalne rozmowy już prowadziliśmy jakiś czas temu - stwierdził Piotr Müller w rozmowie z Dariuszem Ociepą w „Graffiti” Polsat News.

- My to, co będziemy teraz robić, to po formalnym desygnowaniu, bo dzisiaj jest zapowiedź desygnowania, ale po formalnym desygnowaniu, pokazywać potencjalny program rządu premiera Morawieckiego, o którego poparcie będziemy apelować do pozostałych członków parlamentu - stwierdził Piotr Müller w „Graffiti” Polsat News.

- Pamiętajmy o tym, że Polacy jednak powierzyli nam palmę zwycięstwa jeżeli chodzi o wynik wyborczy, natomiast powiedzieli wprost: szukajcie koalicjantów. Jeżeli tej misji się nie podejmiemy, będziemy nie fair wobec naszych wyborców. Będziemy mogli powiedzieć z czystym sumieniem: próbowaliśmy, ale oferta programowa nie była akceptowalna przez pozostałe siły polityczne - stwierdził Piotr Müller w „Graffiti” Polsat News.

- Czy taka decyzja zostanie podjęta - nie wiem. Jeszcze premier nie zdecydował w tej sprawie, ani do faktu, czy powoła przewodniczącego KNF-u, ani kim będzie, jeżeli zdecyduje się na powołanie. Druga rzecz - nawet gdyby do takiego powołania doszło, nie rozumiem paniki ze strony opozycji. To znaczy boją się osoby, która będzie sprawowała nadzór nad rynkiem finansowym, bo będzie związana z PiS, powołana przez PiS? - stwierdził Piotr Müller w „Graffiti” Polsat News.

- One wszystkie [propozycje zmiany tworzenia traktatów w Unii Europejskiej] są słusznie sprzeczne z polską konstytucją, natomiast to nie jest jakaś wielka rzecz, dlatego, że sprzeczne z polską konstytucją są również orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a następnie postępowanie części polskich sądów zgodnie z tymi orzeczeniami, które nie są źródłami prawa w Polsce. Więc zamieszanie jeśli chodzi o przepisy prawa Unii Europejskiej, jest już tak potworne - stwierdził Przemysław Czarnek w rozmowie z Michałem Rachoniem w programie “Jedziemy” TVP Info.

- One od początku z resztą były bardzo zagmatwane, bo same przepisy, które są stworzone w traktatach, mają tak ogólną postać, która podlega tak potężnym nadinterpretacją, że zawsze można się było tego spodziewać, że dzisiaj naprawdę możemy się spodziewać tylko tego, że gdyby Tusk był premierem Rzeczypospolitej Polskiej, to tego typu sytuacje, jakieś jednorazowe zgody na wstępnie większość kwalifikowaną, a nie jednomyślność przy polityce zagranicznej na pewno dojdzie - dodał.

- Nie można udzielić powołanemu nawet już przez prezydenta rządowi po 14 dniach, wotum nieufności, dlatego, że wotum nieufności udziela się temu rządowi, który jest obdarzony wotum zaufania, a rząd powołanym przez prezydenta w pierwszym kroku po 14 dniach będzie rządem, który jest powołany, ale nie będzie rządem jeszcze, który jest obdarzony wotum zaufania, bo na to wotum zaufania będzie czekał po exposé premiera - stwierdził Przemysław Czarnek w TVP Info.

- Jakim cudem zatem można udzielić konstruktywnego wotum nieufności rządowi, który nie jest obdarzony jeszcze wotum zaufania. To jest absolutnie nielogiczne. Trzeba czytać w całości konstytucję, a nie tylko wyrywkowo poszczególne przepisy, bo jak się czyta wyrywkowo przepisy poszczególne, to rzeczywiście teoretycznie taka możliwość istnieje, ale w całości konstrukcji przepisów konstytucji to jest absolutnie wzajemnie sprzeczne. Konstruktywnego wotum nieufności udziela się rządowi, który jest obdarzony wotum zaufania i to wotum zaufania musi być odwołane - dodał.

- Ja bym tego zagrożenia nie bagatelizował w tym sensie, że to są przecież ludzie, którzy w sposób teoretyczny powołali sędziów Trybunału Konstytucyjnego w 2015 roku na zaś. Czyli wychodząc poza zakres kompetencji Sejmu, który właśnie kończył kadencję w 2015 roku. Pamiętajmy, cały kryzys zaczął się od tego, że to oni zaczęli łamać praworządność w sposób brutalny, powołując sędziów na okres, na który sejm, który kończył swoją kadencję nie mógł powoływać tych sędziów więc jeśli oni to robili z premedytacją tracąc władzę, to czy państwo myślicie, że nie będzie ich stać na to, że jeśli będą tę władzę zyskiwać, to będą mogli łamać przepisy prawa konstytucyjnego. To oni są nie praworządni, to my wykazaliśmy się praworządnością i demokracją - stwierdził Przemysław Czarnek w TVP Info.

- PiS przez 8 lat deptało obyczaje polityczne w Polsce. Jeśli ktoś i powiem to brutalnie, wyszedł z szamba, to najpierw powinien się umyć, a dopiero później pouczać innych co do zasad higieny osobistej. Nie chodzi o panią Witek personalnie, a o cały obóz polityczny PiS - stwierdził Michał Kamiński w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia Zet”.

- Czasy, w których regulamin Sejmu i prace Sejmu były dostosowane do widzimisię Jarosława Kaczyńskiego, skończyły się. Z oburzeniem patrzyłem na fakt, że marszałkowie wstrzymywali posiedzenia po paręnaście minut, by prezes był łaskaw dotrzeć na salę obrad. Wszyscy posłowie czekali tylko dlatego, że pan prezes musiał sobie dojechać z Żoliborza - stwierdził Michał Kamiński w programie „Gość Radia Zet”.

- Uważam, że Konfederacja powinna mieć swojego reprezentanta w prezydium Sejmu. Pan mnie nie pyta co sądzą moje koleżanki, tylko pan mnie pyta co ja sądzę. W bardzo wielu punktach mój punkt widzenia w różnych konfiguracjach w opozycji bywa mniejszościowy, bo każdy w jakichś sprawach ma mniejszościowy pogląd - stwierdził Michał Kamiński w programie „Gość Radia Zet”.

- Prezydent RP podżega do politycznej korupcji. Prezydent Andrzej Duda po wyborach mógł mówiąc kolokwialnie, rżnąć głupa i udawać, że nie wie, jaki jest wynik wyborów. Ale po tym, jak poszli do niego wszyscy liderzy, zadeklarowali bardzo wyraźnie, że ich partie nie chcą pracować z PiS, to tu prezydent wie, że człowiek, któremu powierza misję stworzenie rządu, będzie mógł tę misję zrealizować tylko w drodze korupcji politycznej - stwierdził Michał Kamiński w programie „Gość Radia Zet”.

- No i jest [kompromitacja ze strony prezydenta]. Jeszcze tylko pytanie, czy ona zostanie domknięta. Bo marszałek senior Sawicki tajemniczo oświadczył, że być może pan Morawiecki misję przyjmie, ale zaraz ją odda – stwierdził Marek Borowski w programie ,,Rozmowa Piaseckiego’ w TVN24.

- Do pełnej kompromitacji nie dojdzie, jeśli Morawiecki się, że tak powiem otrząśnie. Chwilę pobiega po swoich kolegach. Stwierdzi, że nie jest w stanie przedstawić no jakiegoś gabinetu prezydentowi – kontynuował.

- Jeśli chodzi o prezydenta, to on jest więźniem swojej kadencji dotychczasowej po której on nie ma szans na żadną porządną robotę po zakończeniu kadencji z wyjątkiem jakiejś pracy w ramach PiS-u prezesa no np. prezesa – powiedział Marek Borowski w TVN24.

- Lepiej byłoby, gdyby oczywiście marszałek był na całą kadencję to nie ulega najmniejszej wątpliwości. No ale przecież wiemy, że takie przypadki się zdarzały. W PE przykładowo, więc my tego nie wymyśliliśmy. Druga rzecz i punkt drugi mojej wypowiedzi jest taki, że moim zdaniem najlepiej byłoby, gdyby wszyscy liderzy czterech partii byli w rządzie – stwierdził Marek Borowski w TVN24.

- Ja rozumiem, że jest ta niecierpliwość, ale absolutnie nie [idą zbyt wolno rozmowy]. To i tak idzie względnie szybko. Trzeba pamiętać, że to są cztery partie. Każda szła ze swoim programem są tam części wspólne i części, że tak powiem niekoniecznie odmienne, ale inne. Więc te rozmowy muszą potrwać, ale one wcale długo nie trwają – powiedział Marek Borowski w TVN24.

- Właśnie wyszedłem z sali sądowej w Sopocie. Człowiek, który planował zamach na mnie i moją rodzinę zeznał, że działał pod wpływem TVP Info, Wiadomości i TV Republika. Bardziej ofiara niż zamachowiec - napisał na Twitterze Donald Tusk.

Właśnie wyszedłem z sali sądowej w Sopocie. Człowiek, który planował zamach na mnie i moją rodzinę zeznał, że działał pod wpływem TVP Info, Wiadomości i TV Republika. Bardziej ofiara niż zamachowiec.

— Donald Tusk (@donaldtusk) November 9, 2023

- Pan premier zostanie poparty przez cały klub, nasz klub w Sejmie, natomiast ile dodatkowych głosów uda mu się pozyska i czy przede wszystkim uda mu się pozyskać przynajmniej blisko 40 posłów, którzy zapewniliby większość w Sejmie, to czas pokaże. Nie potrafię odpowiedzieć, nie odpowiadam za te rozmowy w polskim parlamencie. One, z tego co wiem, jeszcze się nie rozpoczęły. Myślę, że władz klubu parlamentarnego z jednej strony, a z drugiej strony kandydata na premiera, czyli desygnowanego premiera Mateusza Morawieckiego - stwierdził Adam Bielan w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.

- Odejście z polityki przez prezesa Kaczyńskiego dzisiaj byłoby dla nas dużym ciosem i z całą pewnością to, czego dzisiaj potrzebujemy, po tych wyborach, to większej konsolidacji, jak największej jedności, no i przywództwa i na takie przywództwo ze strony Jarosława Kaczyńskiego liczę - stwierdził Adam Bielan w Radiu Plus.

Stan Gry: ? Kombinacja poluzowania fiskalnego (to nasz scenariusz na 2024) i bardziej restrykcyjnej pol. monetarnej powinna wspierać złotego. ? Aprecjacja złotego będzie natomiast pomagać dezinflacji (nie zmieniamy prognozowanej ścieżki). ? Skutkiem utrzymania spadającej…

— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) November 9, 2023

- Chcę panu powiedzieć, że w tej kampanii mieliśmy dużo większe zagrożenia dla polskiej demokracji, na które PKW ani prokuratura nie reagowały. To są przede wszystkim tzw. kampanie mobilizacyjne, organizowane przez olbrzymie środki, moim zdaniem pochodzące z Zachodu czy zza granicy. To już jest łamanie prawa polskiego, które spoza wydatków komitetu wyborczego wpływały na przebieg kampanii w Polsce i na wynik wyborczy w Polsce i mówimy tu o wielu milionach złotych, które wydano w ostatnich tygodniach kampanii parlamentarnej i to prawdziwe zagrożenie dla polskiej demokracji - stwierdził Adam Bielan w Radiu Plus.

- 13 listopada, kiedy większość demokratyczna wybierze wspólnie marszałka, zakończy się ten chocholi taniec PiS wokół PSL-u - napisał na Twitterze Piotr Zgorzelski.

13 listopada, kiedy większość demokratyczna wybierze wspólnie marszałka, zakończy się ten chocholi taniec PiS wokół PSL-u.

— Piotr Zgorzelski (@PZgorzelskiP) November 9, 2023

- Nie sądzę. Sprawdziła się formuła 3 list opozycji, dała nam większość, ona nam dała większość w Senacie, gdzie wystąpiliśmy nie tyle z jedną listą, co się dogadaliśmy. Jeżeli mówimy o wyborach samorządowych, to ja nie tylko nie wykluczam, ale jestem przekonany, że w wyborach samorządowych, w wielu miastach dojdzie do takiego porozumienia- stwierdził Michał Kamiński w programie „Gość Radia Zet”.

- Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że Ziobro jest nieporównywalnie bardziej groźny, niż różne śmieszne misie w PiS. Śmieszne misie w PiS już nic nie popsują. A Ziobro jest w dalszym ciągu młody, zdeterminowany, ma mocne polityczne zaplecze, ma ludzi i dobrze dobiera współpracowników. Potrafi poczekać, działać długofalowo. On ewidentnie czeka na narastający kryzys w PiS - stwierdził Michał Kamiński w programie „Gość Radia Zet”.

- Moim zdaniem Ziobro liczy na to, że jemu, jak dojrzałe jabłko, spadnie władza w PiS. Oni się tak wzajemnie pokłócą, że uznają, że potrzebują silnego człowieka, a jedynym takim człowiekiem, który da radę, jest Zbigniew Ziobro i on na to liczy - dodał.

Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) wspiera walczącą Ukrainę od początku rosyjskiej agresji. Jednym z realizowanych projektów jest pomoc doraźna, możliwa dzięki współpracy banku z Komisją Europejską (KE) i Fundacją Solidarności Międzynarodowej (FSM). To wsparcie, dzięki któremu do Ukrainy trafiło m.in. 100 szkolnych autobusów.

Cieszymy się, że mogliśmy skorzystać z części pomocy, która była przeznaczona na szczepionki. Po porozumieniu z Komisją Europejską mogliśmy udzielić Ukrainie szerokiego wsparcia, czego dowodem są dzisiejsze autobusy. Musimy wspierać Ukrainę w jej walce o niepodległość - mówi Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes zarządu BGK.

Widzimy z jaką odpowiedzialnością, z jaką gotowością Ukraińcy myślą o przyszłości swojego kraju już po wojnie.  Nie ma chyba większego symbolu tej przyszłości, niż szkolne autobusy dla dzieci. Dzieci stanowią gwarancję zwycięstwa Ukrainy w tej wojnie i one stanowią gwarancję, że Ukraina będzie krajem, o którym śnili Skoworoda i Stus: krajem wolnych i dumnych obywateli - mówi Rafał Dzięciołowski, Prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej.

- W jakimś sensie reforma UE musi mieć fundamentalny charakter, bo inaczej nie da się przyjąć Ukrainy do Unii Europejskiej. Referendum, oczywiście, że tak. Jeśli będzie reedukacja prawa weta i inne fundamentalne zmiany instytucjonalne, to decyzja powinna być zaakceptowana w referendum- stwierdził Michał Kamiński w programie „Gość Radia Zet”.

- Radosław Sikorski powinien pełnić taką funkcję, w której najlepiej będzie służył RP. Gdybym ja był premierem, to z całą pewnością zaproponowałbym funkcję szefa MSZ Radosławowi Sikorskiemu. Gdybym ja był premierem, ale jak wiadomo, mi to nie grozi - stwierdził Michał Kamiński w programie „Gość Radia Zet”.

TEKST PARTNERSKI

Rekordowa liczba książek zebranych wśród pracowników KGHM Polska Miedź S.A. zasili biblioteki na Dolnym Śląsku oraz Klub Czytelnika miedziowej spółki. Z kolei do schronisk za pośrednictwem fundacji zajmujących się bezdomnymi zwierzętami trafią kilogramy karmy, ale też zwierzęce akcesoria, w tym tak potrzebne w sezonie jesienno-zimowym koce i kołdry. KGHM podsumował dwutygodniową akcję wolontariacką przeprowadzoną we wszystkich oddziałach spółki na terenie kraju.
Pracownicy KGHM w sposób symboliczny i dosłowny podzielili się dobrem przekazując w sumie blisko 1800 książek, w tym dzieła literatury popularnej, historycznej czy naukowej, ale też poradniki czy przewodniki oraz najbardziej popularne bajki dla dzieci i komiksy. Akcja wolontariatu wesprze księgozbiór Klubu Czytelnika w KGHM, ale też zasili biblioteki partnerskie spółki m.in. w Legnicy, Polkowicach, Gaworzycach i Wińsku.

– Załoga miedziowej spółki po raz kolejny udowodniła, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Pobiliśmy rekord z poprzedniej zbiórki książek, gdy trafiło do nas ponad 1500 publikacji. Promujemy czytelnictwo, ale też nie zapominamy o potrzebujących, którzy mogą liczyć tylko na ludzi. Przekazujemy właśnie dary dla schronisk dla bezdomnych zwierząt, dary również zebrane przez pracowników KGHM – powiedziała Sylwia Jurgiel, rzecznik prasowy KGHM Polska Miedź S.A.

Zbiórka książek i artykułów dla potrzebujących zwierząt to już tradycja w miedziowej spółce. We wszystkich oddziałach KGHM stanęły specjalne kosze i kontenery na podarunki. Pracownicy wcielają się także w role wolontariuszy i angażują się również w transport „darów serca” do 6 placówek na Dolnym Śląsku. Do schronisk przewożone są opakowania karmy, zarówno suchej jak i mokrej, koce, kołdry, klatki dla zwierząt czy inne potrzebne akcesoria. W akcję włączyli się również pracownicy spółek Lubinpex i Zagłębie Lubin z Grupy Kapitałowej KGHM.

Warto dodać, że biblioteka Klubu Czytelnika KGHM liczy już ponad 800 książek. Pracownicy miedziowej spółki chętnie sięgają po popularne publikacje, ale w top 10 znajdują się również książki wydane przez KGHM, które były współtworzone przez załogę. Dużą liczbę pobrań mają albumy o górach oraz z przepisami wielkanocnymi. Obie książki są dostępne dla wszystkich, nie tyko dla pracowników miedziowego giganta i można je pobrać ze strony internetowej KGHM.

W góry z KGHM. Bezpiecznie na szlaku z Rodziną Polskiej Miedzi
Wielkanoc z KGHM
To nie wszystko. Księgozbiór miedziowej spółki zostanie jeszcze w tym roku uzupełniony o publikacje z autorskimi przepisami pracowników na Święta Bożego Narodzenia, którymi Rodzina Polskiej Miedzi podzieli się z innymi.

Akcje wolontariackie to ważny element prospołecznej działalności KGHM w Zagłębiu Miedziowym. W sumie w 2022 r. udało się przeprowadzić kilkadziesiąt czy to zbiórek na rzecz potrzebujących, czy inicjatyw społecznych związanych choćby z promocją rodzicielstwa zastępczego, czy projektów promujących aktywny tryb życia. Tylko w pierwszym półroczu 2023 roku odbyły się 163 akcje z udziałem 1134 wolontariuszy KGHM. Z tego 35 projektów zrealizowały spółki z GK KGHM.

- Szanowni państwo, PiS pokazuje jednoznacznie, po co były te dwa tygodnie w prezencie od Dudy. No po to, aby załatwiać znajomym, swoim ludziom posady, a przecież jak wiemy najlepsze posady są wg PiS-u w tej znienawidzonej UE. Przez dwa lata rząd PiS-u nie był w stanie obsadzić stanowiska sędziego Trybunału Sprawiedliwości UE. Może dlatego, że PiS nie uznawał orzeczeń TSUE, może dlatego, że w dalszym zamyśle chciał wyprowadzić Polskę. Ale teraz gdy Polacy tak jednoznacznie w wyborach powiedzieli stop polexitowi PiS pomyślał, może warto mieć swojego kreta w TSUE. Może warto mieć swoich ludzi w sądzie pierwszej instancji i naprędce wysuwają słabe kandydatury osób politycznie z nimi związanych – stwierdziła Kamila Gasiuk-Pihowicz na konferencji w Sejmie.

- Jakich mamy kandydatów. Mamy otóż absolwentkę teologii, która kieruje Centrum Prawa Kanonicznego na UW. Ekspertkę Ordo Iuris, osobę bez żadnego doświadczenia praktycznego w stosowaniu prawa europejskiego, nigdy nie była sędzią, nigdy nie była adwokatem. Za to owszem doradzała Kancelarii Premiera, Kancelarii Senatu RP, ministerstwie nauki i szkolnictwa. Natomiast jej mąż jest byłym ministrem PiS-u, a obecnie neo-sędzią w NSA – kontynuowała.

W prestiżowym rankingu „Fortune 500 Europe” ORLEN uplasował się na 44. miejscu. Potwierdza to silną pozycję koncernu w regionie. Zestawienie zostało przygotowane przez renomowany amerykański magazyn „Fortune”, na podstawie przychodów firm w 2022 roku.

– Wysoka pozycja ORLEN wśród największych europejskich firm pokazuje nowe możliwości biznesowe, które zyskaliśmy dzięki połączeniu z Energą, LOTOSEM i PGNiG. Jako duża multienergetyczna grupa oparta na zrównoważonych źródłach finansowania i stabilnym bilansie, staliśmy się znaczącym międzynarodowym graczem, co daje nam m.in. lepszą pozycję negocjacyjną przy zawieraniu kontraktów z największymi podmiotami na rynku. Dzięki dywersyfikacji działalności Grupa ORLEN rozwija swoje przewagi konkurencyjne oraz ma potencjał do realizacji inwestycji wzmacniających bezpieczeństwo energetyczne Polski i regionu – mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu ORLEN.

Z 62,3 mld dol. przychodu za 2022 r. ORLEN jest najwyżej notowaną polską spółką rankingu Fortune. Koncern prowadzi działalność na 9 rynkach macierzystych – w Polsce, Czechach, Niemczech, na Litwie, Słowacji, Węgrzech oraz w Kanadzie, Norwegii, Pakistanie a wkrótce również w Austrii. Oferta Grupy ORLEN dociera do ponad 100 krajów na 6 kontynentach. Koncern dysponuje nowoczesnymi, zintegrowanymi aktywami zdolnymi do przerobu ponad 45 mln ton różnych gatunków ropy rocznie, a sprzedaż detaliczną prowadzi z wykorzystaniem największej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej sieci ponad 3150 stacji paliw. ORLEN jest także liczącym się graczem na rynku energii elektrycznej w Polsce, dysponującym mocami na poziomie 5,1 GW, w tym 1,7 GWe w nowoczesnych źródłach gazowych i 0,8 GW w OZE. W obszarze wydobycia Grupa dysponuje własną bazą zasobów ropy i gazu (2P), które na koniec 2022 roku wyniosły prawie 1,3 mld boe.

ORLEN jako pierwszy koncern paliwowo-energetyczny w regionie zadeklarował osiągnięcie całkowitej neutralności emisyjnej w 2050 roku. W realizacji tego celu pomóc mają przede wszystkim inwestycje. W 2022 roku na realizację największego w historii koncernu programu inwestycyjnego przeznaczono rekordową kwotę 19,6 mld zł. W tym roku ma ona wzrosnąć aż do 36 mld zł. Zgodnie z zaktualizowaną strategią, do końca tej dekady koncern zainwestuje ponad 320 mld zł, z czego ok. 120 mld zł (czyli ok. 40%) zostanie przeznaczone na zielone inwestycje, w tym energetykę wiatrową na morzu i lądzie, fotowoltaikę, biogaz i biometan, biopaliwa, elektromobilność oraz zielony wodór. Będzie także rozwijać nowoczesną petrochemię i bezpieczną energetykę jądrową.

„Fortune” to jedno z najważniejszych pism o tematyce biznesowej na świecie. Magazyn ceniony jest za wnikliwą analizę opisywanych tematów. Specjalnością „Fortune” są rankingi największych firm publikowane od prawie 70 lat. W tym roku, po raz pierwszy, ukazało się zestawienie obejmujące tylko podmioty europejskie Od 1995 roku w rankingu „Global 500” uwzględniane są przedsiębiorstwa z całego świata. W ostatnim takim zestawieniu ORLEN uplasował się na 216. miejscu, notując skok aż o 208 oczek w porównaniu z poprzednią edycją. Tym samym znalazł się wśród pięciu najszybciej rosnących firm w rankingu. ORLEN był też jedyną spółką z Polski, która znalazła się w tym zestawieniu.

TEKST PARTNERSKI

- To o czym mówiły panie posłanki, czyli kwestia sędziów, którzy gdzieś na ostatniej prostej mają decyzją Rady Ministrów trafić do najważniejszych sądów europejskich to jest tylko jeden z elementów, który my widzimy i który rozegra się dzisiaj o godzinie 11. Ale mamy przed nami też wybory do KNF, po to, żeby powstrzymać tych wszystkich Misiewiczów i Pisiewiczów w spółkach skarbu państwa. I chciałbym, żeby też wszyscy, ci którzy dzisiaj nas oglądają. Ludzie, którzy są związani z PiS-em mieli taką świadomość, że to naprawdę nic nie da, że wszystkie te decyzje, które są dzisiaj podejmowane niezgodnie z polskim prawem. Wszystkie te decyzje, które są podejmowane niezgodnie z mandatem demokratycznym, bo PiS przegrał wybory, będą albo cofnięte, albo zamrożone – powiedział Cezary Tomczyk w Sejmie

- To nie jest tak, że naród w sprawie tego kto ma rządzić w Polsce się wypowiedział i to nie ma żadnej konsekwencji. Otóż konsekwencje są bardzo poważne. My czekaliśmy na zmianę władzy przez ostatnie 8 lat i wytrzymamy kolejne dwa czy trzy tygodnie i mówię tutaj o nas jako o całym społeczeństwie obywatelskim. Ale jeżeli ci ludzie, którzy bez mandatu społecznego dzisiaj podejmują różnego rodzaju decyzje, które będą miały wpływ na budżet państwa w przyszłości. Uważają, że te decyzje zostanę zachowane to są w głębokim błędzie. Więc proszę jeszcze raz. Zwracam się do wszystkich ministrów z PiS-u. Do wszystkich ludzi, którzy nas dzisiaj oglądają w spółkach skarbu państwa, żeby nie podejmowali żadnych działań, które mają znamiona czynu zabronionego. Ale też nie podejmowali żadnych działań, które mają konsekwencje tych spółek, albo dla budżetu tych państwa. Bo te decyzje będą cofnięte, a ludzie, którzy podejmowali te decyzje będą pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej i prawdopodobnie karnej przez przyszłą niezależną prokuraturę – stwierdził Cezary Tomczyk w Sejmie.

- Już jesteśmy po tych wyznaniach, które padły. To potwierdza tę tezę, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Umowa programowa, podział obowiązków, powołanie rządu. Proszę tylko naszych wyborców o cierpliwość, nie z naszej winy i to jest bardzo ważne. Bo wiem ile osób chce, żeby się już dokonała zmiana. Niestety te decyzje, które zostały podjęte, nominację na premiera, nie sprawiają, że to jest szybko i dynamicznie, ale my jesteśmy gotowi, program jest gotowy, dopinamy ostatnie szczegóły. Rozpoczyna się nowa kadencja Sejmu w poniedziałek. Jesteśmy też gotowi z wyłonieniem marszałka Sejmu i Senatu.. Wszystkie decyzje personalne dotyczące składy Rady Ministrów będzie przedstawiał prezes Rady Ministrów - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wypowiedzi dla mediów.

- Cieszę się z tej dzisiejszej uroczystości i cieszę się ogromnie z jej składu. To pokazuje również, to jak zmienia się także nasze myślenie o bezpieczeństwie Rzeczypospolitej, jak ono ewoluuje. Mamy tutaj generałów nie tylko Wojska Polskiego, mamy też generałów innych formacji służb, mamy służbę kontrwywiadu wojskowego, mamy Straż Graniczną, mamy ochronę państwa, mamy wreszcie polskie więziennictwo. To, co jest w istocie sednem trzonu bezpieczeństwa Rzeczypospolitej, a co tak doskonale widzimy w szczególności w ostatnich czasach wobec zagrożeń, jakie życie narysowało i stworzyło. Na szczęście poza granicami Rzeczypospolitej, na które dzisiaj musimy odpowiadać - stwierdził Andrzej Duda podczas wręczenia awansów generalskich.

- Stąd dzisiaj tak szerokie uczestnictwo i premiera i ministrów odpowiedzialnych za poszczególne resorty i sfery działalności państwa w zakresie bezpieczeństwa, ale cieszę się, że pokazujemy rzecz, która w ostatnim czasie stała się dla nas oczywistością, a co najważniejsze stała się również i rzeczywistością, bo kto jak kto, ale panowie właśnie najlepiej o tym wiecie, zrealizowaliście to w praktyce. Wielokrotnego a w zasadzie stałego znakomitego współdziałania, koordynacji i kooperacji zarówno Wojska Polskiego jak i poszczególnych służb, żołnierzy, funkcjonariuszy, dowódców, umiejętności wspólnego działania, umiejętności współdziałania, umiejętności podzielenia się także obowiązkami w różnym zakresie, w różnych miejscach i w różnych sytuacjach - mówił dalej.

- Od 1989 roku nie ma żadnych wątpliwości, Rzeczpospolita nie znalazła się w tak specyficznej sytuacji bezpieczeństwa, w jakiej jest, co wszyscy znakomicie wiemy od 24 lutego 2022 roku, od kiedy Rosja napadła na Ukrainę, od kiedy poza naszą wschodnią granicą toczy się śmiało, można powiedzieć pełnoskalowa wojna, w której Ukraina broni się przed rosyjską agresją, gdzie z jednej strony wspieramy Ukrainę, ale z drugiej strony wspieramy ją nie tylko przez to, że wysyłamy wsparcie w tamtym kierunku, ale także przyjmujemy w naszym kraju tych, którzy chronią się tutaj przed wojną, tych, którzy przybywają, ale co oczywiste musimy walczyć także z wynikającymi z tego zagrożeniami i czynimy to, ale zarazem obserwujemy, działamy, wyciągamy wnioski także z tego co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Co wywołuje oczywistą konieczność dokonywania działań modernizacyjnych zarówno pod względem sprzętowym jeśli chodzi o polską armię, jeśli chodzi o polskie służby, ale również i pod względem edukacyjnym, strukturalnym, każdym - dodał.

- Pokonaliśmy zdecydowanie w tym czasie historycznym, mam nadzieję że szybko to nie wróci, ale nie chcę nic przewidywać, pokonaliśmy hydrę wysokiej inflacji. Nie ma w Polsce wysokiej inflacji. Do tej inflacji doprowadziły globalne szoki, jak we wszystkich krajach świata prawie, a wszystkich europejskich - stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

- Jak państwo wiecie, wczoraj RPP zdecydowała o pozostawieniu stóp procentowych NBP na niezmienionym poziomie. Przedstawię państwu najważniejsze argumenty, które Rada wzięła pod uwagę podejmując tę decyzję. Na wstępie przypomnę, bo warto, że we wrześniu i październiku dostosowaliśmy znaczące stopy procentowe NBP obniżając je łącznie o jeden punkt procentowy. Działanie to było konieczne, bo wzrost gospodarczy i presja popytowa okazały się mniejsze, niż tego oczekiwaliśmy, niż oczekiwały tego nasze projekcje i prognozy, a inflacja bardzo wyraźnie się obniżyła - stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

- Jeżeli chodzi o przedstawienie składu nowej Rady Ministrów, dajemy sobie na to dwa tygodnie. Zapewne jakieś zmiany się pojawią — stwierdził Piotr Müller na briefingu prasowym w Sejmie.

— Chcielibyśmy, żeby jednak to głosowanie [nad wotum zaufania] się odbyło. Ale oczywiście jaka będzie decyzja premiera, to będziemy informować po tych dwóch tygodniach. Chcielibyśmy rząd sformować, więc wariant bazowy jest taki, że po dwóch tygodniach przedstawiamy skład Rady Ministrów, a po kolejnych dwóch tygodniach prosimy o wotum zaufania — dodawał rzecznik rządu.

- W ostatnim czasie istotnie wzrosła niepewność dotycząca tempa dezinflacji w kolejnych kwartałach. W ogóle słowo niepewność napisana dużymi literami, to jest teraz główne słowo, które można umieścić na frontonach wszystkich banków centralnych świata Zachodniego - stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

- U nas w Polsce ta niepewność ma dwojaki wymiar. Po pierwsze to jest niepewność dotycząca kształtu fiskalnej i regulacyjnej. Spotykamy się i raport jest sporządzany w takim okresie takiej dziury informacyjnej, że nie wiemy jaka będzie polityka fiskalna i regulacyjna w przyszłym roku. Były wybory, jak co cztery lata i jest nieznana polityka tego czy przyszłego rządu, jakie tarcze się zdecyduje otrzymać, a jakie nie - dodał.

- Najnowsza projekcja NBP, która wczoraj krótko była przedstawiona w komunikacie. W informacji po posiedzeniu, a jutro będzie przedstawiona w całej rozciągłości wszystkim analitykom polskim. A którą ja dzisiaj przedstawiam w formie wiązanej mowy. Ta inflacja najnowsza pokazuję, że inflacja w Polsce będzie się nadal obniżać, choć jej dalszy spadek, jak przewidywaliśmy już poprzednich projekcjach, będzie wolniejszy niż dotychczas. Spadek inflacji obserwowany na całym świecie. Będzie się teraz dokonywał wolniej, ale będzie nadal postępował – powiedział Adam Glapiński na konferencji NBP.

- Cel inflacyjny NBP, czyli to 2,5 plus, minus 1 będzie osiągnięty dopiero pod koniec 2025 roku – dodał.

- Z naszej projekcji wynika i z tych bliskich przewidywań, że listopad i będzie, jeśli spadek, to bardzo niewielki inflacji, a raczej stabilizacja. Nawet się może zdarzyć niewielki wzrost i niepewność narastająca, bo zbliżamy się do końca roku i od 1 stycznia nie wiemy co będzie - stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

- Jakikolwiek rząd nowy powstanie, to musi przyjąć ten budżet, który jest i wnieść później nowelę. Wszystko jedno, czy to będzie rząd taki czy siaki. Czy to będzie premier Morawiecki, czy rząd pana Zandberga, czy Mentzena. Będzie na razie budżet taki jaki jest. My z każdym rządem będziemy zresztą tak samo współpracować jak do tej pory. NBP jest niezależny, prowadzi politykę dla Polski, dla polskich finansów – stwierdził Adam Glapiński na konferencji NBP

- Nie ma żadnego konfliktu we władzach banku, ani w zarządzie, ani w RPP. Czasami jest to jakiegoś rodzaju konflikt mniej lub bardziej ostry między jedną osobą z jednej gremium i resztą. W przypadku zarządu, liczy on 9 osób, jedna osoba może zgłaszać jakieś mniej lb bardziej egzotyczne żądania wobec reszty. Trudno to nazwać konfliktem - stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

- Wierzę że warto spróbować. Warto spróbować, warto apelować, poszukiwać posłów, których by połączyła… Nie można się poddawać. Konstytucja bardzo jasno wszystko stwierdza. Jeżeli by się okazało że premier Morawiecki tej większości nie zbuduje, to opozycja będzie miała swój czas - stwierdził Radosław Fogiel w rozmowie z Markiem Tejchmanem w RMF FM.

- To nie jest wiedza jakaś tajna, że walczymy na pewno o rzeczy, które nas interesują, od dawna te obszary, które są nam bliskie. Jutro będę miała konferencję prasową z naszymi młodzieżówkami pod Ministerstwem Edukacji w sprawie tego jak powinna zmienić się polska szkoła. Zobaczymy, jest list rektorów, żeby podzielić to ministerstwo z powrotem na Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego i Edukacji, tak jak kiedyś to było. Skoro samo środowisko naukowe się tego domaga, to myślę, że tak - stwierdziła Anna Maria Żukowska w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.

- Dlatego takie osoby jak my, które regularnie pokazują absurdy tego państwa, krytykują te nowe traktaty, muszą być w jakiś sposób uciszone, ponieważ oni widzą, że nie są w stanie uciszyć nas metodami demokratycznymi, to chcą stosować te zasięgnięte z komunizmu, które oni chcą wprowadzać właśnie poprzez to nowe państwo europejskie. To jest pierwszy powód - stwierdził Patryk Jaki w rozmowie z Danutą Holecką w programie “Gość Wiadomości” w TVP Info.

- Drugi powód jest taki, że fundamentem tego przyszłego państwa europejskiego ma być właśnie ta nasilona migracja, dlaczego? Dlatego, że oni bardzo dobrze wiedzą, że ci wszyscy migranci, którzy zasilają Europę, ale mają zasilić w dużo większym stopniu niż do tej pory, to będą wyborcy Lewicy. Ci migranci w większości nie głosują na partie konserwatywne, w związku z tym grając życiem i bezpieczeństwem wszystkich mieszkańców Europy, oni próbują sobie zdobyć poparcie i w ten sposób robiąc taki pokazowy proces ze znanymi politykami, chcą zamknąć usta wszystkim krytykom paktu migracyjnego, na który pewnie cała ekipa Tuska wkrótce się zgodzi i to są te dwie rzeczy, które stoją za tą absurdalną akcją, bo jak można kogoś wsadzać do więzienia za polubienie spotu w internecie - dodał.

- W tym nowym świecie jesteś dobry, jeżeli popierasz to nowe komunistyczne państwo europejskie, jesteś zły, jeśli tego nie popierasz. A to czy naprawdę jesteś dobrym, czy złym człowiekiem, czy walczysz w słusznej, czy nie słusznej sprawie nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Właśnie dlatego kryminalista może stać się tutaj dobrym człowiekiem, a osoby, które bronią interesów państwa polskiego, są złymi postaciami, dlatego że sprzeciwiają się temu komunistycznemu projektowi - stwierdził Patryk Jaki w TVP Info.

- Pan Gaweł jest osobą, która została skazana za wiele różnego rodzaju przestępstw. Oszukał dziesiątki ludzi, fałszował dokumenty i został skazany na bezwzględne więzienie i uciekł z terenu Unii Europejskiej, jest poszukiwany listami gończymi właśnie dlatego, ale on dla Parlamentu Europejskiego, taka osoba może być dobra, jeżeli służy sprawie komunistycznej - mówił dalej.

- To wszystko wygląda na ustawkę kryminalisty z sędzią z Iustitii, która jak wiemy, tak naprawdę to nie są sędziowie tylko PO sędziowie z ekipy Tuska, którzy są zaangażowani politycznie razem z politycznymi wyznawcami komunizmu - dodał.

- Ja widząc, jaka jest determinacja Niemców do tego, żeby to przeprowadzić, sądzę, że może to nie trwać długo i my musimy być do tego przygotowani, żeby bronić Polski w tym ostatnim kroku, bo to jest naprawdę kwestia polskiej niepodległości. Albo my zachowamy prawo do podejmowania, do tego, żeby Polacy byli obywatelami we własnym państwie albo w białych rękawiczkach bez jednego wystrzału oddamy Niemcom, to o czym zawsze marzyli, mianowicie realną władzę w Polsce, bo dokładnie to jest zapisane w tym traktacie - stwierdził Patryk Jaki w TVP Info.

- Tak naprawdę ja zastanawiałem się, czytając ten nowy traktat, co Polska jeszcze będzie mogła samodzielnie, bez biurokracji europejskiej i wyszło, że co najwyżej zorganizować jakiś festyn oczywiście pod warunkiem, że ten festyn będzie o LGBT, albo o gender, bo jak o polityce rodzinnej, to mogą nas spotkać jakieś kolejne sankcje - dodał.