Partia rządząca organizuje konwencję w sobotę, ale Jarosław Kaczyński w Kielcach zapowiedział prezentację poszczególnych punktów programu już od dzisiaj.

- Od jutra [poniedziałku] prezentujemy program PiS, a dokładnie jego ważne punkty. Program, jak to zwykle u nas, obejmuje ogromny zakres spraw, niekiedy nawet dosyć szczegółowych. Taka jest tradycja naszej partii, ale są takie punkty, które warto przedstawić, warto pokazać, bo są naprawdę istotne - mówił prezes PiS.

O 9:15 w Rokicinach premier Mateusz Morawiecki weźmie udział w inauguracji roku szkolnego 2023/2024 w Rokicinach.

O 10:00 w Jaworze marszałek Sejmu Elżbieta Witek weźmie udział w uroczystym rozpoczęciu roku szkolnego 2023/2024.

O 10:00 w Sosnowcu odbędzie się prezentacja listy kandydatów Nowej Lewicy w wyborach do Sejmu, której liderem jest współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.

O 10:30 w Warszawie odbędzie się konferencja prasowa Lewicy z udziałem Magdaleny Biejat, Agaty Diduszko-Zyglewskiej i Adriana Zandberga. Temat: Czas na deczarnkizację szkoły.

O 11:00 w Tomaszowie Mazowieckim odbędzie się konferencja prasowa z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.
O 11:00 w Bydgoszczy odbędzie się konferencja prasowa Lewicy z udziałem Roberta Biedronia i Krzysztofa Gawkowskiego. Rejestrujemy listę w okręgu Bydgoszcz. Zatrzymamy koalicję PiS-Konfederacja.
O 14:00 w Warszawie prezydent Andrzej Duda podpisze ustawę o szczególnej opiece geriatrycznej.

O 14:00 w Białymstoku odbędzie się briefing prasowy Polski 2050 z udziałem przewodniczącego Szymona Hołowni oraz kandydatów do Sejmu i Senatu. Temat: Szkoła po nowemu - edukacja dla przyszłości. O 17:30 odbędzie się spotkanie otwarte Hołowni z mieszkańcami Augustowa.

Zgodnie z zapowiedzią prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, dzisiaj partia rządząca rozpoczęła prezentację „nowych konkretów na kolejną kadencję”.

- Na osiedlach z wielkiej płyty […] mieszka ponad 8 milionów Polaków. Cała Polska powinna być przyjazna dla ludzi. Nie chcemy lepszych i gorszych dzielnic. Chcemy, aby mieszkańcy tych osiedli mieli jak najlepszy standard życia i mieszkania - mówi premier Mateusz Morawiecki w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych partii.

- Nie chcieliśmy podziału na Polskę A i Polskę B, i sporo tu zrobiliśmy. Teraz chcemy jak najwyższego poziomu życia dla ludzi mieszkających w osiedlach z wielkiej płyty - mówi dalej szef rządu, zapowiadając program „Przyjazne Osiedle”.

- Nasz program musi oznaczać przełom dla mieszkańców tych osiedli. Rewitalizacja tysięcy budynków, nowa termoizolacja, nowoczesne windy, nowe parki i miejsca odpoczynku dla rodzin - wyliczał.

- Koniec z dziadostwem i drzwiami sklejonymi taśmą samoprzylepną. Tylko rząd PiS zrealizuje tak ambitny projekt - podsumował, nawiązując do sytuacji sprzed kilku lat, kiedy Rafał Trzaskowski jako kandydat na prezydenta Warszawy skleił taśmą klejącą drzwi w pokoju jednej z mieszkanek stolicy.

Rozpoczynamy dziś ofensywę programową, czyli przedstawianie nowych konkretów na kolejną kadencję.
1⃣ konkret PiS: wielki program „Przyjazne Osiedle” - modernizacja i rewitalizacja osiedli oraz bloków z tzw. wielkiej płyty ?#KonkretyPiS pic.twitter.com/xo9Ss3KN6r

— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 4, 2023

- Złośliwie bym panu powiedział, że PiS bierze Warszawę, ale oczywiście jest to efekt naszej profesjonalnej pracy. Jarosław Kaczyński już kilka miesięcy temu dawał sygnały, że trzeba optymalizować listy także z jego udziałem i rozważał rozważenie z takiego miejsca, gdzie będzie mógł pociągnąć dodatkowe mandaty. To zwykła optymalizacja list - stwierdził Piotr Gliński w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

- Wyborcy ocenią także Roberta Bąkiewicza. Bąkiewicz od kilku lat pracuje społecznie, opiekuje się uchodźcami np. z Ukrainy. Mam zaufanie do polskich wyborców, oni ocenią także tego kandydata - stwierdził Piotr Gliński w RMF FM.

- Jeżeli chodzi o Czaputowicza - tak po ludzku czy po koleżeńsku radziłbym jakiś dłuższy urlop, bo widać wyraźnie, że to bardzo przykre, kiedy osoba, która właśnie jest profesorem i była zaangażowana w bardzo ważne dzieło polityczne, posługuje się argumentami, które są nieprawdziwe, ponieważ informacje, które podaje Czaputowicz na temat tych wyborów i tego referendum są nieprawdziwe - stwierdził Piotr Gliński w RMF FM.

- Wywód Jacka Czaputowicza na ten temat i porównanie do Białorusi to już ten dom wariatów. Mamy w Polsce żywą demokrację, silne media, spluralizowane, silną opozycję. Nie ma możliwości jakiegoś dyktatorskiego wykorzystywania informacji związanych z tym czy ktoś pobierze kartę czy nie przeciwko ludziom, którzy głosują i takie porównania są po prostu porównaniami absurdalnymi - stwierdził Piotr Gliński w RMF FM.

- Donald Tusk jest w tej chwili takim dość sfrustrowanym twitterowym hejterem, który wrócił do Polski, żeby dalej Polskę dzielić, żeby robić tutaj awantury - stwierdził Piotr Gliński w RMF FM.

- To będą oczywiście miliardy złotych ze środków rządowych, ze środków krajowych, z budżetu państwa. One są konieczne po to, żeby rzeczywiście życie ludzi, ponad 8 milionów ludzi, którzy mieszkają w takich osiedlach z wielkiej płyty, a są to w większości ludzie w wiekach senioralnym bądź bardzo już podeszłym - stwierdził Przemysław Czarnek w rozmowie z Katarzyną Gójską w „Sygnałach dnia” PR1.

- Znamy wiele takich przypadków, także w naszych rodzinach na trzecim, na czwartym piętrze czy nawet na drugim. Osoby, które mają 80 lat czy 75, mają problem z wychodzeniem i nie mają wind. Osoby, które mają po 60 lat i coraz gorzej im wyjść na czwarte piętro w tym klatkach schodowych, ciasnych jeszcze z PRL-u. To rzeczywiście wymaga gruntownych nakładów, żeby w takich blokach pojawiły się windy [...] To przyjazne osiedle pozwoli również żyć młodym rodzinom, które też tam mieszkają w nowoczesnych warunkach, w nowoczesnej infrastrukturze i pozwoli na docieplenie wszystkich tych bloków, które są nieocieplone albo ocieplone w sposób wadliwy - dodał.

- Pierwsi tak [dostaną dziś laptopy]. Natomiast generalnie akcja ta będzie trwała przez cały wrzesień i większość z nich otrzyma już te laptopy we wrześniu, a część jeszcze w kolejnych tygodniach października. Te przetargi tak się pokończyły, więc na początku tego roku szkolnego, dzisiaj począwszy, a przez cały wrzesień i październik wszyscy czwartoklasiści dostaną laptopy na własność - stwierdził Przemysław Czarnek w „Sygnałach dnia” PR1.

- To jest stały element polskiej sceny politycznej. Ci ludzie od Tuska, liberałowie, lewicowi, lewaccy, oni mają taki stosunek do narodu polskiego. Wielokrotnie słyszeliśmy o 500+ - jest dla tych, którzy pracą się nie hańbią, że biją żony, biją dzieci i tak dalej. Tylko ktoś zapomniał, że mamy ok. 5-procentowe bezrobocie i tak naprawdę niemal wszyscy pracują. Tak traktuje zwykłych Polaków, którzy sprawują władzę zwierzchnią w Polsce, opozycja spod znaku Platformy Obywatelskiej, Lewicy czy PSL-u i dlatego przegrywa i przegra również te wybory - dodał.

- Nie tylko zaproponował, ale przeprowadził rękoma Kosiniaka-Kamysza i PSL-u również podniesienie wieku emerytalnego. Donald Tusk, jak to zwykle bywało i jest do tej pory, strzelił piętkami powiedział: Jawohl frau Merkel, orden muss sein. My też wprowadzimy natychmiast wyższy wiek emerytalny. Ale oczywiście Polacy musieli to zrobić pod dyktando Tuska, który powiedział Jawohl frau Merkel, orden muss sein, zasalutował i poszedł, zrobił to czego chciała Merkel. Robił tak zawsze, robić tak będzie również w przyszłości dlatego nie może rządzić - stwierdził Przemysław Czarnek w  "Sygnałach dnia" PR1.

- Nie wejdę do rządu, w którym będzie Roman Giertych - stwierdził Adrian Zandberg w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia Zet”.

- Polakom opłaci się skrócenie czasu pracy i Polacy zasługują na to. Nasza propozycja - to skrócenie czasu pracy do 35 godzin w tygodniu, krok po kroku - stwierdził Adrian Zandberg w programie „Gość Radia Zet”.

- Byłoby dobrze, gdyby premier Mateusz Morawiecki zamiast zajmować się bajkowymi porównaniami, wziął się do roboty. Pod jego rządami w ciągu ostatnich lat znów zaczęło rosnąć ubóstwo dzieci w Polsce, pod jego rządami mamy setki tysięcy ludzi, którzy pracują i są zagrożeni ubóstwem, pod jego rządami sypią się usługi publiczne, budżetówka zarabia grosze - dodał.

- Proszę zwolnić mnie z obowiązku, żebym do przenośni, jak pyton czy bambik dorzucał kolejne. Dziś pytanie jest śmiertelnie poważne, to znaczy jak będzie wyglądała Polska za rok, dwa czy trzy lata. Droga do tego, żeby wyglądała lepiej, do tego, żebyśmy zaczęli porządniej płacić nauczycielom w Polsce, żeby nasze szkoły działały sprawniej jest bardzo prosta. Trzeba pożegnać ten rząd i wybrać nowy parlament z silną lewicą - stwierdził Adrian Zandberg w programie „Gość Radia Zet”.

- Myślę, że w Polsce przygniatająca większość ludzi nie pragnie Romana Giertycha w rządzie. Tak mi się wydaje i potwierdzają to badania społeczne. Dla nas to nie jest sprawa, do której podchodziliśmy w sposób cyniczny, my po prostu odrzucamy nacjonalizm, homofobię, średniowieczne poglądy. Obserwuję na bieżąco wypowiedzi Romana Giertycha i widzę dosyć jasno jakie poglądy są - stwierdził Adrian Zandberg w programie „Gość Radia Zet”.

- Liberałowie, ale jakże różni powiedziałbym, bo do niedawna trudno byłoby ich sobie wyobrazić w jednym miejscu, bo byli w zupełnie różnych miejscach. Ryszard Petru w sobotę zrezygnował z członkostwa w Nowoczesnej, złożył stosowne dokumenty i będzie w tym tygodniu rozpatrywany jego wniosek o przyjęcie do naszej partii. Bardzo się cieszę, że Ryszard Petru dołączy do Polski2050 Szymona Hołowni. Artur Dziambor został członkiem Koalicji Polskiej, został zgłoszony przez PSL. Powiem tak - z wieloma opiniami, poglądami czy działaniami posła Dziambora ja się nie zgadzałem i w dalszym ciągu jestem wobec nich bardzo krytyczny w sprawach światopoglądowych - powiedział Michał Kobosko w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.

- Myślę, że to są dwa bardzo istotne wzmocnienia. My nieprzypadkowo pokazaliśmy, zaprezentowaliśmy tych dwóch kandydatów właśnie na naszej konwencji w Katowicach, żeby pokazać, że TD jest tym ośrodkiem, tym miejscem, do którego dołączają istotni politycy. Którzy widzą właśnie w nas, w TD, w tym sojuszu Polski2050 i PSL siłę, która dziś walczy o trzecie miejsce jakże istotne w tych jesiennych wyborach - kontynuował.

- Ciężko pracujemy na to, żeby odsunąć PiS od władzy, żeby nie było takiego oto scenariusza, że PiS połączy siły z Konfederacją i razem będą pchać nas w stronę skrajnie niebezpieczną dla Polski w tych niebezpiecznych czasach, więc tak, opozycja demokratyczna jest gotowa do współpracy - powiedział Michał Kobosko w "Sednie sprawy" Radia Plus.

- Jeżeli w wyniku wyborów okaże się, że to jest największe ugrupowanie opozycji demokratycznej, no to jest to pewna logika, ale to nie jest żadna oczywistość. To nie jest żaden automat [że Tusk zostanie premierem po wygranych wyborach], nie ma tego ani w konstytucji, ani w jakiś zasadach pisanych czy niepisanych. Tto byłoby tematem naszych rozmów. Różnie bywało, jeżeli chodzi o obsadę stanowiska premiera w Polsce - stwierdził.

- Jesteśmy przekonani, że pokonamy próg i sondaże, które my widzimy, dają nam średnią między 10, a 11 punktów dzisiaj. W dniu realnego startu kampanii, bo dzisiaj zaczyna się rok szkolny, dzisiaj zaczyna się prawdziwa kampania. W środę będzie ostatni dzień zgłaszania kandydatów rejestracja list, więc ta kampania rusza w tym tygodniu. Uważam, że w sposób zdecydowany i wyższy niż to obecnie wynika z sondaży przekroczymy próg wyborczy. Gdyby miał się - nie daj Boże - spełnić ten scenariusz, że byśmy nie dotknęli, nie przekroczyli tego progu, to wtedy polska demokracja ma ogromy problem - powiedział Michał Kobosko w „Sednie sprawy” Radia Plus.

- Początek roku szkolnego po tak długich wakacjach, jednych z najdłuższych do tej pory jakie mieliście, to pewnie jest przeżycie, jestem o tym przekonany. Macie pewnie takie chwile radosne, spotkania z kolegami, koleżankami, nauczycielami, pewnie radosne, ale macie na pewno też obawy, macie swoje troski, wątpliwości jak pójdzie ten nowy rok szkolny. Chciałbym wam życzyć, aby ten rok szkolny był pełen radości, pełen otwarcia na świat, dociekliwości, poszukiwania pasji, dobra tych wszystkich wartości i ideałów, które niezależnie od tego z jakim natężeniem, ale jednak kształtują nasze życie, także życia narodu, życia państwa. Aby tak stało się, aby to życie szkolne było jak najpełniejsze, ważne jest, aby były do tego odpowiednie warunki - stwierdził premier Mateusz Morawiecki na inauguracji roku szkolnego.

- Dlatego cieszę się, że tutaj w szkole w Rokicinach, ale i w wielu innych szkołach możemy ten rok szkolny zaczynać po inwestycjach ostatnich lat takich jak ta piękna inwestycja, która rzeczywiście jak powiedziała pani dyrektor, może być chlubą waszej gminy, ale także chlubą przede wszystkim rodziców i uczniów - dodał.

- Staramy się wspierać dzieci w ich aktywności sportowej we wszystkich możliwych wymiarach. To wsparcie dla kilkunastu tysięcy nauczycieli wychowania fizycznego, które od kilku lat powoduje, że zajęcia pozaszkolne, także wakacyjne są bogatsze w ofertę różnych sportowych dyscyplin. To także program Klub i program wsparcia dla klubów sportowych małych, w mniejszych miejscowościach, gminach i powiatach - mówił dalej.

- Wszyscy znamy ze szkoły to powiedzenie „Polska spichlerzem Europy”. Nie do końca jestem pewien czy należy się z niego tak bardzo cieszyć, ponieważ Polska była spichlerzem Europy, to eksportowaliśmy ogromne ilości zboża, importowaliśmy dobra wyżej przetworzone z Zachodu. To nie był dla nas najlepszy sposób rozwoju gospodarczego. On zatrzymywał nas na pewnym poziomie, on właśnie prowadził do tego, że coraz więcej pracy chłopa pańszczyźnianego było potrzebne, aby utrzymać tanią siłę roboczą i konkurencyjność - kontynuował.

- Chcemy, żeby te dzieci, ta młodzież zarabiały na poziomie krajów Europy Zachodniej, bogatych krajów Europy Zachodniej i to jest możliwe po raz pierwszy w historii - podsumował.

- Dzisiaj statystycy powiadają, że co najmniej 8 milionów ludzi w Polsce mieszka w mieszkaniach z wielkiej płyty, na osiedlach takich jak to, tutaj w Tomaszowie Mazowieckim. I problemy takich mieszkań i mieszkańców są im doskonale znane. Sam przez 35 lat mieszkałem albo właśnie w takiej płycie albo w kamienicy, we Wrocławiu się mówiło po niemieckiej, trzy mieszkania na piętrze, jedna malutka toaleta, w takich mniej więcej warunkach. W blokach jest trochę lepiej i dla mnie, dla naszej rodziny to też wtedy był już awans, przeprowadzić się do wielkiej płyty na początku lat 80. Ale dzisiaj po tych 40-50 latach Polacy doskonale wiedzą, jak mieszka się w wielkiej płycie, jakie są problemy związane z blokowiskami, z osiedlami - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim.

- W naszym programie, programie rządu PiS przede wszystkim chcemy zapewnić godny standard, godną jakość życia dla wszystkich mieszkańców w Polsce. Dlatego przygotowujemy już teraz, po tej zakończonej kadencji, jeżeli wyborcy tak zadecydują, jeżeli zgodzą się, że to my będziemy mogli realizować nasz kolejny program, a wiarygodność poprzednich programów poprzez 500+, 13., 14. emerytury, drogi powiatowe, szpitale, szkoły, żłobki, tę wiarygodność na pewno podkreśliliśmy, jest ona naszym fundamentem, jeżeli taki wybór będzie 15 października, to będziemy realizować wielki program dla osiedli z tych płyt betonowych, które były stawiane w latach 70., 80., jeszcze też trochę później i wcześniej - mówił dalej.

- Trzeba doprowadzić do poprawy jakości życia na takich osiedlach. Dlatego że marnotrawstwem, ogromnym marnotrawstwem byłoby pozostawić mieszkańców samych sobie z ich problemami - zaznaczył premier.

- W Końskich będziemy mieli niedługo, za kilka dni naszą konwencję PiS. Ale już dzisiaj odsłaniamy pierwszy punkt naszego wielkiego programu, bo program na kolejne 4 i 8 lat jest ukończony. On składa się z wielu bardzo punktów, nie będziemy ich wszystkich przedstawiać. Chcemy pokazać Polakom te najważniejsze. I wśród tych najważniejszych pierwszym ważnym punktem jest właśnie ogromna zmiana dla mieszkańców mieszkających w takich blokowiskach, mieszkaniach z wielkiej płyty - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim.

Pierwszym elementem programu ma być budowa wind.

Drugi punkt to garaże i miejsca parkingowe dla mieszkańców. 

Trzeci punkt to termomodernizacja.

Czwarty punkt to potężne inwestycje w infrastrukturę, instalacje rożnego rodzaju, czyli rewitalizacja osiedli.

Piąty punkt to fotowoltaika.

Szósty punkt to remonty akustyczne.

Siódmy punkt to architektura zieleni, place zabaw, parki zabaw, skwery.

- Nasza oferta, nasz program jest skierowany przede wszystkim do ludzi, do mieszkańców, ale wiadomo, że trzeba współpracować z samorządami, spółdzielniami mieszkaniowymi, wspólnotami mieszkaniowymi. To są trzy główne, że tak powiem rodzaje podmiotów, z którymi chcemy bardzo blisko współpracować. Robimy to zresztą już teraz (…) Ten program będzie składał się z finansowania ze środków krajowych, rządowych, budżetowych to pierwsze. Realizatorem tego programu będzie BGK, który przetarł już szlaki w realizacji tego typu programów nazywamy je programami inwestycji strategicznych. To wszystkie te programy, drodzy rodacy, które widzicie jadąc po Polsce, jeżdżąc po Polsce, przechadzając się po naszych miastach i wioskach, gdzie widzicie tablice z biało czerwoną flagą i godłem Polski. To pieniądze zabrane przestępcom podatkowym, mafiom VAT-owskim, które rządziły w czasach PO niepodzielnie, niestety w szarej strefie i wysysały środki z budżetu - powiedział Mateusz Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim.

- Mamy zbudowane finanse, mamy plan. Liberałowie zostawiają ludzi samych sobie. To jest plan PO, znamy to z ostatnich 25 lat, kiedy rządził Balcerowicz, potem Tusk, po drodze różne odcienie liberałów, a więc my nie zostawiamy ludzi samych sobie. Stąd ten wspaniały program, bardzo ważny program dla mieszkańców wielkiej płyty, osiedli, blokowisk rozsianych po całej Polsce - powiedział Mateusz Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim.

- Program chcemy zaplanować co najmniej na 10 lat, ponieważ wiemy, że jest to program wieloletni w zależności od tego, jakie będą zdolności dofinansowania. Czy dalej będziemy mogli rządzić jako PiS, bo w naszych czasach finanse publiczne są uporządkowane, starcza, wystarcza na wszystkie cele. W czasach naszych poprzedników wiemy to, co Tusk mówił, gdzie są te pieniądze zakopane pytał, a Rostowski mówił ,"ni ma pieniędzy i nie będzie”. No to wszyscy mieszkańcy w całej Polsce pomyślcie teraz, czy chcecie takiej ekipy ,"ni ma pieniędzy i nie będzie” Donald Tusk, czy chcecie ekipy, która nomen omen zakasała rękawy i po prostu naprawiliśmy w Ministerstwie Finansów ten system budżetowy - powiedział Mateusz Morawiecki w Tomaszowie Mazowieckim.

- Historia przygotowania tej ustawy jest bardzo długa, bo zaczęła się w 2017 roku, właśnie od spotkania, które mieliśmy w pałacu prezydenckim z panią profesor i ministrem Markiem Balickim i wtedy właśnie po raz pierwszy rozmawialiśmy, usłyszałem od nich o tej bardzo pilnej, niezwykle palącej potrzebie stworzenia takiej specjalnej regulacji na mocy, której możliwa będzie do stworzenia sieć opieki geriatrycznej w Polsce. Wtedy też czarno na białym zobaczyłem te dane jak sytuacja wyglądała na tamten moment i jak ona będzie wyglądała w przyszłości. Dzisiaj, po 4 latach od tamtego momentu już mogliśmy powiedzieć, że w Polsce osób w wieku 75+ jest 2,7 mln, to 7% obywateli, w większości kobiet, że będzie ich przybywało. Eksperci szacują, że w 2040 roku będzie to około 14% obywateli, a w 2050 roku będzie to 16,5% obywateli - stwierdził prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości podpisania ustawy o szczególnej opiece geriatrycznej.

- Nie ma żadnej wątpliwości, że do tej pory opieki geriatrycznej, tej specjalnej dedykowanej, specjalistycznej jest w Polsce za mało. To zaledwie 64 oddziały geriatryczne na cały kraj. Jeżeli podzielimy to na województwa wychodzi zaledwie 4 oddziały na województwa. Nie ma równego podziału, tylko w jednym, w województwie śląskim jest 10 takich oddziałów, ale w innym są tylko 2. Z całą pewnością więc nie jest to liczba, która wystarczałby, aby tę opiekę geriatryczną zapewnić - dodał.

- Chcemy, żeby takich centrów było jak najwięcej. Mamy nadzieję, że już wkrótce w ramach funkcjonowania ustawy, w przeciągu pierwszych kilku najbliższych lat, powstanie takich centrów na terenie Polski ponad 300. Koordynowane będą wojewódzko, ale tworzone będą na poziomie powiatów tak, aby zapewnić do tych centrów jak największą dostępność - mówił dalej.

- My wolimy rozmawiać na konkrety spisane, takie które są rzeczywiste, a nie takie, które są opowieściami Donalda Tuska wymyślonymi, bo Donald Tusk już wielokrotnie co innego obiecywał, a co innego robił. Nie widzę takiej potrzeby [debaty liderów]. Jeżeli chcemy dyskutować tak naprawdę, to spiszmy i opowiedzmy głośno o tym, co chcemy zrobić - stwierdził Piotr Müller w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Nie widzę w tym sensu, dlatego że Donald Tusk będzie tam łgał, tak jak łgał wcześniej, dlatego po co dawać pole osobie, która jest jak ten wąż, żeby mogła swoje kłamstwa powtarzać? - stwierdził Piotr Müller w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- Sprawa nie jest przesądzona, dlatego że my jesteśmy gotowi, tak samo jak nie były tarcze antyinflacyjne w pierwotnych budżetach ujęte, tak samo jak nie były ujęte tarcze finansowe czy COVID-owe, bo COVID wybuchł w trakcie roku. Jesteśmy gotowi nowelizować te rozwiązania, jeżeli będzie taka potrzeba, inflacja nie będzie spadała w satysfakcjonującym tempie, to jesteśmy gotowi przedłużyć te tarcze, ale mamy nadzieję, że jednak inflacja będzie spadać - stwierdził Piotr Müller w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- W najbliższym czasie pewnie tak [jest przestrzeń do obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych]. Czy to będzie ten miesiąc? To trudno jeszcze wyrokować - stwierdził Piotr Müller w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

- W Warszawie od dawna wszystko stoi na głowie. Tylko Warszawa Trzaskowskiego to nie jest cała Polska na szczęście, Bogu niech będą dzięki. W całej Polsce wchodzimy z liczbą wakatów dużo mniejszą niż w zeszłym roku, o 1600 mniej jest zgłoszeń, w ogóle wakatów na pełny etat, na sobotę jest ponad 2100, jeśli chodzi o nauczycieli przedmiotów - stwierdził Przemysław Czarnek w programie „Gość Wiadomości” TVP Info.

- Piszę o tym „Die Welt” niemiecki, zdaje się, który pośród sukcesów polskiej gospodarki, tych sukcesów upatruje właśnie w bardzo dobrej edukacji polskich dzieci. Nawet Niemcy to dostrzegają, podkreślają, że jest dobrze w naszych szkołach. Rzeczywiście piszą w samych superlatywach, ale dla ZNP, TVN, WP to się nie liczy. Liczy się tylko zwycięstwo Tuska, a Tusk nie wgra dlatego, że w biedzie trzymał szkoły polskie, nie inwestował w szkoły polskie, w wychowanie dzieci - stwierdził Przemysław Czarnek w programie „Gość Wiadomości” TVP Info.

- Pan by się nie bał, gdyby był Tuskiem czy Kosiniakiem-Kamyszem i wprowadzał pod dyktando Merkel i Niemców podwyższony wiek emerytalny do 67 roku życia? A teraz już po zadaniu pytań referendalnych Tusk mówi, że to było podwójnie negatywne, że przegrali wybory i wiek emerytalny został obniżony - stwierdził Przemysław Czarnek w programie „Gość Wiadomości” TVP Info.