Relacja Live

18.11.2017

14:56

Nowacka:

Nie możemy pozwolić na zabijanie samorządów przez partyjniactwo. IP gotowa do poważnej rozmowy o Polsce i Warszawie

- Mamy pomysł na samorząd, plan w jaki sposób Polska powinna zacząć działać tak żebyśmy każdego dnia budzili się z dumą i patrzyli na swoją społeczność lokalną. Powiedzieli: tak, my dobrze inwestujemy, dobrze że sobą żyjemy. Co nas dzisiaj tłamsi? Korupcja, walka polityczna, poczucia czasami frustracji, braku perspektyw ale też fatalne relacje jakie dominują naszą sceną, nie tylko polityczną, ale w życiu społecznym - mówiła Barbara Nowacka w trakcie konwencji samorządowej Inicjatywy Polskiej. Jak mówiła dalej:

"Polska może i musi być kolorowa, otwarta, przyjazna, radosna, postępowa. To są zdania dla nas, dla naszych samorządowców, bo samorządy to reduta wolności, ale też prawdziwe mechanizmy które dostajemy do rąk żeby kształtować przyszłe społeczeństwo i te wyzwania stoją przed wami, działaczami, aktywistami Inicjatywy Polskiej i naszymi przyjaciółmi, których tutaj zaprosiliśmy”

- Chcemy porozmawiać bo z kim budować Polskę progresywną, otwartą, wolną od walk plemiennych i podziałów jak nie z tymi, którzy myślą tak jak my? Progresywnie, otwarcie ale też mądrze i poważnie o Polsce i społeczeństwie - stwierdziła Nowacka, w swoim wystąpieniu poruszając m.in. temat edukacji i kultury.
"Edukacja może być taka jaka jest schematyczna, ograniczona do programów nauczania. To co dzisiaj proponuje się to tak naprawdę wykluczenie dużej części ludzi z terytoriów wiejskich, którzy tracą przez brak gimnazjów szansę na rozwój i lepszą naukę, edukację. To się właściwie już stało. Ale to nie oznacza że my możemy się poddać, że my osoby progresywne, lewicowe, chcące działać społecznie załamiemy ręce przy jednej reformie. Jest bardzo wiele do zrobienia poprzez samorządy, bo samorządy mają mechanizmy które pozwolą chociażby na to żeby szkołę otworzyć, żeby ta szkoła nie była wyłącznie budynkiem zamkniętym, działającym od do, a potem w sposób komercyjny wynajmujący sale. Ta szkoła powinna też otworzyć się na osoby starsze (…) Edukacja prawna wydaje mi się jedną z ważniejszych rzeczy, którą trzeba wprowadzić do szkół, którą można wprowadzić do szkół poprzez samorządy i to będzie jedna z rzeczy, o których będziemy chcieli z wami porozmawiać”

Jak mówiła dalej:
"Kultura musi stanowić fundament naszego społeczeństwa i jest to absolutnie możliwe, tylko znowu trzeba zacząć od tej najwcześniejszej edukacji. Dzisiaj sami wiecie ile kosztują bilety. Są teatry, do których można pójść za nieduże pieniądze, jak się ma oczywiście tyle szczęścia, że mieszka się w dużym mieście, żeby pójść do teatru bo już wyprawa z mniejszej miejscowości to olbrzymie koszty, nie mówiąc o czasie. To co my chcemy to namawiać szkoły i samorządy żeby inwestowały od najmłodszych lat w edukację kulturalną, żeby każdy uczeń mógł raz przynajmniej do roku z wycieczką szkolną pójść zobaczyć tę kulturę do której ciężej się dostać, teatr, opera, filharmonia. Raz do roku bezpłatnie samorządy na to stać, a nas jako społeczeństwa nie stać na to by nasza młodzież nie znała naszej kultury”

Nowacka mówiła też m.in. o świeckości samorządu, a także o odpowiedzialności samorządów za mieszkania: - Jeżeli Polska ma się dobrze rozwijać, to samorządy muszą wziąć na siebie odpowiedzialność nie tylko za mieszkanie socjalne, bo to jest ich obowiązek, ale muszą wziąć też na siebie obowiązek tworzenia nowych mieszkań tak by każda osoba która przyjeżdża pracować mogła sobie pozwolić na wynajęcie takiego mieszkania. Bez tego wynajęcia taniego mieszkania znowu nie będzie rozwijał się przemysł i gospodarka.
"Dzisiaj rozmawiamy w wyjątkowo trudnej sytuacji, gdy nagle została wyłożona propozycja reformy samorządowej, która prowadzi do rzeczy bardzo złej, do upartyjnienia samorządu, bo jeżeli są małe okręgi, to wygrywają 1-2 duże partie. Cała reszta staje się wykluczona. Co więcej, polityczne spory zaczynają wpływać na decyzje lokalne, a piaskownica, droga przy szkole, remont tego czy innego parku, inwestycje w mieszkania to nie są sprawy które mają barwy partyjne. One mają barwy biało-czerwone”

- Nie możemy pozwolić na zabijanie samorządów przez partyjniactwo. Chcemy poważnej rozmowy o przyszłości Polski, programie, o tym dokąd mamy zmierzać. Wiemy ze będą na nas naciski żebyśmy grupowali się w obozy partyjne, a my chcemy bardzo wyraźnie powiedzieć: Inicjatywa Polska jest gotowa do poważnej rozmowy o Polsce, Warszawie, ale rozmowy opartej o programie - dodała.

Fot. Twitter Dariusza Jońskiego


19:05

Morawiecki:

W gospodarce trzeba odrzucić skrajności. Nie jesteśmy ekipą, która hołduje neoliberalizmowi albo protekcjonizmowi [WYSTĄPIENIE Z KONGRESU 590]
Credo polityki gospodarczej jakie wygłosił wicepremier Mateusz Morawiecki na Kongresie 590 w Rzeszowie. 300POLITYKA była patronem medialnym kongresu. ******* Dzisiaj główni ekonomiści świata jak Eichengreen czy redakcja Bloomberga mówią do nas: jesteście gospodarką totalnie uzależnioną. Jesteście krajem, który jest w posiadaniu kogoś innego. Dwa lata temu, podczas prac nad Planem na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju zidentyfikowaliśmy to jako pułapkę rozwoju zależnego. Nie zmienimy tego w ciągu jednego roku, nawet w ciągu jednej kadencji. Ale w półtora roku, mimo że w życiu państwa, w życiu gospodarki, to bardzo krótki okres, zaaplikowaliśmy fundamentalną zmianę modelu gospodarczego. Mamy dzięki temu szansę nie tylko dogonić tych najlepszych, ale również przegonić. Pojawiła się szansa – pierwsza od wielu dekad, na którą czekali nasi przodkowie i nie możemy tego zmarnować. Misja polega na tym, żeby postawić na coś, w czym mamy zdolności - na innowacyjność w taki sposób, żebyśmy rzeczywiście za kilka, kilkanaście lat byli krajem high-tech. Jest to możliwe, szanowni Państwo. Jest możliwe, abyśmy w roku 2030 byli krajem wytyczającym trendy rozwoju gospodarczego, w rozwoju wysokich technologii. Oczywiście ta droga będzie trudna, ale nie zasypiamy gruszek w popiele i wdrażamy kolejne zmiany dla przedsiębiorczości i dla innowacji - jak poskłada się ze sobą wszystkie takie zmiany, to one w ciągu najbliższych kilku lat będą kosztować budżet państwa około 20 miliardów złotych. To jest to, co dajemy Wam w ulgach, w obniżkach akcyzy, w rozmaitych nowych regulacjach, które mają ułatwić prowadzenie biznesu. Zmiany to na przykład propozycja działalności nierejestrowej dla tych, którzy chcą sobie dorobić, czyli skierowana do tych najmniejszych. Dla tych większych najważniejsze jest jednak, aby system podatkowy był jasny i klarowny. Do Bożego Narodzenia chcemy przedstawić bardzo konkretny pakiet likwidacji zatorów płatniczych, czyli coś, co dla małych i średnich przedsiębiorstw jest bardzo ważne. Jedną ze zmian dla biznesu, które chcemy wprowadzić, promując lokalny polski biznes, czyli patriotyzm gospodarczy, jest właśnie obniżenie akcyzy na piwo dla wszystkich browarów lokalnych, polskich, do wysokości produkcji 200 hektolitrów rocznie. My żyliśmy w kompletnie fałszywej rzeczywistości przez dużą część dwudziestopięciolecia. Otóż my uważaliśmy, że państwo jest naszym wrogiem, że podatki to jest coś, co trzeba omijać, że to haracz i najlepiej uciec do raju podatkowego, a państwo i administracja centralna też żyła w fałszywym przeświadczeniu, że przedsiębiorcy to właściwie są tacy kombinatorzy i trzeba robić wszystko, żeby ich złupić. O sukcesie gospodarczym decydują trzy parametry: pieniądze, czyli kapitał; praca, czyli zdolności ludzkie, wysiłek i technika. Dzisiaj można dodać bardzo wyraźnie czwarty element, który w dobie rewolucji przemysłowej jest jeszcze ważniejszy. To jest właśnie sprytna regulacja, która nigdy nie powstanie w Brukseli w kształcie korzystnym dla nas, jeśli nasz głos nie będzie wystarczająco głośny. A nie jest, bo nie ma tam naszej reprezentacji. Jak nas nie ma, to nas nie słyszą, dlatego od dwóch lat mówimy o powszechnym samorządzie gospodarczym. Popatrzcie na prosty przykład. Dyrektywa o pracownikach delegowanych - on tak naprawdę podcinają skrzydła naszemu sektorowi transportowemu, logistycznemu, ale robi też coś więcej. To jest uderzenie w cały przemysł, bo odnieśliśmy niebywały sukces w ramach Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Cała Polska utworzyła w ciągu ostatniego roku 223 tysiące miejsc w przemyśle na 355 tysięcy miejsc w całej Unii Europejskiej. Mając 8% populacji całej Unii Europejskiej, dwie trzecie miejsc pracy w przemyśle utworzono u nas. Dlatego nasz głos musi być o wiele bardziej zsynchronizowany z administracją publiczną. Inaczej ten wyścig będzie przypominał bieg chomika w kołowrotku. Będziemy bardzo szybko biec, ciężko pracować, ale efekt będzie mizerny, ponieważ dzisiaj światem, oprócz technologii, rządzą regulacje. Po niewczasie, dzisiaj, wielcy ekonomiści, nobliści, mówią nam, jak niebezpieczna jest konsumpcja na kredyt. Chcemy odejść od kapitalizmu równych i równiejszych, od kapitalizmu konsumpcji na kredyt, w stronę konsumpcji republikańskiego i równych szans, opartego o inwestycje i właśnie o solidarność społeczną. Wszyscy Państwo możecie pomóc znaleźć złoty środek pomiędzy tą polityką socjalną a rozwojową. To jest to, czego potrzebujemy. Solidaryzm społeczny został w pewnym stopniu rozwinięty. Aby ten rozwój był odpowiedzialny, musimy budować silne instytucje. Dlatego pierwszym i wielkim zadaniem było uszczelnienie systemu podatkowego, w które nikt nie wierzył. Mogę powiedzieć, że będzie nawet 20 miliardów, które uda nam się uszczelnić na samym podatku VAT. Tak działa poważne państwo. Zabraliśmy to bandytom, oszustom, a oddaliśmy ludziom. Ubytek, który był, mógł zagwarantować nam najgęstszą sieć autostrad i dróg ekspresowych na świecie, gdyby te pieniądze nie był zdefraudowane. Poważne państwo nie może sobie na to pozwolić. Szanowni Państwo, jesteśmy dziś też w takim miejscu, gdzie wyraźnie zarzucają nam jedni jedną skrajność, inni drugą. Mogę powiedzieć, że nie jesteśmy taką ekipą gospodarczą, która hołduje neoliberalizmowi albo socjalizmowi, protekcjonizmowi. Nie tylko dlatego, że te skrajności do niczego nie prowadzą, ale również dlatego, że wolę łączyć niż dzielić. Łączyć gospodarkę globalną z wymiarem lokalnym. Łączyć gospodarkę ze społeczeństwem. Chcę łączyć Europę z Polską. Nie widzę tu sprzeczności. Chcemy łączyć, bardziej niż dzielić i to dlatego, że dlatego jesteśmy ekipą pragmatyczną. Również łączyć prawo ze sprawiedliwością, bo jedno bez drugiego nie ma racji bytu. Te dwieście, trzysta ostatnich lat, to strasznie smutna historia Polski, kiedy ten oddech wolności w czasie II Rzeczpospolitej nie mógł być wykorzystany. Musimy ją wykorzystać i głęboko wierzę, że ją wykorzystamy. Polska jest jedna i wielka.