Relacja Live

25.09.2017

00:00

Polityczny plan poniedziałku: prezentacja prezydenckich projektów, KE o Polsce, Szydło w Tarnowie
Polityczny plan poniedziałku: prezentacja prezydenckich projektów, KE o Polsce, Szydło w Tarnowie Dzisiaj zostaną zaprezentowane prezydenckie projekty ustaw o SN i KRS - częściej nazywane reformą sądownictwa. Oświadczenie prezydenta Andrzeja Dudy zaplanowano na 12:00. Nie wiadomo czy projekty zostaną przesłane do Sejmu od razu, czy też będą jeszcze prowadzone konsultacje. Być może już dziś zbierze się kierownictwo PiS, o czym wspominał w weekend marszałek Senatu. - Nie było spotkania ścisłego kierownictwa partii [PiS]. Będziemy je mieli zapewne w jakimś najbliższym czasie. Być może w poniedziałek, może wtorek. Zobaczymy - mówił Stanisław Karczewski w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM. Komisja Europejska przedstawi na posiedzeniu unijnych ministrów ds. europejskich informacje dotyczące procedury praworządności, jaką prowadzi wobec Polski - to jeden z punktów w porządku obrad. Głos ma zabrać m.in. Frans Timmermans. O 12:00 komisja śledcza ds. Amber Gold przesłucha byłego dyrektora generalnego Finroyal Service Andrzeja Korytkowskiego oraz Danutę Jacuk-Plichtę. Premier Beata Szydło o 13:40 weźmie udział w uroczystości otwarcia Wytwórni Poliamidów II Grupy Azoty w Tarnowie. Na 14:10 zaplanowano wizytę szefowej rządu w Wytwórni Poliamidów II. Ryszard Petru weźmie udział w konferencji "Multiple Challenges for Europe 2017” w Pradze. W konferencji wezmą udział także m.in. Guy Verhofstadt czy Janusz Onyszkiewicz.

07:14

Kaczyński o spotkaniu z PAD, rekonstrukcji, kampanii PFN, sondażach, transferach i euro [7 CYTATÓW Z SIECI]

- Musimy wiedzieć, czy możemy iść do przodu, czy możliwe są kolejne zmiany, czy na razie więcej nie zdołamy w Polsce naprawić - mówi Jarosław Kaczyński w rozmowie z tygodnikiem "Sieci prawdy". Prezes PiS przyznaje, że w listopadzie może dojść do małej rekonstrukcji rządu, mówi też o sondażach, kampanii PFN czy transferach do PiS. Oto 7 wybranych fragmentów.

*****

-- O SONDAŻACH: “Z najnowszych sondaży oczywiście się cieszymy, ale zdajemy sobie sprawę, że naprawdę ważne są wyniki wyborów. Dziś z badań opinii publicznej wynika, że wygralibyśmy wybory z dużą łatwością, ale to nie oznacza, że jeśli będziemy popełniali błędy, jeśli nie będziemy ciężko pracowali, a jedynie “w polu leżeli”, to na pewno wygramy. Może być różnie. Warto o tym przypominać, bo są w naszej partii ludzie, którzy uważają, że jest dobrze i będzie już zawsze dobrze. To niebezpieczne myślenie”

-- O KAMPANII PFN: “To jest doskonała, bardzo skuteczna kampania, notująca dziesiątki milionów wejść internetowych. Furia drugiej strony, te wszystkie donosy do prokuratury, dowodzi, jak skuteczna jest to akcja. Fundacja ma pełne prawo prowadzić taką kampanię, a rząd ma prawo ją zachęcać do tego typu działań”

-- O SPOTKANIU Z PAD: “Spotkanie z prezydentem pokazało, że możemy rozmawiać, jednocześnie jednak pokazało, że są daleko idące różnice zdań. Czy da się je sprowadzić do jakiegoś wspólnego mianownika, który pozwoliłby posunąć sprawę reformy sądownictwa naprzód, tego dziś nie wiem. Zobaczymy, co dokładnie zaproponuje prezydent”

-- O REKONSTRUKCJI: “Przez rekonstrukcję można rozumieć trzy sprawy: po pierwsze, jakąś niewielką zmianę, i przypuszczam, że takie zmiany są możliwe; po drugie, dużą zmianę w rządzie, tu trudno dziś to ocenić; i po trzecie, zmianę całego rządu wraz z premierem. Mogę powiedzieć tyle: w listopadzie, po dwóch latach, dokonamy oceny całego rządu i wówczas zapadną decyzje. Ale na razie, patrząc na ogólne wyniki, mogę powiedzieć: jest dobrze”

-- O TRANSFERACH DO PIS: “Mam nadzieję, że to nie koniec i zyskamy kolejnych posłów. Zawsze wygodniej jest rządzić, mając większy klub. Proszę pamiętać, że ponad 50 naszych parlamentarzystów pełni funkcje rządowe, są ministrami albo sekretarzami stanu, i każde poważniejsze głosowanie zmusza nas do ściągania niemal każdego posła. Bardzo by się nam przydało jeszcze z 10 czy 15 posłów”

-- O PYTANIACH WS. DZIAŁAŃ PREZYDENTA: “Oczywiście sprawa sądów [jest najważniejszym zadaniem politycznym obozu], a szerzej: pytanie o działania prezydenta. Musimy wiedzieć, czy możemy iść do przodu, czy możliwe są kolejne zmiany, czy na razie więcej nie zdołamy w Polsce naprawić. Ważna jest także sprawa relacji międzynarodowych, w wielu aspektach”

-- O PRZYJĘCIU EURO: “Jedno jest pewne: przyjęcie euro bardzo mocno przydusiłoby naszą gospodarkę. O euro można myśleć dopiero wówczas, gdy będziemy na gospodarczym poziomie Niemiec, Holandii, Belgii, południowej części Wielkiej Brytanii. Zaznaczam, że osobiście jestem dość sceptyczny, czy nawet wówczas powinniśmy zrezygnować z własnej waluty”

Fot. Sieci


07:38

Kowal: Polska polityka zna pojęcie "wojny na górze" i w tym sensie dzisiejszy dzień może być przełomowy
Kowal: Polska polityka zna pojęcie "wojny na górze” i w tym sensie dzisiejszy dzień może być przełomowy - Polska polityka zna takie pojęcie "wojny na górze” i w tym sensie dzisiejszy dzień może być przełomowy, że dzisiaj może się okazać, że definitywnie tę wojnę na górze już mamy. Moim zdaniem mamy ją od kilku miesięcy, ale dzisiaj będziemy mieć taki dzień, kiedy prezydent powie, jak wyglądają jego projekty ustaw. Tu można sobie mniej więcej wyobrazić. To będzie jakaś próba znalezienia kompromisu między tym, co uważają środowiska prawnicze, przede wszystkim co uważa prezydent, a co uważa PiS i to jakby jasne dla wszystkich, którzy trzeźwo myślą - prezydent musi zdobyć większość w parlamencie, czyli wykonać takie gesty polityczne, które pozwolą drugiej strony, w tym wypadku jego własnej partii, poprzeć te projekty. Ale druga strona zinterpretuje teraz, czy to jest wystarczające pójście na korzyść tego, co druga strona nazywa dobrą zmianą, czy też niewystarczające. Jeśli okaże się, że niewystarczające, to będzie to już taka oficjalna inauguracja wojny na górze. Jeśli okaże się, że wystarczające, to to, co się tli gdzieś tam głęboko w skałach dobrej zmiany, jeszcze jakiś czas będzie sobie bulgotało, zanim przy innej okazji wybuchnie - mówił Paweł Kowal w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w "Jeden na jeden” TVN24.

07:45

Kowal: Wywiad Kaczyńskiego jest po prostu rodzajem perswazji politycznej
Kowal: Wywiad Kaczyńskiego jest po prostu rodzajem perswazji politycznej - Wywiad prezesa Kaczyńskiego jest po prostu rodzajem perswazji politycznej. Jak było w rzeczywistości na spotkaniu, moim zdaniem mało nam mówi. Na tym bym się nie opierał. Prezes pokazuje jakąś swoją interpretację i wysyła ostatnie sygnały do prezydenta - mówił Paweł Kowal w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w "Jeden na jeden” TVN24. Jak dodał, proces, który jest dzisiaj istotny dla obserwatorów, to jest proces, jak podzieliło się środowisko dobrej zmiany - to już w gruncie rzeczy dwie drużyny, które musiały się zdefiniować.

07:49

Kowal: Prezydent przejmie rolę ośrodka, który zapewni, że ludzie będą mieli poczucie, że jest równowaga władzy 
Kowal: Prezydent przejmie rolę ośrodka, który zapewni, że ludzie będą mieli poczucie, że jest równowaga władzy - Okazuje się, że ten ustrój, który mamy, nie przetrwał takiej mocnej władzy PiS-u. Jest poturbowany, opozycję mamy silną, ale właściwie… Prezydent przejmie nie tyle rolę opozycji, co rolę ośrodka, który zapewni, że ludzie w Polsce będą mieli poczucie, że jest normalny balans, normalna równowaga władzy - mówił Paweł Kowal w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w "Jeden na jeden” TVN24. Pytany o partię prezydencką, przyznał, że w tej sprawie jest sceptyczny.

08:07

Szczerski:

Część postulatów, które zgłosiło PiS, będzie pewnie uwzględnione, część zapewne nie
Szczerski: Część postulatów, które zgłosiło PiS, będzie pewnie uwzględnione, część zapewne nie - Prezydent przede wszystkim jest z Polakami i dotrzymuje obietnicy. Dzisiaj ogłosi - po dwóch miesiącach prac - projekty ustaw o SN i KRS. Tym samym wypełni swoje zobowiązania, które podjął, wetując poprzednie złe ustawy - mówił Krzysztof Szczerski w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM. Jak dodał:
"Prezydent w tym przypadku ma rolę autonomiczną, on jest autorem tych ustaw i pewnie część postulatów i uwag, które zgłosiło PiS, będzie w tych ustawach uwzględnione, część zapewne nie. Tak, jak każdej innej partii. Oczywiście jest tak, że prezydentowi zależy, aby jego ustawy zostały uchwalone, stąd spotkania z liderem większości parlamentarnej. To się tak uciera, polityka polega na ucieraniu się racji”

08:11

Szczerski o obozie dobrej zmiany: Między nami dobrze jest
Szczerski o obozie dobrej zmiany: Między nami dobrze jest - Ależ skąd? Nie wiem, skąd taka podstawa [o końcu jednolitego obozu dobrej zmiany]. Mogę powiedzieć: między nami dobrze jest, bo punkt wyjścia jest ten sam - mówił Krzysztof Szczerski w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

08:19

Szczerski: Chciałbym otrzymać odpowiedź, czy taki sposób załatwienia sprawy Królikowskiego służy dobrej zmianie
Szczerski: Chciałbym otrzymać odpowiedź, czy taki sposób załatwienia sprawy Królikowskiego służy dobrej zmianie - Powiedzmy jasno, że prof. Królikowski w żadnym stopniu nie był nigdy pracownikiem ani formalnym doradcą prezydenta. Nie mówię tego jako zarzut do Królikowskiego, tylko czasami bardzo szybko niektórzy dziennikarze sklejali Królikowskiego z prezydentem w sposób bezpośredni. Nie ma takiego bezpośredniego związku. Prof. Królikowski był jedną z osób… - mówił Krzysztof Szczerski w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM. Jak dodał:
"Są dwie możliwości: albo sprawa prof. Królikowskiego jest poważna, to w takim razie służby za to odpowiedzialne i prokuratura, która tę sprawę ujawniła do mediów, nie przedstawiła tej sprawy prezydentowi, albo drugie, jeśli sprawa nie jest istotna, to dlaczego niektóre media i z bardzo różnych biegunów, tak bardzo łatwo tę sprawę podjęły i próbowały zrobić z tego weekendowo-poniedziałkową sensację w dniu, kiedy było i będzie działo się wiele ważniejszych rzeczy w Polsce”
- Chciałbym otrzymać odpowiedzi od przełożonych osób, które są za te sprawy odpowiedzialne, czy uważają, że taki sposób załatwienia tej sprawy służy dobrej zmianie - dodał.

08:22

Szczerski:

W ostatnich godzinach widzę takie emocje jak 4 godziny przed gwiazdką
Szczerski: W ostatnich godzinach widzę takie emocje jak 4 godziny przed gwiazdką - W tych ostatnich godzinach widzę takie emocje trochę jak 4 godziny przed gwiazdą. Wszyscy już przekładają nogami i wypatrują, kiedy rodzice wpuszczą do pokoju z choinką - mówił Krzysztof Szczerski w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

08:27

Szczerski:

Zachęcam PAD do startu w wyborach w 2020 roku
Szczerski: Zachęcam PAD do startu w wyborach w 2020 roku - PiS powinno przede wszystkim dzisiaj - i tak na pewno czyni gremium odpowiedzialne za politykę partii - walczyć o swoją reelekcję, a jej dopiero kontekstem będzie start prezydenta Dudy na drugą kadencję, jeśli się na to zdecyduje. To będzie jego decyzja mimo że możemy go do tego zachęcać i zachęcam - mówił Krzysztof Szczerski w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM, przypominając, że najpierw są wybory parlamentarne, a później prezydenckie.

08:36

Szczerski o publikacji "Sieci": Strumień świadomości dziennikarsko-partyjny
Szczerski o publikacji "Sieci": Strumień świadomości dziennikarsko-partyjny - Jeśli jakikolwiek porządek instytucjonalny jeszcze w Polsce funkcjonuje, to dopiero po przedstawieniu projektów ustaw prezydenta PiS ustami właściwych mu władz czy reprezentantów określi swój stosunek do tych projektów. Trudno żebyśmy brali za oświadczenie oficjalne artykuł z gazety... - mówił Krzysztof Szczerski w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM. Jak dodał:
"Tylko, że to jest pewien strumień świadomości [tekst "Sieci"], jak rozumiem, dziennikarsko-partyjny, który w tym tekście jest ukazany. Natomiast wiem dobrze, bo przecież nie od dzisiaj pracujemy w pewnej grupie osób, że akurat prezes Kaczyński kieruje się zmysłem państwowym, i zmysł państwowy, logika państwowa, jest zupełnie inna, niż takie strumienie świadomości partyjnej"

09:00

Połączyć przywracanie powagi państwa z państwem przedsiębiorczym - 300POLITYKA u Mateusza Morawieckiego [1 część rozmowy]
7 KLUCZOWYCH CYTATÓW: -- 25% trafi na Fundusz Rezerwy Demograficznej, a 75% na indywidualne konta Polaków, którzy mają dziś swoje rachunki w OFE. Wzorem dla nas będzie m.in. brytyjski system Nest. -- W domenie publicznej chyba tego jeszcze nie pokazywałem, ale planujemy w następnym roku osiągnąć 20 mld zł więcej z uszczelnienia systemu podatkowego. Pokażę wam. To 2016 rok, jakoś poszło, nieźle, ten idzie bardzo dobrze - według planu 143 mld zł, ale będzie jakieś 148, może 150. Niemniej następny rok jest 20 mld powyżej tego. To z samego VAT-u. To ogromne wyzwanie. W gospodarce i biznesie jest coś takiego jak low-hanging fruit. I my po latach zaniedbań, realizujemy teraz takie najbardziej oczywiste ruchy. Szlak paliwowy, tytoniowy, elektronika, telefony, bursztyn, srebro, złoto, odwrócony VAT, Jednolity Plik Kontrolny. Pierwszych 20 mld zł poszło pięknie, nawet piękniej. Ale drugie 20 mld to prawo malejących korzyści skali. Każdy kolejny miliard musimy wyrywać tym mafiom coraz bardziej wyspecjalizowanym, zaawansowanym i dlatego to jest tak wielkie wyzwanie. -- Deficyt w tym i przyszłym roku będzie niższy od naszych założeń. -- Deficyt budżetowy nie jest dla nas ani świętym Graalem ani absolutnym złem. -- Deficyt budżetowy, który przekracza 3%, a przy jednoczesnym wzroście gospodarczym nominalnym PKB na poziomie 3-4% oznacza, że dług rośnie w stosunku do PKB i może uderzyć o granicę 55-60%. I to by mnie niepokoiło. -- Z jednej strony wiem, że w Sądzie Najwyższym wciąż orzekają sędziowie, którzy skazywali moich kolegów z Solidarności i z Solidarności Walczącej w latach 80., a z drugiej wiem, że gdybyśmy mieli wydatki budżetowe na sądownictwo na poziomie średniej UE, to moglibyśmy zaoszczędzić ok. 4 mld zł rocznie. -- Chyba się zgodzimy, że nie byłoby wszystkich naszych programów społecznych i wielkich i małych projektów inwestycyjnych, gdyby nie dzisiejsza - i mam nadzieję, przyszła - sytuacja budżetu. Prawda? ***** Widzi pan szansę, że Polska za pana rządów będzie krajem bez deficytu? - Tak, za jakiś czas widzę taką szansę i taką perspektywę. Deficyt budżetowy nie jest dla nas ani świętym Graalem ani absolutnym złem. Deficyt budżetowy na poziomie 1-1,5% przy nominalnym wzroście PKB 5-6% oznacza matematycznie spadek poziomu długu do PKB i to znaczący. Deficyt budżetowy, który przekracza 3%, a przy jednoczesnym wzroście gospodarczym nominalnym PKB na poziomie 3-4% oznacza, że dług rośnie w stosunku do PKB i może uderzyć o granicę 55-60%. I to by mnie niepokoiło. Nie ma takiej groźby? - Nie, nie ma takiego zagrożenia. Mimo historycznie największych inwestycji w bezpośrednie transfery finansowe do polskich rodzin, mimo realizacji innego naszego zobowiązania wyborczego - czyli obniżenia wieku emerytalnego, zejdziemy w tym roku z deficytem nominalnie o co najmniej 10 mld złotych. Ktoś powie cuda, ja powiem - ciężka praca dziesiątków tysięcy pracowników skarbowych nad uszczelnieniem systemu podatkowego i nowa polityka rozwoju gospodarczego Polski wynikająca ze Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Ktoś mi niedawno powiedział, że to połączenie przywracania powagi państwa z przedsiębiorczym państwem, dającym silne impulsy rozwojowe. Zgadzam się. Jak już wiedzieliśmy, że się z panem spotykamy, wysłaliśmy do kilku kontaktów w bankach inwestycyjnych zapytanie, co oni uważają za najważniejsze. Nie pytali o deficyt, tylko o reformę sądową i drugie pytanie było o OFE, bo oni uważają, że to jest jakby symbol wiarygodności Polski, co Polska zrobi z pieniędzmi w OFE. - Nasi poprzednicy zrobili z OFE to, że są one dzisiaj tak bardzo kulawym instrumentem systemu emerytalnego, że bardziej kulawym - w obecnym ich kształcie - być nie mogą. Pierwsza część OFE została w całości "skonsumowana” przez poprzedni rząd. Było im łatwiej o 160 mld zł. Jak popatrzymy na poziom długu, który odziedziczyliśmy po rządach PO-PSL, to jest on gigantyczny, biorąc pod uwagę, że zostało przejedzonych te 160 mld zł z OFE. W kontekście pozostałych jeszcze środków utrzymujemy nasze zamiary, które sygnalizowaliśmy do tej pory - 25% trafi na Fundusz Rezerwy Demograficznej, a 75% na indywidualne konta Polaków, którzy mają dziś swoje rachunki w OFE. Ponadto, co jeszcze ważniejsze, wprowadzimy pracownicze programy kapitałowe, dzięki którym Polacy będą mogli w korzystny sposób odkładać dodatkowe środki na przyszłe emerytury. Korzystne dla pracujących, bo dokładać się będą do nich pracodawcy. Tu wzorem dla nas będzie m.in. brytyjski system Nest. A nie obawia się pan podważenia wiarygodności Polski poprzez radykalną reformę sądownictwa? - Nie obawiam się. Bo polskie sądownictwo jest radykalnie niewydolne i wymaga radykalnej reformy. Sięgnijcie panowie po liczne polskie i europejskie raporty i dane porównujące polskie sądownictwo z sądami innych krajów UE. Np. dane CEPEJ, czyli Europejskiej Komisji na rzecz Efektywności Wymiaru Sprawiedliwości… Kryć się, Morawiecki sięga po liczby... - Konkrety będą. Przeznaczamy na sądownictwo ok. 2% wydatków budżetowych rocznie, najwięcej w całej UE, średnia unijna to niespełna 0,7%. Mamy blisko 11 tysięcy orzekających sędziów, tylko w Niemczech jest więcej, daleko w tyle zostawiamy Włochy, Hiszpanię, czy Francję. Mamy trzecie miejsce pod względem liczby pracowników administracji sądowej. Efekt? 26 miejsce w UE pod względem sprawności postępowań sądowych w sprawach cywilnych i gospodarczych. OECD słusznie podkreśla, że efektywność sądów zależy bardziej od sposobu wydatkowania środków i jakości zarządzania sądami niż od wysokości przeznaczonych środków budżetowych. Nie mówcie mi zatem panowie, że najlepiej będzie, jak zostawimy tę ważną i wrażliwą zarazem dziedzinę życia publicznego w obecnym stanie. Nie ma mowy. Który Morawiecki mówi to najgłośniej? Były członek Solidarności Walczącej, czy wicepremier, czy minister finansów, czy minister rozwoju? - To jeden i ten sam człowiek, tu nie ma żadnych zgrzytów. Bo z jednej strony wiem, że w Sądzie Najwyższym wciąż orzekają sędziowie, którzy skazywali moich kolegów z Solidarności i z Solidarności Walczącej w latach 80., a z drugiej wiem, że gdybyśmy mieli wydatki budżetowe na sądownictwo na poziomie średniej UE, to moglibyśmy zaoszczędzić ok. 4 mld zł rocznie. Przecież to są gigantyczne pieniądze! W ciągu 4 lat można by zbudować via Carpatię i jeszcze na parę innych pożytecznych inwestycji by wystarczyło. Dzisiaj polskie sądy to trochę jak wozy drabiniaste przy samochodach hybrydowych. Teraz na to wszystko nakłada się spór polityczny, czy mamy prawo reformować SN, KRS. Uważam, że nie tylko mamy prawo, mamy wręcz obowiązek. Ruch należy obecnie do prezydenta. Jeden z wiceministrów mówi o panu VAT-man... I opowowiada taki żarcik pod pana adresem, że nie chodzi pan do wesołego miasteczka ze swoimi dziećmi, bo tam za dużo karuzel… - Tak, a najpierw sprawdzam w systemach informatycznych skarbówki, czy właściciele wesołego miasteczka są OK z podatkami [śmiech]. Panowie, powiem tak - jeśli coś w Polsce było w ruinie do dnia objęcia władzy przez nasz rząd, to była ta szczelność systemu podatkowego. To był durszlak z jednym wielkim oczkiem. Po sierpniu dochody z VAT były wyższe - odliczając dane nieporównywalne - o ok. 18%, licząc rok do roku, to jest o ponad 20 mld zł. Znajdźcie mi taki wynik w ostatnich 20 latach. W więc uszczelniamy i dobrze nam idzie. Natomiast nowa ustawa, o której jeszcze za wiele się nie mówi, a na którą mocno liczymy, to ustawa o weryfikacji transakcji na rachunkach klientów, weryfikacji ich klientów, kontrahentów, do których wysyłają pieniądze. Chodzi o to, żeby łapać pieniądze niemal „w locie”, jeżeli biorą udział w jakiejś karuzeli podatkowej. Jest taka procedura w bankach: anti-money laundering, czyli procedura zapobiegania praniu brudnych pieniędzy. Skorzystałem z tego, że tę procedurę znam dobrze z bankowości i ją poszerzyliśmy na anti-VAT laundering, czyli tam, gdzie VAT może być wyłudzany. Mało się o tym mówi publicznie, ale sporo karuzel VAT-owskich może służyć np. finansowaniu terroryzmu, co jest o tyle możliwe, że większość karuzel VAT-owskich ma charakter transgraniczny. Widać to było w ostatnio ujawnionych screenshot’ach z rozmów między terrorystami. Wszyscy są zaskoczeni tą radykalną zmianą w uszczelnianiu? - Tak. A pan też jest zaskoczony, że tak dobrze poszło z realizacją? - Nie. Generalnie takie rzeczy się przewiduje. Już wiem mniej więcej, jakie będą wyniki wrześniowe. Humor dopisuje, to chyba dobry. - Co 10 dni otrzymuję dokładne raporty z postępu spływania poszczególnych podatków, więc teraz mam na 20 września bardzo dokładne rozliczenie VAT-u, CIT-u. Porównuję, czy coś się wahnęło w prawo, lewo, żeby szybko to wyjaśnić. Tendencja jest dobra. A jak się jeszcze wprowadzi parę dodatkowych rzeczy, to wierzę, że ten rok będzie dużym sukcesem. Przyszły jest jeszcze bardziej ambitny, co do zakładanych wyników. W domenie publicznej chyba tego jeszcze nie pokazywałem, ale planujemy w następnym roku osiągnąć 20 mld zł więcej z uszczelnienia systemu podatkowego. Pokażę wam. To 2016 rok, jakoś poszło, nieźle, ten idzie bardzo dobrze - według planu 143 mld zł, ale będzie jakieś 148, może 150. Niemniej następny rok jest 20 mld powyżej tego. To z samego VAT-u. To ogromne wyzwanie. W gospodarce i biznesie jest coś takiego jak low-hanging fruit. I my po latach zaniedbań, realizujemy teraz takie najbardziej oczywiste ruchy. Szlak paliwowy, tytoniowy, elektronika, telefony, bursztyn, srebro, złoto, odwrócony VAT, Jednolity Plik Kontrolny. Pierwszych 20 mld zł poszło pięknie, nawet piękniej. Ale drugie 20 mld to prawo malejących korzyści skali. Każdy kolejny miliard musimy wyrywać tym mafiom coraz bardziej wyspecjalizowanym, zaawansowanym i dlatego to jest tak wielkie wyzwanie. A tu zobaczcie panowie: CIT też planujemy bardzo ambitnie. A w ciągu 8 lat naszych poprzedników nie ruszyło się w ogóle. Niesamowite to jest, gdy się patrzy na te wykresy. - Niesamowite. Dokładnie. Obroty firm wzrosły za naszych poprzedników o 100 %, a CIT praktycznie stał w miejscu. No to jak to jest? Chociaż może żeby jakieś 30 albo 50 procent przyrósł ten CIT. My mamy po 8 miesiącach wzrost o ponad 13 proc. z poprzednim rokiem. Wiele firm zaczęło w końcu płacić podatki po naszych licznych analizach i po zastosowaniu naszych pierwszych instrumentów przeciwdziałających rozliczeniom w rajach podatkowych. Mówi pan, że to korporacje transferowały zyski. - Tak, głównie tak. Mówimy o tzw. cenach transferowych. Podam taki przykład. W zakresie rejestracji znaków towarowych za granicą, w samej Szwajcarii, ta kwota rejestrowanych znaków towarowych z Polski przyrosła o 500% - z 1 mld do 5 mld zł w ciągu 4 lat. I to nie jest atak na międzynarodowe korporacje działające w Polsce, bo znam niestety takich polskich przedsiębiorców, którzy też wykorzystują każdą szczeliną, żeby zapłacić o 10 mln podatku mniej i to oni dość często rejestrowali sobie znaki firmowe w Szwajcarii. Wprowadzili to poprzez wehikuł, spółkę, która ma tam odpowiednią wartość - od tego znaku zapłacili dużo mniejszy podatek, bo z kantonem X,Y, Z umówili się np. na 2% podatku i potem wartość tej firmy skonsolidowali z firmą matką, która jest tu w Polsce. A firma matka pokazuje odpowiednio stratę lub niewielki zysk. Mamy faktycznie dobrą sytuację budżetową. Nie obawia się pan takiej sytuacji, że pana partia chciała te pieniądze w całości wykorzystać, nie dbając o stan finansów państwa? Że będzie nacisk, aby te dodatkowe wpływy wykorzystać na zapowiedzi z kampanii, socjalne wydatki? - Myśmy zrealizowali ogromną większość, właściwie wszystkie główne zapowiedzi z kampanii wyborczej. Realizowana krok po kroku jest kolejna duża obietnica prezydenta i PiS-u, czyli kwota wolna od podatku. Tu podam może liczby, bo ludzie czasami próbują oczywiście przedstawić w negatywnym świetle, że to nie jest dla wszystkich. Tak, to nie jest dla wszystkich, ale w pierwszym ruchu objęliśmy 3 mln ludzi, a w drugim ruchu obejmiemy kolejne 3 mln ludzi. To będzie 6 mln od dołu drabiny osób zarabiających. To mało? Podnosimy kwotę wolną z 6600 na 8000 zł, a ten drugi próg z 11 na 13 lub 14 tys., to jeszcze do decyzji Rady Ministrów. Na panów pytanie, czy się nie obawiam nadmiernych wydatków odpowiem - nie obawiam się. Dlatego że mamy stały kontakt, wymianę poglądów w tej kwestii i widać, że jest teraz coraz więcej myślenia w kierunku modernizacji Polski - żeby Polska też usprawniała swoją infrastrukturę, np. poprzez budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. My już wprowadziliśmy Polskę solidarną i to jest dokonanie, którego nam nikt nie odbierze. Natomiast teraz jest czas, aby inwestować w rozwój, żeby tworzyć i wzmacniać nową rzeczywistość gospodarczą. Żeby odważnie wdrożyć Konstytucję Biznesu, poprawiać otoczenie dla przedsiębiorców, zwłaszcza dla małych i średnich. Tak łatwo nie będzie, bo też na przykład służba zdrowia to studnia bez dna. - Służba zdrowia nie może być niedoinwestowana. W tegorocznym i przyszłorocznym sektorze finansów publicznych znajdzie się o wiele więcej środków na ochronę zdrowia, niż pierwotnie zaplanowano. W tegorocznym versus założenia będzie 2-3 mld więcej na sprzęt, świadczenia lekarskie, skrócenie kolejek, które narosły od wielu lat, na zabiegi w endoprotezach, zaćmach, lecznictwie nowotworów plus na dentobusy, czyli wyposażenie szkolnych zakładów opieki zdrowotnej. Dentobusy? Kolejna obietnica z 2015? - Tak. I lepsze wyposażenie gabinetów w szkołach. A deficyt w przyszłym roku? - Deficyt w tym i przyszłym roku będzie niższy od naszych założeń. Niezły jest wynik Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ale jest stale w ogromnym deficycie. Mimo dobrego rynku pracy. - Deficyt w FUS to około 40 mld zł. W sumie prawie tyle co deficyt budżetu państwa. Jednak w tym roku mamy mniejszą dopłatę. To bardzo dobra wiadomość. Tylko panowie nie stawiajcie sprawy na głowie! Bo skąd mamy lepszy rynek pracy? Z darów? Lepszy rynek pracy mamy z realizacji programu Prawia i Sprawiedliwości, ze Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, z cywilizowania tego rynku pracy chociażby poprzez tworzenie impulsów do zatrudniania ludzi na przyzwoitych warunkach, czy wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej. A w szczególności z przyciągania dziesiątek tysięcy miejsc pracy z zagranicy i tworzenia nowych w Polsce. Pamiętacie ile było wrzasku o to, że jak wprowadzimy minimum za godzinę pracy to rzekomo 100 tysięcy ludzi straci pracę. A dziś brakuje rąk do pracy. Ale dlatego macie lepsze wyniki budżetowe. - Oczywiście. Również. Choć pod koniec roku obniżamy wiek emerytalny i część lepszych wyników FUS zostanie skonsumowane. Zgłosiło się około 140-150 tys. ludzi na emerytury, zgodnie z obniżonym kryterium wiekowym. Chciałbym, aby ci wszyscy, którzy mogą pozostać na rynku i mogą pracować, żeby pozostali i pracowali. Ich emerytura rośnie o 8 procent każdego roku - to się bardzo opłaca! Co jeszcze wpływa na budżet? - Lepsze wyniki budżetu to bardzo wiele aspektów. Teraz mamy wręcz apetyt na rozkręcenie inwestycji i stymulujemy samorządy do tego, bo one też zaakumulowały pewną nadwyżkę, która przekształci się w deficyt w samorządach, ale ruszą inwestycje. Stąd podkreślam, że ta nadwyżka, która dzisiaj jest, jest nadwyżką przejściową. Nie ma jeszcze takich cudów. Ale jest bardzo dobra sytuacja w porównaniu do oczekiwań naszych przeciwników jeszcze rok temu. Panie posłanki z opozycji w komisji finansów publicznych rok temu mówiły, że jest dosłownie niemożliwe, żeby VAT urósł 2 razy szybciej niż konsumpcja, bo był zaplanowany na poziomie 10,9%. A urósł 3 razy szybciej. Przecież widać, że to polityczny zysk, że wam się to udaje. Nawet “Super Express” napisał, że PiS sobie zarobił pieniądze na długie rządy. Dlaczego poprzednicy tego nie zrobili? Gdyby mieli takie wyniki gospodarcze, to prawdopodobnie Platforma by dalej wygrywała wybory. Czemu oni tego nie zrobili? - To jest odpowiedź, której może udzielić komisja śledcza ds. VAT. My widzimy tylko, że było dużo niedbałości, gnuśności, lenistwa w sensie niepodejmowania bardzo ważnych tematów, a być może również głębszych nieprawidłowości. Aż się prosi dokładnie to wszystko sprawdzić. To nie jest 10 mln czy 100 mln. Wszyscy się zgadzają, od Komisji Europejskiej przez PwC, a skończywszy na naszych przeciwnikach, że tam była potężna luka. Dziura. Przeciwnicy by pewnie powiedzieli dzisiaj: 20 mld rocznie, a PwC mówi: 40, no to ja powiem: co najmniej 30-35 mld. Ale to przecież ogromna kwota. My ją domkniemy w dwa lata. Ale czemu oni się tym nie zajmowali? Jako prezes wielkiego banku znał pan przecież niektórych ludzi, którzy zajmowali się gospodarką. Był pan w Radzie Gospodarczej. - W czasie nieco ponad 1.5 roku, kiedy byłem członkiem Rady Gospodarczej, Rada nie zajmowała się tym tematem. To była wyłączna domena Ministerstwa Finansów. A rozmawiał pan o tym z którymś z ministrów finansów? - Nie rozmawiałem. Zajmowałem się wtedy czymś innym. Ale publicznie głośno mówiłem, że taka luka w VAT to coś absolutnie nienormalnego. Naprawdę pan myśli, że Tusk, któremu trudno odmówić politycznej wyobraźni, czy Rostowski, który też miał ogromne ambicje polityczne, że oni nie wpadli na to, że przecież można mieć te pieniądze, przestać jęczeć, że nic się nie da, czy podnosić VAT? - Spójrzcie na te tablice (redakcja: wicepremier wskazuje na ścianę gdzie wisi ogromny wykres z wieloma zadaniami i przypisanymi do niech ludźmi i terminami zakończenia prac). Tu jest pokazana w tabelkach gigantyczna praca, której nie rozumieją i nie doceniają nasi poprzednicy. Kto, do kiedy, za co odpowiada. Mordercze pilnowanie dat. Odpytywanie się nawzajem, co kto zrobił, gdzie są opóźnienia. Ten gmach dzisiaj pracuje inaczej niż pracował. Śmiem twierdzić, że do tego potrzebne są też umiejętności menedżerskie i liderskie, bo trzeba dobrze zorganizować tę pracę. I chcieć to zrobić. No i zatrudnić tak zwanych ludzi z rynku? - Tak. Zatrudnić ludzi z rynku, przekonać ich, żeby nie pracowali za 30, 40 albo 60 tys., tylko za dużo mniej. Żeby ta praca była ich opus magnum, dziełem życia. Żeby chcieli pracować dla Polski. Po prostu dla Polski. To przecież coś najpiękniejszego. I dlatego też przyszło tutaj kilkudziesięciu takich ludzi do KAS, do Ministerstwa Finansów, którzy pomogli mi zupełnie przebudować rzeczywistość. Znakomici ministrowie: Paweł Gruza, Marian Banaś, Teresa Czerwińska, Piotr Walczak, Paweł Cybulski, Piotr Nowak, Leszek Skiba - wszyscy bardzo dobrze się sprawują. Wiele procesów rozpoczął mój poprzednik – Paweł Szałamacha i wykonał bardzo dobrą pracę. Widać, że im się chce pracować i zmieniać rzeczywistość. O pracę poprzedników proszę pytać poprzedników. Pytaliśmy o Tuska i Rostowskiego… - Słusznie panowie drążycie, bo te zaniedbania z punktu widzenia pragmatyki politycznej są zupełnie niebywałe. Przecież im opłacałoby się uszczelnienie VAT-u. A co oni zrobili? Podwyższyli VAT, bo widzieli, że przychody nie rosną mimo wzrostu gospodarczego. Nie wiem, czy widzieliście te obrazki, chyba na komisji finansów publicznych to pokazywaliśmy. Możecie sobie nawet zrobić zdjęcie [red.: wicepremier pokazuje kolejny wykres na swoim iPhonie]. Polska dzisiaj, w sensie poprawy ściągalności na tle innych krajów, 2015-2017, jest w pierwszej dziesiątce. I teraz Polska w latach 2007-2015 jest gdzieś tutaj, na jednym z końców, przy czym Irlandii nie liczmy, bo im tąpnęły te wyniki w czasie kryzysu bankowego, Cypr to jeden z rajów podatkowych. A z Litwy wyemigrowało 20 proc. ludzi. Załóżmy panie premierze, że wszystko to się panu uda, ten wykres VAT-owski, CIT-owski. To gdzie jest koniec? Co jest takim finałem, że pan uzna, że to jest to, co pan chciał? - Koniec to jest luka w VAT jedna z najniższych w Europie. Luka w VAT zawsze jakaś istnieje. Bo statystyka to nie to samo co życie gospodarcze w realnych okolicznościach. Tak samo jest z bezrobociem. Zawsze występuje jakieś bezrobocie na poziomie minimalnym. Dlatego uznaje się, że 3% to tzw. naturalne bezrobocie. Wiec jakaś luka w VAT też zawsze istnieje, są różnego rodzaju niedociągnięcia i niedoskonałości, ale najlepsi mają ją na poziomie 5-6%, a my mieliśmy na poziomie 31%. Dzisiaj już oczywiście jest na niższym, ale chcemy być wśród tych najlepszych w Europie. Pytanie było pułapką, bo odpowiedział pan jak minister finansów, a nie jak polityk. - Bo jestem ministrem finansów, jednym z drużyny. Mógłby pan odpowiedzieć, że na końcu jest to, że przedstawi pan jakąś wizję, że w każdej szkole jest gabinet dentystyczny, że mamy 3 dodatkowe elektrownie, wszędzie szybką kolej, do Białegostoku itd. - To już musiałbym wam odpowiedzieć jako minister rozwoju [śmiech]. A to jak wiecie, wiele slajdów i zajmie mi następną godzinę. A serio - rozwój bierze się z gospodarności, przedsiębiorczości, w szczególności z ciężkiej pracy małych i średnich firm i ciężkiej pracy ludzi. Ciężkiej, ale coraz bardziej produktywnej, efektywnej, bo opierającej się o innowacje, o eksport i wysokie technologie. Tak się stajemy coraz bardziej konkurencyjni. Jednak wszystkie te cechy gospodarki muszą być spięte klamrą stabilnych finansów i sprawnego systemu podatkowego. Chyba się zgodzimy, że nie byłoby wszystkich naszych programów społecznych i wielkich i małych projektów inwestycyjnych, gdyby nie dzisiejsza - i mam nadzieję, przyszła - sytuacja budżetu. Prawda? Fot. Henryk Gryz/Ministerstwo Finansów

09:20

Morawiecki dla 300: Polskie sądownictwo jest radykalnie niewydolne i wymaga radykalnej reformy
Morawiecki dla 300: Polskie sądownictwo jest radykalnie niewydolne i wymaga radykalnej reformy - Nie obawiam się [podważenia wiarygodności Polski poprzez radykalną reformę sądownictwa]. Bo polskie sądownictwo jest radykalnie niewydolne i wymaga radykalnej reformy. Sięgnijcie panowie po liczne polskie i europejskie raporty i dane porównujące polskie sądownictwo z sądami innych krajów UE. Np. dane CEPEJ, czyli Europejskiej Komisji na rzecz Efektywności Wymiaru Sprawiedliwości... - stwierdził Mateusz Morawiecki w I części rozmowy z 300POLITYKĄ. Jak dodał:
"Konkrety będą. Przeznaczamy na sądownictwo ok. 2% wydatków budżetowych rocznie, najwięcej w całej UE, średnia unijna to niespełna 0,7%. Mamy blisko 11 tysięcy orzekających sędziów, tylko w Niemczech jest więcej, daleko w tyle zostawiamy Włochy, Hiszpanię, czy Francję. Mamy trzecie miejsce pod względem liczby pracowników administracji sądowej. Efekt? 26 miejsce w UE pod względem sprawności postępowań sądowych w sprawach cywilnych i gospodarczych. OECD słusznie podkreśla, że efektywność sądów zależy bardziej od sposobu wydatkowania środków i jakości zarządzania sądami niż od wysokości przeznaczonych środków budżetowych. Nie mówcie mi zatem panowie, że najlepiej będzie, jak zostawimy tę ważną i wrażliwą zarazem dziedzinę życia publicznego w obecnym stanie. Nie ma mowy"
- Z jednej strony wiem, że w Sądzie Najwyższym wciąż orzekają sędziowie, którzy skazywali moich kolegów z Solidarności i z Solidarności Walczącej w latach 80., a z drugiej wiem, że gdybyśmy mieli wydatki budżetowe na sądownictwo na poziomie średniej UE, to moglibyśmy zaoszczędzić ok. 4 mld zł rocznie. Przecież to są gigantyczne pieniądze! W ciągu 4 lat można by zbudować via Carpatię i jeszcze na parę innych pożytecznych inwestycji by wystarczyło. Dzisiaj polskie sądy to trochę jak wozy drabiniaste przy samochodach hybrydowych. Teraz na to wszystko nakłada się spór polityczny, czy mamy prawo reformować SN, KRS. Uważam, że nie tylko mamy prawo, mamy wręcz obowiązek. Ruch należy obecnie do prezydenta - powiedział wicepremier. Cała rozmowa tutaj

12:15

PAD przedstawia projekt ustawy o SN i proponuje wprowadzenie skargi nadzwyczajnej
PAD pokazuje projekt ustawy o SN i proponuje wprowadzenie skargi nadzwyczajnej - Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć: to jest prezydencki projekt ustawy o SN, gotowy razem z uzasadnieniem (...) Projekt wprowadza jedną zasadniczą zmianę o charakterze prospołecznym, którą obiecywałem w trakcie kampanii. Zmianę, którą zaproponował swego czasu Janusz Wojciechowski. Coś, co w tym projekcie nazwano skargą nadzwyczajną - mówił prezydent Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim. W SN powstanie nowa izba - kontroli nadzwyczajnej i spraw publicznych. Skargi będą mogli wnosić obywatele, a także cały szereg podmiotów - prokurator generalny, Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Praw Pacjenta, a także 20 senatorów i 30 posłów poprzez marszałka Senatu i Sejmu. Jak dodał, dziwi się, że w poprzednim projekcie to rozwiązanie się nie znalazło. - W SN zostanie utworzona izba dyscyplinarna - poinformował PAD. Zmianie ulega sposób przenoszenia w stan spoczynku SN - kryterium wieku 65 lat i przejście w stan spoczynku, z możliwością wystąpienia do prezydenta o możliwość dłuższego orzekania. Ponadto do SN zostaną wprowadzeni ławnicy - do spraw dyscyplinarnych i skarg nadzwyczajnych.

12:27

PAD przedstawia projekt ustawy o KRS, proponuje zmianę Konstytucji i zaprasza kluby na konsultacje
PAD przedstawia projekt ustawy o KRS, proponuje zmianę Konstytucji i zaprasza kluby na konsultacje W projekcie ustawy o KRS zostanie utrzymany zapis dot. wyboru rady większością 3/5 przez Sejm, ponieważ sędziowie powinni być wybierani większością ponadpartyjną - argumentował prezydent Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim. Prezydent chce zapisać mechanizm zabezpieczający, który byłby zastosowany w razie dwumiesięcznego pata - wtedy sędziów do KRS wskazywałby prezydent. Jak stwierdził, w tej sprawie pojawiły się jednak wątpliwości konstytucyjne ze strony PiS i Nowoczesnej, dlatego zgłosił propozycję zmiany Konstytucji w tej sprawie. O 16:00 mają odbyć się konsultacje z klubami parlamentarnymi. - Jeśli nie będzie zmiany Konstytucji, to będziemy mieli problem, będziemy szukać innych rozwiązań - dodał PAD.

12:34

Tyszka: Propozycje prezydenta oceniamy generalnie pozytywnie
Tyszka: Propozycje prezydenta oceniamy generalnie pozytywnie - Propozycje prezydenta oceniamy generalnie pozytywnie. Zostały zrealizowane postulaty Kukiz ’15, które przekazywaliśmy do Pałacu już przed wakacjami - mówił Stanisław Tyszka na briefingu w Sejmie. Jak dodał, Kukiz '15 podoba się koncepcja przegłosowania poprawki do Konstytucji.

12:40

Tyszka:

Chcemy, żeby sędziów wskazywali obywatele, żeby obywatele wybierali sędziów
Tyszka: Chcemy, żeby sędziów wskazywali obywatele, żeby obywatele wybierali sędziów - Mamy w tym momencie trzy główne siły polityczne w Polsce. Jedna siła - PiS - to partia ogarnięta manią władzy, obsesją władzy. Uważają, żę wszystko więcej najlepiej, sami chcą ustawiać sprawy polskie niezależnie od woli obywateli. Druga siła to Platforma - ogarnięta jest obsesją antypisowską, wszystko co powie PiS jest złe. My reprezentujemy trzecią siłę, która chce spokojnie i merytorycznie działać na rzecz obywateli i prawdziwej reformy wymiaru sprawiedliwości. To jeszcze nie jest prawdziwa reforma wymiaru sprawiedliwości. My mówimy prosto: chcemy, żeby sędziów wskazywali obywatele, żeby obywatele wybierali sędziów - mówił Stanisław Tyszka na briefingu w Sejmie. Jak dodął, propozycje PAD to korekta błędnych ustaw Zbigniewa Ziobry.

12:45

Petru:

Nowoczesna jest przeciwna zmianom Konstytucji w zakresie wymiaru sprawiedliwości
Petru: Nowoczesna jest przeciwna zmianom Konstytucji w zakresie wymiaru sprawiedliwości https://twitter.com/ryszardpetru/status/912265016493117440

13:11

Grabiec:

Platforma nie weźmie udziału w konsultacjach u PAD
Grabiec: Platforma nie weźmie udziału w konsultacjach u PAD - Nie widzimy żądnych podstaw, by w tym momencie rozmawiać o zmianie Konstytucji (...) Nie weźmiemy udziału w konsultacjach również z tego powodu, że sam prezydent nie traktując ich poważnie. Jeżeli zaproszenie na konsultacje dociera na 12:36 SMS-em, to oznacza, że nie mają być to poważne rozmowy, a jedynie pozór. Dlatego Platforma nie weźmie udziału - mówił Jan Grabiec na briefingu w Sejmie.

13:15

Mazurek:

Propozycje PAD podstawą do dalszych rozmów
Mazurek: Propozycje PAD podstawą do dalszych rozmów https://twitter.com/beatamk/status/912273141157781504

13:30

WKK:

PSL weźmie udział w spotkaniu u PAD
WKK: PSL weźmie udział w spotkaniu u PAD - PSL weźmie dzisiaj udział w spotkaniu o 16:00 u prezydenta. Zawsze korzystamy z zaproszeniem, jesteśmy zwolennikami rozmów, dyskusji, konsultacji. Nie zawsze musimy się zgodzić - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz na briefingu w Sejmie. - Dobrze się stało, że propozycje zgłaszane przez klub PSL zostały uwzględnione w projektach przedstawionych przez prezydenta. Mam na myśli obecność ławników w SN, ale uważam, że to pierwszy krok - mówił dalej prezes PSL. Jak dodał, prawdziwa reforma musi dotyczyć sądów rejonowych. PSL zarazem sceptycznie podchodzi do wprowadzenia kryterium wieku w SN - lepiej, by decydował stan zdrowia.

13:44

Neumann:

PO nie będzie uczestniczyć w spotkaniach dot. zmian w konstytucji z ludźmi łamiącymi obecną
Neumann: PO nie będzie uczestniczyć w spotkaniach dot. zmian w konstytucji z ludźmi łamiącymi obecną https://twitter.com/slawekneumann/status/912281355186327552

14:50

Petru:

Wybieram się do prezydenta
Petru: Wybieram się do prezydenta - Nowoczesna nie widzi powodów do tego, aby zmieniać Konstytucję. Polskie sądownictwo powinno być zmieniane w ramach obowiązuącej konstytucji. Ale nigdy nie uważałem za państwową postawę Jarosława Kaczyńskiego, który unikał chodzenia na spotkania BBN. Dwa tygodnie temu byliśmy u prezydenta i wybieram się dzisiaj do prezydenta, aby nie za pomocą Twittera, ale osobiście przekazać mu, że po naszej stronie nie będzie zgody na jakiekolwiek zmiany Konstytucji i powtórzymy nasze postulaty co do zmian w sądownictwie - mówił Ryszard Petru w Sejmie.

15:25

Mazurek:

Do dyskusji jest to, czy rzeczywiście np. w izbach dyscyplinarnych powinni być ławnicy
Mazurek: Do dyskusji jest to, czy rzeczywiście np. w izbach dyscyplinarnych powinni być ławnicy https://twitter.com/beatamk/status/912306119590256640

15:34

O 16:45 oświadczenie PAD
O 16:45 oświadczenie PAD O 16:45 w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda wygłosi oświadczenie po spotkaniu z przedstawicielami klubów parlamentarnych w sprawie projektu ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.

16:19

Trwa spotkanie PAD z przedstawicielami klubów. PO nieobecna
Trwa spotkanie PAD z przedstawicielami klubów. PO nieobecna https://twitter.com/kplapinski/status/912318444066033664 https://twitter.com/marcin_kedryna/status/912317444680798208

16:37

Petru:

Prezydent powiedział, że prawdopodobnie zrezygnuje z propozycji 3/5 i zaproponuje inny
Petru: Prezydent powiedział, że prawdopodobnie zrezygnuje z propozycji 3/5 i zaproponuje inny - Mogę powiedzieć tylko tyle, że w imieniu Nowoczesnej poinformowałem prezydenta, że nie będzie naszej zgody na zmianie Konstytucji ani na gmeraniu w Konstytucji. Konstytucja to nie regulamin obozu harcerskiego, który można zmieniać w zależności od tego, że ktoś wymyślił nowy pomysł. Prezydent w tym momencie powiedział, że prawdopodobnie zrezygnuje z propozycji 3/5. Chcę podkreślić, że z naszej strony był jednoznaczny przekaz, że nie ma powodu, aby zmieniać Konstytucję i upolitycznienia sądownictwa - mówił Ryszard Petru po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim. Jak dodał, prezydent zaproponuje inną propozycję.

16:40

Terlecki:

Prezydent przedstawi inną propozycję rozwiązania problemu wyboru KRS
Terlecki: Prezydent przedstawi inną propozycję rozwiązania problemu wyboru KRS - Prezydent przedstawi inną propozycję rozwiązania tego problemu wyboru KRS - mówił Ryszard Terlecki po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim.

16:50

PAD:

Jeśli nie uda się wybrać KRS większością 3/5, każdy poseł będzie mógł zagłosować tylko na jednego kandydata
PAD: Jeśli nie uda się wybrać KRS większością 3/5, każdy poseł będzie mógł zagłosować tylko na jednego kandydata - Nie ma szans na to, aby ta poprawka [wyboru KRS większością 3/5] została uchwalona, bo rozumiem że Platforma zanegowała moją propozycję, nie przychodząc na spotkanie, natomiast Ryszard Petru powiedział, że to nie zostanie zaakceptowane. W związku z tym moja propozycja będzie inna, bo nie ma szans na uchwalenie tego, co proponowałem pierwotnie - mówił prezydent Andrzej Duda po konsultacjach z klubami parlamentarnymi. Jak dodał:
"Moja propozycja będzie taka, żeby głosowanie w przypadku, jeżeli nie uda się wybrać 3/5, żeby głosowanie następowało w ten sposób, że każdy poseł ma jeden głos. Tzn. każdy poseł może zagłosować tylko na jednego kandydata, sędziego do KRS. To w efekcie będzie powodowało multipartyjny wybór członków KRS i taka propozycja będzie ostatecznie w moim projekcie zmiany ustawy o KRS”
Mówiąc inaczej, większość 3/5 zostanie utrzymana jako zasada podstawowa, a w przypadku pata będzie "włączał się" opisany wyżej drugi tryb.

18:09

Szydło:

Jeżeli PAD będzie otwarty na dyskusję i ewentualne wprowadzenie zmian, to wydaje mi się, że jesteśmy w stanie osiągnąć konsensus
Szydło: Jeżeli PAD będzie otwarty na dyskusję i ewentualne wprowadzenie zmian, to wydaje mi się, że jesteśmy w stanie osiągnąć konsensus - Sądzę, że prezydentowi Andrzejowi Dudzie - podobnie jak i Prawu i Sprawiedliwości - zależy na tym, żeby w Polsce przeprowadzić dogłębną reformę sądownictwa. Reformę, na którą czekają Polacy, a do której my zobowiązaliśmy się w kampanii wyborczej. Dzisiaj w Tarnowie powiedziałam, że znakiem firmowym rządu PiS jest dotrzymywanie słowa i zobowiązań wyborczych. I skuteczność. To również dla mnie jest wytyczną, jeśli chodzi o reformę sądów. Ta propozycja, którą dzisiaj zaprezentował prezydent -  choć muszę powiedzieć, że nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z nią szczegółowo, znam wypowiedź prezydenta - wydaje mi się, że otwiera drogę do dyskusji i debaty. Jeżeli prezydent będzie otwarty na dyskusję i ewentualnie wprowadzenie zmian, które poszczególne kluby - mówię w imieniu przede wszystkim Prawa i Sprawiedliwości - chciałyby zaproponować, to wydaje mi się, że jesteśmy w stanie osiągnąć konsensus - mówiła premier Beata Szydło w rozmowie z Radiem Kraków.

18:30

Punkt dot. CPK skreślony z porządku obrad wtorkowego posiedzenia rządu
Punkt dot. CPK skreślony z porządku obrad wtorkowego posiedzenia rządu Rząd na wtorkowym posiedzeniu miał zająć się projektem uchwały ws. przyjęcia koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji Port "Solidarność" - Centralny Port Komunikacyjny dla RP. Dziś ten punkt został skreślony z porządku obrad. RM zajmie się za to m.in. projektem budżetu na 2018 rok.

19:27

Schetyna:

Nie zaprasza się na konsultacje ws. zmiany Konstytucji na konferencji prasowej. To są zasady
Schetyna: Nie zaprasza się na konsultacje ws. zmiany Konstytucji na konferencji prasowej. To są zasady - Nie strzelamy fochów. Jesteśmy największą partią opozycyjną i czujemy się odpowiedzialni za to, żeby ktoś w polskiej polityce był przytomny i nie dał się zwodzić tym, którzy chcą łamać demokrację i Konstytucję. Chodzi o zasady, a zasady są takie, że nie zmienia się Konstytucji pod prawo, ustawy które mają ją łamać, łamać przyzwoitość i praworządność. Nie zaprasza się na konsultacje ws. zmiany Konstytucji na konferencji prasowej. To są zasady. Nigdy nie odmówiłem żadnemu spotkaniu, kiedy byłem zapraszany przez prezydenta, ale pewne zasady zostały złamane i dlatego chcieliśmy wyraźnie powiedzieć, że w ten sposób nie można łamać prawo, Konstytucji, zabierać sądom i sędziom niezależności i udawać, że się tworzy jakieś konsultacje, że się zaprasza partie polityczne, jeżeli udaje rozmowę nad ustawami wtedy kiedy tak naprawdę wszystko jest jasne, bo wszystko zdarzyło się w piątek, w czasie spotkania prezydenta Dudy i prezesa Kaczyńskiego. To się wydarzyło, że prezydent wywiesił białą flagę i ustalił nowy etap relacji z prezesem Kaczyńskim i PiS-em. To było widać przez następne dni - mówił Grzegorz Schetyna w rozmowie z Beatą Lubecką w "Gościu Wydarzeń” Polsat News.

19:42

Schetyna:

Próby procesu emancypacji przez PAD zostały zakończone. To była nieudana próba uniezależnienia się
Schetyna: Próby procesu emancypacji przez PAD zostały zakończone. To była nieudana próba uniezależnienia się - Koniec procesu emancypacji, próby procesu emancypacji zostały zakończone w wykonaniu prezydenta. Tak to dzisiaj odbieram, bo on potwierdza jedno: czy minister Ziobro czy prezes Kaczyński większością, czy prezydent, ktokolwiek nie będzie wybierał większości KRS, nie będzie miał bezpośredni wpływ na obsadę szefów sądów, jak ma Ziobro i na władzę sądowniczą, to zabór i sprawa większości parlamentarnej i PiS-owskiej bo prezydent Duda pochodzi z tego środowiska. Wierzyliśmy, że te dwa weta zmieniają sytuację, że pokazują, że prezydent wybija się na niepodległość, szuka swojej podmiotowości. Chcę to bardzo wyraźnie powiedzieć: dzisiaj jest "sprawdzam". Dzisiaj jest wyraźny sygnał, że ten proces, próba upodmiotowienia się, uniezależnienia się od Nowogrodzkiej i prezesa Kaczyńskiego właśnie została zakończona nieudanie - mówił Grzegorz Schetyna w rozmowie z Beatą Lubecką w "Gościu Wydarzeń” Polsat News. - Jeżeli ten projekt w takim wymiarze, o jakim mówił dzisiaj prezydent Duda, jutro wyląduje w parlamencie i będzie procedowany, to znaczy że wspólnie z Jarosławem Kaczyńskim ustalili zamach na sąd i niezależność sądów - dodał.

19:50

Karczewski:

W przypadku pata sejmowego, Senat mógłby rozstrzygnąć wybór sędziów KRS, również na zasadzie 3/5
Karczewski: W przypadku pata sejmowego, Senat mógłby rozstrzygnąć wybór sędziów KRS, również na zasadzie 3/5 Senacki klub PiS liczy 64 senatorów, tj. więcej niż 3/5. https://twitter.com/stkarczewski/status/912373052285079553

20:00

Terlecki: Chcielibyśmy procedować to możliwie szybko, ale proces dochodzenia do ostatecznego kształtu może potrwać
Terlecki: Chcielibyśmy procedować to możliwie szybko, ale proces dochodzenia do ostatecznego kształtu może potrwać - Mnie prawdę mówiąc najbardziej podobały się te [projekty sądowe], które złożyliśmy w Sejmie, ale ich już nie ma. Prezydent miał konstytucyjne prawo złożyć to weto. Ono trochę opóźni reformę sądownictwa, ale mam nadzieję, że ona będzie po naszej myśli, tzn. zarówno PiS jak i prezydenta. Chcielibyśmy oczywiście, żeby procedować to możliwie szybko, ale jest jasne, że proces dochodzenia do ostatecznego kształtu tych ustaw może trochę potrwać - mówił Ryszard Terlecki w rozmowie z Michałem Adamczykiem w "Gościu Wiadomości" TVP Info.

20:03

Terlecki:

Pomysł żeby znacznie ograniczyć wpływ większości na przyszły kształt KRS jest dyskusyjny
Terlecki: Pomysł żeby znacznie ograniczyć wpływ większości na przyszły kształt KRS jest dyskusyjny - To trochę tak, że większość, którą posiadamy w parlamencie, która bierze odpowiedzialność za rząd, ma też naturalny wpływ na to, co z parlamentu wychodzić. Powinna mieć też decydujący wpływ na kształt tej reformy i w tym wypadku także KRS. Pomysł żeby znacznie ograniczyć wpływ tej większości na przyszły kształt KRS jest dyskusyjny, ale będziemy dyskutować. Myślę, że dojdziemy do jakiegoś porozumienia - mówił Ryszard Terlecki w rozmowie z Michałem Adamczykiem w "Gościu Wiadomości” TVP Info.

20:10

Terlecki:

Propozycje prezydenta nie do końca mi się w tej chwili podobają
Terlecki: Propozycje prezydenta nie do końca mi się w tej chwili podobają - Nie do końca mi się w tej chwili podobają [propozycje prezydenta]. Tak po dłuższej analizie mogłoby to się skończyć tym, że niewiele się zmieni. Tzn. że powstanie taka sytuacja pół na pół, która spowoduje, że to ciało nie będzie wystarczająco sprawne. Ale myślę, że znajdziemy jakieś rozwiązanie - mówił Ryszard Terlecki w rozmowie z Michałem Adamczykiem w "Gościu Wiadomości” TVP Info.

20:33

Mazurek:

Nie wykluczamy przedłożenia poprawek do projektów PAD
Mazurek: Nie wykluczamy przedłożenia poprawek do projektów PAD - Tak naprawdę czekamy na to, co zobaczymy jutro, bo dzisiaj poznaliśmy kilka aspektów, o których mówił prezydent, ale nie znamy szczegółów - mówiła Beata Mazurek w "Minęła 20” TVP Info. Jak dodała, diabeł tkwi w szczegółach, a przedstawione dzisiaj propozycje otwierają drogę do dyskusji. - Nie wykluczamy przedłożenia poprawek - mówiła dalej Mazurek, dodając zarazem, że dzisiaj jest za wcześnie, by mówić o szczegółach i czy te poprawki w ogóle będą. “Będziemy je analizować” - dodała.

20:41

Mazurek:

Mimo że wygraliśmy wybory, to odbiera nam się prawo do decydowania o tym, w jakim kierunku mają pójść zmiany
Mazurek: Mimo że wygraliśmy wybory, to odbiera nam się prawo do decydowania o tym, w jakim kierunku mają pójść zmiany - My dzisiaj jesteśmy trochę w takiej sytuacji, że mimo tego, że wygraliśmy wybory, to niejako odbiera nam się prawo do decydowania o tym, w jakim kierunku mają pójść zmiany i kto miałby decydować o tych zmianach. W poprzednich latach, w zasadzie od 1989 roku nigdy nie było takiej sytuacji, że ktoś kwestionował wybór izby parlamentarnej, która była dokonywana w oparciu o większość - mówiła Beata Mazurek w "Minęła 20” TVP Info.

21:42

OBRAZ DNIA: Skórzyński: Wygrała opcja bliższa PiS, ale projekt ws SN to nie marzenie JK, Petru: Zarówno Kukiz, jak i PiS i Duda, jedzą sobie z dzióbków
-- LIVEBLOG 300POLITYKI: Mazurek: Mimo że wygraliśmy wybory, to odbiera nam się prawo do decydowania o tym, w jakim kierunku mają pójść zmiany Mazurek: Nie wykluczamy przedłożenia poprawek do projektów PAD Terlecki: Propozycje prezydenta nie do końca mi się w tej chwili podobają Terlecki: Pomysł żeby znacznie ograniczyć wpływ większości na przyszły kształt KRS jest dyskusyjny Terlecki: Chcielibyśmy procedować to możliwie szybko, ale proces dochodzenia do ostatecznego kształtu może potrwać Karczewski: W przypadku pata sejmowego, Senat mógłby rozstrzygnąć wybór sędziów KRS, również na zasadzie 3/5 Schetyna: Próby procesu emancypacji przez PAD zostały zakończone. To była nieudana próba uniezależnienia się Schetyna: Nie zaprasza się na konsultacje ws. zmiany Konstytucji na konferencji prasowej. To są zasady Punkt dot. CPK skreślony z porządku obrad wtorkowego posiedzenia rządu Szydło: Jeżeli PAD będzie otwarty na dyskusję i ewentualne wprowadzenie zmian, to wydaje mi się, że jesteśmy w stanie osiągnąć konsensus PAD: Jeśli nie uda się wybrać KRS większością 3/5, każdy poseł będzie mógł zagłosować tylko na jednego kandydata https://300polityka.pl/live/2017/09/25/ ***** FAKTY TVN -- PREZYDENT POKAZUJE SWOJE PROJEKTY I FIGĘ Z MAKIEM PIS-OWI - zapowiedź Anity Werner: Sądny dzień w Pałacu - Prezydent pokazuje swoje projekty reformy Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa publicznie. Nie będzie tak, że wszyscy sędziowie SN przejdą w stan spoczynku. Sędziowie do KRS-u mieli być wybierani przez Sejm większością 3/5 głosów lub przez prezydenta. Tak było w samo południe. Prezydent chciał zmienić konstytucję. Ale zamiast tego, po spotkaniu z klubami parlamentarnymi, zmienił swoją propozycję. -- PREZYDENT WIEDZIAŁ, ŻE TO JEDNO Z NAJWAŻNIEJSZYCH WYSTĄPIEŃ W JEGO KARIERZE PREZYDENTA - Krzysztof Skórzyński. -- Prezydentowi chodziło o to, żeby PiS nie mógł sobie powołać całej KRS - Skórzyński. -- Pomysł zmian w Konstytucji żył 4 godziny, umarł śmiercią naturalną. Oznacza to, że wygrała opcja PiS-owi bliższa - Skórzyński. -- PiS-owi dużo łatwiej będzie forsować swoich kandydatów do KRS - Skórzyński. -- Projekt o SN nie jest marzeniem Kaczyńskiego i Ziobry, bo kończy nadzieje i plany, że jednego dnia pracę kończą wszyscy sędziowie SN - Skórzyński. -- PREZYDENT ROBI KROK NAPRZÓD I MA ZNÓW PO DRODZE Z PIS-EM, DWA PROJEKTY PO DWÓCH WETACH WAŻĄ TYLE ILE PIS MOŻE UNIEŚĆ, ZAMIAST PRZYGOTOWAŃ DO WOJNY MAMY SZYBKI ROZEJM - zapowiedź Anity Werner. -- Andrzej Duda w odpowiedzi przypomniał tylko, że w projektach PiS najbardziej nie podobała mu się rola ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, którym obecnie jest Zbigniew Ziobro - Jakub Sobieniowski. -- Przez kilka godzin, politycy PiS-u i jego sojuszników unikali oceny prezydenckich projektów, uciekając od dziennikarzy. Jednak już w tym momencie było jasne, że PiS z umiarkowanym, ale jednak zadowoleniem, może zakomunikować Jarosławowi Kaczyńskiemu, że nie ma wątpliwości, czy Andrzej Duda wyszedł naprzeciw oczekiwaniom PiS czy opozycji - Sobieniowski. -- RYSZARD PETRU: Zarówno Kukiz, jak i PiS i Duda, jedzą sobie z dzióbków, robią sobie teatr, że niby dyskutują. Wszystko moim zdaniem jest dawno dogadane i to jest tylko tworzenie wrażenia, że prezydent Duda konsultuje. -- TIMMERMANS DOKŁADNIE WCZYTA SIĘ W PROJEKTY DUDY: Unijni dyplomaci chcą jednak rozmowy, a nie sankcji, więc Frans Timmermans w nowe projekty prezydenta Andrzeja Dudy wczyta się bardzo dokładnie. -- TYLKO WĘGIER BRONIŁ POLSKIEGO RZĄDU - Maciej Sokołowski. ***** WIADOMOŚCI TVP -- Prezydent Andrzej Duda przedstawił projekty ustaw reformujące sądownictwo - o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz o Sądzie Najwyższym. Przeprowadził też konsultacje z czterema klubami parlamentarnymi. Na spotkanie nie przyszli politycy Platformy. -- ZDANIEM PIS TO DOBRY WSTĘP DO ROZMÓW, ALE PO I N ODMAWIAJĄ NAWET ZAPOZNANIA SIĘ Z PROPOZYCJAMI PREZYDENTA - Marcin Szypszak. -- OFIARY SĄDÓW CHCĄ RADYKALNEJ REFORMY - belka. -- Na reformę sądownictwa czekają między innymi ofiary wymiaru sprawiedliwości. Ci, którzy w wyniku niesprawiedliwych lub błędnych wyroków stracili zdrowie, pieniądze czy dach nad głową. Tak jak w przypadku złodziejskiej reprywatyzacji w Warszawie, którą swoimi decyzjami akceptowali sędziowie. -- 50 TYSIĘCY LUDZI UCIERPIAŁO PRZEZ DECYZJĘ SĄDÓW, KTÓRE ZATWIERDZAŁY ZŁODZIEJSKĄ REPRYWATYZACJĘ W WARSZAWIE - Hanna Mordań. -- ROSNĄ DOCHODY POLSKICH RODZIN - pasek. -- Wielodzietne rodziny najszybciej wychodzą ze skrajnego ubóstwa. Z danych GUS wynika, że w takiej sytuacji w zeszłym roku była co dziesiąta z nich. To o 7 % mniej niż rok wcześniej. Więcej pieniędzy w portfelach Polaków to między innymi zasługa kolejnych inwestycji. ***** WYDARZENIA POLSATU -- ANDRZEJ DUDA PRZEDSTAWIŁ PROJEKTY ZMIAN W SĄDOWNICTWIE - zapowiedź. -- TO NAJBARDZIEJ OCZEKIWANE WYSTĄPIENIE PREZYDENTA OD DWÓCH MIESIĘCY - Grzegorz Kępka. -- OMÓWIENIE ZMIAN. -- WIĘKSZE KONTROWERSJE BUDZI POMYSŁ OBNIŻENIA WIEKU EMERYTALNEGO Z 70 DO 65 LAT - Kępka: To oznacza odejście w tym roku co najmniej 30% sędziów, także I prezes SN. -- O TYM, KTO PRZEJDZIE NA EMERYTURĘ, MA DECYDOWAĆ SAMODZIELNIE PREZYDENT - Kępka dalej. -- PREZYDENT NABRAŁ WĄTPLIWOŚCI CZY KONSTYTUCJA DAJE MU PRAWO WYBIERANIA CZŁONKÓW KRS, DLATEGO ZAPROPONOWAŁ ZMIANĘ, ALE PO POŁUDNIU ZMIENIŁ PROPOZYCJE - Kępka. -- WEDŁUG WIELU PRAWNIKÓW PROPOZYCJA PREZYDENTA JEST NIEZGODNA Z KONSTYTUCJĄ - Kępka dalej. -- PAD ZYSKUJE WPŁYW NA SN, A PIS NA KRS - konkluzja Kępki: Propozycje Andrzeja Dudy budzą liczne zastrzeżenia prawne, ale cel polityczny wydaje się jasny. Prezydent zyskuje wpływ na SN, a rządząca większość na KRS. -- PREZYDENT ZASKOCZYŁ WIĘKSZOŚĆ POLITYKÓW, ALE BARDZIEJ NIŻ PROPOZYCJAMI REFORMY SĄDÓW NAGŁYM ZAPROSZENIEM NA KONSULTACJE WS. ZMIAN W KONSTYTUCJI - zapowiedź. -- O ILE TO SPOTKANIE [PREZENTACJA USTAW] BYŁO ZAPLANOWANE W KALENDARZU POLITYCZNYM OD DAWNA, O TYLE TO PREZYDENT ZWOŁAŁ NA PRĘDCE - Dariusz Ociepa: W kategorii największe zaskoczenie właśnie ta propozycja [zmiany Konstytucji] biła wszystkie inne. -- PREZYDENT NIE CHCIAŁ DOSTOSOWYWAĆ PROJEKTU DO KONSTYTUCJI, ALE KONSTYTUCJĘ DO PROJEKTU - Ociepa dalej: I to wzbudziło zastrzeżenia. -- NA KONSULTACJE DO PREZYDENTA POJECHALI PRZEDSTAWICIELE WSZYSTKICH KLUBÓW OPRÓCZ PLATFORMY - Ociepa. -- TYLE ŻE DWA TYGODNIE TEMU KLUB PLATFORMY POSZEDŁ NA KONSULTACJE DO PREZYDENTA - Ociepa: Może nie bezpośrednio ws. zmian w Konstytucji, ale jednak. -- PREZYDENT PO KONSULTACJACH MUSIAŁ ZAPROPONOWAĆ INNE ROZWIĄZANIE - Ociepa dalej. -- TRUDNO WYOBRAZIĆ SOBIE, ŻE PREZYDENT NIE WIEDZIAŁ IŻ TAK TO SIĘ WSZYSTKO SKOŃCZY - Ociepa: Propozycja zmiany Konstytucji i związane z tym konsultacje były więc swego rodzaju teatrem. -- TU [W SEJMIE] MOŻE NASTĄPIĆ NAJCIEKAWSZA CZĘŚĆ ROZGRYWKI O SĄDY - Ociepa dalej. -- PREZYDENT WETUJĄC USTAWY NARAZIŁ SIĘ OBOZOWI DOBREJ ZMIANY, A PRZEDSTAWIAJĄC DZIŚ SWOJE PROPOZYCJE POKAZAŁ, ŻE NIE ZAMIERZA SIĘ UGIĄĆ - Dorota Gawryluk. -- MINISTROWIE W BRUKSELI ROZMAWIALI O POLSCE.