Relacja Live

31.01.2017

02:09

Polityczny plan wtorku: IPN o teczce "Bolka", GUS o PKB, rząd o planie Morawieckiego
Polityczny plan wtorku: IPN o teczce "Bolka", GUS o PKB, rząd o planie Morawieckiego Po stosunkowo spokojnym poniedziałku, we wtorek polityczny tydzień rusza z pełną mocną. Kluczowy dla strategicznego obrazu polityki będzie konferencja prasowa GUS, gdzie podany zostanie wstępny odczyt PKB za 2016. Wcześniej IPN przedstawi opinie grafologów na temat teczki "Bolka". Rząd zajmie się we wtorek planem Morawieckiego, a premier Szydło spotka się z wicepremierem Glińskim. Również opozycja ma swoje plany: Ryszard Petru odwiedzi Łódź, a w Warszawie, na spotkaniu Klubu Obywatelskiego pojawią się liderzy młodego pokolenia w PO. Przedstawiciele wszystkich zaangażowanych partii ogłoszą wraz z ZNP rozpoczęcie zbierania podpisów pod referendum ws. edukacji. 9:30 - konferencja prasowa Prezesa IPN i Dyrektora Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu 9:30 - spotkanie premier Beaty Szydło z wicepremierem Piotrem Glińskim 10:00 - GUS przedstawi wstępne dane wzrostu PKB za 2016 r. 10:30 - Rada Mediów Narodowych zajmie się zmianami personalnymi w radzie nadzorczej TVP 10:30 - konferencja prasowa premier Beaty Szydło oraz wicepremiera Piotra Glińskiego 12:00 - ZNP zainauguruje zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum ws. reformy edukacji 12:00 - rozpoczęcie posiedzenia Rady Ministrów 14:00 - Rada Mediów Narodowych rozpocznie przesłuchania finalistów konkursu na prezesa Polskiego Radia 15:00 - briefing Ryszarda Petru i Katarzyny Lubnauer w Łodzi 18:00 - otwarte spotkanie Petru z mieszkańcami Łodzi - Łódzki Dom Kultury 18:00- inauguracja kampanii http://programuj.gov.pl i #TweetUpGame z udziałem Jarosława Gowina i Anny Streżyńskiej. Kino Elektronik w Warszawie 18:30 - spotkanie Klubu Obywatelskiego w Piasecznie z udziałem Kingi Gajewskiej, Sławomira Nitrasa, Michała Szczerby, Rafała Trzaskowskiego, Arkadiusza Myrchy i Cezarego Tomczyka

07:50

Kijowski:

Nie bardzo widzę powód, żebym miał w tej chwili z czegokolwiek rezygnować
Kijowski: Nie bardzo widzę powód, żebym miał w tej chwili z czegokolwiek rezygnować - To byłoby dosyć absurdalne. Po pierwsze, od tym, kto pełni funkcję w stowarzyszeniu, decydują członkowie, a nie poszczególne osoby. Mamy demokrację, walczymy o demokratyczne reguły. Zostałem wybrany przez 487 osób. Tyle głosów dostałem. To więcej głosów, niż wiele regionów ma członków w Polsce. To bardzo duże poparcie i nie bardzo widzę powód, żebym miał w tej chwili z czegokolwiek rezygnować - mówił Mateusz Kijowski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w "Jeden na jeden” TVN24, pytany, czy może zrezygnować jeszcze przed wyborem nowego lidera KOD

07:56

Kijowski:

Raczej niemożliwe jest, żeby się tak wiele rzeczy wydarzyło bez zewnętrznego wpływu
Kijowski: Raczej niemożliwe jest, żeby się tak wiele rzeczy wydarzyło bez zewnętrznego wpływu - Dowodów nie mam, ale na poziomu czysto logicznej analizy raczej niemożliwe jest, żeby się tak wiele rzeczy wydarzyło w takim ciągu bez zewnętrznego wpływu. Wybory musieliśmy przekładać. Pierwszy raz zaczęliśmy wybory regionalne i później miały być również krajowe we wrześniu. To juz 4 miesiące, a okazało się, że nie można ich było przeprowadzić, bo statut nie dotarł do KRS-u. Ktoś, kto miał zanieść, nie zaniósł. Dzisiaj mamy kolejny atak, tuż przed wyborami. Komu jest na rękę skłócenie KOD-u i doprowadzenie do tego, żeby go osłabić? Na pewno nie ludziom, którzy KOD tworzą z przekonania, że ta idea jest ważna - mówił Mateusz Kijowski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w "Jeden na jeden” TVN24, pytany o dowody na zaangażowanie służb specjalnych.

08:00

Kijowski:

Jestem przeciwny udziałowi KOD w walce o władzę
Kijowski: Jestem przeciwny udziałowi KOD w walce o władzę - Jestem przeciwny udziałowi KOD w walce o władzę. KOD powinien być ruchem obywatelskim, silnym partnerem dla partii politycznych, a najchętniej dla koalicji partii politycznych, które by stworzyły jakąś koalicję - mówił Mateusz Kijowski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w "Jeden na jeden” TVN24.

08:24

Piasecki do Bochenka: Możemy się umówić, że nie będzie pan mówił do mnie przekazami dnia?
Piasecki do Bochenka: Możemy się umówić, że nie będzie pan mówił do mnie przekazami dnia? - Rząd premier Szydło jest spójną drużyną. Jesteśmy zgranem zespołem i wspólnie realizujemy wiele programów w ramach poszczególnych resortów, również w ramach MON. Takie zmiany są wdrażane również w polskim wojsku. Od zeszłego roku wiele dobrych reform, w tym roku również takie planujemy i działamy - mówił Rafał Bochenek w rozmowie z Konradem Piaseckim w Gościu Radia Zet, pytany czy szefowa rządu bierze odpowiedzialność za wszystko, co robi Antoni Macierewicz. Jak mówił dalej:
"Nie zauważyłem, żeby pani premier odcinała się od jakiejkolwiek działalności swoich ministrów. Zawsze ministrowie spotykają się między sobą, pani premier spotyka się również z ministrami. Pan doskonale widzi, jak to wygląda w ostatnich tygodniach w ramach przeglądu resortów”
Po tych słowach Konrad Piasecki stwierdził: - Możemy się umówić, że pan nie będzie do mnie mówił przekazami dnia, tylko odpowie na pytanie: czy widział, jak minister Macierewicz dostaje burę od pani premier? Bochenek odpowiedział: - Chciałbym zdementować. Mówię to do pana prosto z serca. To, że ministrowie ze sobą rozmawiają, wcale nie oznacza, że się kłócą. Przez ostatni rok, pracują z panią premier, nigdy nie widziałem, żeby była osobą impulsywną, nerwową, żeby na kogokolwiek krzyczała czy robiła komukolwiek reprymendę. Czasami mówi bardziej stanowczo, stawia wymagania poszczególnym ministrom co do działalności ich resortów. Do tego ograniczyłbym mój komentarz. - Pani premier rozmawiała z ministrem nt. ostatnich wydarzeń i tyle - stwierdził rzecznik rządu, dodając, że "my czekamy teraz na roztrzygnięcia właściwych organów, które wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia”.

08:24

Waszczykowski:

Będziemy odpowiadać na bezpodstawne ataki na Polskę. Wypowiedź Schulza jest nie do zaakceptowania
Waszczykowski: Będziemy odpowiadać na bezpodstawne ataki na Polskę. Wypowiedź Schulza jest nie do zaakceptowania - To jest kwestia wewnątrzniemiecka. My nie będziemy ingerować [w kampanię]. Takie są standardy. Ale będziemy odpowiadać na bezpodstawne ataki na Polskę. Wypowiedź Schulza jest nie do zaakceptowania. Nigdzie nie ma w prawie europejskim zobowiązania, że trzeba przyjmować imigrantów. To zależy od rynku pracy, od czynników demograficznych. Nikt nie ma prawa karać za to, że państwo nie chce przyjmować ludzi - powiedział w "Kwadransie politycznym" TVP1 Witold Waszczykowski.

08:29

Waszczykowski o wizycie Merkel: Obie strony umówiły się, że na 7-10 dni przed spotkaniem data zostanie ujawniona
Waszczykowski o wizycie Merkel: Obie strony umówiły się, że na 7-10 dni przed spotkaniem data zostanie ujawniona - Obie strony umówiły się, że na 7-10 dni przed spotkaniem data zostanie ujawniona. Myślimy o lutym. Na wizycie Zależy obu stronom. Jesteśmy sąsiadami, jest cała gama spraw [w agendzie]. Brexit, kwestia migracji, uchodźców, kwestie bezpieczeństwa - powiedział o wizycie Angeli Merkel w Warszawie Witold Waszczykowski.

08:30

Bochenek:

Nowy szef Sztabu Generalnego? Od jutra nowym będzie gen. Sikora. Będzie go zastępował
Bochenek: Nowy szef Sztabu Generalnego? Od jutra nowym będzie gen. Sikora. Będzie go zastępowałTak, wiem [kto będzie nowym szefem Sztabu Generalnego]. Nawet sobie zapisałem. Pan generał Sikora, on jest zastępcą i będzie go zastępował. Teraz będzie go zastępował, jeżeli będzie ostateczna decyzja, czy już na stałe będzie pełnił tę funkcję, to państwa [poinformujemy] - mówił Rafał Bochenek w rozmowie z Konradem Piaseckim w Gościu Radia Zet.

08:34

Bochenek o Misiewiczu: Media donosiły o pewnych działaniach, ale poza pracą. Nas takie działania nie interesują
Bochenek o Misiewiczu: Media donosiły o pewnych działaniach, ale poza pracą. Nas takie działania nie interesują - Każdy sobie dobiera współpracowników tak, jak uważa. Nikomu dni nie odliczam i pani premier również. Każdemu życzymy jak najlepiej. Jeżeli jesteśmy jedną drużyną, to chcemy, żeby drużyna działa w sposób spójny i skuteczny. I tyle - mówił Rafał Bochenek w rozmowie z Konradem Piaseckim w Gościu Radia Zet. Jak dodał:
"On [Bartłomiej Misiewicz] jest troszkę ofiarą tej całej sytuacji. Nie chciałbym komentować zachowań prywatnych poszczególnych polityków. Media rzeczywiście donosiły o pewnych działaniach, ale poza pracą. Nas takie działania nie interesują. W tym momencie jest na urlopie. Z tego, co wiem, do końca tygodnia”

08:39

Waszczykowski:

Pracujemy nad spotkaniem Trump-Duda
Pracujemy nad spotkaniem Trump-Duda - Pracujemy nad spotkaniem Trump-Duda. Program wyjazdów Trumpa nie jest jeszcze ustalony. Ciągle nie wiemy kiedy będzie szczyt NATO w Brukseli. Spodziewamy się, że tam przyjedzie Trump, tam może dojść do spotkania prezydentów Dudy i Trumpa. Będzie też spotkanie G-20, to kolejna okazja. Ale nie wykluczam też, że prezydent Duda odwiedzi USA. Wkrótce do USA wybiera się senator Anna Maria Anders, w USA będzie też minister Krzysztof Szczerski - powiedział w "Kwadransie politycznym" TVP1 Witold Waszczykowski.

08:51

Rafalska:

Za chwileczkę będzie stanowisko rządu w sprawie zakazu handlu w niedzielę

Rafalska: Za chwileczkę będzie stanowisko rządu w sprawie zakazu handlu w niedzielę

- Za chwileczkę będziemy mieli stanowisko rządu w tej kwestii. Ja mówiłam o tym, że do końca lutego to stanowisko powstanie. Na razie te poglądy wyrażane są w mediach niekoniecznie w formie stanowiska. Jeszcze parę dni temu rozmawiałam z wicepremierem Morawieckim. Z dużym zaciekawieniem oczekujemy na stanowisko ministerstwa finansów i rozwoju. Morawiecki opowiadał się za ograniczeniem handlu, w ostatecznej jakiej formule - tego nie precyzował Mój resort na pewno nie przygotuje stanowiska o odrzuceniu tego projektu, to absolutnie dementuje. My odniesiemy się do wad prawnych w tej ustawie np. do kar więzienia. Ja też nie mogę zagwarantować, że jesteśmy za zakazem handlu we wszystkie niedziele, ale też nie jesteśmy za zakazem w jedną. Znajdziemy jakiś środek. - powiedziała w "Sygnałach Dnia" PR1 Elżbieta Rafalska.


08:57

Rafalska:

Pracujemy nad propozycjami, które zachęciłyby Polaków do powrotu
Rafalska: Pracujemy nad propozycjami, które zachęciłyby Polaków do powrotu - Pracujemy nad propozycjami, które zachęciłby Polaków do powrotu. Ale wiemy, że tu poprzeczkę trzeba podnieść wysoko. Mądra polityka rodzinna może tworzyć zachętę. Wysoki poziom edukacji, dobra opieka zdrowotna - to wszystko może zachęcić do powrotu - powiedziała w "Sygnałach Dnia" PR1 Elżbieta Rafalska.

09:01

Karczewski:

Nie idziemy na żadną wojnę. Chcemy wprowadzać reformy
Karczewski: Nie idziemy na żadną wojnę. Chcemy wprowadzać reformy - Nie, dlaczego? To nie wojna, tylko uporządkowanie. Wczoraj miałem, jak to zwykle bywa, dyżur w swoim biurze i jak zwykle zgłaszają się ludzie, którzy są niezadowoleni, oburzeni tym, jak działa wymiar sprawiedliwości i polskie sądy. Nie dość tego, wczoraj wieczorem miałem spotkanie i rozmawialiśmy o systemie opieki zdrowotnej, o problemach tego systemu. Okazuje się, że są jeszcze sprawy w sądach, które dot. roszczeń w stosunku do kas chorych, które zostały zlikwidowane kilkanaście lat temu. Tego oczekuje społeczeństwo - mówił Stanisław Karczewski w rozmowie z Dariuszem Ociepą w "Politycznym Graffiti” Polsat News, pytany, czy PiS rozpoczęło otwartą wojnę z sędziami. Jak dodał:
"Nie idziemy na żadną wojnę. Chcemy wprowadzać reformy. Jeżeli wprowadzamy reformy dla społeczeństwa, dla Polski, Polaków, bo tego oczekują, reformy oświaty, to przecież nie walczymy z nauczycielami. Chcemy również dla nauczycieli, stworzyć im dobre warunki. W wyniku tej reformy żaden nauczyciel nie straci pracy. To samo dotyczy wszystkich innych reform. One nie są robione przeciw komuś, tylko przede wszystkim dla obywateli”

09:08

Karczewski o pracy mediów w Sejmie: Generalne zasady są zachowane i one będą obowiązywać
Karczewski o pracy mediów w Sejmie: Generalne zasady są zachowane i one będą obowiązywać - Generalne zasady są zachowane i one będą obowiązywać. Amen. Tak jest. Szczegóły mogą być zmieniane i to zawsze będą zmieniane. Generalnie są zachowane - mówił Stanisław Karczewski w rozmowie z Dariuszem Ociepą w "Politycznym Graffiti” Polsat News, pytany o pracę dziennikarzy w Sejmie.

10:04

GUS:

Wzrost PKB w 2016 r. wynosił 2,8%
GUS: Wzrost PKB w 2016 r. wynosił 2,8% GUS podał wstępny odczyt PKB za 2016 r. Wynosi 2,8% wobec 3,9% w 2015 r.

11:42

Gliński o ustawie abonamentowej: Myślę, że to kwestia 2-3 tygodni, kiedy przedstawimy taki projekt
Gliński o ustawie abonamentowej: Myślę, że to kwestia 2-3 tygodni, kiedy przedstawimy taki projekt Jak mówił Piotr Gliński na konferencji w KPRM:
"Jest faktem, że Ministerstwo kultury w związku z przekształceniami, z likwidacją MSP, przejęło częściowo odpowiedzialność za kwestie mediów i za funkcjonowanie spółek, a więc także za sytuację finansową spółek medialnych. Od początku stycznia bardzo intensywnie pracujemy nad rozwiązaniami. W tej chwili jesteśmy na końcowym etapie przygotowywania projektu, który wreszcie umożliwiłby sensowne, cywilizowane funkcjonowanie telewizji i radia oraz umożliwił ściąganie abonamentu. Chodzi o ten abonament, który funkcjonuje, obowiązuje, bo inną kwestią są ew. prace nad zmianą tych form finansowania, bo to wymaga zgody KE. W ramach abonamentu chcielibyśmy sprawę jak najszybciej rozwiązać. Myślę, że to kwestia 2-3 tygodni, kiedy przedstawimy taki projekt”

11:46

Szydło:

Propozycja organizowania referendum ws. oświaty jest próbą wszczynania kolejnej awantury politycznej
Szydło: Propozycja organizowania referendum ws. oświaty jest próbą wszczynania kolejnej awantury politycznej - Reforma oświaty została już przesądzona. Parlament przyjął ustawę, a prezydent podpisał tę ustawę. Reforma oświaty jest rozpoczęta. Przygotowują się do niej samorządy, szkoły, rodzice. W tej chwili propozycja organizowania referendum w tej sprawie jest po prostu tylko i wyłącznie próbą wszczynania kolejnej awantury politycznej i do tego jeszcze straszenia rodziców i siania chaosu - mówiła premier Szydło na konferencji w KPRM.

12:25

Do Sejmu wpłynął projekt ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy autorstwa PiS
Do Sejmu wpłynął projekt ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy autorstwa PiS Zgłoszony przez PiS projekt zakłada stworzenie na obszarze tworzącym metropolię warszawską nowego rodzaju jednostki samorządu terytorialnego o charakterze metropolitalnym, które będą realizować zadania powiatowe oraz zadania związane z funkcjami metropolitalnymi w obszarze transportu, zagospodarowania przestrzennego oraz koordynacji wykonywania zadań publicznych w gminach. Jednostką tą będzie miasto stołeczne Warszawa. Dotychczasowe miasto na prawach powiatu - m.st. Warszawa uzyska status gminy miejskiej o nazwie gmina Warszawa, z obligatoryjnym podziałem na dzielnice. O projekcie pisał dzisiaj "Dziennik Gazeta Prawna". Dzięki ustawie, w 2018 roku prezydenta megamiasta mogli wybierać już i "starzy”, i „nowi” warszawiacy. Co istotne, takie zmiany zwiększą szanse PiS w wyborach samorządowych, bo spora część mieszkańców podwarszawskich miejscowości to sympatycy tej właśnie partii. Jak piszą wnioskodawcy w uzasadnieniu, miasto stołeczne Warszawa uzyska wszelkie niezbędne atrybuty jednostki samorządu terytorialnego: osobowość prawną, samodzielność i odpowiedzialność za wykonywanie zadań publicznych oraz niezbędne dochody. Miasto stołeczne Warszawa swoim zasięgiem obejmie 33 gminy, w tym gminę Warszawa oraz gminy: Błonie, Brwinów, Góra Kalwaria, Grodzisk Mazowiecki, Halinów, Izabelin, Jabłonna, Józefów, Karczew, Kobyłka, Konstancin-Jeziorna, Legionowo, Lesznowola, Łomianki, Marki, Michałowice, Milanówek, Nadarzyn, Nieporęt, Otwock, Ożarów Mazowiecki, Piaseczno, Piastów, Pruszków, Raszyn, Stare Babice, Sulejówek, Wiązowna, Wieliszew, Wołomin, Ząbki, Zielonka. Cały projekt tutaj

12:37

Ziobro:

Chcemy, żeby polskie sądy działały dużo sprawniej, bardziej efektywnie
Ziobro: Chcemy, żeby polskie sądy działały dużo sprawniej, bardziej efektywnie Jak mówił Zbigniew Ziobro na konferencji, odnosząc się do zmian w KRS:
"Ci sędziowie, którzy wczoraj się spotykali, udawali, że problemów nie ma. Udawali, że o nich nie słyszą, bo gdyby traktowali te informacje poważnie, na pewno chcieliby zabrać w tej sprawie głos, podjąć uchwałę i odciąć się, potępiając wszystkie procedery korupcyjne, które mogą toczyć się w polskich sądach, bo to najbardziej podważa zaufanie do polskiego sądownictwa. Ubolewam, że wczoraj przedstawiciele sędziów nie wykorzystali okazji i nie zajęli stanowiska wobec afery korupcyjnej w Krakowie, która jest ujawniana, która dot. prezesa sądu apelacyjnego i takie sprawy po raz kolejny uchodzą uwadze ważnych gremiów reprezentujących środowiska sędziowskie. Czas z tym skończyć, zmienić i dlatego też wobec braku reakcji zdecydowaliśmy się przeprowadzić gruntowną reformę, która wprowadza europejskie, cywilizowane standardy, jeżeli chodzi o zasady powoływania sędziów, awansowania sędziów i to, co proponujemy jest odpowiedzią na społeczne oczekiwanie”
- Chcemy, żeby polskie sądy działały dużo sprawniej, bardziej efektywnie, aby stawiały na uczciwość i transparentność. Dlatego też te rozwiązania - dodał minister sprawiedliwości.

12:47

Wystartowała akcja zbierania podpisów pod referendum ws. reformy edukacji
"Nie psujcie szkoły". Wystartowała akcja zbierania podpisów pod referendum ws. reformy edukacji "Czy jest Pan/Pani przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 r". - tak brzmi pytanie w referendum o reformie edukacji. Dziś ZNP i przedstawiciele partii oraz organizacji popierających referendum oficjalnie rozpoczęli akcję zbierania podpisów pod referendum. Jednym z haseł akcji jest "Nie psujcie nam szkoły". Akcję popiera m.in. PO, Nowoczesna i PSL.

12:54

Ziobro powtarza: Czas najwyższej kasty dobiega końca
Ziobro powtarza: Czas najwyższej kasty dobiega końca Jak mówił Zbigniew Ziobro na konferencji:
„Nie podzielam tej opinii [o niekonstytucyjności]. Uważam, że aktualna konstrukcja KRS jest wątpliwa konstytucyjnie, bo ona się sprowadza do tego, że poszczególni sędziowie, którzy znajdują się w KRS, nie reprezentują wszystkich sędziów, tylko poszczególne grupy czy sędziów. My wprowadzamy mechanizm, ze parlament będzie wybierał sędziów, których zadaniem będzie reprezentować wszystkich sędziów”
- Nie podzielam zastrzeżeń konstytucyjnych. To rozwiązanie zgodne z Konstytucją. Muszę powiedzieć jedno. Czas najwyższej kasty dobiega końca. Przywracamy uczciwość, służbę i stawiamy na ogromną większość uczciwych sędziów, których nie brakuje w polskich sądach. Będą mieli godną reprezentację w KRS i będziemy dbać o dobry wizerunek i standardy polskiego sądownictwa - dodał minister sprawiedliwości.

13:14

Schetyna:

PiS wydaje wyrok na Lecha Wałęsę i polską historię. IPN realizuje politykę PiS
Schetyna: PiS wydaje wyrok na Lecha Wałęsę i polską historię. IPN realizuje politykę PiS Jak mówił Grzegorz Schetyna na konferencji w Sejmie:
„To element wojny z Lechem Wałęsą, z polską historią prowadzoną przez PiS i Jarosława Kaczyńskiego od lat. Dzisiaj symboliczny dzień. Tak patrzę na tę aktywność przez te odsłony poprzednich lat czy dekad, bo pamiętam, jak Jarosław Kaczyński prowadził politykę i był blisko Lecha Wałęsy razem z Lechem Kaczyńskim. Jak tworzyli koalicję z SD i ZSL, klubu obywatelskiego w 1989 roku, w efekcie której można było wprowadzić reformy. Premierem został wtedy Tadeusz Mazowiecki. Pamiętam, jak bracia Kaczyńscy promowali i proponowali Wałęsę, nominowali go tak naprawdę w wyścigu prezydenckim w 1990 roku i później pamiętam, jak te drogi się rozeszły i pamiętam tę wojnę między środowiskiem braci Kaczyńskich a Wałęsą. Dzisiaj symboliczny dzień i ta data będzie symbolem, bo dziś PiS ma większość w parlamencie, ma rząd i PiS wydaje wyrok na Lecha Wałęsę i polską historię”
"IPN realizuje politykę PiS”
"IPN realizuje politykę PiS, politykę partyjną, niszczenia autorytetów i mówię to z pełną odpowiedzialnością. Kiedy wygramy wybory, właśnie dlatego i dzisiejsza wypowiedź szefa IPN-u potwierdza tę tezę, ponieważ on nie odnosi się do historii, ale prowadzi analizy związane także z latami 90-tymi i prezydenturą Wałęsy, z tym, co było później. To polityczne zamówienie, realizacja politycznego zamówienia. To niszczenie polskiej historii”
Ci, którzy w ten sposób piszą polską historię, zapłacą za to - dodał przewodniczący PO.

13:21

Schetyna:

Rzecznik rządu pomylił prognozę pogody z nominacjami w Sztabie Generalnym
Schetyna: Rzecznik rządu pomylił prognozę pogody z nominacjami w Sztabie Generalnym Jak mówił Grzegorz Schetyna na konferencji w Sejmie:
"Dzisiaj jesteśmy świadkami kompletnej dewastacji polskiej armii. To kwestia polskiego bezpieczeństwa, zakładnikami prędkości kolumn ministra Macierewicza z Warszawy do Torunia i z powrotem, wypadków i arogancji władzy. Mówiliśmy, że pycha kroczy przed upadkiem, ale przed upadkiem kroczy też niekompetencja i kompromitacja. Tak oceniam wczorajsze występy prezydenta Dudy w Żaganiu, a także dzisiejsze wypowiedzi rzecznika rządu, który pomylił prognozę pogody z nominacjami w Sztabie Generalnym, bo jak to się ma do rzeczywistości kraju NATO-owskiego, podmiotu UE, jeżeli rzecznik prasowy wskazuje p.o. szefa Sztabu Generalnego, co po kilku godzinach ma dementi ze strony MON. To kolejna kompromitacja i wstyd”

13:33

Schetyna:

Morawiecki funkcjonuje w innej rzeczywistości
Schetyna: Morawiecki funkcjonuje w innej rzeczywistości Jak mówił Grzegorz Schetyna na konferencji w Sejmie:
„To wszystko, co się dzieje w Polsce, to kompromitacja i rachunek błędów. To decyzje, które tak naprawdę nas kompromitują. W kraju, w Europie i na świecie. Problem polega na tym, że to wszystko ma swoją cenę. Dzisiaj widzimy prognozę PKB. Przypomnę - koniec 2015 roku to 3,9%, kiedy kończyliśmy nasze rządzenie, dzisiaj prognoza to 2,8% na 2016 rok. To skala upadku i nie pomoże zaklinanie rzeczywistości i tworzenie światów równoległych. Dzisiaj wszystko, to, co dzieje się w propagandzie służyć ma temu, żeby przykryć złe wyniki gospodarcze i to, że polska gospodarka spowalnia i idzie w kierunku kryzysu. To będzie efekt najbliższych miesięcy i nie pomoże zaklinanie rzeczywistości i nie pomoże tej sytuacji też to, bo to pokazuje jak w soczewce politykę PiS. Jarosław Kaczyński kilka dni temu zostaje człowiekiem wolności, a Lech Wałęsa jest wyklinany od czci i pamięci. Robi się z niego agenta komunistycznych służb. To skala absurdu i nienormalności polityki PiS i to bardzo wyraźnie widać”
- Minister Morawiecki funkcjonuje w innej rzeczywistości. Niech popatrzy na te liczby, na to, jaka jest jego aktywność i efekty. To zmniejszenie inwestycji zagranicznych, to agenci CBA we wszystkich urzędach marszałkowskich, którzy skutecznie paraliżują wydawanie środków europejskich. Nie można zaklinać rzeczywistości - dodał przewodniczący PO.

13:43

Petru:

Celem rządu miało być rozruszanie gospodarski przez inwestycje. W praktyce realizują dokładnie odwrotny cel
Petru: Celem rządu miało być rozruszanie gospodarski przez inwestycje. W praktyce realizują dokładnie odwrotny cel - Wzrost gospodarczy: jest 2,8 proc, miało być 3,8 proc w 2016 wg założeń budżetu (wobec 3,9 proc w 2015), inwestycje: spadek o 5,5 proc - szczególnie sektor prywatny. Stopa inwestycji jest najniższa od 2004 roku! To dane znacznie słabsze od zakładanych przez rząd na ubiegły rok. Obserwujemy wstrzymanie inwestycji państwowych, stopa inwestycji najniższa od 2004. Celem rządu miało być rozruszanie gospodarski przez inwestycje, tymczasem w praktyce realizują dokładnie odwrotny cel. Mateusz Morawiecki, między innymi, za te osiągnięcia został Człowiekiem Roku 2016 Gazety Polskiej - powiedział w Sejmie lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

14:05

Gen. Leszek Surawski mianowany przez prezydenta na szefa Sztabu Generalnego WP
Gen. Leszek Surawski mianowany przez prezydenta na szefa Sztabu Generalnego W Pałacu Prezydenckim gen. Leszek Surawski odebrał akt mianowania na szefa Sztab Generalnego Wojska Polskiego. Jak jednak mówił kilka godzin wcześniej rzecznik rządu Rafał Bochenek u Konrada Piaseckiego w "Radiu ZET": Tak, wiem [kto będzie nowym szefem Sztabu Generalnego]. Nawet sobie zapisałem. Pan generał Sikora, on jest zastępcą i będzie go zastępował. Teraz będzie go zastępował, jeżeli będzie ostateczna decyzja, czy już na stałe będzie pełnił tę funkcję, to państwa [poinformujemy] fot. KPRP

14:18

KPRM:

7 lutego wizyta kanclerz Merkel w Polsce
KPRM: 7 lutego wizyta kanclerz Merkel w Polsce Jak informuje CIR: Centrum Informacyjne Rządu zawiadamia, że we wtorek, 7 lutego br., prezes Rady Ministrów Beata Szydło spotka się z kanclerz Republiki Federalnej Niemiec Angelą Merkel, która będzie przebywała z wizytą w Polsce.

14:55

Kosiniak-Kamysz:

PiS realizując swój warszawski sen funduje koszmar mieszkańcom 33 gmin
Kosiniak-Kamysz: PiS realizując swój warszawski sen funduje koszmar mieszkańcom 33 gmin - PiS realizując swój warszawski sen funduje koszmar mieszkańcom 33 gmin. To jest zwijanie polski lokalnej, to autentycznie było hasło wyborcze Pisu teraz się o tym przekonujemy. Tak duże miasta jak Grodzisk mazowiecki maja być częścią Warszawy? PiS tak się zachłysnął Warszawa i chęcią posiadania swojego prezydenta stolicy, że chce zaorać tyle miejscowości, które maja swoją historię i tradycję. Taka ustawa powinna być poprzedzona plebiscytem, bez zgody obywateli PiS rujnuje Polskę lokalna - powiedział w Sejmie Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak powiedział wcześniej o darmowym podręczniku: PiS wyrzuca darmowy podręcznik do kosza. Lepiej przekażmy go Polonii. Skorzystają z niego polscy uczniowie za granicą. Na najbliższym posiedzeniu Sejmu złożymy taki wniosek.

16:30

Prokuratorskie zarzuty dla znanego adwokata i warszawskiego urzędnika za reprywatyzację nieruchomości
Prokuratorskie zarzuty dla znanego adwokata i warszawskiego urzędnika za reprywatyzację nieruchomości Znany warszawski adwokat Robert N. i były Zastępca Dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Jakub R. usłyszeli zarzuty związane z reprywatyzacją działek przy pl. Defilad w Warszawie wartych ponad 60 milionów złotych. Mecenas jest również podejrzany o przekazanie urzędnikowi korzyści majątkowej o wartości 2 500 000 złotych w postaci udziału w nieruchomości we wsi Kościelisko - poinformowała Prokuratura Krajowa. Zarzuty popełnienia wielu przestępstw związanych z tzw. dziką reprywatyzacją usłyszeli także rodzice urzędnika - Wojciech R. i Alina D. oraz Marcin L. Jak ustaliła prokuratura, na skutek oszukańczych działań wszystkich podejrzanych pokrzywdzeni spadkobiercy doznali szkody o łącznej wartości ponad 27 milionów złotych. Kwota ta dotyczy wszystkich nieruchomości spadkowych.

18:30

- Panie marszałku kochany. - Panie redaktorze kochany - 300POLITYKA u marszałka Senatu

Przy stole operacyjnym stał jeszcze w kampanii i brakuje mu tego. Twierdzi, że z chirurgii do polityki wyniósł umiejętność współpracy i rozmowy. Mocno protestuje, gdy nazywamy go liberalną twarzą PiS, ale przyznaje, że dobrze się czuje w roli mediatora. Twierdzi, że Senat wyszedł z cienia i marzy mu się nowy budynek izby wyższej. Lubi poranki z żoną, która jest we wszystkim radykalniejsza od niego. Z satysfakcją mówi, że był pierwszym politykiem PiS, który powiedział, że nie poparłby Tuska. Sądzi, że dopiero po “ciamajdanie” Platforma zrozumiała, że przegrała wybory, ale przyznaje: “My też wiemy, że kiedyś przegramy wybory”.

*****

Wie pan o tym, że na pana w kampanii mówiono Stanley. Skąd to się wzięło?
- Tak brzmi moje imię po angielsku.
Wygląda pan, jak amerykański senator.
- Nie, nie wiem. Wiele osób się tak do mnie zwracało. Stanley.
A prezes mówi Stanley?
- Nie. Nie mówi.

*****

Ma pan trochę takie polityczne ADHD. Energia pana roznosi.
- Nie mam politycznego ADHD. Jestem w ogóle bardzo aktywny. W życiu zawodowym też. Byłem chirurgiem, lekarzem i w tej chwili, jako polityk też jestem aktywny. Czy można mówić o ADHD, to pozostawiam ocenie innych.
Ale to Senat. Tu nigdy nikt tak nie robił.
- To się zmieniło. Mówiłem podczas pierwszego posiedzenia, kiedy zostałem wybrany na marszałka, że chciałbym, żeby Senat wyszedł z cienia Sejmu i myślę, że to w dużej mierze udało się dzięki pracy senatorów.

*****

Gabinet Stanisława Karczewskiego jest chyba jedynym, który odwiedzamy i w którym nie jest włączona non stop telewizja informacyjna. W ogóle trudno zauważyć, gdzie stoi telewizor.

W każdym gabinecie zawsze jest włączony. Ściszony, ale włączony.
- Nie mam czasu na oglądanie telewizji. To mnie rozprasza. Mało oglądam. Nie przepadam za oglądaniem telewizji. Rozumiem, że warto i politycy śledzą, co jest na pasku i jak się pojawia kolor żółty czy czerwony…
Nie boi się pan, że coś go ominie?
- Nie. Mam sprawne służby. Są tacy, którzy oglądają.
Ale psychicznie mają poczucie, że nie kontrolują. Że coś się wydarzy, a oni tego nie będą wiedzieć jako pierwsi.
- Nie mam takich ambicji, żeby wiedzieć wszystko jako pierwszy.

*****

Biuro marszałka Senatu jest skromne, ale robi wrażenie. Ma chyba najładniejszy widok ze wszystkich pomieszczeń parlamentarnych, na pobliski park, choć Stanisław Karczewski przyznaje, że wolał widok z gabinetu wicemarszałka, którym był przez poprzednie dwie kadencje. Portrety marszałek Alicji Grześkowiak i nobliwego Andrzeja Stelmachowskiego, wokół portretów innych dotychczasowych marszałków wymuszają pewne skupienie w małym saloniku, gdzie czekamy na wywiad. W korytarzu panuje półmrok, delikatnie bije stojący zegar, na stolikach witrażowe lampki w stylu Tiffany’ego. Można poczuć się jak na Kapitolu, choć nasz rozmówca w ciągu dnia robi sobie przerwy raczej na jogging, niż na żeberka.

Spotykamy się w wyżowy poranek, zostajemy wprowadzeni do utopionego w słońcu salonu przylegającego do gabinetu marszałka, we wschodniej części budynków parlamentu. Przez otwarte drzwi widać flipchart i słychać Stanisława Karczewskiego, żegnającego się z nauczycielem angielskiego.

Tu rzeczywiście widać, że jest pan jedną z najważniejszych osób w państwie - zagadujemy do Karczewskiego, wrzucającego na siebie marynarkę.
- No tak, tak. Ale w domu tego nie widać. Najpierw pies dostaje śniadanie. Po angielsku rozmawialiśmy z panem na ten temat, bo uczę się angielskiego. Mieliśmy, co znaczy pet pedigree.
W Warszawie mieszka z panem marszałkiem pies?
- Tak. Labrador.
Chodzi pan z nim do Łazienek?
- Chciałbym, ale nie wolno. Biegam z nim wokół Łazienek. Równiuteńko 5 km.
To pierwszy pies w państwie? Prezydent Duda nie ma, marszałek Kuchciński nie ma. Pierwszy pies w państwie.
- Tak mówiłem swoim wnukom.
Że to najważniejszy pies w państwie?
- Jak był dzień dziadka, to uważam, że byłem najważniejszy. Andrzej Duda nie jest dziadkiem. Marek Kuchciński nie jest dziadkiem. Ja jestem.

*****

Polska za 3 lata?
- Jak sobie wyobrażam, mówię, ale też próbuję zamknąć oczy i wyobrazić sobie, jak Polska będzie wyglądała za 3 lata... Vis-a-vis Kancelarii Premiera będzie sobie rosła trawa i znikną paskudne dykty i te brudne namioty KOD-u. Oni sami to zlikwidują. To niepotrzebne. Już będziemy po wyborach samorządowych, będzie prezydent z PiS w Warszawie, będzie na pewno lepiej w Warszawie. Będą zmiany, ale będziemy nadal mówili o zmianach w Polsce. Codziennie przejeżdżam koło Kancelarii Premiera i te obrzydliwe namioty mnie drażnią, bo lubię porządek. Jako chirurg nie wyobrażam sobie takiego bałaganu na stole. To powinno być przez tych, którzy to postawili, zlikwidowane. Niech sobie wychodzą na ulice, ale brudne namioty szpecą. Kiedyś mnie Japończyk zatrzymał i zapytał, czy tutaj ktoś mieszka, to powiedziałem, że jakaś jedna osoba pewnie tam w nocy jest, a że to są przeciwnicy demokracji. Trochę go w błąd wprowadziłem, tłumacząc mu, co to znaczy KOD, ale tak sobie tylko zażartowałem.

*****

Żona radykalniejsza we wszystkim

Żona chyba dużą rolę odgrywa w domu?
- Bardzo sobie cenię czas spędzany z żoną. Jak tylko mam czas, jemy wspólnie śniadanie i to jest taki czas na rozmowę. Kawę pijemy i rozmawiamy sobie o rodzinie i o polityce. Żona też jest lekarzem, więc kiedyś rozmawialiśmy o medycynie. Żona dużo czyta.
Jest polityczna?
- Bardzo. Ma poglądy…
Radykalniejsze?
- Radykalniejsze.
Naprawdę?
- Tak.
Pozamykać wszystkich.
- Nie… Nikogo nie chcę zamknąć i moja żona też nie. Ale jest bardziej bezkompromisowa.
W czym jest radykalniejsza?
- We wszystkim.

*****

Pracujemy nad pewnymi koncepcjami budowy nowego budynku Senatu

W którymś momencie wracamy do sprawy organizacji pracy mediów w parlamencie, przy okazji marszałek Karczewski wspomina, że trwają pracę nad znalezieniem nowego miejsca dla Senatu, by poprawić - jak mówi - warunki pracy parlamentarzystów.

Jak nam mówi: - Mamy olbrzymi problem ze znalezieniem miejsc dla posłów, senatorów. Często widzę posłów w Senacie, którzy pracują w nieodpowiednich warunkach. Odwiedzam parlamenty w innych krajach i widzę, że tam są lepsze warunki. Pracujemy nad pewnymi koncepcjami budowy nowego budynku Senatu. Tak, żeby Sejm miał więcej przestrzeni do swojej dyspozycji.

Łącznie z salą Senatu?
- No tak. To dotyczy też sali obrad Senatu. Są rozpatrywane różne miejsca. Tu i tam, poza obecnym kompleksem parlamentarnym.
Poza Warszawą też?
- Poza Warszawą nie. W Koszalinie też nie. Pan jest z Koszalina, więc zapewniam pana, że nie. Pan skąd jest?
Z Nowego Sącza.
- Ani w Nowym Sączu, ani w Koszalinie, ani w Radomiu nie będzie Senatu.
Panie marszałku, jak pan widzi Senat za 5-10 lat?
- Znowu mam zamknąć oczy i zastanowić się. Widzę nowy budynek z przestronną salą obrad. Być może, gdyby była taka zgoda, nie wiem, czy na ten temat mówiłem, podczas naszego spotkania z politykami opozycji, może warto rozważyć propozycję powołania zespołu do zmian w Konstytucji i zastanowić się nad wzmocnieniem roli Senatu i w jaki sposób to zrobić. Są różne propozycje. Zobaczymy.

*****

Platforma nie pogodziła się z tym, że przegrała wybory

Karczewski nie celebruje roli, jest bezpośredni, energiczny, czasem wstaje, domawia dla nas kawę. Gdy pytamy o to, co robił w słynny wieczór 16 grudnia, idzie po iPada i sprawdza w wypełnionym na zielono elektronicznym kalendarzu.

Trochę wchodzicie w buty partii władzy, bo jak “Solidarność” blokowała parlament, to marszałek Brudziński mówił: To co? Posiedzą kilka godzin, wyjdą za 3 godziny i co takiego. Może zmienia się punkt widzenia z punktem siedzenia?
- To było inne zagrożenie i analiza wskazywała na inny możliwy rozwój wydarzeń. Sytuacja była zupełnie inna. Pamiętam rozstawiane barierki, olbrzymią liczbę policjantów. Olbrzymią, nawet nie wiem, czy nie większą niż w grudniu minionego roku. I to w pełnym rynsztunku. Dokładnie to pamiętam. To oznacza tylko tyle, że budynek Sejmu musi być chroniony i wtedy też był chroniony, choć demonstracja “Solidarności” nie wskazywała absolutnie na zamiar zajęcia budynku. W grudniu ubiegłego roku było takie zagrożenie. Pojawiały się materiały instruktażowe, w jaki sposób należy to zrobić. Pojawiły się informacje o tym, że mogą być wnoszone jakieś niebezpieczne materiały do Sejmu. Było realne zagrożenie.
Był pan wtedy tutaj, w parlamencie?
- Nie pamiętam dokładnie. Chyba wyjechałem. Ale śledziłem rozwój sytuacji. W każdym razie działo się wtedy bardzo dużo.
Taka polityka się działa.
- Widzą panowie. Co my mieliśmy 16-tego? Nie wiem, czy nie mieliśmy obrad.
Chyba mieliście.
- Czy my się nie zajmowaliśmy czymś zupełnie innym. Od czasu, kiedy marszałek Borusewicz wprowadził…
Porwał Senat.
- I ogłosił przerwę, która miała trwać dłużej niż zaplanowane wcześniej posiedzenie, więc od tamtej pory bardziej wnikliwie pilnuję dyscypliny i trzymam rękę na pulsie, żeby się nic nie wydarzyło. Z tego, co pamiętam, mieliśmy obrady i jednak dokładnie śledziłem, co się działo.
Uczestniczył pan wtedy w tych naradach?
- Nie. Korciło mnie, miałem pójść, ale nie poszedłem.
Czemu prezes się śmiał?
- Może był jakiś powód, że się uśmiechnął.
Ale panie marszałku, jaki pucz, jak pan dokładnie nie pamięta?
- Nie no, jak. Pamiętam.
Naprawdę pan uważa, że to była próba puczu i przejęcia państwa?
- To była próba obalenia rządu. Absolutnie tak.
Żeby obalić rząd, trzeba mieć większość w parlamencie.
- Ale można też doprowadzić do nieuchwalenia budżetu. Dochodzą do nas również inne informacje, jak chociażby o petycji przygotowywanej do Brukseli.
To śmiech na sali.
- Można to traktować humorystycznie, ale nie można bagatelizować. Te osoby były zainteresowane tym, żeby podgrzewać tę atmosferę. Jak widzę jedną z aktorek, która mówi, że coś się naprawdę dzieje, będzie przewrót, coś się zmieni… Powiem tak: Platforma naprawdę nie mogła pogodzić się z przegraną. Mówię w czasie przeszłym, bo mam nadzieję, że już się z tym pogodziła, ale gdybyście rozmawiali panowie ze mną kilka tygodni wcześniej, to powiedziałbym, że nie może się pogodzić. Tak przyzwyczaiła się do rządzenia przez 8 lat, że nie mogła się z tym pogodzić. Scenariusz i plan był inny.
Jaki?
- Taki, żeby obalić rząd, żeby doprowadzić do wcześniejszych wyborów. Chodziło o to, żeby PiS powiedział wreszcie: nie jesteśmy w stanie rządzić. Mamy większość, ale mniejszość decyduje i my podejmujemy decyzję o samorozwiązaniu. Warto wrócić w takim momencie do tego listu, który nawoływał do nieposłuszeństwa obywatelskiego. Warto zacytować to, co było napisane. Tam nawoływano do nieposłuszeństwa obywatelskiego wobec władzy, nawoływano do tego także wojsko i policję.
Wygraliście to?
- Wszyscy na tym stracili. To nie są puste słowa i slogany, że polska demokracja przegrała, że przegrał polski parlamentaryzm. Gdyby wybory odbyły się tak, jak chciała opozycja, wcześniej, a cały czas o tym mówią, to do wyborów, jestem o tym przekonany, poszłoby mniej niż 30% ludzi, bo Polacy są zniechęceni do polityki.

*****

Liberalna twarz? Mam bardzo konserwatywne poglądy

Pan w sumie jest najbardziej liberalną twarzą teraz, spośród czołowych polityków PiS-u.
- Pierwszy raz słyszę takie określenie. Trudno mi się do tego odnieść. Jeżeli chodzi o moje poglądy, to są one konserwatywne.
Rola polityczna.
- To tak, działania, które podejmowałem, spotkania z opozycją, wychodziły naprzeciw oczekiwaniom wielu środowisk.
Widzi pan tak swoją rolę, jako mediatora po stronie władzy?
- Nie widzę tego w ten sposób.
Tak wyszło.
- Przyznaję, że dobrze się czuje w tej roli. Myślę, że Senat może być takim miejscem, gdzie można się spotykać i rozmawiać o różnych problemach. Zaprosiłem w najbliższych dniach do Senatu marszałków województw. Nie wiem, czy przyjmą zaproszenie. Będę rozmawiał z marszałkami czy przedstawicielami marszałków. Na razie marszałkowie nie wykazują szczególnej ochoty na to spotkanie. Jest zaproszenie. Mam nadzieję, że spotkanie dojdzie do skutku [spotkanie odbyło się we wtorek - red.].

*****

Byłem pierwszym politykiem PiS, który powiedział, że gdyby to ode mnie zależało, to nie poparłbym Tuska

Jest taki mechanizm, że premier się miota, mówi, że zobaczymy, co z tym Tuskiem, rozmawia z Merkel, czy ona go popiera, a prezes gdzieś wychodzi i mówi, że podjął ostateczną decyzję.
- Mogę się pochwalić, że byłem pierwszym politykiem PiS, który powiedział, że gdyby to ode mnie zależało, to nie poparłbym Donalda Tuska i podtrzymuję to. Nie poparłbym Tuska, nie popierałem, nie popieram i nie będę popierać, bo myślę, że na to nie zasłużył. Nie dlatego, że nic nie zrobił dla Polski. Ale jest art. 15 traktatu, który mówi o jego zadaniach, roli i funkcji, kompetencjach i gdyby tego przestrzegał, to absolutnie nie wtrącałby się w polską politykę. Dystansował by się od naszych wewnętrznych spraw, a nie przyjeżdżał do Wrocławia i wyrażał swoją opinię w sprawach politycznych. Nie powinien tego robić. Na drugą kadencję być może będzie rekomendowany przez swoją frakcję polityczną w PE, być może nie. To właściwie dyskusja powinna zacząć się od momentu, kiedy zostanie rekomendowany, bo w przeciwnym razie szkoda w ogóle na ten temat dywagować. W moim odczuciu nie nadaje się na to stanowisko.

*****

Politycznie źle oceniam Łukaszenkę

Ciepła rozmowa z Łukaszenką. Słynna już.
- Nie piszcie, że ciepła rozmowa. Była to dobra rozmowa i wizyta.
Pokazali pana jako pierwszego polityka, od czasów Leppera, który dobrze o nim powiedział.
- Nie martwi mnie to. Politycznie źle oceniam Łukaszenkę, to moja ocena od dawien dawna, natomiast my rozmawialiśmy o sytuacji bieżącej i o tym, w jaki sposób można w przyszłości poprawić relacje między Polską a Białorusią. Rozmawialiśmy również o Polakach mieszkających na Białorusi, o traktowaniu naszej mniejszości narodowej.

*****

To nie jest tak, że rozpoczynając rozmowę, PiS robi jakiś zamach

Co pan czuje, jak widzi pan, jak liberalne media przedstawiają PiS czy pana? Złość, bezsilność, bezradność, potrzebę, żeby coś zmienić?
- Chciałoby się zmienić, ale to trudne. Nastawienie niektórych mediów jest skrajnie niesprawiedliwe. Tak bym to ocenił. Skrajnie tendencyjne, ale cóż, trochę się do tego przyzwyczailiśmy, że takie są te media.
Jak pan patrzy na te pomysły, aby wprowadzić zmiany w funkcjonowaniu mediów? Dekoncentracja mediów. Jest pan w ogóle za podjęciem dyskusji w tej sprawie?
- Trzeba dyskutować o wszystkim. O wszystkich problemach, o tych oczywistych i trudnych trzeba rozmawiać. Trzeba rozmawiać o mediach, telewizji, ordynacji wyborczej. To nie jest tak, że rozpoczynając rozmowę, PiS robi jakiś zamach. No nie, chcemy, żeby wybory były rzetelne, obiektywne, transparentne. Jestem przekonany, że trzeba przewietrzyć samorządy. Tak się utarło, że reforma samorządowa to najlepsza reforma, wszystko idealnie i dobrze. No właśnie nie. Powstał taki kokon, struktura, która jest mocno zakotwiczona i niedostępna, trochę tajemnicza, nie w pełni transparentna.

*****

- Panie marszałku kochany. - Panie redaktorze kochany

Tu chyba głównie o to chodziło, że wprowadzenie kadencyjności miało działać wstecz. Nikt nie kwestionuje tego ograniczenia.
- Jeśli nie byłoby wstecz, a są propozycje, żeby kadencje wydłużyć do 5 lat, to byśmy ograniczyli kadencyjność do dwóch, to byłoby to najdłuższe vacatio legis, bo 10 lat. To śmieszne. Dlaczego nie od razu, tylko za 10 lat? Rozmawiamy, co ma być za 10 lat. Przepraszam. Pewnie to zostanie skierowane do TK, jeżeli zostanie uchwalone.
Przez prezydenta?
- Nie wiem.
Kokietuje pan, że pan nie wie.
- Naprawdę nie wiem.
Panie marszałku kochany.
- Panie redaktorze kochany. Nie wiem, co prezydent zrobi. Zobaczymy. Pan prezydent i ja wsłuchiwaliśmy się dokładnie w to, co mówili przedstawiciele Kancelarii Prezydenta. I mówili, że jak prezydent dostanie ustawę - tak jest zawsze… To bardzo dobrze, że prezydent ocenia. Ostatnio bardzo długo oceniał ustawę o oświacie i prowadził konsultacje z wieloma środowiskami.

*****

Naostrzyłem narty

Prowadził konsultacje na stoku?
- Nie, na stoku to jeździł na nartach. Bardzo dobrze jeździ na nartach. Ja uwielbiam jeździć na nartach. Właśnie jedziemy do Przemyśla i tam będziemy jeździli.
Z marszałkiem Kuchcińskim.
- Oczywiście, że z marszałkiem Kuchcińskim.
On dobrze jeździ?
- Bardzo dobrze. Ja też bardzo dobrze jeżdżę. Kiedyś jeździłem w slalomie gigancie, miał lepszy czas, a ponieważ to będą zawody, to zobaczymy, kto będzie lepszy. Naostrzyłem narty, nasmarowałem, trenowałem i zobaczymy.
Jeździ pan jak chirurg?
- To znaczy co? Ostro? Lubię jeździć szybko.
Precyzyjnie.
- Szybko i ostro. Ale i precyzyjnie, żeby kogoś nie uszkodzić. I siebie, bo to też ważne.

*****

Można przełożyć doświadczenie chirurga na politykę?
- Tak. Nawet cieszę się z tego pytania...
Jeżeli chodzi o cięcie pewnie...
- Nie. To nie chodzi tylko o cięcia, ale jako chirurg, a byłem ordynatorem oddziału przez wiele lat, codziennie musiałem podejmować mnóstwo decyzji. Poczynając od tego, czy chorego przyjąć do szpitala, czy nie, czy ja mam zbadać, czy ktoś inny. Chirurgia to nie jest indywidualna praca, tylko praca zespołowa, ale to również umiejętność rozmowy z ludźmi.
Ale to też bardzo autokratyczny zawód lekarski. Nie ma dyskusji.
- Właśnie jest.
Na stole jest?
- Oczywiście, że tak. No i ta umiejętność podejmowania decyzji pomaga mi w pracy politycznej.
Ma pan delikwenta na stole. Operuje go pan. Sam pan podejmuje decyzję.
- To kwestia podejmowania szybkiej decyzji, również samodzielnej, ale są i takie decyzje, kiedy prosi się o konsultacje. Czasami jest taka sytuacja przy stole operacyjnym prosi się kogoś o konsultacje. To żadna hańba ani ujma. Ale podejmuje się decyzje bardzo trudne, często dramatyczne. Zdarza się, że karetki przywożą dwóch ciężko chorych i można tylko jednego operować. Trzeba podjąć decyzję, którego operować pierwszego. To wielkie dylematy i stres.
Kiedy pan marszałek ostatni raz operował?
- Już ponad rok temu. W czasie kampanii jeszcze dyżurowałem.
Niesamowite.
- Na początku kampanii jeszcze dyżurowałem i operowałem. Od kiedy zostałem marszałkiem, to niestety nie dyżuruje. To półtora roku. Brakuje mi tego.
Spotkał pana porównywalny stres w polityce?
- Nie.
Jak pan czekał na wyniki wyborów?
- Nie. Tak się nie denerwowałem. Człowiek nie ma to wpływu. Jak panu umiera człowiek na stole, to pan ma na to wpływ.
Był pan szefem kampanii. Jak Beata Szydło szła na debatę, od której wszystko zależało?
- Mocno trzymałem kciuki, ale byłem pewny, że będzie wszystko dobrze. Byłem optymistą od samego początku.
Tak?
- Liczyłem na 43%. Byłem zawiedziony, że mamy 37% z hakiem. Liczyłem na 43%. W następnych będzie ponad 43%.
Będzie?
- Bardzo bym chciał.

*****

Jest pan bardzo senackim politykiem.
- Właśnie nie. Czasami myślę, że taki temperament polityka z kampanii wyborczej się ujawnia i to też odczuwam. Kampania - ciężka, bo to była ciężka praca, bo było dużo różnych problemów, ale muszę powiedzieć, że z perspektywy czasu to sympatycznie wspominam ten okres.
Kampanii.
- Tak. W trakcie kampanii miałem taką aplikację, która mi mierzyła czas do końca.
Pokazywał mi pan.
- Pamiętam. Pan siedział za mną w samolocie: do końca kampanii mamy 14 dni, 6 godzin i 35 minut i 28 sekund. Dokładnie to liczyłem. Jak już wyzerowało się, to zaczęło mi brakować tej adrenaliny, to czekałem na ciszę wyborczą, na 24:00 i ten spokojny, sobotni dzień. Czegoś mi brakowało. Teraz muszę przyznać, że w pracy czegoś mi brakuje. Chirurgii, kontaktu z pacjentem i operacji.
Rozmawialiśmy o tym, przed tym, jak pan wyszedł, że energia pana rozpiera, jest pan takim politykiem, który jest od tylu lat w Senacie. No i co?
- Sugeruje pan, że powinienem coś zmienić? Kadencyjność, że dwie? Która to moja kadencja? Czwarta czy piąta. Czwarta.
Lubi pan ten Senat? Musi pan lubić.
- Lubię.
To ile to lat? 20?
- 12 lat. Czy pan sugeruje, że powinienem zmienić swoje miejsce pracy?
Energia polityczna pana rozpiera i myślę, że pan bierze pod uwagę, że odegra inną polityczną rolę niż marszałka Senatu.
- Tak. Bardzo poważnie biorę to pod uwagę.
Jaką?
- Nie powiem.

*****

Jak już PiS przeprowadzi najbardziej “zamordystyczne” rzeczy i będzie potrzebował nowej twarzy przed wyborami, to pan byłby taką twarzą?
- Tych zmian przed nami jest bardzo dużo.
“Zamordystycznych”?
- Dobrych zmian dla Polski. To jeszcze reforma wymiaru sprawiedliwości, ten system tego wymaga. Pracuję również w terenie, spotykam się z ludźmi. 70-80% osób przychodzi z problemami związanym z wymiarem sprawiedliwości. Reformy wymaga np. służba zdrowia. Nie wiem, czy będziemy w stanie dokonać radykalnych zmian w tej kadencji. Nawet jeżeli przeprowadzimy je w tej kadencji, to i tak dużo zostanie do zrobienia w następnej, nie tylko w obszarze służby zdrowia.
Jaka jest pana zdaniem filozofia polityczna PiS-u?
- Teraz? Chcemy inaczej dzielić się wzrostem dobrobytu w Polsce. Polska się rozwija. Nigdy nie mówiliśmy, że Polska jest w ruinie, choć przypisano nam to w jednym ze spotów. Zniesienie dysproporcji społecznych, wyrównanie poziomu życia ludzi, na wsi i w miastach. Nie może być tak, że na wsi ludzie cierpią niedostatek, mają gorszy dostęp do lekarza, do oświaty, kultury. To trzeba zmienić, żebyśmy mieli równomierny dostęp do naszych zasobów. To ważne. Do tej pory, choć nasi poprzednicy mówili, że jesteśmy zieloną wyspą, tak nie było. Te dysproporcje i różnice były zbyt jaskrawe i to chcemy zmienić. Chcemy, by Polski nie dzielono na Polskę B i C, chcemy, żeby była jedna Polska.

*****

Też kiedyś przegramy wybory

Nie ma pan wrażenia, że się odgradzacie jednak?
- Czym? Tym, że jest pełny dostęp i do mnie przychodzi masa ludzi i dziennikarzy, a to, że stoi straż marszałkowska - tak powinno być. Zawsze przy marszałku Sejmu była straż marszałkowska i dziwię się, że nie zabiegał o to marszałek Borusewicz i dziwię się, że dziennikarze tego nie zauważyli, że tam była straż marszałkowska, a tutaj nigdy nie było. Jest i nie jest dla Karczewskiego, dla PiS-u, tylko dla marszałka. Marszałek powinien być szanowany i tak to jest.
A Macierewicz to nie jest dygnitarstwo?
- To nieszczęśliwy wypadek czy kolizja, do wyjaśnienia. Natomiast zdarzają się wypadki i także wypadki samochodów, które są uprzywilejowane. To kwestia przypadku, nie widzę w tym nic dziwnego. Żadnego odgradzania się od społeczeństwa.
Prokurator, który wzywa protestujących… Gość trzymał kartkę z napisem i ma zarzuty prokuratorskie.
- Jeżeli tylko trzymał kartkę… Nie znam się na prawie, ale za trzymanie kartki jeszcze nikogo w naszym kraju nie skazano. Być może jeszcze robił coś innego. To kwestia prokuratury. Uważam, że tak aroganckie i niebezpieczne zachowanie, gdy ludzie kładą się przed nadjeżdżającym samochodem z premier Beatą Szydło, nie pozwalają na wyjście z parlamentu posłów, gdzie jest potworna awantura, wcześniej mamy list wzywający do nieposłuszeństwa, pojawiają się instrukcje, w jaki sposób doprowadzić do okupacji Sejmu, to uważam, że jest miejsce na działania prokuratury. Sytuacja była bardzo groźna i napięta. Policjanci, którzy pojawili się w większej liczbie przed Sejmem, byli nie po to, żeby odstraszyć protestujących czy tych, którzy chcieli protestować, którzy się z nami nie zgadzają, tylko żeby po prostu nic się nikomu nie stało. Nie mogliśmy dopuścić do tego, żeby doszło do rozlewu krwi, a tutaj wystarczyła jedna iskierka, żeby stało się coś bardzo złego.
To ciamajdan czy pucz?
- To jedno drugiego nie wyklucza. Był zamysł, który nie wyszedł, bo był to ciamajdan. Tak było. Natomiast wiele okoliczności wskazuje na to, że była to skoordynowana, przygotowana, akcja. Na pewno źle się stało i jestem przekonany, że Platforma już po tej akcji ma świadomość, że jest w opozycji, że przegrała wybory, że pogodzi się z tą myślą. Tak jest w demokracji, że raz się wygrywa, raz się przegrywa. My też wiemy, że kiedyś przegramy wybory.
Naprawdę?
- Oczywiście.
A kiedy?
- Tego nie powiem. Ale mam nadzieję, że mamy przed sobą jeszcze dużo czasu.
Co by się musiało stać, żebyście przegrali wybory?
- Nie wiem.

*****

Sami się zakiwali

Co jest dla pana politycznie najważniejsze?
- Politycznie najważniejsza dla mnie jest skuteczność i wprowadzenie zmian, o których mówiliśmy. Poszukiwanie również nowych pomysłów, rozwiązań. Rozmawiamy najpierw z ludźmi, a potem tworzymy program.
Jaka jest polityka? Zła, to intrygi, jakie mechanizmy pan widzi?
- Polityka jest dziedziną życia, którą powinno się pokazywać jako działanie na rzecz dobra wspólnego. Taka obiegowa opinia, że polityka jest brudna i zła, pełna intryg, to nieprawdziwa opinia. Polityka jest naprawdę fascynująca i każdy, kto wchodzi do polityki, czy prawie każdy nie może się z nią rozstać.
Przecież nie jest fascynujące zgłaszanie poprawek, tylko coś innego.
- Ale co?
No właśnie.
- Jako lekarz miałem więcej codziennej satysfakcji, wymiernej i takiej, którą każdy mógł zobaczyć, jak przychodził pacjent w ciężkim stanie i za kilka dni wstawał zdrowy i szedł do domu. To wielka radość i dla rodziny i lekarza. W polityce jest też wiele takich momentów, kiedy odnosimy sukces. Nie sukces wygranych wyborów. To też jest miłe, nawet bardzo miłe, jak się wygrywa, ale sukces w polityce jest wtedy, gdy udaje się rozwiązać realny problem, gdy udaje się coś naprawić, gdy ludziom żyje się dzięki naszym działaniom lepiej.
Ale ta gra polityczna, ta cała sprawa z tym, co się działo u pana, że wchodził prezes, zapraszaliście opozycję. Petru przeszedł, Schetyna nie. To rozegraliście opozycję. Czy to była gra polityczna?
- Co pan rozumie przez słowo “gra”? To się kojarzy z tym, że trzeba kogoś okiwać.
Jak w szachach.
- Czasami można podać rękę do zgody, a przeciwnicy wpadną we własne sieci.
I sami się zakiwali.
- W tej sytuacji to chyba trochę tak było.
To była prowadzona gra polityczna z waszej strony.
- Jeśli patrzymy z perspektywy czasu, to myślę, że zagraliśmy fair. Zrobiliśmy to wszystko z wielką pokorą, stoickim spokojem, rozwagą i mądrością. Nie daliśmy się sprowokować choć protest był przedłużany, choć zapewne oczekiwano, że będzie interweniować straż marszałkowska, ale po naszej stronie był spokój i racja i to przyniosło rozwiązanie. Tak w tej chwili, z perspektywy czasu, oceniam.

*****

Jest pan chyba rannym ptaszkiem, co?
- Różnie. Ale tak, lubię wstawać. Jak byłem młody, to spałem dłużej. Jak będziecie panowie starsi, to też będziecie wcześniej wstawać.
O 6 pan wstaje?
- Tak, o szóstej. Około szóstej.
A ile godzin snu panu wystarcza?
- 5-6.
Jak pan najchętniej spędza wolny czas?
- Pobiegać lubię, to jedna rzecz. Czasami w ciągu dnia wyskakuję, nikt nie widzi i biegam, ale to rzadko.
W tabloidach widzieliśmy.
- Ale to z rannych joggingów. Czasami, jak jest taka pogoda jak teraz, to korci mnie, żeby wyskoczyć.
Zimno chyba.
- E tam, pół godziny-godzinę i mogę 2 godziny dłużej pracować. Opłaca się w sumie. Ale nie ma takiego czasu ostatnio. Ale kiedyś się zdarzało, że w wolnej chwili szukałem okienka godzinnego i pobiegłem sobie, jak była taka piękna pogoda.
Palił pan kiedyś?
- Paliłem i wszystkich zachęcam do tego, żeby rzucili.
Jak długo pan marszałek nie pali?
- Równo 10 lat. Ani jednego dymka już nigdy w życiu, bo to naprawdę trucizna i możecie wyboldować, że to szkodzi. Jest taki plan, Finowie go mają, żeby zrobić Finlandię wolną od dymu i nikotyny. Zachęcam kierownictwo Ministerstwa Zdrowia, żeby wprowadzić i u nas. Była jedna ustawa, która szła w dobrym kierunku, ale tak, żeby Polska za 30-40 lat była wolna od papierosów.
Pan marszałek jest sąsiadem pani premier?
- Tak.
No i co, widujecie się często?
- Nie. Czasami się widujemy.
Odwiedzacie się?
- Czasami rozmawiamy ze sobą.
Lubi pan marszałek tam mieszkać? Dobrze się mieszka?
- Lubię tam mieszkać.
Towarzystwo wiewiórek panu odpowiada?
- Dokarmiam je, częstuje je orzechami, mam w swoim ogrodzie orzechy. Niezbyt dobre. Ale one jedzą z przyjemnością, a mamy duży zapas jeszcze. Rzucam im orzechy i wiem, że jedzą i są zainteresowane, bo potem zostają łupinki. Dowiedziałem się, że w Łazienkach żyje podobno 400 różnych gatunków zwierząt.
400?
- Nie wiem, czy to prawda. Będę to musiał sprawdzić.



Fot. Przemysław Cebula/Kancelaria Senatu/300POLITYKA


18:44

Karczewski dla 300: Na spotkaniu z opozycją mówiłem, że warto zastanowić się nad wzmocnieniem roli Senatu
Karczewski dla 300: Na spotkaniu z opozycją mówiłem, że warto zastanowić się nad wzmocnieniem roli Senatu - Znowu mam zamknąć oczy i zastanowić się. Widzę nowy budynek z przestronną salą obrad. Być może, gdyby była taka zgoda, nie wiem, czy na ten temat mówiłem, podczas naszego spotkania z politykami opozycji, może warto rozważyć propozycję powołania zespołu do zmian w Konstytucji i zastanowić się nad wzmocnieniem roli Senatu i w jaki sposób to zrobić. Są różne propozycje. Zobaczymy - mówi marszałek Senatu Stanisław Karczewski w rozmowie z 300POLITYKĄ, pytany, jak widzi Senat za 5-10 lat. Cała rozmowa tutaj

18:48

Karczewski o wyniku PiS: W następnych będzie ponad 43%. Bardzo bym chciał
Karczewski o wyniku PiS: W następnych będzie ponad 43%. Bardzo bym chciał - Liczyłem na 43% [w wyborach parlamentarnych]. Byłem zawiedziony, że mamy 37% z hakiem. Liczyłem na 43%. W następnych będzie ponad 43%. Bardzo bym chciał - mówi marszałek Senatu Stanisław Karczewski w rozmowie z 300POLITYKĄ. Cała rozmowa tutaj

20:29

Radziwiłł:

Prawdopodobnie za tydzień rząd przyjmie ustawę wprowadzającą sieć szpitali
Radziwiłł: Prawdopodobnie za tydzień rząd przyjmie ustawę wprowadzającą sieć szpitali - Taka ustawa, która dzisiaj jest najbardziej takim gorącym problem, najbardziej dyskutowanym, ustawa wprowadzająca sieć szpitali. Ona została skierowana do konsultacji na początku listopada. Dzisiaj mamy koniec stycznia i rzeczywiście dochodzimy do momentu, w którym prawdopodobnie za tydzień rząd ją przyjmie - mówił Konstanty Radziwiłł w rozmowie z Beatą Lubecką w "Politycznym Graffiti" Polsat News. Jak dodał, ustawa ma wejść w życie 1 lipca 2017 roku.

20:37

OBRAZ DNIA: Pochanke: Wałęsa nie drgnął w czasie największej próby, Fakty: Fatalna kondycja gospodarki, Wydarzenia: Gospodarka hamuje

-- PANIE MARSZAŁKU KOCHANY. - PANIE REDAKTORZE KOCHANY - 300POLITYKA U MARSZAŁKA SENATU.
Wie pan o tym, że na pana w kampanii mówiono Stanley. Skąd to się wzięło?
- Tak brzmi moje imię po angielsku.
Wygląda pan, jak amerykański senator.
- Nie, nie wiem. Wiele osób się tak do mnie zwracało. Stanley.
A prezes mówi Stanley?
- Nie. Nie mówi.
https://300polityka.pl/news/2017/01/31/panie-marszalku-kochany-panie-redaktorze-kochany-300polityka-u-marszalka-senatu/

-- LIVEBLOG 300POLITYKI:
Radziwiłł: Prawdopodobnie za tydzień rząd przyjmie ustawę wprowadzającą sieć szpitali
Karczewski o wyniku PiS: W następnych będzie ponad 43%. Bardzo bym chciał
Karczewski dla 300: Na spotkaniu z opozycją mówiłem, że warto zastanowić się nad wzmocnieniem roli Senatu
Prokuratorskie zarzuty dla znanego adwokata i warszawskiego urzędnika za reprywatyzację nieruchomości
Kosiniak-Kamysz: PiS realizując swój warszawski sen funduje koszmar mieszkańcom 33 gmin
KPRM: 7 lutego wizyta kanclerz Merkel w Polsce
https://300polityka.pl/live/2017/01/31/

*****

WYDARZENIA POLSATU

-- GRAFOLODZY STWIERDZILI, ŻE DOKUMENTY Z SZAFY GEN. KISZCZAKA SĄ AUTENTYCZNE.

-- Lech Wałęsa pracowicie budował sobie w pełni zasłużony pomnik, by potem z równym zapałem zacząć go kruszyć. Tak, jakby i wobec siebie chciał być za, a nawet przeciw - Piotr Michalak.

-- KOMENTATORZY PODKREŚLAJĄ, ŻE PODPISY WAŁĘSY Z LAT 70-TYCH NIE PODWAŻAJĄ ZNACZENIA PODPISÓW, KTÓRE ZŁOŻYŁ JAKO LIDER STRAJKU NA POROZUMIENIACH Z SIERPNIA 1980 ROKU.

-- ZARZUTY WS. REPRYWATYZACJI - bez materiału.

-- ZBIGNIEW ZIOBRO KONTRA SĘDZIOWIE.

-- SPÓR O KSZTAŁT KRS PRZERODZIŁ SIĘ W OTWARTĄ WOJNĘ MINISTRA Z SĘDZIAMI, A PRZYNAJMNIEJ Z CZĘŚCIĄ SĘDZIÓW - Dariusz Ociepa: Z obu stron padają coraz mocniejsze słowa i zarzuty.

-- WYDANA WCZORAJ PRZEZ KRS OPINIA JEST MIAŻDŻĄCA - Ociepa dalej.

-- MINISTER NIE SKORZYSTAŁ Z MOŻLIWOŚCI WYSŁUCHANIA ICH OSOBIŚCIE, A JEST PRZECIEŻ CZŁONKIEM KRS - Ociepa: Nieobecność ministra to nic nowego. Na 28 posiedzeń rady minister był tylko na 2. I na żadnym do końca.

-- PROPONOWANE ZMIANY KRYTYKUJE I PREZES SĄDU NAJWYŻSZEGO - Ociepa dalej: Prezes apeluje do sędziów o odwagę. W trudnych czasach.

-- SPÓR DOTYCZY KSZTAŁTU I METOD - konkluzja Ociepy: O tym, że reforma sądownictwa jest konieczna, nie trzeba przekonywać większości sędziów, a tym bardziej podsądnych. Spór dotyczy kształtu i metod. I przekonania, że w reformie na pewno chodzi o usprawnienie sądów, a nie o ich upolitycznienie.

-- PREZYDENT DUDA WEZWAŁ ZWOLENNIKÓW DO CZYNNEGO WSPARCIA POLITYKI WŁADZY, A JEJ KRYTYKÓW NAZWAŁ JAZGOCZĄCYMI NIEZADOWOLONYMI ELITAMI.

-- Andrzej Duda wielokrotnie powtarzał, że chce być prezydentem wszystkich Polaków. Wzywając wprost do demonstracji przeciwko opozycji, przeczy własnym słowom - Grzegorz Kępka.

-- GOSPODARKA HAMUJE.

*****

FAKTY TVN

-- WAŁĘSA NIE DRGNĄŁ PODCZAS NAJWAŻNIEJSZEJ PRÓBY - zapowiedź Justyny Pochanke: IPN ogłosił, że Lech Wałęsa podpisał deklarację współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Grafolodzy nie mają wątpliwości, Wałęsa od lat zaprzecza. To, co podpisał jako robotnik w latach 70., w 80. można wyrzucić do kosza. Zerwał współpracę, stanął na czele Solidarności - i nie drgnął w czasie największej próby. Internowany samotnie w Arłamowie nie pękł - a bez tego Solidarność by nie wygrała. Historia o tym, jak Bolek przegrał z Wałęsą.

-- WAŁĘSA TO TW BOLEK, PREZES IPN NIE MA WĄTPLIWOŚCI - Jakub Sobieniowski.

-- WAŁĘSA RELACJONOWAŁ PODPISANIE LOJALKI - Sobieniowski.

-- DZIŚ JEST W KOLUMBII NA ZJEŹDZIE NOBLISTÓW.

-- Według dokumentów miał 2-miesięczne dziecko gdy wpadł w ręce SB-ków. Prezes IPN za bezdyskusyjne uznaje to, że Wałęsa był współpracownikiem SB na podstawie dokumentów znalezionych w szafie Kiszczaka, ale z dokumentów Kiszczaka wynika też, że Wałęsa był największym wrogiem służ Kiszczaka i reżimu. Są dokumenty jak odmawiał SB-kom i został wyrejestrowany z listy - Sobieniowski.

-- WAŁĘSA NIE DAŁ SIĘ SZANTAŻOWAĆ SŁUŻBOM KISZCZAKA - Sobieniowski.

-- JEDNE SB-ECKIE DOKUMENTY PRZEKONUJĄ PREZESA IPN NIŻ INNE - Sobieniowski.

-- SUGERUJE ŻE OBALAŁ KOMUNIZM, MIMO, ŻE NIE ZAWSZE CHCIAŁ - Sobieniowski.

-- KACZYŃSKI ZACZĄŁ TO WYRZUCAĆ WAŁĘSIE JAK PRZESTAŁ PRACOWAĆ Z JEGO KANCELARII - Sobieniowski.

-- ARCHIWALNE WYPOWIEDZI KACZYŃSKIEGO O KONIECZNOŚCI WYBORU WAŁĘSY NA PREZYDENTA.

-- DAILY MAIL NAZYWA DZIŚ WAŁĘSĘ ROSYJSKIM SZPIEGIEM, TEGO SAMEGO WAŁĘSĘ, KTÓRY WYPROWADZIŁ ARMIĘ CZERWONĄ Z POLSKI - Sobieniowski.

-- BYLI KOLESIAMI TERAZ SĄ KASTĄ - zapowiedź: "Czas najwyższej kasty dobiega końca" - mówi Zbigniew Ziobro o planowanych zmianach w sądownictwie. Sędziowie byli już kolesiami - teraz są kastą. Ale wciąż zapraszają ministra na rozmowę o planowanych zmianach - tyle że faktycznych, nie politycznych.

-- MINISTER KTÓRY NIE POJAWIŁ SIĘ NA SPOTKANIU, WIE, ŻE TO ZAGRAŻA KONSTYTUCYJNEJ NIEZALEŻNOŚCI SĘDZIÓW - Krzysztof Skórzyński.

-- TO CO BYŁY PREZES SN NAZYWA ZAMACHEM NA NIEZALEŻNOŚĆ OBECNA PREZES NAZWAŁA MOCNIEJ - Skórzyński.

-- W DEBACIE NA ODLEGŁOŚĆ NIE MÓWI SIĘ O PRZYSPIESZENIU DZIAŁANIA SĘDZIÓW, WZMOCNIENIE POLITYCZNEGO ODdZIAŁYWANIA NIE MA Z TYM NIC WSPÓLNEGO - Skórzyński.

-- NAJBARDZIEJ DOŚWIADCZENI ODCHODZĄ Z WOJSKA - zapowiedź: Żegna się z armią, żołnierzom życząc odporności - na próby charakteru. Generał Adam Duda jest jednym z 26 wyższych rangą oficerów, którzy odchodzą z czynnej służby. Ze stanowiska rezygnuje także szef sztabu generalnego. Czemu odchodzą ci najbardziej doświadczeni i ciągle młodzi oficerowie?

-- TO W JAKICH OKOLICZNOŚCIACH ODBYWAŁA SIĘ ZMIANA, ODDAJE PANUJĄCY W RESORCIE CHAOS, JESZCZE RANO RZECZNIK RZĄDU PODAŁ INNE NAZWISKO I POWIEDZIAŁ, ŻE BĘDZIE PEŁNIŁ OBOWIĄZKI - Arleta Zalewska.

-- GOCUŁ NIE ZGADZA SIĘ ZE STRATEGIĄ MINISTRA OBRONY, DLATEGO ODCHODZI POMIMO, ŻE MÓGŁBY SŁUŻYĆ JESZCZE DŁUGIE LATA - Zalewska.

-- NIEZDOLNOŚĆ WSPÓŁPRACY Z MACIEREWICZEM, MUSZĄ SIĘ MELDOWAĆ DO MISIEWICZA - Tomasz Siemoniak.

-- JEST DUŻE CIŚNIENIE NA BRANIE POTAKIWACZY - gen. Roman Polko.

-- GIGANTYCZNE MARNOTRAWIENIE KAPITAŁU - Zalewska.

-- KARUZELA KADROWA NIE NIEPOKOI SZEFOWEJ RZĄDU - Zalewska.

-- DUDA W STYLU GIERKA - zapowiedź: Na poligonie w Żaganiu prezydent Andrzej Duda zapewnił, że program rządu "będzie zrealizowany z żelazną konsekwencją". Pytał w stylu Gierka: Pomożecie?

-- ARCHIWALNE WYPOWIEDZI DUDY O JEDNOŚCI.

-- OBY ZAŁAMANIE GOSPODARKI BYŁO TYLKO CHWILOWE, FATALNA KONDYCJA - zapowiedź: Kondycja polskiej gospodarki jest fatalna. Wzrost gospodarczy jest na najniższym od trzech lat poziomie, inwestycje - od prawie dekady. Tak wynika z danych, które przedstawił Główny Urząd Statystyczny.

-- POLSKA GOSPODARKA W NIE NAJLEPSZEJ KONDYCJI, WZROST PKB NAJNIŻSZY OD 3 LAT, INWESTYCJE PRAWIE OD DEKADY - Dariusz Prosiecki.

-- ZAŁOŻENIA RZĄDU BYŁY DUŻO BARDZIEJ OPTYMISTYCZNE - Prosiecki.

-- POJAWIŁY SIĘ ZARZUTY, ŻE POPRZEDNI RZĄD SZTUCZNIE WPŁYWAŁ NA PKB - Prosiecki.

-- PRZEZ OSTATNI ROK DOPROWADZILI DO IZOLACJI POLITYCZNEJ I BĘDZIE ONA MIAŁA WPŁYW NA GOSPODARKĘ - Jacek Rostowski.

-- NOWE GRANICE STOLICY - zapowiedź: Wybiorą jednego prezydenta, który jednocześnie byłby burmistrzem. PiS składa projekt i wytycza nowe granice stolicy.

-- NOWY ROZBIÓR WARSZAWY - HGW.

-- CWANIACKA PRÓBA PRZEJĘCIA WŁADZY - HGW.

-- PIS ZROBI WSZYSTKO, MIASTA O WIELOLETNIEJ TRADYCJI I HISTORII ZOSTANĄ WŁĄCZONE DO WARSZAWY - Władysław Kosiniak-Kamysz.

*****

WIADOMOŚCI TVP

-- OPINIA BIEGŁYCH JEST JEDNOZNACZNA, NIE MA WĄTPLIWOŚCI - BYŁY PREZYDENT DONOSIŁ NA SWOICH KOLEGÓW I BYŁ WSPÓŁPRACOWNIKIEM SB - zapowiedź.

-- OFIARY DONOSÓW TO OKOŁO 40 PRACOWNIKÓW STOCZNI. Nie tylko zwolnienia z pracy, konsekwencje donosów Lecha Wałęsy były poważne - Bartłomiej Graczak.

-- DZIŚ RANO WAŁĘSA WYJECHAŁ DO KOLUMBII, GDY ROK TEMU ODNALEZIONO DOKUMENTY BOLKA BYŁ W MIAMI, WTEDY PREZENTOWAŁ RÓŻNE WERSJE - Graczak.

-- GRZEGORZ SCHETYNA: Ci, którzy w ten sposób piszą polską historię, zapłacą za to.

-- SCHETYNA W OBECNOŚCI WAŁĘSY ZAPOWIEDZIAŁ, ŻE ZLIKWIDUJE IPN - Graczak.

-- PIERWSZE ZARZUTY W AFERZE REPRYWATYZACYJNEJ: Zarzuty oszustwa, łapownictwa, podrabiania dokumentów usłyszała 5 aresztowanych wczoraj osób. Zatrzymanym grozi od 5 do nawet 12 lat więzienia - zapowiedź.

-- WCZORAJ ARESZTOWANIA, DZIŚ ZARZUTY. TYLKO JAKUB R. ODMÓWIŁ SKŁADANIA ZEZNAŃ - Jałtuszewski.

-- JAN ŚPIEWAK: Tylko Jakub R. miał upoważnienia do wydawania decyzji reprywatyzacyjnych. Wątpliwości budzą specjalne relacje między urzędnikiem a prezydent Warszawy.

-- HGW NIE MA SOBIE NIC DO ZARZUCENIA. CAŁĄ AFERĘ BAGATELIZUJE. W TE ZAPEWNIENIA NIE WIERZĄ RADNI PIS, CHCĄ BY JESZCZE W TYM TYGODNIU ODBYŁA SIĘ SPECJALNA SESJA RADY MIASTA - Jałtuszewski.

-- SĘDZIOWIE NIE CHCĄ REFORMY: Zmiany w KRS są zgodne z konstytucją, zapewnia minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Osią sporu jest to, kto będzie wybierał sędziów do KRS - zapowiedź.

-- REFORMA KRS MA BYĆ ODPOWIEDZIĄ NA PATOLOGIE W ŚRODOWISKU SĘDZIOWSKIM. Ale zdaniem sędziów ten projekt to zamach na ich niezależność - Ewa Bugała.

-- WALDEMAR ŻUREK: Ten projekt ma doprowadzić do upolitycznienia sądów.

-- KRS GRZMI, ŻE PROJEKT JEST NIEZGODNY Z KONSTYTUCJĄ. W ocenie części środowiska KRS broni teraz swoich politycznych interesów - Bugała.

-- REFORMA MA SPRAWIĆ, ŻE CZŁONKOSTWO W KRS PRZESTANIE ZALEŻEĆ OD POLITYCZNYCH UKŁADÓW - Bugała.

-- DANE SĄ GORSZE NIŻ ZAPOWIEDZI RZĄDU, ALE NIE SPRAWDZIŁY SIĘ CZARNE WIZJE NIEKTÓRYCH EKONOMISTÓW, WZROST PKB WYNOSIŁ 2,8% - zapowiedź.

-- GUS WYLICZYŁ, ŻE NIE JEST ŹLE - Jan Korab.

-- DOPIERO OD 2017 POLSKI RZĄD I SAMORZĄDY MAJĄ WIĘKSZY DOSTĘP DO FUNDUSZY EUROPEJSKICH, ALE ICH ZAGOSPODAROWANIE BĘDZIE ZALEŻAŁO OD SZYBKIEJ REAKCJI SAMORZĄDÓW - Korab.