Relacja Live

29.05.2016

09:30

Turcja w UE - najnowszy straszak przeciwników pozostania w Unii
Spot zderzający dwie wypowiedzi Davida Camerona: "To referendum nie dotyczy wejścia Turcji do UE, to bardzo daleka przyszłość" i dawną wypowiedź "Chcę otworzyć drogę z Ankary do Brukseli" otwiera stronę internetową zwolenników opuszczenia Unii. "Nie ufaj Cameronowi w sprawie Turcji" mówi lektorka i przedstawia listę stolic, obok Ankary aspirujących do UE, za co miałby zapłacić brytyjski podatnik. Cameron nerwowo reaguje na zarzuty kampanii przeciwników. Własnej minister obrony - Penny Mordaunt zarzucił wręcz kłamstwo. Cameron odpowiedział jej, że Turcja złożyła wniosek o członkostwo w 1987 roku i przy obecnym tempie przygotowań, byłaby zdolna przystąpić do Unii około 3000 roku. Na tę wypowiedź Camerona zareagowała zresztą Ankara ustami rzecznika rządu, który stwierdził, że słowa o roku 3000 zawstydzają nie Turcję, tylko osobę która je wygłasza.

00:27

Izba Gmin nie wytrzymała: Dane obu stron sporu o UE to bzdury
"W najwyższym stopniu wprowadzające w błąd", "głęboko zawstydzające", czy "ogłupiające debatę publiczną" - tak stała komisja finansów Izby Gmin, w skład której wchodzą przedstawiciele wszystkich partii, w dodatku - jednogłośnie - określiła dane przedstawiane przez obie strony sporu w referendum. Głównie chodziło o słynne 350 milionów funtów, które Wielka Brytania ma rzekomo co miesiąc wysyłać do Brukseli, a co zwolennicy wyjścia z Unii obiecują przekazać na ochronę zdrowia. Brytyjski urząd statystyczny zakwestionował te dane, jako nie uwzględniające m.in polityki regionalne, grantów dla firm, czy w końcu olbrzymich kwot wypłat ze Wspólnej Polityki Rolnej, jakie otrzymują farmerzy. Przeciwnicy UE na swojej stronie VOTE LEAVE umieścili licznik, który pokazuje ile pieniędzy UK w danej chwili wysłała do unijnego budżetu. Zwolennikom pozostania w UE dostało się natomiast m.in. za przedstawianie danych wskazujących, że po opuszczeniu Unii, znikną 3 miliony miejsc pracy, przesadzone dane dotyczące zmniejszenia tempa wzrostu gospodarczego, czy spadku cen nieruchomości. Oczywiście, żadna ze stron nie zamierza skorygować swoich komunikatów, a raport komisji Izby Gmin obu stronom, przedstawiony wybiórczo posłużył jako narzędzie do okładania drugiej strony. Czerwony autobus referendalny Borisa Johnsona nadal jeździ z zakwestionowaną liczbą 350 milionów funtów rzekomo co tydzień wpłacanych do Brukseli.

11:11

Jaki o CZD: To sytuacja przez nas zastana. Ten szpital za czasów PO był na granicy zapaści
Jaki o CZD: To sytuacja przez nas zastana. Ten szpital za czasów PO był na granicy zapaści Jak mówił w "Kawie na ławę" Patryk Jaki:
"CZD to szpital, który za czasów rządów PO był na granicy zapaści. Teraz, gdy my jesteśmy u władzy, to [szpital] dostał 100 mln żeby mógł przetrwać. To jest sytuacja przez nas zastana. A ja zawsze sympatyzowałem z pielęgniarkami, ale mam tu informacje z Ministerstwa Zdrowia, ze średnia zarobków pielęgniarek to jest 4 tysiące, są też zarobki powyżej 6 tysięcy. Czy to jest kwota, która powinna być powodem, by odchodzić od łóżek pacjentów? Prosiłbym, abyśmy nie robili z tego politycznej gry"
Jak podkreślił:
"Jest to problem tego rządu, to nie ma wątpliwości - chcę to podkreślić, by ten argument wybrzmiał. To jest sytuacja przez nas zastana. Te pielęgniarki dostały w tym roku 400 zł podwyżki. Powinno być więcej, ale nie ma na to środków"

11:29

Tyszka:

Jedynym autentycznym ruchem obywatelskim, który chce obalić partiokrację jest Kukiz'15
Tyszka: Jedynym autentycznym ruchem obywatelskim, który chce obalić partiokrację jest Kukiz'15 Jak mówił "Kawie na ławę" Stanisław Tyszka o sytuacji w opozycji:
"Sytuacja na polskiej scenie politycznej jest taka: mamy dwa obozy partyjne i jeden ruch obywatelski - Kukiz'15. Kukiz przełamał ten podział po wyborach prezydenckich, gdzie zdobył 21%. To bardzo zdenerwowało establishment III RP. Pierwszym królikiem wyciągniętym z kapelusza był Ryszard Petru, dla młodych wykształconych. Później okazało się, że Petru ma pewne wady. Pojawił się drugi królik wyciągnięty z kapelusza - Mateusz Kijowski. Ja nie wiem kim on jest. jedynym autentycznym ruchem obywatelskim, który chce obalić partiokrację jest Kukiz'15"

12:43

Do Rzeczy zapowiada okładkowy wywiad z prezesem Kaczyńskim:

Bronimy demokracji
"Bronimy demokracji" - Do Rzeczy zapowiada okładkowy wywiad z prezesem Kaczyńskim W jutrzejszym numerze tygodnika "Do Rzeczy" wywiad z Jarosławem Kaczyńskim - o sporze z Komisją Europejską, o opozycji i o tym, czy PiS poprze Donalda Tuska na drugą kadencję.

13:51

Polityczna zapowiedź tygodnia: KE o sytuacji w Polsce, wizyta Stoltenberga i Mogherini, rząd o minimalnej stawce godzinowej

Komisja Europejska ponownie zajmie się sytuacją w Polsce, niewykluczone jest przyjęcie o opinii o praworządności. Wizyty w Warszawie zaplanowali sekretarz generalny NATO oraz szefowa unijnej dyplomacji. Nowoczesna tuż obok siedziby PiS na Nowogrodzkiej będzie świętować pierwsze urodziny, a rząd zajmie się wprowadzeniem minimalnej stawki godzinowej. Oto najważniejsze polityczne wydarzenia nadchodzącego tygodnia.

KE o sytuacji w Polsce. W środę Komisja Europejska - zgodnie z zapowiedzią wiceprzewodniczącego KE ds. rynku cyfrowego Andrusa Ansipa - ponownie zajmie się sytuacją w Polsce i kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Ewentualne przyjęcie przez KE opinię o praworządności w Polsce - a taki scenariusz pojawia się wśród przecieków z Komisji - znów, przynajmniej na kilka dni, przykryje inne tematy polityczne.

Szef NATO w Warszawie. W poniedziałek Jens Stoltenberg rozpocznie dwudniową wizytę w Polsce. W poniedziałek o 18:30 sekretarz generalny NATO spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą. Na 18:40 zaplanowano wypowiedź dla mediów. Po spotkaniu z dziennikarzami planowana jest kolacja robocza - już w szerszym gronie, z udziałem szefów MSZ, MON oraz BBN. We wtorek Stoltenberg spotka się z Antonim Macierewiczem, Beatą Szydło oraz Witoldem Waszczykowskim. Dodatkowo o 11:00 będzie mieć wystąpienie na UW.

Mogherini w Warszawie. W tym tygodniu w Polsce będzie przebywać Federica Mogherini. Do wizyty ma dojść 2 czerwca - o spotkaniu szefowej unijnej dyplomacji z premier Beatą Szydło poinformowała już Kancelaria Premiera.

Pierwsze urodziny Nowoczesnej. Event z okazji pierwszych urodzin Nowoczesnej odbędzie się w poniedziałek o 16:30 w PIN-UP STUDIO na Nowogrodzkiej, tuż obok siedziby PiS. Spotkanie otworzy wystąpienie Ryszarda Petru - ok. 16:35 - a także posłów i założycieli partii. Po części oficjalnej partia zaprasza na tort i poczęstunek. 31 maja mija rok od Kongresu Założycielskiego Nowoczesnej na Torwarze.

Rząd o minimalnej stawce godzinowej. Na wtorkowym posiedzeniu o 12:00 rząd zajmie się projektem wprowadzającym minimalną, 12-złotową stawkę godzinową. To jedna z zapowiedzi premier Szydło z expose. Minimalna stawka godzinowa miałaby obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku. Propozycja Ministerstwa Pracy zakłada także likwidację ustalania wynagrodzenia pracowników w okresie ich pierwszego roku pracy na poziomie 80% minimalnego wynagrodzenia. Projekt nakłada na PIP zadania w zakresie kontroli przestrzegania obowiązku zapewnienia minimalnej stawki godzinowej.

Komisja Zdrowia o sytuacji w CZD. We wtorek o 15:00, na posiedzeniu Komisji Zdrowia, przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia przedstawi informację na temat aktualnej sytuacji w Szpitalu Instytucie “Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka”. Posiedzenie odbędzie się w Sali Kolumnowej. Protest pielęgniarek w CZD - które domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy - trwa od wtorku.

Fot. Paweł Kula/Sejm


14:39

Tusk o swojej formie: We właściwym czasie będzie optymalna
Tusk na TT o swojej formie: We właściwym czasie bedzie optymalna Szef RE Donald Tusk wziął udział w biegu na 20 km, który miał upamiętniać ofiary zamachu w Brukseli. Na Twitterze napisał, że "forma powoli rośnie" i "we właściwym czasie będzie optymalna" https://twitter.com/donaldtusk/status/736888104364220417 Tusk uhonorował wcześniej ofiary zamachu. https://twitter.com/eucopresident/status/736835084070883328

14:42

Waszczykowski:

Szydło powiedziała "ani mi się waż przyjąć" funkcję europosła
Waszczykowski: Szydło powiedziała "ani mi się waż przyjąć" funkcję europosła - Jeszcze nie dostałem listu od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z informacją, iż mógłbym objąć mandat po Wojciechowskim. Natomiast zapowiadałem parę tygodni temu w rozmowie z panią premier Szydło, że taka możliwość istnieje i otrzymałem wtedy odpowiedź od niej "ani mi się waż przyjąć" funkcję europosła - stwierdził Witold Waszczykowski w rozmowie z PAP. Jak dodał szef MSZ:
"Ja też uważam, że byłem współtwórcą programu PiS w kwestiach międzynarodowych, na lipcowej konwencji w Katowicach przyjęto cały mój rozdział dot. polityki zagranicznej, więc jeśli chciałbym ją realizować, to nie jako europoseł, ale jako minister spraw zagranicznych. Tak już w Polsce jest, że jeśli polityka nie można zaatakować merytorycznie, to tworzy się mity i półprawdy o jego licznych wpadkach czy nieudanych działaniach"
Waszczykowski ujawnił też, że ciągle nie udało mu się spotkać z przewodniczącym sejmowej komisji spraw zagranicznych: - Uczestniczyłem kilka razy w posiedzeniach Komisji Spraw Zagranicznych i nie udało mi się spotkać z panem przewodniczącym Schetyną, dlatego, że on się ogłosił "totalną opozycją" i być może nie ma czasu, żeby się zajmować Komisją Spraw Zagranicznych. Szef polskiej dyplomacji oczekuje, że Grzegorz Schetyna się określi - albo "rezygnuje z tych apanaży", albo przestaje być totalną opozycją:
"Panu Schetynie jako liderowi opozycji nie dzieje się teraz krzywda, wręcz przeciwnie ma eksponowane stanowisko w parlamencie jako szef ważnej komisji. Musi więc sam określić - albo rezygnuje z tych apanaży albo przestaje być totalną opozycją i zaczyna współpracować tam, gdzie to jest możliwe. Moja dłoń jest do niego wyciągnięta w dalszym ciągu"

18:33

Demokraci coraz bardziej niepokoją się o wynik starcia Clinton-Trump - 3 aspekty
Demokraci coraz bardziej niepokoją się o wynik starcia Clinton-Trump - 3 aspekty To nie był udany tydzień Hillary Clinton. I to nie tylko dlatego, że w audycie wykonanym przez Departament Stanu Clinton została mocno skrytykowana za używanie prywatnego serwera e-mail do służbowej korespondencji w trakcie swojej kadencji. Sprawa e-maili będzie i tak - za sprawą śledztwa FBI - będzie ciągnąć się najbliższe miesiąca. Ale to był trudny tydzień dla Clinton przede wszystkim dlatego, że u Demokratów pojawia się coraz więcej głosów, że Clinton może przegrać z Donaldem Trumpem. Ten niepokój w weekendowym wydaniu opisuje "New York Times". Młodzi wyborcy problemem Bez młodych wyborców, którzy w przeważającej mierze popierają Berniego Sandersa, Hillary Clinton może mieć problemy w takich stanach jak Wirginia czy Południowa Karolina. Ale polityczne zjednoczenie partii może być trudne. Sanders prowadzi cały czas bardzo intensywną kampanię, nie zamierza się wycofać przed prawyborami 7 czerwca i stawia liczne żądania, jeśli chodzi o program partii, który ma być przyjęty na konwencji w Filadelfii. Ale to oczywiście nie wszystko: Clinton potrzebuje bardzo intensywnego kampanijnego planu dotarcia do młodych, by zmobilizować ich do głosowania w listopadzie. Bez tego apatia młodego elektoratu - tzw. millenialsów - może kosztować ją kilka ważnych stanów. Tu częściowym rozwiązaniem może być wybór takiego kandydata na wiceprezydenta, który pomoże mobilizować młodych. Konwencjonalny plan gry. Cytowani przez NYT Demokraci jako największy problem sztabu Clinton wskazują zbyt konwencjonalny - zbyt asekuracyjny i podręcznikowy - plan na definiowanie Donalda Trumpa. Doradcy Clinton mają problem z wyborem jednej linii ataku wobec Trumpa. A co gorsza, to Trump cały czas przyciąga uwagę mediów w skali, o której sztab Clinton mógłby tylko pomarzyć. Jego doradcy i on sam do perfekcji opanowali umiejętność sterowania codziennym cyklem medialnym, narzucania nowych tematów. Żadna z odpowiedzi Clinton w tym tygodniu nie przebiła się szczególnie mocno. Kwestia zaufania. Ostatnia sprawa, która niepokoi Demokratów - i która jest strategicznym problemem dla Clinton - to wspomniany wyżej problem związany z wykorzystaniem prywatnego serwera mailowego do służbowej korespondencji w czasach, gdy Clinton była sekretarzem stanu. Toczące się śledztwo perfekcyjnie pasuje do głównego przekazu Trumpa o swojej konkurentce. Kandydat Republikanów cały czas nazywa ją "Crooked Hillary" - co odnosi się do do wrażenia, że Clinton i jej mężowi nie można zaufać, że są oni symbolem skorumpowanej waszyngtońskiej maszyny władzy. "Crooked Hillary" - ten przydomek Trump będzie powtarzać aż do wyborów. I doradcy Clinton mają przed sobą bardzo trudne zadanie, by wytłumaczyć wyborcom, że wszystkie te zarzuty nie są uzasadnione. To wszystko nie oznacza jeszcze, że Hillary Clinton przegra wybory prezydenckie. Ale jest już pewne, że nikt u Demokratów nie uważa już, że Trump będzie łatwym przeciwnikiem.

20:59

Kaczyński w DoRze: Rząd Szydło to eksperyment, który wychodzi, więc nie ma żadnych przesłanek, aby go przerywać

- Jesteśmy skłonni do kompromisu ws. TK; możemy pójść na bardzo daleko idące zmiany w stronę, która proponuje Komisja Wenecka - mówi Jarosław Kaczyński w rozmowie z Kamilą Baranowską w “Do Rzeczy”. Prezes PiS zdradza, że rząd PiS i Polska ma nie tylko poparcie Węgier w razie ew. głosowania nad sankcjami. Rząd Beaty Szydło znów nazywa eksperymentem, dodając jednak, że to eksperyment, który wychodzi, więc nie ma żadnych przesłanek do tego, aby go przerywać. O poparciu dla Tuska mówi, że jest “otwarte i nieprzesądzone”. Oto najważniejsze fragmenty rozmowy.

-- JESTEŚMY SKŁONNI DO KOMPROMISU, MOŻEMY PÓJŚĆ NA BARDZO DALEKO IDĄCE ZMIANY W STRONĘ, KTÓRĄ PROPONUJE KOMISJA WENECKA: “My jesteśmy skłonni do kompromisu, ale pod pewnymi warunkami. Po pierwsze, nie możemy uznać łamania prawa na zasadzie “ja tej ustawy nie widzę”, bo taka była odpowiedź prezesa Andrzeja Rzeplińskiego na naszą grudniową nowelizację ustawy o Trybunale. Nie było najmniejszych podstaw, aby Trybunał bez żadnej procedury przeszedł nad nią do porządku dziennego. To jest oczywiste łamanie konstytucji i nowa zasada, że Trybunał niczemu nie podlega i jest po prostu suwerenem. I to takim suwerenem, który ogłasza swoje decyzje, które stają się prawem. Nie wchodzi więc w grę uznanie, że Trybunał może orzekać, nie uwzględniając obowiązującej ustawy. Po drugie, nie wchodzi w grę uznanie, że tej sędziowie, którzy są sędziami - zostali wybrani przez Sejm i zaprzysiężeni przez prezydenta - dostają pensje, mają gabinety i legitymacje, a nie są dopuszczeni do orzekania. To jest całkowicie pozbawione podstaw prawnych i to jest nie do zaakceptowania. Natomiast o wszystkich innych sprawach, związanych ze sposobem funkcjonowania Trybunału, takich jak orzekająca większość, terminy, możemy jak najbardziej rozmawiać. I możemy pójść na bardzo daleko idące zmiany w stronę, którą proponuje Komisja Wenecka”.

-- MAMY POPARCIE NIE TYLKO WĘGIER: “ - Proszę pamiętać, że procedura, którą w tej chwili wobec nas zastosowano, jest procedurą pozatraktatową, wymyśloną i można ją w każdej chwili zaskarżyć do ETS. Jeśli pójdzie na ostro, to my to zrobimy. Natomiast można uruchomić procedurę z art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej, oczywiście ona będzie całkowicie bezpodstawna, ale ona wymaga w drugim etapie jednomyślności. A tej jednomyślności nie będzie.
- Bo mamy poparcie Węgier.
- Nie tylko Węgier.
- Kto jeszcze zadeklarował swoje wsparcie?
- Na tym etapie mówienie o takich rzeczach publicznie jest bardzo ryzykowne, więc nie naciągnie mnie pani na to”.

-- ZA CHWILĘ PROKURATURA ZACZNIE DOCHODZIĆ DO RÓŻNYCH SPRAW I BĘDZIE KRZYK, ŻE JEST PRZEŚLADOWANIE OPOZYCJI: “W takich krajach jak Rumunia wzięto się w końcu za walkę z przestępczością i poszedł siedzieć premier, w Brazylii w tej chwili trwa pogrom byłych polityków rządzących i nikt nie mówi, że to jest przeciw demokracji. Gdy my się w Polsce w końcu za to weźmiemy, a mam nadzieję, że prokuratura zacznie dochodzić do tych różnych sprawach, to na pewno będzie krzyk, że jest prześladowanie opozycji i łamanie demokracji. Powtórzę: kwestionuje się suwerenność i prawo do zmiany, naprawy Rzeczypospolitej”.

-- RZĄD BEATY SZYDŁO TO PEWIEN RODZAJ EKSPERYMENTU, ALE EKSPERYMENTU, KTÓRY WYCHODZI, WIĘC NIE MA ŻADNYCH PRZESŁANEK, ABY GO PRZERYWAĆ: “ - Czy premier Beata Szydło powinna czuć się dziś zagrożona? Trwają medialne spekulacje, że mógłby ją zastąpić Mateusz Morawiecki.
- Nie. Parokrotnie już to mówiłem.
- Mówił pan też, że powołanie Beaty Szydło na stanowiska premiera to eksperyment.
- Bo to jest eksperyment. Każdy rząd w jakiejś mierze jest eksperymentem, a tak błyskawiczny awans, jakiego doznała moja koleżanka, jest nim tym bardziej. Gdybym premierem został ja, nie byłby to eksperyment, bo byłem już premierem i jestem jak na polskie warunki doświadczonym politykiem. Jest to zatem pewien rodzaj eksperymentu, ale eksperymentu, który wychodzi, więc nie ma żadnych przesłanek, aby go przerywać”.

-- NASZE POPARCIE DLA TUSKA JEST OTWARTE I NIEPRZESĄDZONE, CHOĆ OSTATNIO ZBIERA PUNKTY UJEMNE: “Rzeczywiście ci inni są chyba słabsi od Tuska. Nie przeczę, że to zdolny człowiek, przeczę temu, że jest czarodziejem, którego my się boimy. My się niczego nie boimy. On w Polsce byłby obciążony mocno rzeczami z audytu i wieloma innymi, więc nie sądzę, żeby tutaj mógł się specjalnie odnaleźć. Nasze poparcie dla Tuska jest otwarte i nieprzesądzone, choć ostatnio zbiera punkty ujemne”.

-- OSTATNIA DEMONSTRACJA OPOZYCJI RZECZYWIŚCIE BYŁA DOŚĆ LICZNA: ”Ostatnia demonstracja rzeczywiście była dość liczna. Trzeba jednak wziąć pod uwagę duży wysiłek, jaki w nią włożono. Przed naszymi marszami nigdy nie rozwieszaliśmy tysięcy billboardów itd. Poza tym oni liczyli jednak na więcej, mówili o 100-150 tys. ludzi, było połowę mniej. To jak na polskie warunki jest bardzo dużo i ja tego nie kwestionuję. Nie odczuwamy jednak z tego powodu żadnych obaw. Mamy pewną przewagę nad tą drugą stroną, że akceptujemy demokrację i wiemy, jak ona wygląda”.