– Z Konstytucji wynika rzecz bardzo prosta i oczywista. Powołanie ambasadorów jest procesem skomplikowanym i wymaga zgody ministra spraw zagranicznych, prezydenta i premiera. Nigdzie w Konstytucji nie jest powiedziane, że prezydent z uporem maniaka może blokować nominacje ambasadorskie – powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej.

– Czasami kłopot polega na tym, że jeśli ktoś nadużywa przepisów Konstytucji, interpretuje je w taki sposób, który pozwala na np. paraliżowanie pracy dyplomatów polskich czy całej polskiej dyplomacji, to wtedy mamy do czynienia właśnie z takim klinczem, jak to było przez długie miesiące z prezydentem Dudą, mam nadzieję, nie będzie tego, przynajmniej na taką skalę, z prezydentem Nawrockim – kontynuował.