– Osoba wezwana zapowiedziała już kilka razy, że jeżeli coś jej się nie spodoba, to opuści nasze, jak rozumiem, „nielegalne” zgromadzenie – powiedziała Anita Kucharska-Dziedzic podczas posiedzenia komisji śledczej ds. wyborów kopertowych.
– Bo jest nielegalne – odpowiedział Jarosław Kaczyński.
– Czemu pan bierze udział w czymś, co jest nielegalne? – dopytywała Magdalena Filiks.
– Z dobroci serca – odpowiedział Kaczyński.