– Czy może się to podobać, czy nie, organem, który dysponował tym funduszem, a więc podejmował decyzje, był minister, w tym wypadku minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Te procedury miały charakter konsultacyjno-doradczy, pewne propozycje były ministrowi przedstawiane […] te wszystkie rewelacje, że minister wpływał, minister nie wpływał. […] Jeżeli chodzi o Fundusz Sprawiedliwości, możemy to oceniać negatywnie czy pozytywnie […] tak litera prawa przyznawała uprawnienia ministrowi sprawiedliwości, myślę, że to do tej pory obowiązuje – powiedział Piotr Gliński w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w programie „Sedno Sprawy” Radia Plus.