– Myśmy wszystko robili zgodnie z prawem, konkursy były, instytucje odpowiedzialne, odpowiednie, odpowiedni urzędnicy. Ja miałem nadzór także, ale to jest nadzór zawsze szefa resortu w specyficznym obszarze. Nie mam nic do ukrycia […]. O tyle jest to charakterystyczne, że te wszystkie raporty się pojawiają w kampanii wyborczej, że NIK, tak jak zapowiadał Banaś, politycznie bardzo współpracuje jednoznacznie, więc one mają charakter polityczny, to jest zupełnie oczywiste, tyle mojej oceny. I to, że nowo wybrany uzurpator, bo on został powołany bezprawnie, bo bezprawnie został odwołany poprzedni dyrektor w trakcie kadencji tej instytucji [Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej], pan Leszczyński się wypowiada w mediach na temat raportu, którego jeszcze nie ma – powiedział Piotr Gliński w Radiu Plus.