– Nie, są zdewastowane i w sprawach ludzi, którzy byli związani z PiS-em, zadziwiająco bezzębne – powiedział Tomasz Siemoniak w TVN24, pytany, jaka jest kondycja polskich służb, czy są one bezradne.

– Rozmawialiśmy dzisiaj też o trochę zapomnianej aferze mailowej, przecież jakie było wielkie halo […] nadzwyczajne posiedzenie Sejmu, mówienie „służby rosyjskie, białoruskie” i na niczym się to nie skończyło, bo zamotani w to byli panowie ministrowie, Dworczyk, premier Morawiecki, sprawa została zamieciona pod dywan, do niej wrócimy. I tak samo Szmydt, choćby prezes Kaczyński 100 razy powiedział, że go nie zna, a pan Ziobro wysłał 100 tweetów, że nie ma z nim nic wspólnego, to Szmydt był jedną z ważnych postaci afery hejterskiej – kontynuował.