– Teraz mamy następnego człowieka, który pracuje w KRS-ie, w neo-KRS-ie, jest dyrektorem Departamentu Prawnego, ale też prowadzi sprawy, które pozwalają odwołać się odwołanym, którzy nie otrzymali dostępu do informacji tajnych i ściśle tajnych, odwołują się do sądu, on rozpatruje tę sprawę. Proszę sobie wyobrazić tego człowieka, on rozpatrując tę sprawę, musi znać bardzo szczegółowo cały przebieg procedury, która miała miejsce. […] Wiedzę ma ogromną, pytanie tylko, czy tę wiedzę on dostarczał systematycznie Białorusinom, czy też pojechał [na Białoruś] z odpowiednim pakietem wiedzy, którą będzie teraz przedstawiał – powiedziała Ewa Kopacz w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po Faktach” TVN24.