– Haniebne słowa, absolutnie nieodpowiadające ani stanowisku państwa polskiego, ani odczuciom obywateli. Błyskawiczna reakcja ministra Marcina Kierwińskiego i policji i działania prokuratury, więc teraz w rękach prokuratury są dalsze działania. Są tutaj paragrafy, pod które takie działanie podpada – stwierdził Tomasz Siemoniak w Radiu Zet, odnosząc się do transparentu na proteście rolników o treści „Putin, zrób porządek z Ukrainą i Brukselą i z naszymi rządzącymi”.

– Na pewno w tych wszystkich sprawach, które dot. obcych państw, zwłaszcza wpływu Rosji na sytuację w Polsce, muszą działać intensywnie i to się dzieje. Prowokacja, ale może oparta na głupocie, bo to były tak skandaliczne słowa, że trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktokolwiek wyobrażał sobie, jaki cel inny niż to, co się stało, może osiągnąć – kontynuował.