– Bałagan i wielkie nieporozumienie, jeżeli chodzi o rozliczanie tego programu z 2023 roku. To jest najmniejsza pigułka o tym, co się wydarzyło. Pieniędzy nie było, wydawano je na kredyt, nie wiadomo, co się z nimi stało i jak je wykorzystywano. […] Nie wiemy, jakie [laptopy] kupowano i nie wiadomo, jaka była ich redystrybucja na sam koniec – powiedział Krzysztof Gawkowski w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Nie ma [dzisiaj pieniędzy na ten cel]. […] Ani pieniędzy z Unii Europejskiej nie ma, dlatego że zakwestionowano wydatki z 2023 roku, […] ani w budżecie ich nie zabezpieczono. Więc ta opowieść, że wszystko jest zabezpieczone, to też kłamstwo i to takie wielowektorowe – mówił dalej.

– U mnie chęci są [na kontynuowanie tego programu], ale jak nie ma pieniędzy i są problemy z tym, jak to rozliczyć, to dzisiaj mogę powiedzieć – więcej znaków zapytania, niż przestrzeni na to, żeby to robić. Chciałbym to robić, ale nie jestem przekonany dzisiaj, czy jesteśmy w stanie ten program zmodelować tak, żeby czwartoklasista, jego rodzic i też nauczyciel byli zadowoleni – stwierdził.

– W moim myśleniu perspektywicznym jest to, żeby to były inne urządzenia, na przykład tablety. […] Jeżeli ten program miałby być kontynuowany, to przemodelowany. Na pewno nie w takim wydaniu jak PiS, bo PiS go po prostu zakopał – ocenił.