W demokratycznym państwie prawnym zawsze służby specjalne muszą działać w interesie państwa. Różnica między służbami w Polsce polega na tym, że dzisiaj służby specjalne działają w interesie partii politycznej. Nie zawsze interesy partii i państwa to to samo. Wtedy, kiedy obserwujemy działalność polityczną PiS-u, szczególnie widać to jak na dłoni. Dziwnym trafem po sobotnim materiale, wtedy kiedy mogliśmy zobaczyć spowiedź agenta Tomka, służby zamilkły. Nie ma żadnego oświadczenia CBA, koordynatora, ministra ds. służb specjalnych pana Kamińskiego – stwierdził Cezary Tomczyk na briefingu w Sejmie.

Jeden cytat ministra Kamińskiego, który teraz milczy, właśnie o panu Kaczmarku: Tomasz Kaczmarek, czyli agent Tomek, jest jednym z najbardziej zasłużonych i wyróżniających się funkcjonariuszy polskich służb, wybitny funkcjonariusz, należy bronić jego honoru i czci. Gdzie jest dzisiaj Mariusz Kamiński, który będzie bronił honoru i czci agenta Tomka, który wprost mówi, że na polecenie właśnie Kamińskiego, pana Wąsika, który dzisiaj również kieruje polskimi służbami, na ich rozkaz miał niszczyć polskich polityków. System niszczenia ludzi, który był widoczny za pierwszych rządów PiS-u, jest widoczny również teraz. To sprawa pani Blidy, Andrzeja Leppera, wreszcie prezydenta Kwaśniewskiego. Dzisiaj na własne oczy widzimy system niszczenia kolejnych polityków, ludzi, system niszczenia marszałka Grodzkiego. Kiedy wszystkie państwowe służby, narzędzia, również takie jak telewizja, są wykorzystywane tylko do tego, żeby zniszczyć drugiego człowieka, pokazać to w złym świetle, dzisiaj agent Tomek może pierwszy raz w życiu powiedział prawdę, ale ta prawda jest ważna. Trzeba traktować jego słowa w kategorii, w jakiej traktujemy słowa skruszonych gangsterów, ludzi którzy odgrywają rolę świadka koronnego. On powinien być dzisiaj świadkiem koronnym, dlatego że on najlepiej wie, jak działały wtedy polskie służby – mówił dalej polityk PO.