Z bardzo dużą sympatią odnotowałem lidera warszawskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego, pana Władysława Teofila Bartoszewskiego, który zapowiedział swoją obecność, który uważa, że takiem marsze przeciw przemocy, które łączą ludzi ponad politycznymi podziałami – mówił Adrian Zandberg w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.

Ja bym był najszczęśliwszy, gdybym zobaczył w niedzielę w Białymstoku panią minister Witek, pana premiera – mówił dalej lider Razem.

Miliony Polaków chcą, żeby państwo i politycy powiedzieli im, że ich bezpieczeństwo jest dla nich rzeczą ważną, najważniejszą, żeby umieli to powiedzieć razem. Ja mam taką nadzieję, że to się uda, ale też jestem przekonany, że to jest nasz obowiązek, bo moje państwo to jest Rzeczpospolita Polska, a nie Rzeczpospolita bandycko-naziolska i obowiązkiem polityków jest odważnie w jej obronie stać – stwierdził Zandberg.