My nie jesteśmy podzieleni z Robertem Biedroniem. Ta współpraca, tak jak pan mówi, była modelowa, bardzo dobra. Marszałek Struk pochodzi z samorządu i samorządem oddycha. Dla nie go te sprawy są najważniejsze i on nigdy nie patrzył na różnice, barwy polityczne. Po prostu dążył do równoważnego rozwoju Pomorza. Musi być tak, że ze strony tego samorządu miejskiego, gminnego, powiatowego też jest chęć współpracy, jest stuprocentowe zaangażowanie w sprawy lokalne, w problemy mieszkańców, w budowanie wspólnoty myśli, też emocji. Wtedy można coś zrobić – mówił Grzegorz Schetyna na konferencji prasowej w Słupsku.

Ja nikomu nie zabraniam wielkiej polityki, sami uczestniczymy w ważnych projektach, ale trudno połączyć samorząd, skuteczne funkcjonowanie w samorządzie, z dużą polityką, która zajmuje czas, emocje, zaangażowanie, tak jak w wypadku projektów ogólnopolskich – dodał Schetyna.

Nam zależało na całościowej współpracy, niestety nie podjął takich rozmów. Moim zdaniem, szkoda, bo można było spróbować poszukać nowej jakości w polityce dla dobra mieszkańców. Wybrał ogólnopolską karierę, opuszcza Słupsk, to jest jego decyzja. My ją możemy uszanować i zrobić wszystko, żeby następny prezydent Słupska był w stu procentach skoncentrowany na sprawach mieszkańców Słupska – stwierdził przewodniczący PO.

Nie mam takiej tajemnej wiedzy. Słyszę, trochę się przechadzam korytarzami sejmowymi, rozmawiam z dziennikarzami. Mówię o Warszawie, o tym co dzieje się w Warszawie – dodał Grzegorz Schetyna dopytywany o opuszczenie Słupska przez Roberta Biedronia.