Siemoniak: Wczoraj ze Schetyną w samolocie patrzyliśmy na sondaże. Wyszło na to, że efekt Tuska to kilka punktów

– Tak, jak patrzyliśmy wczoraj w samolocie – dużo czasu, bo była 12-godzinna podróż z Malty – na różne badania sondażowe, z Grzegorzem Schetyną, koleżankami, kolegami. To wyszło na to, że ten ostatni skok ostatniego miesiąca, ten efekt Tuska to kilka punktów. To nie jest tak, że my z tych 11%, które było rok temu, nagle skoczyliśmy dzięki Tuskowi. Cieszymy się z sukcesu Tuska, popieraliśmy go, Schetyna jeździł do Brukseli i rozmawiał. Cieszymy się, że wyborcy go kojarzą z Platformą, to dla nas powód do dużej satysfakcji, ale to nie jest tylko tak, że ktoś za nas, z zewnątrz, z Brukseli wszystko załatwi – mówił Tomasz Siemoniak w rozmowie z Konradem Piaseckim w Gościu Radia Zet.