Błaszczak: Na Krakowskim Przedmieściu też było zagrożenie. Jego źródłem są państwo ze stowarzyszenia Obywatele RP

– [W momencie wypadku premier] jechałem do katedry warszawskiej. Byłem w stałym kontakcie telefonicznym z Komendantem Głównym Policji, Komendantem Wojewódzkim, Komendantem Głównym Państwowej Straży Pożarnej i z szefem BOR. Nie uczestniczyłem we mszy – mówił Mariusz Błaszczak w rozmowie z Konradem Piaseckim w Gościu Radia Zet. Jak dodał:

„Na Krakowskim Przedmieściu też było zagrożenie. Źródłem tego zagrożenia są państwo ze stowarzyszenie Obywatele RP (…) Ci ludzie nie walczą o to, by mieć prawo do tego, żeby manifestować. Oni mogą manifestować. Oni walczą o to, żeby odebrać prawo tym, którzy chcą uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej”