Kaczyński o blokowaniu mównicy: Będą podjęte odpowiednie działania

Jak mówił Jarosław Kaczyński w Sejmie, pytany, co się stanie, jeżeli posłowie dalej będą blokować mównicę:

„Będą podjęte odpowiednie działania. To nie do mnie należy, tylko do marszałka. Ja jako poseł i prawnik mogę powiedzieć jedno. Blokowanie stołu marszałka, uniemożliwianie funkcjonariuszowi publicznemu przemocą wykonywanie jego funkcji, to czyn opisany w Kodeksie karnym. To bardzo poważne przestępstwo przeciwko państwu, bo to rozdział o przestępstwach przeciwko państwu. Mam nadzieję, że ci, którzy to robią, zrozumieją, w jakiej znajdują się sytuacji i będą pamiętali o jednym, że my nigdy nie przyjmiemy do wiadomości, że Polacy dzielą się na dwie kategorie. Tych, którzy muszą przestrzegać prawa i mogą wylądować w więzieniu za to, że nie płacą raty za kupiony telewizor i inny za jazdą na gapę, a inni za nic nie odpowiadają i mogą demonstracyjnie łamać także przepisy prawa karnego i nic im się nie dzieje. Na takie reguły my się z całą pewnością nie zgodzimy”

Prezes PiS mówił też:

„Nawet marszałek Borusewicz stwierdził, że sprawa budżetu jest zamknięta. Sprawa obecności dziennikarzy w Sejmie została zamknięta. Jest pytane, o czym mamy rozmawiać? Jesteśmy zawsze otwarci na rozmowy, ale to muszą być rozmowy o tym, żeby polskie życie publiczne wróciło do jakiejś normy, bo ta norma została złamana. Była łamana od początku tej kadencji, ten poziom agresji i nieliczenia się z powagą Sejmu, tych, którzy w Sejmie mają funkcje kierownicze, te wszystkie zaczepki, akty łamania kultury, nie chcę użyć innych określeń, to było fatalne. Mam nadzieję, że to, co teraz się dzieje, będzie jakimś asumptem do tego, żeby się to skończyło, żeby polskie życie publiczne wróciło choćby do tych norm, które były przestrzegane w poprzedniej kadencjach”